Wkładka intymna a pieszczoty

[wstydliwa20]

Są pewne dni w cyklu kobiety, które wręcz wymagają użycia wkladki. Dla własnego dobrego samopoczucia i higieny. No ale, co zrobić jak mój facet akurat ma ochotę mnie podotykać 'tam'? On napewno ją wyczuwa i co to za pieszczenie jak ma utrudniony dostęp? Mnie również zmniejsza to doznania.
A przy nieco większym macanku.. czy to nie wstydliwe jak facet mnie rozbiera, ściąga ze mnie majtki a tam do nich przyczepiona wkładka?

 

[Electra]

A powiem Ci,że ciekawy temat
To może zajmijcie się tylko neckingiem...
A kiedy bedzie chciał więcej powiedz kategorycznie, że NIE DZIŚ
Idę o zakład,że jak tylko mu po kilku dniach pozwolisz na coś więcej będzie zachwycony.

 

[Polihymnia]

Nie widzę w tym nic wstydliwego...
Wiesz, ja bym się nie dała tam dotykać chłopakowi, przed którym mam takie opory odnośnie tego, że noszę wkładkę...
On powinien Cię chyba znać na tyle, żeby wiedzieć kiedy masz jakie dni i czasem to wymaga wkładki..

 

[wstydliwa20]

Tylko, że niekiedy zdarza się tak, że muszę przez sporą ilość dni nosić wkładkę.
My i tak rzadko się widzimy, nie z naszych przyczyn niestety. Dlatego jak już się spotykamy to korzystamy z okazji. Nie mogę ciągle odmawiać.
Byłam ciekawa, jak to u Was dziewczyny wygląda. Czy Was też to krępuje czy nie zwracacie na to takiej uwagi?

 

[Polihymnia]

Wiesz, ja ze swoim chłopakiem też widzę się nieczęsto... Raz w miesiącu, bywa, że jeszcze żadziej... I zazwyczaj wychodzi to właśnie taki moment, kiedy jestem przed miesiączką, w trakcie albo tuż po... Ale mnie to jakoś nie krępuje... Nie mam przed Nim oporów (z wzajemnością)...

Choć domyślam się, że niektóre dziewczyny to może krępować...

 

[wstydliwa20]

Jesteś pewna, że miałaś na myśli - "raz w miesiącu" a nie "raz w tygodniu" :shock: Niewyobrażam sobie, żebym tak rzadko się widziała z moim lubym.
Gratuluję cierpliwosci :wink:

 

[Polihymnia]

Tak, raz w miesiącu..
Więc Twoje stwierdzenie, że widzisz się ze swoim chłopakiem żadko oznacza, że wcale tak nie jest...

 

[wytworniaglupoty]

ee.. w czasie okresu to lepiej dac sobei chyba spokój z "dołem" i zjaac sie góra.. oczywiscie jezeli nastroj dziewczyny na to pozwala

Chodzi mi ofcoz o "bezpośrednie" metody :>

 

[Szarka]

Jesteś pewna, że miałaś na myśli - "raz w miesiącu" a nie "raz w tygodniu" :shock: Niewyobrażam sobie, żebym tak rzadko się widziała z moim lubym.
Gratuluję cierpliwosci :wink:

wstydliwa ja się kiedyś z moim obecnym już męzęm widywałam raz na 3 miesiące - jak widac mozna teraz już jesteśmy małżeństwem z 10 letnim stażem

ja zawze ostregałam, że mam wkładkę mąż mówił - mi to nie preszkadza

 

[Szarka]

ee.. w czasie okresu to lepiej dac sobei chyba spokój z "dołem" i zjaac sie góra.. oczywiscie jezeli nastroj dziewczyny na to pozwala

Chodzi mi ofcoz o "bezpośrednie" metody :>

pewnie nie chodzi o okres byłaby mowa o podpasce, a nie wkładce

 

[wstydliwa20]

O jej Szarko, ja to bym się nawet na to nie zgodziła, bo co to za związek? :? Ale jak widać, w Twoim przypadku wszystko się udało

No właśnie! Nie chodzi mi o okres! Akurat w tym przypadku to nie ma problemu bo nawet podpasek nie używam.

 

[Electra]

No właśnie! Nie chodzi mi o okres! Akurat w tym przypadku to nie ma problemu bo nawet podpasek nie używam.

To nawet z tamponem ciężko jest jakkolwiek się zbliżyć...
Przynajmniej w tych pierwszych dniach...
Ale są różne osoby... Jedni tak mogą i im to nie przeszkadza...ale mi chyba trochę by to wadziło

 

[Polihymnia]

Szarko, cieszę się, że jesteś..
Chyba byłabyś jedną z niewielu osób, które by stwierdziły, że mój związek jednak ma sens i może się udać

 

[mara]

Muszę przyznać, że raz wkładką ocierałem pot z czoła

 

[wstydliwa20]

Mara - i jak wrażenia? Dobrze wchłania, nie?

 

[mara]

Dobre wkładki teraz robią, to nie ta "tetra" co kiedyś

 

[asd]

a co w tym wstydliwego ? jak trzeba to jest to naturalna sprawa. chlopak na pewno to rozumie, a jak Cie to krempuje to pozostancie przy neckignu.

mimo to uwarzam ze nie masz czym sie rpzejmowac. rozumiem zebys nosila w gaciach ziemniaki czy inne warzywa wtedy mogla bys sie wstydzic ale jak jest to wkladka to nie widze problemu.

 

[wstydliwa20]

No w sumie to już sobie poradziłam z tym problemem Zawsze jak do czegoś się zbliża to ostrzegam mojego chłopaka, że 'mam założonego firewalla' Ale jemu to zupełnie nie przeszkadza, nie brzydzi go to czy coś tam
I dobrze.

 

[Polihymnia]

No to masz bardzo w porządku chłopaka