• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

W biurze

dyziomarzyciel

Cichy Podglądacz
Wtorki są trochę inne od poniedziałków, trochę w nich więcej pracy bo przebudzeni po poniedziałkowym szoku próbujemy nadrobić to co leniwy poprzedni dzień zabrał. Papierkowa robota w tym wszystkim wydaje się strasznie nużąca, bo przecież nie ma nic gorszego, ale trzeba. Ale są też plusy tego wszystkiego, dzisiaj jesteś w biurze. Nie wiem tylko z jakiej to okazji tak dzisiaj się wystroiłaś, może to z powodu popołudniowego wypadu gdzieś po pracy, czy też tak zupełnie bez okazji. Nie ukrywam, że przechodząc koło Ciebie znienacka nie zerkam na krótką spódniczkę, która odsłania Twoje uda, na bluzeczkę która dopasowana doskonałe otacza Twoje jędrne piersi. Ale nie chcę też zostać złapany na nagminnym wpatrywaniu się w Ciebie, wiec robię sobie przerwy, tak by nie budzić podejrzeń. Jednak gdy wychodzisz gdzieś na chwile, mogę podziwiać Cie w całej okazałości widok kształtnych pośladków i długie zgrabne nogi przyprawiają mnie o szybsze bicie serca. Znamy się przecież od niedawna, a ja już mam lubieżne myśli na Twój temat. Nic nie poradzę, że powoli zaczynam się uzależniać od tych widoków, od tego jak się poruszasz zgrabnie nęcąc pupą, jak piersi podskakują gdy się śmiejesz. Usta z tą czerwoną szminką i oczy. Hmmm.... w nich mógłbym utonąć... A dzisiaj jesteś strasznie kusząca, bardziej niż zwykle... czy to ta sukienka... czy może to, że biuro prawie puste. I taka pracujemy pracujemy... Gdy wtem wychodzisz, mówiąc, że musisz wyjść coś załatwić i nie będzie Cie trochę dłużej. - "Będziesz jeszcze prawda? Zamkniemy razem dobrze? - mówisz przygryzając wargi i rzucając zalotne spojrzenie. Co to miało znaczyć myślę sobie... przygryzanie ust... to lubię, zwłaszcza przez te wargi...
Wróciłaś... mamy jeszcze trochę czasu do końca pracy... Biuro w tym czasie opustoszało... Rozmarzam się w Twoim widoku...tym razem zapominając się... myśli odpływają... a bez skrępowania Ci się przyglądam... Aj, te nogi pod biurkiem wyglądają cudownie, gdy je przekładasz... widzę że masz pończochy... Chyba nic bardziej nie kręci faceta niż pończochy dobrze opięte na zgrabnych uda. Wtem z błogiego stanu wyrywają mnie Twoje słowa: - "Czy możesz podejść na chwilę na coś zerknąć?" Podchodzę z burakiem na twarzy czując się przyłapany na lubieżnym spojrzeniu... Gdy podchodzę odwracasz się na obrotowym krześle rozchylając uda... - "Widzę jak mi się przyglądasz... - z flirtownym spojrzeniem patrzysz... biorąc palec do ust oblizując go i przygryzając... Jedną ręką zdejmujesz szpilki... rzucając zalotnie, drugą podciągasz spódniczkę do góry ukazującą pończochy w swojej całej okazałości i bieliznę koronkową - fioletową, skąpą i prześwitującą - "Co Ty na to?", rozchylasz jeszcze bardziej uda... unosząc nogi wyżej tak by bielizna dobrze opięła cipeczką ukazując jej kształt... Instynktownie niczym wystrzelone z procy moje dłonie zaczynają wodzić po tym kształcie... najpierw cała dłoń delikatnie zaznajamia się z nim od dołu do góry... potem kciuk szuka przez materiał punktu który jest bardzo wrażliwy na dotyk... czuje pod tym dotykiem jak materiał dobrze dopasowuję się do kształtów powoli nabrzmiewającej cipeczki... jak napływająca krew zaczyna ją wypełniać a prześwitująca bielizna zaczyna pokrywać się nektarem... Łapię za nogi podnosząc... dłońmi ruchem do góry ściągam bieliznę, przecież ona jest niepotrzebna... W całej okazałości teraz mogę podziwiać Twoje kobiece kształty... ale nie trwa to długo, bo żądza działa swoje i zaczynam całować Ci brzuszek... wodzę długo językiem wokół pępka by Cie trochę zniecierpliwić by od razu nie wbić się w mokrą pizdeczkę... Zsuwam Cie trochę niżej na krześle by móc podnieść Ci nogi do góry by pizdeczka w tym świetle była bezbronna i bardziej wypięta w moją stronę, przez chwilę pieszczę ją dłońmi... moje palec jest pomiędzy jej wargami... poruszając się w górę i w dół... czuję jak się zalewa wilgocią... jak pulsuje... nabrzmiewa... Chcę się z nią trochę podroczyć, ale jednocześnie wbić z całym impetem językiem... by poczuć jej boski smak... Wiem co sprawi Ci sporo przyjemności... drażnienie dłonią łechtaczki i powolne wbijanie językiem w wilgotną szparkę... Spoglądam w Twoje maślane oczy... jak w błogiej przyjemności wijesz się na tym krześle... Chcę już ją pieścić Mała... Chwytasz pośladki rozszerzając ją tak że widzę w całej okazałości różową szparkę... Język przez chwilę wodzi bo nabrzmiałych wargach, po czym wbija się w szparkę... świdrując ją niemiłosiernie... tak że aż biodra unoszą się do góry... a dłonie same bezwiednie rozpinają bluzkę unosząc do góry stanik uwalniając piersi ze sterczącymi sutkami... i pieszczą je... O nie... nimi zajmę się sam... będę ściskał, tarmosił wbity ustami i językiem w Twoją cipkę... chcę jednak bardziej zachłannie Cie pożądać... wstaję biorę za dłoń chwytam w pasie za pół... całuję... zdejmując spodnie by z nich wydobyć sterczącego kutasa... by penetrował Cię na biurku... by brał Cię od przodu gdy Twoje szeroko a usta splecione w pocałunku kochanków... by biurko zmoczone splecionymi zmysłami... na długo pamiętało taniec rozkoszy...
 
Kobieta

Rikke

Dominujący
Ty wez sie Monia opanuj z tym snapem, od tego masz Ogłoszenia :rolleyes:

Dyzio, co w tym tekscie jest... gdyby tylko nie ta zaawansowana kropkoza :p
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
F Przygoda w biurze Opowiadania erotyczne 3

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry