• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

The Warsaw eve cz. 1

Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
Dziś zamieszczam pierwszą część opowiadania, które jest zupełnie inne od romantycznej historii Marty i zafascynowanego nią Kamila.
Przed Wami trochę naturalizmu zamiast emocjonalnych opisów miłości.

To był chłodny listopadowy wieczór. Szare niebo nad Warszawą nie przepuszczało tego dnia słońca. Miasto spowijał smog. Piątkowy wieczór był chłodny, bezgwiezdny i suchy.
Około 9 zadzwonił mój telefon. Zobaczyłem napis "Ewelinka" i odebrałem telefon.
- Hej! Pamiętasz o naszym jutrzejszym, wieczornym spotkanku? - spytała.
- Tak, oczywiście, że pamiętam - odpowiedziałem z uśmieszkiem.
- Zanim ten wieczór nadejdzie, mam na jutro mam dla ciebie zadania - po pierwsze odkurz mieszkanie. Po drugie umyj łazienkę. Po trzecie zabierz ze sobą jakąś kolorową koszulkę i krótkie spodenki. Jak wrócę jutro o 17, chciałabym, aby w moim mieszkanku było czysto. Muszę kupić prezent dla Majki, tej mojej siostrzenicy, a dziś jestem już zmęczona. Zapamiętałeś?
- Tak, czystość i sportowy strój, zrozumiałem.
- Dokładnie, do zobaczenia, Mateuszku.
W sobotę przyjechałem do mieszkania Eweliny około 15. Otworzyłem drzwi kluczami, które kiedyś mi zostawiła. Nie było jej w domu. Włożyłem roboczy dres, odkurzyłem mieszkanie, wymyłem kafelki, brodzik i umywalkę. Po wykonaniu powierzonych mi zadań czekałem na Ewelinę, oglądając telewizję.
Ewelina otworzyła drzwi do mieszkania, podszedłem do niej, aby powiesić jej płaszcz.
- No hej! Jak tam, zrobiłeś już wszystko, co ci zleciłam - spytała wchodząc do domu.
- Tak, posprzątałem - odpowiedziałem, odbierając płaszcz.
Ewelina wyglądała dziś pięknie, makijaż miała delikatny, była uśmiechnięta. Spięła swoje jasne włosy. Podała mi torbę z dwiema butelkami coli, prosząc o nalanie coli do szklanki. - Pamiętasz, kiedyś mówiłeś mi, że jesteś dla mnie gotów przełamać swoje opory? - spytała Ewelina popijając ten napój.
- Tak powiedziałem, to prawda.
- Dzisiejszego wieczora będziesz miał szansę się przełamać. Przyjedzie do mnie za jakąś godzinę gość z Berlina. Ma na imię Marvin. Poznałam go przez internet. Wczoraj przyjechał, zjedliśmy razem kolację. Dzisiaj też już się z Marvinem widzieliśmy, oprowadziłam go trochę po Starym Mieście. Przekonałam się do niego, dziś będziemy z Marvinem uprawiać seks. - powiedziała Ewelina. Otworzyłem szeroko oczy.
- Jak chcesz, możesz już iść do domu. Ale wolałabym, abyś brał w tym udział - dodała Ewelina po chwili milczenia.
- Idę się przygotować na przyjazd Marvina. Zastanów się w tym czasie nad tym, czy chcesz zostać, czy wyjść - powiedziała po kolejnej chwili milczenia i poszła do łazienki.
Usiadłem na fotelu i chwilę myślałem o tym wszystkim, rozważając, co mogę stracić wychodząc teraz. I czy nie stracę Eweliny na zawsze. Ona po niedługim czasie wyszła w szlafroku i spytała się mnie, jaką podjąłem decyzję.
- Chcę zostać - odpowiedziałem. - Czy będę musiał rozmawiać z twoim gościem?
- Nie musisz, ja się z nim dobrze dogaduję - uśmiechnęła się. - Pokaż mi, jakie ubranko przyniosłeś?
Z plecaka wyciągnąłem zieloną koszulkę i niebieskie spodenki.
- Pasują na dzisiejszy wieczór. Do tego załóż klapki! - oceniła Ewelina. - Idź, też odśwież się trochę!
Po szybkim prysznicu czekałem długo z wyjściem do korytarza. W końcu zdecydowałem się zmierzyć z tą sytuacją.
Ewelina miała na sobie tylko bluzkę, spódniczkę i klapki na obcasie.
- Marvin niebawem się pojawi - poinformowała mnie. - O, i jeszcze jedno, jeśli chcesz zostać, to obiecaj, że nie będziesz onanizował się, gdy Marvin będzie uprawiał ze mną seks.
Po krótkim zastanowieniu, złożyłem Ewelinie obietnicę, że nie będę się masturbował.
W końcu usłyszaliśmy dzwięk domofonu. Ewelina otworzyła drzwi, czekając na gościa. W końcu on się zjawił się przed jej mieszkaniem.
- Hi, Marvin! - przywitała go gospodyni.
- Hi, sweetie! - odpowiedział.
Marvin wyglądał na kilka lat starszego ode mnie. Był zadbanym, czarnoskórym mężczyzną. Ubierał się raczej jak współczesny "typowy Niemiec" - skórzana kurtka, jasnozielone spodnie, ciemna bluza.
Po zdjęciu kurtki i szalika Marvin usiadł na kanapie. Ewelina zaoferowała mu coś do picia. Poprosił o colę. Ewelina kazała mi przynieść mu szklankę coli. Postawiłem ją na stoliku.
- Have you enjoyed the afternoon? - spytała Ewelina Marvina?
- Yes, I've been sightseeing Warsaw all the day. The weather was better than yesterday, the smog was not so dense. The old town is unique - it is the only old town fully rebuild after the war. I read, that in Warsaw 1945 was a pile of rubble. In Berlin, Hamburg and in many other German cities old towns haven't been rebuild after the war damage. The Germans have built modern buildings instead - opowiedział Marvin
- Yes, Warsaw looks great - powiedziała wpatrzona w niego Ewelina. - Are you tired? - spytała Ewelina.
- Yes, I am, but only a little bit.
- A shower will make you feel more fresh. I left you a towel.
Marvin poszedł do łazienki, a my z Eweliną patrzyliśmy na siebie.
- Boisz się? - spytała.
- Nie - odpowiedziałem spuszczając wzrok. - Muszę się jakoś z tym pogodzić. Nie byłem twoim pierwszym kochankiem, nie będę i ostatnim...
- Marvin moim ostatnim kochankiem też nie będzie - uśmiechnęła się szyderczo.
Marvin przyszedł do nas w samym ręczniku na biodrach, zadowolony. Sylwetkę miał trochę rozbudowaną, choć nie wyglądał na kogoś, kto spędza czas wolny.na siłowni. Niewielki pokład tłuszczyku na brzuchu już mu się zebrał, ale widać jeszcze było żebra.
- I can't wait to to play with you, Lina - powiedział wesoło. - I insist, that I don't need to humiliate a cuck. I just want to make you scream and loose your mind, Lina. However, I accept humiliating a cuck by a lady. I like beautiful ladies so much, that I don't mind, if they humiliates anybody - wytłumaczył Marvin.
- Oh, my boyfriend won't be humiliated, he accepts his fate. Having a so small cock, he must make up his mind to being cucked - powiedziała Ewelina, podchodząc do Marvina.
Ewelina całowała się z Marvinem przez moment, po czym pocałunkami zaczęła przesuwać się w dół jego ciała. Jego ciało było czekoladowe i słabo owłosione, brzuch i klatka były gładkie. Ewelina kiedyś powiedziała mi, że nie lubi owłosionych mężczyzn.
- Let's get rid of it - powiedziała, łapiąc za zawinięcie ręcznika, pociągnęła Marvina w ten sposób za sobą do kanapy. Usiadła na niej i zdjęła Marvinowi ręcznik z bioder.
- Mateusz, przynieś mi dwie poduszeczki. I chodź do nas, tylko w spodenkach - wydała mi polecenie.
W sypialni zdjąłem koszulkę, zabrałem dwie małe poduszki. klapki zostawiłem korytarzu i boso podszedłem do Marvina i Eweliny
Na polecenie Eweliny stanąłem z jej prawej stron, Marvin stał po lewej.
Ewelina opuściła moje spodenki w dół. Okazało się, że brązowy penis Marvina jest znacznie większy od mojego, co najmniej dwukrotnie, a może i więcej. I z 2 centymetry grubszy. Ewelina przyglądała się naszym penisom i twarzom.
- Ha, jego penis jest olbrzymi. Załóż spodenki, dzisiaj już twój fiuteczek nie będzie mi potrzebny - zachichotała - Pamiętaj, masz się nie onanizować, bo będę zła. - Odwróciła głowę w kierunku Marvina. - I'm very excited, Marvin.
Ewelina objęła penisa Marvina obiema dłońmi i i całowała jego główkę. Otworzyła usta i objęła nimi na kilka sekund tego penisa.
- It's so hard - powiedziała do Marvina, patrząc mu w oczy.
- You like it, Lina, don't you? - uśmichnął się Marvin.
- I feel more and more hot. Take my cloathes off! - zażądała wesoło Ewelina.
Marvin usiadł obok niej, ściągnął jej bluzkę i odrzucił na kanapę, polizał oba sutki. Gdy wstała, rozpiął jej spódniczkę i opuścił ją na podłogę.
- There were no panties - zachichotała - Podniesiesz sukienkę? - spytała, patrząc w moją stronę.
Ukucnąłem, aby podnieść sukienkę, spojrzała na mnie z góry, gdy podnosiła nogi.
Czułem się podniecony.
- Sit on the edge of the sifa and spread your legs, Marvin - poprosiła Ewelina. Marvin spełnił jej prośbę.
Ewelina zdjęła buty, położyła poduszki pomiędzy nogami Marvina, a na koniec uklękła przed nim.
- Mateusz, połóż się pode mną i liż moją cipkę! Ja będziesz grzeczny, to możesz liczyć na więcej. Rączki mają pieścić mój tyłeczek, nie fiuta.
Ewelina ssała olbrzymiego penisa. Mój napięty fiuteczek znalazł sobie miejsce po boku spodenek. Położyłem głowę między poduszkami, Ewelina pochyliła się tak, abym mógł lizać jej łechtaczkę.
Widziałem ponad sobą jasmy meszek na wzgórku łonowym, okrągłe piersi i co chwila podbródek Eweliny, a obok niego brązowego penisa Marvina i jego ogolone jądra. Z każdą minutą moje podniecenie mnie ogarniało, mój obrzmiały penis naciskał na spodenki.
- I'm wet enough, I hope - powiedziała Ewelina - Mateusz, przynieś z szuflady gumkę, kupiłam takie w większym rozmiarze.
Wysunąłem się spod Ewelina i przyniosłem jej prezerwatywę. Ewelina przerwała robienie loda Marvinowi i założyła prezerwatywę na jego grubego penisa.
- We start with me on top - powiedziała, po czym wstała i usiadła przodem na Marvinie. Całowali się przez chwilę, Marvin ściskał jej piersi, lizał jej sutki, po czym wsunął w jej cipkę swojego penisa.
- Oh - jęknęła. Ewelina powoli opuszczała i podnosiła biodra, siedziała wysoko. Marvin złapał ja za pośladki. Patrzyłem na to z coraz twardszym penisem, czułem napięcie sięgające od 11 centymetrowego prącia aż po sam odbyt.
Ewelina skakała tyłeczkiem na penisie Marvina coraz szybciej, pojękując. On macał jej piersi, lekko ściskając sutki. Ewelina z zamkniętymi oczami powtarzała "O tak, tak". Kilka wolniejszch ruchów sprawiło, że penis Marvina bardziej zagłębił się w cipce Eweliny. Zapiszczała wtedy wysoko i cicho, po czym objęła szyję Marvina, pozwalając mu ruszać biodrami.

cdn
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
Jeśli jest rogacz, to musi być i ktoś lepszy, brązowy. ;)

W tej wieloczęściowej opowieści fantazmat (powszechnie spotykany) miał znaczenie drugorzędne. Ważniejsza była symbolika, nota bene luźno powiązana z ulanami. 😁
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
Jakbym opisał swoje fantazje, pozbawione symboliki, jakiegokolwiek romantyzmu i lekkiego erotyzmu, a nacechowane naturalizmem i zwierzęcymi instynktami, to babeczki by mnie stąd chciały wyrzucić za uprzedmiotowianie kobiet. 😁
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Zapewne masz racje.
Wez jednak pod uwagę, ze dobrze ułożonymi tekstami świat jest wybrukowany. Owszem, obyczajowo jest jako tako poprawny, a przykładem jest (nadal) popularność 50 twarzy, ale powoli i tak staje się nudnawy i przy tym mocno odbiegający od rzeczywistości.
Wejdź w kontakt z rysownikami z SF, sa to nicki potrafiące dopowiedzieć to, czego nie mogłeś, lub nie chciałeś powiedzieć.

A poza tym mam tu otwarty temat o kilku żonach, niestety nie mam czasu na dokończenie. Calosc opiera sie na zwyczajach na BW, gdzie posiadanie kilku zon i niezliczonej ilości niewolnic sprawia, ze seks z mężem/właścicielem jest dla wybranki najwyższą nagroda i automatycznie stawia ja na szczycie faworyt.
Wyobrażasz to sobie?
Ona musi zasłużyć na seks...
😀
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Aha...
"Wez jednak pod uwagę, ze dobrze ułożonymi tekstami świat jest wybrukowany."
Za tym kryje się sztab wykwalifikowanych korektorów tekstów posiadających olbrzymie rozeznanie w aktualnym zapotrzebowaniu rynku, gdzie intencje autora schodzą na bliżej nieokreślony plan dalszy.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry