• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Szczerość wzmacnia związek czy go niszczy?

Darkanar

Cichy Podglądacz
Witam wszystkich.
Chcialbym poruszyc temat sczerosci w zwiazku. Kazdy pewnie sluszal ze szczerosc i zaufanie to podstawa zwiazku. Czy aby napewno ? Podobno w zwiazku trezba byc szczerym ze swoim partnerem ale czy zawsze ? Jak pewnie wiekszosc mezczyzn przekonalo sie ze nie zawsze szczerosc wobec swojej kobiety poplaca. Gdy nasza kochana dziewczyna wraca od fryzjera z nowa fryzura i zadaje to trudne pytanie "..i jak ci sie podoba moja nowa fryzura ? " facet wie ze w takiej sytuacji jest przybity do sciany i nie ma innego wyjscia jak powiedziec "...slicznie wygladasz kochanie". Mimo iz facetowi nie zabardzo podoba sie fryzura to jednak nie jestesmy szczerzy wobec wlasnej kobiety bo wiemy ze gdybysmy odpowiedzieli inaczej mielibysmy zepsuta reszte dnia.
No ale nie chcialem tu pisac o fryzurach ;) jest to jedynie przyklad ze chyba nie zawsae mozna byc szczerym.

Postanowilem przeprowadzic eksperyment jak to jest z ta szczeroscia w zwiazku.

Przez miesiac bylem szczery ze swoja dziewczyna, mowilem jej o wszystkim. Mowilem jej co mi przeszkadza co nie itp. Ten miesiac nie nalezsyl do przyjemnych klocilismy sie i wogole. Pod koniec powiedziala mi ze sie zle z tym czuje ze mi sie niektore rzeczy w niej nie podobaja itp. Powiedziala ze przez to wszystko uwaza sie za kogos gorszego niz byla.

Przez nastepny miesiac nie mowilem jej o wszystkim a raczej mowilem to co chciala uslyszec. Wszystko mi pasowalo nie amialem do niej o nic pretesjii itp. Ona byla zadowolona.... A ja ? Ja sie czolem jakbym od niej sie oddalal jakbym juz nie mol z nia swobodnie o wszystkim pogadac. Jakbysmy nie byli juz tacy sami. I wciaz mialem to okropne uczucie oddalania sie od niej. A wszystko to co jej nie powiedzialem a raczej nie moglem powiedziec zbieralo sie we mnie.... i przez to sie zle czolem.


Wnioski z eksperymentu:

Doszedlem do wniosku ze jesli zalezy wam na drugiej osobie to tzreba byc szzcerym tylko w niektorych sytuacjach trzeba to robic delikatnie. Nie ma sesu trzymac w sobie niewypowiedzianych slow pragnien i tego co chce sie powiedziec. Czasami slowa rania.... Ale przez to stajemy sie silniejsi.

Czekam na wasze pytania, wnioski wypowiedzie. Piszcie co o tym sadzicie i jakie macie z tym doswiadczenia. Mysle ze ten post przyda sie wielu mlodym parom ktore dipiero zaczynaja.

Pozdrawiam
 

Mere

Seks Praktykant
Ponieważ jestem w związku po raz drugi z tym samym mężczyzną, ustaliliśmy, że będziemy ze sobą całkiem szczerzy. Wiąże się to z tym, że (głównie ja) mówię o swoich uczuciach, o tym co mi się nie podoba, kiedy temperatura moej miłości opada, rónież i o tym rozmawiamy. Bywa czasem cięzko...zbyt wiele ciężkich słów padnie, opada nam samoocena, ale...tak jest tylko przez pewien czas. Później wkraczamy w bliższy kontakt ze sobą
I masz rację, że będąc szczerym trzeba być delikatnym, i że czasem przydaje się talent wychodzenia z takich sytuacji, jak wizyta u fryzjera :wink: W takich sytuacjach jednak zdajemy sobie obydwoje sprawę ile z tego to prawda :p
 

gonia

Erotoman
Głupie pytanie... nie potrafie sobie wyobrazic zeby nie byc szczera jak mi sie cos nie podoba to mowie to i to co przedstawiles jest beznadziejne to nie jest zwiazek bo przepraszam bardzo na czym sie on opiera? Ja mowiac mojemu chłopakowi ze cos mi nie pasuje albo nie podoba nie ma kłotni ani wymiany zdan tylko ewentualna rozmowa ale dzieki temu wiem czego nie lubi a co lubi o to chyba własnie chodzi prawda? I jaki ma sens mowienie teog co by ktos chcial uslyszec, denerwowanie sie bo mi chlpak powiedzial prawde? Dla mnie to jest chore to tylko moje zdanie
 

Yossarian

Biegły Uwodziciel
Bycie szczerym to podstawa :) Czasem mam takie dni z dziewczyną kiedy wszystko sobie wyrzucamy nawzajem, tak prosto z mostu :p
Zachowana jest wtedy pewna równowaga no i atmosfera nie jest śmiertelnie poważna tylko taka w sam raz :)
 

młoda

Podrywacz
Jestem zawsze szczera, czasem do bólu, czasem mówię słowa, których nie powinnam, bo ranią...
Niezawsze szczerość popłaca.
 

Rybka

Cichy Podglądacz
Mam pytanie w szczególności do Panów ale nie tylko : :)
Czym różni się Wasze zachowanie gdy :
1. zależy Wam na kobiecie tylko w celach seksualnych ?
2. zależy Wam na kobiecie która coś znaczy dla Was oprócz seksu ?
Czy czarowanie w obydwu przypadkach na początku przynajmniej jest takie same ? Jak odróżnić to dosyć szybko ? :wink:
:roll:
 

Młody18

Biegły Uwodziciel
Ciężkie pytanie, bardzo ciężkie. Może po prostu jeżeli po prosi o seks to trochę poodmawiać, jak kocha to poczeka wtedy. To chyba najlepszy sposób.
 

Darkanar

Cichy Podglądacz
Gonia - Masz racje na czym by ten ziawek sie opieral jak na sczerosci... chociaz Ci powiem ze ten zwiazekprzetrwal 4 lata sam nie wiem jakim codem . Mama jescze takie pytanie do Ciebie. Czy gdy chlopak mowi Ci "to miprzeszkadza... i to..." to nie powoduje to spadek twojej samooceny. Widzisz moja dziewczyna zawsze mi mowila ze czoje sie przeze mnie gorzej jak ktos gorszy gdy mowie jej co mi np. przeszkadza.

Yossarian - Zazdroszcze wam ze potraficie podchodzic do tego z pewnym dystansem i humorem :) uwazam ze wasze rozwiazanie szczerosci jest jednym z leprzych :)

Rybka - Najleprza metoda do sprawdzenia czy facetowi zaley tylko na sexie czy tez na Tobie jest to zeby poczekac z sexem tak z pol roku ;) jesli gosc wytrzyma to znaczy ze tez zalezy mu na tobie bo ptrzewanie tacy ktorym zalezy na tylko na sexie wymiekaja po takim czasie i nie chce im sie tak dlugo czekac ;).

Pozdrawiam !
 

Mere

Seks Praktykant
Myślę, że Rybce chodziło o coś troszkę innego, raczej jak odróżnić zwykłego podrywacza od porządnego mężczyzny. To znaczy, ja przynajmniej tak to zrozumiałam :wink:

Darkanar, a czy Ty w tych sytuacjach proponowałeś swojej dziewczynie, by powiedziała co jej w Tobie przeszkadza?
 

Rybka

Cichy Podglądacz
Mere ! :roll: O to właśnie mi chodzi .
A odnośnie szczerości to jestem za .Z tym że powinno się to robić w sposób taktowny i przemyślany , bez emocji takich :x
Nikt nie lubi jak mu się coś wytyka .
Zamiast powiedzieć dostałam lufe (2) można powiedzieć dostałam
pół czwórki , prawda ? :rotfl:
 

Darkanar

Cichy Podglądacz
Mere napisał:
Darkanar, a czy Ty w tych sytuacjach proponowałeś swojej dziewczynie, by powiedziała co jej w Tobie przeszkadza?

Tak wrec nalegalem zeby mowila i byla ze mna szczera ale ona zawsze wolala to tlumic w sobie i nie mowic mi nic.
 

grze

Seks Praktykant
Tak wrec nalegalem zeby mowila i byla ze mna szczera ale ona zawsze wolala to tlumic w sobie i nie mowic mi nic.
Skad ja to znam:)u mnie jest podobnie czasami mnie krew zalewa ale co mam zrobic.Przeciez na sile nie bede wymuszal z niej "tego".A jeszcze najgorsze jest to ze moja luba na niektore tematy nie umii rozmawiac przez co czasami dochodzi do zbednych(wedlug mnie)nieporozumien :(
 

gonia

Erotoman
grze napisał:
Tak wrec nalegalem zeby mowila i byla ze mna szczera ale ona zawsze wolala to tlumic w sobie i nie mowic mi nic.
Skad ja to znam:)u mnie jest podobnie czasami mnie krew zalewa ale co mam zrobic.Przeciez na sile nie bede wymuszal z niej "tego".A jeszcze najgorsze jest to ze moja luba na niektore tematy nie umii rozmawiac przez co czasami dochodzi do zbednych(wedlug mnie)nieporozumien :(
to straszne jak można nie rozmawiać w związku przecież to bardzo ważne ja bym nie chciała byc w takim związku, bo przy najbliższej okazji kłótni czy wymiany zdan wtedy taka osoba by wszystko z siebie wyrzuciła ze zwiększoną siłą to bezsensu... Współczuje Ci
 

grze

Seks Praktykant
Jestemy juz zesoba prawie 5 lat i zbliza sie rowniez 2 rocznica zareczyn :D Nie mowie ze jest zle bo gdyby bylo tak to niemielibysmy takiego stazu.Ale jak mowie sa sprawy ktore woli sama rozwizac(myslac ze samo jakos przejdzie)np. problemy na uczelni z 1 przedmiotem.Ale niestety widac te przegnebenie i czlowiek wie ze cos jest nie tak a jak sie pyta co ci jest to uslyszalem ze nic.Pare dni pozniej juz nie wytrzymalem "nagadalem"mojej lubie efektem tego dostalem list wyjasniajacy jej zachowanie:) od tego czasu jest jak narazie OK. :D
 

Mere

Seks Praktykant
Czasami łatwiej jest pewne sprawy przekazać na piśmie, może tak jest jej łatwiej. To też jest jakiś sposób, pod warunkiem, że zostanie zastosowany zanim druga osoba definitywnie będzie chciała wyjaśnień.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Moim zdaniem szczerość jest zawsze dobra w relacjach damsko-męskich, nie tylko w związku. Istotne jest tylko, żeby pewne rzeczy wyrażać odpowiednio delikatnie, a jednocześnie czytelnie dla drugiej strony. Żeby było to, o ile to możliwe, w formie nieraniącej drugiej osoby. Ważne jest, żeby naszą motywację szczerości druga strona odbierała jako pozytywną - np. "mówi mi to, żeby mi powiedzieć, nad czym mam teraz popracować, i co mam zmienić na lepsze". Itd. Ważne jest, żeby nie odbierano szczerości jako chęci "dowalenia" drugiej osobie. I szczerość powinna iść w parze z duchowym wsparciem, empatią i z jasnym przekazem streszczonym w zdaniu "Miłość ci wszystko wybaczy".
Moim zdaniem szczerość połączona z miłością, empatią i wspieraniem wzmacnia związek. Natomiast szczerość połączona z brakiem taktu, wyważenia i empatii niszczy związek.
Udawanie, że wszystko jest świetnie, podczas gdy naprawdę ma się całkiem inne odczucie, jest na dłuższą metę szkodliwe. Błędy lepiej jest naprawiać na bieżąco, a nie zabierać się za ich naprawianie dopiero wtedy, gdy problemy są już nawarstwione i skumulowane.
Szczerość jest dobra również dlatego, że chyba wszyscy lubią, gdy sytuacja jest jasna i gdy nie są pozostawiani w sferze domysłów. Gdy wiadomo, co jest dobrze, a co wymaga poprawy i zmiany.

Ogólnie to byłoby super, gdyby jedna osoba, widząc czyjeś błędy, zawsze mówiła drugiej osobie, gdzie popełnia błąd i co robi źle, żeby ta osoba wiedziała, nad czym powinna popracować i co powinna zmienić, żeby stać się lepszą. Gdyby dawała jej informacje zwrotne.
Np. gdyby kobieta, która odtrąca faceta/daje mu kosza, mówiła mu, dlaczego go odtrąca/daje mu kosza. Żeby on wiedział, gdzie podczas podrywania/uwodzenia popełnił błąd i co powinien poprawić, jakich błędów powinien unikać podczas następnego podrywu. Nikt nie jest w stanie pracować nad sobą, jeśli nie wie, nad czym konkretnie ma pracować.
Niestety, jeszcze żadna kobieta, która dała mi kosza (poza zajętymi) nie powiedziała mi, dlaczego mnie nie chce i co zrobiłem źle. Nie dała mi żadnej informacji zwrotnej. Szkoda, bo wtedy przynajmniej wiedziałbym, co zmienić. Dla mnie to byłoby tym cenniejsze, że doświadczenie w sferze flirtu mam nadal niewielkie, a moja znajomość kobiecej psychiki, punktu widzenia i sposobu myślenia jest równie słaba. Ceniłbym to, gdyby kobieta, o której względy się staram, a która ma jakieś obiekcje związane ze mną, wypunktowałaby mi: "Powinieneś zmienić to, to i to, żeby było tak, tak i tak". Bez niedomówień, zagadek i pozostawiania mnie w sferze domysłów i z wrażeniem, że "widać coś zrobiłem źle, ale nie wiem, co".
Moim zdaniem źle jest, gdy kobieta odtrąca mężczyznę nie tłumacząc mu, dlaczego to robi. W drugą stronę ta zasada oczywiście też obowiązuje, choć zdaje się, że z reguły to kobiety są bardziej wybredne w doborze mężczyzn i że z reguły to mężczyźni są bardziej szczerzy i mówią bez owijania w bawełnę, co dokładnie im się nie podoba.
 
Kobieta

Rene93

Erotoman
Tylko mam jedno "ale" do Twoje wypowiedzi banister... To nie zawsze chodzi o wasze zachowanie , kobiety tak samo jak mężczyźni są wzrokowcami. Więc serio chciałbyś np. usłyszeć od kobiety szczerą prawdę? I to nic personalnego oczywiście.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry