• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Skrzynia

Kobieta

Katrine

Biegły Uwodziciel
Ku przestrodze dla chłopców i dziewczynek niewystrzegających się śmigłego seksu z nieznaną osobą!

   Z nieukrywaną radością obserwowałam czterech osiłków napinających spore pokłady mięśni celem wciśnięcia skrzyni w ograniczone ościeżnicami drzwi łączące garaż z pomieszczeniami piwnicznymi mojego jakże luksusowego malutkiego magicznego domku na przedmieściach wspaniałego Wrocławia w niesamowitej dzielnicy Sępolno dumnie nazwanej przez rodaków ze Lwowa. Podobni jak dwie krople wody z łysymi czachami, w koszulach flanelowych w kratkę jota w jotę niczym Bracia Mario z popularnej gry komputerowej, przewracali skrzynię od lewej do prawej z myślą, że może to zmniejszyć jej rozmiar.

   — Drodzy mistrzowie pracy połączonej z zabawą proponuję za skromną dopłatą wywalić blokujące elementy wejścia do piwnicy, młotem Thora! — resztkami cierpliwości, wywaliłem kawę na ławę.

   Z dozą sympatii wskazałam wysmukłymi zgrabnymi paluszkami zakończonymi zadbanymi paznokciami w perłowym odcieniu, cichutkie maleństwo o wadze dziesięciu kilogramów ze sporym drewnianym trzonkiem zakończonym błyszczącym w promieniach zachodzącego Słońca żelazem wszej mocy. Zamiast chwycić za młot, zawiesili wzrok na przygotowanej kreacji na wizytę zacnych roboli. Wlepili gały w sterczące cycki w specjalnie dobranej napiętej czarnej bluzce bez rękawów. Wnikała w równie skromną spódnicę w malutką czarną kratkę, która doskonale korespondowała z czarnymi pończochami z seksownym paseczkiem wijącym się od podstawy, aby zaniknąć pod ładnym zgrabnym tyłkiem. Całość dopełniły drobne czarne szpilki na sporej podstawie.
   Energicznie z gracją najznakomitszej aktorki wzruszyłam głową, włączyłam wyobraźnię czterech panów zaślepionych długimi gęstymi blond włosami sięgającymi wspomnianej niczego sobie pupy. W końcu końców się przebudzili ślepili wprost w moje błękitne źrenice czekając na przyzwolenie użycia narzędzia wszechpotężnego Thora Odinsona. Ustawili skrzynię według załączonego schematu, po kilku godzinach cała szczęśliwa omiotłam wzrokiem nowiutkie podwójne masywne drzwi dźwiękochłonne oddzielające przedmiot uwielbienia od reszty pomieszczeń piwnicy.
   Sprawdziłam bardzo wnikliwie wbudowane urządzenia w magiczną skrzynię stanowiąca replikę starodawnej wykonanej przez prababcię. Co prawda, archaiczne instrumenty zastąpiłam teraźniejszymi znacznie sprawniejszymi w działaniu. Jednak potężna idea została zachowana bez zmian pokoleniowych. Skoro ukształtowała pradziadka na swoją modę, nic nie stało na przeszkodzie powielić historię...

   Wbiegłam do gabinetu szefa zgodnie z dopracowanymi szczegółami, na tyle ile pozwalały pantofle niebezpiecznie się kiwające na zakrętach. Pracowałam wieczorami po zajęciach na Uniwerku w klubie nocnym, położonym co prawda w obszarze pokaźnego rzutu kamieniem od mojego ślicznego domku. W centrum niczego z racji decyzji z magistratu zabraniającej donośnej muzyki, a zwłaszcza hałasów po zamknięciu przybytku sodomy i gomory jak raczyły określać zaawansowane wiekowo sąsiadki z osiedla, zrzeszone przy kościelnym kole nudziarzy. Bez zastanowienia przegoniłam stosy niepotrzebnych dokumentów na biurku bossa, cenił szybkość i precyzję nie tylko ruchów. Bezzwłocznie niemalże na wysokości jego twarzy kładłam się na blacie stołu, jednocześnie zadzierałam w górę krótką firmową czarną spódnicę okrytą białą koronką. Równocześnie ciągnęłam krawatem czerwoną z podniecenia gębę wprost w szparkę, zanim jęzor dotarł, zdążyłam rozgarnąć skromne w materiał majtki na bok. Tyrał niebywale sprawnie, po chwili jęczałam, piszczałam i drapałam pyszałka wchodzącego we mnie coraz szybciej i mocniej. Skończył głęboko w moim gardle, napełnił rzeszą cieplutkich wspaniałości.
   Obsługując pijaków i tym podobny element uwieszony na długim barowym stole zauważyłam młodzieńca wpatrującego się we mnie jak w obrazek, nie powiem, imponowało to mej kobiecości, spragnionej wzroku fajnego ciasteczka do schrupania.

   — Podać panu jeszcze drinka? — milutko zaszczebiotałam, wypinałam, cokolwiek jędrnego miałam.
   — Jeżeli to konieczne, abym mógł panią podziwiać, niech tak się stanie...! — zaskoczył prostotą skomplikowanych myśli swoich.
   — Jeżeli nie traktuje mnie pan przedmiotowo, jako kielich do napełnienia! — Zapraszam do siebie, kończę punkt druga, zaparkowałam czarne Audi na końcu parkingu klubowego. — Potrzebuję przytulić się do mężczyzny nic poza tym! — nie chciałam, aby ktokolwiek powiązał fakt wychodzenia młodzieńca z moją osobą.

   Byłam pewna, że czciciel kobiecości oczekuje w pobliżu zaparkowanego auta i tak było... Jedynie się uśmiechnęłam, wychodząc z garażu obok domu, gdy w ostatnim momencie zaprzestałam otwierać masywne drzwi do pomieszczenia ze skrzynią na niziutkim katafalku. Nie ten czas, nie ten człowiek! — w ciszy mroku liczyłam na cud...
   Zadowolona opuszczając kabinę z natryskiem, rzuciłam w czciciela z klubu nocnego spory czysty ręcznik, kiwnęłam z lekka głową w kierunku łazienki. Jak do tej pory sprawował się bez zarzutu, co prawda nie wiele mówił, praktycznie od wejścia do domu nie zamieniliśmy słowa. Delikatnie sprawdziłam działanie kieszonkowego elektrycznego paralizatora zapewniającego pełne bezpieczeństwo. Dobiegające światło nocnej lampki z szafki w sypialni po chwili zwabiło w samym ręczniku zgrabnego chłopca.

   — Pamiętaj, co obiecałeś! — nie zamierzałam kształtować uczciwego!
   — Przytul się, pragnę poczuć jedynie drugiego człowieka, nic ponadto! — ponownie wyraźnie ostrzegłam!

   Wtulona w mężczyznę czułam się wspaniale ogrzana ciepłem ramienia, co prawda kutas sterczał niebywale, ale co tam wszyscy mężczyźni na mój widok zachowywali się podobnie. Cichutko dyszał wzbierającym podnieceniem, poczułam dłonie wędrujące po zgrabnych wypukłościach nagości. Muskał paluszkami gorące spore nabrzmiałe piersi, po sekundzie z lekka szczypał wargami, by po chwili tykać językiem. Nie był w stanie się opanować, czułam ogromnego członka niemalże wbijającego się w mój tyłek. Nigdzie gdzie, panowała niepodzielnie seksowna babskość, nie zapraszałam kłamliwego młokosa. Rozwarł bez zgody uda, wdarł się jęzorem poszukującym wilgotnej waginy, odkrył łechtaczkę na czas potrzebny do błogostanu, po zrealizowaniu niespodziewanie wstałam.

   — Pozwól na dół do piwnicy, pokażę odwieczny sekret naszej rodzinny — z nieukrywanym zaciekawieniem maszerował, nic nie podejrzewając.
   — Zaglądnij głębiej do skrzyni — poraziłam łgarza elektrycznym paralizatorem.

   Kontrolowałam swobodny upadek chłopca w głąb skrzyni, co prawda ścianki były pokryte elastycznym w miarę sztywnym materiałem nieprzepuszczającym wilgoci, upadek nie groził kontuzją. Okrycie kłamczucha stanowił jedynie ręcznik skrzętnie ukrywający przyrodzenie — nie był już potrzebny. Ręce w nadgarstkach umieściłam w metalowych zatrzaskach pokrytych podobną materią co wypełniała ścianki skrzyni, po zakleszczeniu nóg w kostkach. Przytwierdziłam głowę rzemieniami oplatającymi szyję, wprost przez otwory w dnie skrzyni do postumentu pod skrzynią. W ten sposób uzyskał pozycję na czworaka w otchłani powoli zamykającego się wieka nowego domu kształtującego na właściwego faceta. W ostatnim momencie założyłam uczniowi pampersa dla starszej młodzieży. Sygnał w telefonie oznajmił pobudkę za pięć minut po wizycie paralizatora. Nie chciałam słuchać obelg płynących z ust przebudzonego, jeszcze bym się niepotrzebnie zdenerwowała.

   Pobiegłam niczym sarenka w przewiewnej króciutkiej koszulce nocnej do jeszcze ciepłego łóżka. Rano wcześnie wstaję na zajęcia, troszkę nauki nie zaszkodzi młodziutkiej dwudziestoletniej super lasce — z uśmiechem na ustach zasypiałam, przez chwilkę uświadomiłam sobie, że kształcony na właściwego faceta winien po kilku dniach ochłonąć lub co lepsze stracić głos od wołania pomocy...
 
Ostatnia edycja:
Kobieta

Nefer

Podrywacz
A dobrze mu tak! 😁
Ten pampers mnie zaskoczył 😇

Jak już kiedyś mówiłam, książki powinnaś pisać dziewczyno.:unsure:
 
Kobieta

Katrine

Biegły Uwodziciel
Na każde napisane jedno słowo przypada ponad sto przeczytanych we wszelkich publikacjach, jeżeli oczywiście chcemy być zadowoleni ze swoich tekstów… Cóż, daleko mi jeszcze do odwagi napisania czegoś, co spodoba się komuś. Realizuję marzenia, rozsypując drobny maczek literek na kartkach, utożsamiając się z bohaterami treści, wkraczam w spaniały wymiar pozbawiony szarości dnia codzienności, jestem, kim nigdy nie będę…
 
Kobieta

Tynka

Podrywacz
Na każde napisane jedno słowo przypada ponad sto przeczytanych we wszelkich publikacjach, jeżeli oczywiście chcemy być zadowoleni ze swoich tekstów… Cóż, daleko mi jeszcze do odwagi napisania czegoś, co spodoba się komuś. Realizuję marzenia, rozsypując drobny maczek literek na kartkach, utożsamiając się z bohaterami treści, wkraczam w spaniały wymiar pozbawiony szarości dnia codzienności, jestem, kim nigdy nie będę…
Twoje opowiadania są fantastyczne. Klasa mistrzowska. Podziwiam .
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry