P
Pico
Guest
Późne popołudnie, słońce już powoli zachodziło. Rozległo się ciche pukanie do drzwi.
Marek podszedł do drzwi i zajrzał przez wizjer. Okazało się że to była Kasia która cierpliwie czekała aż ktoś otworzy jej drzwi.
Po chwili delikatnie się uchyliły. Kasia nieśmiało zajrzała przez szparę. Zobaczyła jak mężczyzna stoi w samych bokserkach. Nie miał na sobie niczego więcej. Zwróciła uwagę na penisa który dość widocznie odznaczał się na materiale.
- Cześć. Mam prośbę nie masz może pożyczyć pendrive? Bo mój przestał działać.- Zaczesała kosmyk włosów za ucho. I zalotnie spojrzała mu w oczy.
- Cześć. Wejdź proszę. Zaraz czegoś poszukam.- Odpowiedział bez wahania i otworzył drzwi.
Gdy drzwi się otworzyły, weszła do środka i szła za nim. Widziała jak bokserki opinają mu pośladki. Delikatnie się oblizała. Szła za nim i delektowała się widokiem jaki dostała od swojego sąsiada. Zatrzymała się w salonie było to typowe mieszkanie singla. Ogólny brak ładu i porządku to było to co rzucało się na pierwszy rzut oka. Ale mimo wszystko był w tym jakiś system.
- Jak duży ma być?- Zapytał.
- Lubię jak jest duży.- Po tych słowach ugryzła się w język wiedziała że strzeliła gafę.
On dobrze usłyszał co powiedziała ale zapytał jeszcze raz. Po chwili ciszy odpowiedziała mu.
- Trzydzieści dwa giga wystarczy.- Odpowiedziała zmieszana.
- Coś się znajdzie.- Uśmiechnął się do niej.
Podał jej pendrive. Podziękowała i wyszła z mieszkania.
Gdy weszła do domu usiadła do komputera czułą się delikatnie zmieszana tym jak tak głupia sytuacja wynikła z prośby o pendrive. Podłączyła go do portu usb. Gdy już się wczytał jej oczom ukazał się folder o nazwie: Ja. Przez chwilę zawahała się aby zajrzeć do niego ale ciekawość wzięła górę.
Nie mogła uwierzyć ile szczęścia miała widząc to co się tam znajduje. Były tam zdjęcia jego z różnych sesji zdjęciowych. Były tam wszelkiego rodzaju zdjęć. Od portretów po akty. Na tych drugich skupiła się najbardziej. Patrząc na zdjęcia czuła jak robi się coraz bardziej wilgotna. Sutki zaczynały twardnieć z każdym nowym zdjęciem. Nie wiele myśląc ściągnęła z siebie ciuchy i bieliznę. Najpierw masowała sobie piersi, szczypiąc delikatnie sutki dawała sobie ogrom przyjemności. Jedna ręka została na piersi, lecz druga powędrowała niżej. Dotkneła łechtaczki czuła że jest strasznie podniecona. Każdy zatoczony krąg na niej powodował u niej dreszcz. Gdy poczuła że jest odpowiednio wilgotna włożyła palec do środka. Przyjemnościom nie było końca. Po chwili w środku były już dwa palce. Masowała się tak aby sprawiało jej to jak najwięcej przyjemności. Soczki powoli zaczęły z niej wyciekać. Orgazm który się zbliżał był niczym co miało się za chwilę wydarzyć. Podczas gdy Kasia bawiła się ze sobą w najlepsze Marek postanowił wpaść do niej aby sprawdzić czy przesyłka podziałała. Pendrive który jej dał nie był przypadkiem. Zrobił to celowo gdy usłyszał tekst o rozmiarze.
Zbliżył się do drzwi i nasłuchiwał. Cisza dobiegająca z mieszkania była dwuznaczna ale postanowił zapukać. Przez dłuższą chwilę nie było odzewu. Zadzwonił więc dzwonkiem. Drzwi się uchyliły i Markowi oczom ukazał się widok kobiety która jest zadowolona, spełniona choć nie do końca.
- Czy pendrive działa? Bo nawet nie sprawdziłem czy jest wszystko w porządku.
- Tak wszystko ok. Ale mam jeden problem.
- Jaki?
- Chodź musisz to zobaczyć.
Wszedł do mieszkania Kasi. Było urządzone w typowo kobiecym stylu. Porządek i ogólny ład. Gdy wszedł do dużego pokoju zauważył że ciuchy wraz z bielizną leżą na łóżku a obok był laptop a na ekranie jego nagie zdjęcie. Udał że tego nie widzi. Kasia podeszła do niego. Była w satynowym krótkim szlafroku który sięgał do połowy uda. Materiał opinał jej ciało, a sutki odznaczały się na materiale. Podeszła do niego. Spojrzała mu w oczy i delikatnie przygryzła wargę. Ręką musnęła go po kroczu. Dla niego to był jasny sygnał czego ona chce.
Pocałował ją najpierw w usta, wsunął język do środka. Kasia odwzajemniła pocałunek. Marek rozwiązał pas od szlafroka. Jego oczom ukazało się ciało które było piękne. Smukła szyja, piersi idealnie mieszczące się w dłoni, brzuch idealny, nogi długie. Przez chwilę poczuła się obłapiana wzrokiem ale zrozumiała że sama też musi działać. Ściągnęła koszulkę i spodenki z niego. Okazało się że nie miał na sobie bokserek przez które wszystko się zaczęło. Gdy spojrzała na jego ciało poczuła jak dreszcz podniecenia przechodzi jej ciało ponownie. Z każdą chwilą Penis Marka stawał się większy i większy. Erekcja której była świadkiem była dla niej czymś niesamowitym. Chciała go już poczuć w sobie. Ale to on ruszył pierwszy. Dopadł do niej jak lew. Zatopił w jej szyi swoje usta. Schodził coraz niżej. Na dłuższą chwilę zatrzymał się na piersiach. Chwycił je dłońmi i ścisnął je ze sobą. Językiem drażnił sutki tak aby stwardniały. Wodził dookoła językiem raz po jednym raz po drugim. Kasia delikatnie zaczynała pojękiwać z rozkoszy. Popchnął ją delikatnie na kanapę. Usiadła a on klęknął przed nią i wrócił do pieszczot ale po chwili zszedł niżej. Rozchylił jej uda. Jego oczom ukazała się piękna różowa szparka. Rozchylił delikatnie palcami wargi sromowe i zabrał się do działania. Językiem dotknął łechtaczki. Kasia wygięła się w łuk. Rozkosz jaką jej sprawiał była nie do opisania. Każdy ruch językiem powodował u niej ciche jęki. Soczki wydobywające się z niej zaczynały ściekać mu po brodzie. Postanowił dołożyć palce do pieszczot. Gdy tylko je wsadził w pokoju rozległ się głośny jęk. Nagle oderwała jego usta od siebie i odsunęła go od siebie. Stanęła przed nim i chwyciła penisa w dłoń. Czuła że jego rozmiar jest ogromny. Wiedziała że gdy on w nią wejdzie to nie będzie przebacz. Klęknęła przed nim i skierowała go w kierunku swoich ust. Smagała przez chwilę ustami sam czubek. Na powierzchni warg poczuła jak z cewki wydobywa się słodki płyn. Wsunęła go do środka. Zassała go mocno i stanowczo. Marek cicho syknął. Gdy Kasia miała go w ustach wzięła w dłoń jego jądra. Masowała je delikatnie ale stanowczo. Co jakiś czas wyciągała go z ust aby językiem drażnić wędzidełko po czym znów w całości brak go do ust. Marek czuł że jeśli zaraz nie oderwie jej ust od swojego penisa to zaraz dojdzie ale chciał jeszcze wejść w jedną dziurkę która też sprawiała dużo przyjemności. Kiedy o tym pomyślał ona oderwała się od niego. Wstała z kolan, podeszła do kanapy, wzrokiem wskazała mu miejsce gdzie ma posadzić swój gorący tyłek. Nie trzeba było go długo namawiać. Gdy już usiadł ona usiadła na nim okrakiem. Dłonią nakierowała Penisa na wejście do dziurki. Na początku stawiała opór ale z każdym podniesieniem i opuszczeniem pośladków ***** stawiała coraz mniejszy opór. Po chwili był już w niej całym czubkiem. Czuła że zaczyna ją wypełniać od środka.Po kilku chwilach był już w niej cały, aż po same jądra. Gdy poczuła że jest już cały w niej oplotła go rękami wokół szyi.
Podskakiwała na nim rytmicznie bez żadnych przerw. Każde nabicie jej na niego powodowało wypływanie soczków i zalewanie wszystkiego dookoła. Po chwili poczuła lekkie zmęczenie więc opadła na nim ciężko dysząc. Chwycił ją za pośladki. Uniósł ją delikatnie do góry i sam teraz narzucał tempo. Nie było ono wcale mniejsze od tego co narzuciła Kasia.
Chcąc ją zaspokoić narzucał raz wolniejsze raz szybsze tempo. Gdy była uniesiona nagle ją puścił i całym ciężarem nabiła się na niego. Nie ruszali nie przez chwile. Był w niej już naprawdę długo. Postanowił pociągnąć tą chwile dłużej więc napinał penisa na kilka sekund aby zwiększyć jego grubość. Kasia czując to jęczała co każde powiększenie się penisa w jej pochwie. Nagle zeskoczyła z niego. Ustawiła się w pozycji na pieska i wypieła pupę tak aby dostęp był jak najłatwiejszy. Marek wstał i wszedł w nią od tyłu. Mocno po same jądra. Chwycił ją w pasie i narzucił tempo tym razem powolne ale dokładne. Wychodził z niej cały aby znów wejść w całości. Powtarzał tą czynność. Kasia jęczała już z rozkoszy. Chwilami odlatywała. Padała na łóżko by po chwili znów się podnieść. Orgazm zbliżał się wielkimi krokami. W pewnym momencie głośno krzyknęła i odskoczyła kawałek do przodu. Strumień soczków wypłynął z niej. Marek nie dał jej długo odpocząć bo znów w nią włożył penisa i wrócił do czynności która przed chwilą wykonywał. Zwolnił aby po chwili znów przyspieszyć. Nie mineła chwila gdy Kasia znów potrzebowała chwili aby dojść do siebie. To był kolejny orgazm. Serce waliło jej jak oszalałe. Oddech był szybki i płytki. Pchnięcia nie ustępowały. Czuła że długo już tak nie wytrzyma musi to przerwać bo zaraz straci przytomność. Odepchneła go. Znów wzieła jego penisa do ust. Czuła że jej soki wymieszały się z jego sokami. Delektowała się tym smakiem. Po zlizaniu wszystkiego chwyciła czubek w usta zaś trzonek penisa złapała w dłoń. Posuwała ręką w górę i w dół. Marek jęczał z rozkoszy. Czuł że zaraz dojdzie. Jądra były już pełne, penis gotowy do tryśnięcia.
Nagle ciepła maź wypełniła jej usta. Było jej bardzo dużo. Połknęła całość nie uroniła ani kropelki. Wszystko wzieła dla siebie. Przez chwilę ssała go jeszcze aby wyciągnąć jak najwięcej. Gdy już skończyła wstała i oblizała się na jego oczach. Dała mu do zrozumienia że chce więcej. Powolnym krokiem szła w kierunku łazienki. Palcem pokazała mu że ma iść za nią.
Marek podszedł do drzwi i zajrzał przez wizjer. Okazało się że to była Kasia która cierpliwie czekała aż ktoś otworzy jej drzwi.
Po chwili delikatnie się uchyliły. Kasia nieśmiało zajrzała przez szparę. Zobaczyła jak mężczyzna stoi w samych bokserkach. Nie miał na sobie niczego więcej. Zwróciła uwagę na penisa który dość widocznie odznaczał się na materiale.
- Cześć. Mam prośbę nie masz może pożyczyć pendrive? Bo mój przestał działać.- Zaczesała kosmyk włosów za ucho. I zalotnie spojrzała mu w oczy.
- Cześć. Wejdź proszę. Zaraz czegoś poszukam.- Odpowiedział bez wahania i otworzył drzwi.
Gdy drzwi się otworzyły, weszła do środka i szła za nim. Widziała jak bokserki opinają mu pośladki. Delikatnie się oblizała. Szła za nim i delektowała się widokiem jaki dostała od swojego sąsiada. Zatrzymała się w salonie było to typowe mieszkanie singla. Ogólny brak ładu i porządku to było to co rzucało się na pierwszy rzut oka. Ale mimo wszystko był w tym jakiś system.
- Jak duży ma być?- Zapytał.
- Lubię jak jest duży.- Po tych słowach ugryzła się w język wiedziała że strzeliła gafę.
On dobrze usłyszał co powiedziała ale zapytał jeszcze raz. Po chwili ciszy odpowiedziała mu.
- Trzydzieści dwa giga wystarczy.- Odpowiedziała zmieszana.
- Coś się znajdzie.- Uśmiechnął się do niej.
Podał jej pendrive. Podziękowała i wyszła z mieszkania.
Gdy weszła do domu usiadła do komputera czułą się delikatnie zmieszana tym jak tak głupia sytuacja wynikła z prośby o pendrive. Podłączyła go do portu usb. Gdy już się wczytał jej oczom ukazał się folder o nazwie: Ja. Przez chwilę zawahała się aby zajrzeć do niego ale ciekawość wzięła górę.
Nie mogła uwierzyć ile szczęścia miała widząc to co się tam znajduje. Były tam zdjęcia jego z różnych sesji zdjęciowych. Były tam wszelkiego rodzaju zdjęć. Od portretów po akty. Na tych drugich skupiła się najbardziej. Patrząc na zdjęcia czuła jak robi się coraz bardziej wilgotna. Sutki zaczynały twardnieć z każdym nowym zdjęciem. Nie wiele myśląc ściągnęła z siebie ciuchy i bieliznę. Najpierw masowała sobie piersi, szczypiąc delikatnie sutki dawała sobie ogrom przyjemności. Jedna ręka została na piersi, lecz druga powędrowała niżej. Dotkneła łechtaczki czuła że jest strasznie podniecona. Każdy zatoczony krąg na niej powodował u niej dreszcz. Gdy poczuła że jest odpowiednio wilgotna włożyła palec do środka. Przyjemnościom nie było końca. Po chwili w środku były już dwa palce. Masowała się tak aby sprawiało jej to jak najwięcej przyjemności. Soczki powoli zaczęły z niej wyciekać. Orgazm który się zbliżał był niczym co miało się za chwilę wydarzyć. Podczas gdy Kasia bawiła się ze sobą w najlepsze Marek postanowił wpaść do niej aby sprawdzić czy przesyłka podziałała. Pendrive który jej dał nie był przypadkiem. Zrobił to celowo gdy usłyszał tekst o rozmiarze.
Zbliżył się do drzwi i nasłuchiwał. Cisza dobiegająca z mieszkania była dwuznaczna ale postanowił zapukać. Przez dłuższą chwilę nie było odzewu. Zadzwonił więc dzwonkiem. Drzwi się uchyliły i Markowi oczom ukazał się widok kobiety która jest zadowolona, spełniona choć nie do końca.
- Czy pendrive działa? Bo nawet nie sprawdziłem czy jest wszystko w porządku.
- Tak wszystko ok. Ale mam jeden problem.
- Jaki?
- Chodź musisz to zobaczyć.
Wszedł do mieszkania Kasi. Było urządzone w typowo kobiecym stylu. Porządek i ogólny ład. Gdy wszedł do dużego pokoju zauważył że ciuchy wraz z bielizną leżą na łóżku a obok był laptop a na ekranie jego nagie zdjęcie. Udał że tego nie widzi. Kasia podeszła do niego. Była w satynowym krótkim szlafroku który sięgał do połowy uda. Materiał opinał jej ciało, a sutki odznaczały się na materiale. Podeszła do niego. Spojrzała mu w oczy i delikatnie przygryzła wargę. Ręką musnęła go po kroczu. Dla niego to był jasny sygnał czego ona chce.
Pocałował ją najpierw w usta, wsunął język do środka. Kasia odwzajemniła pocałunek. Marek rozwiązał pas od szlafroka. Jego oczom ukazało się ciało które było piękne. Smukła szyja, piersi idealnie mieszczące się w dłoni, brzuch idealny, nogi długie. Przez chwilę poczuła się obłapiana wzrokiem ale zrozumiała że sama też musi działać. Ściągnęła koszulkę i spodenki z niego. Okazało się że nie miał na sobie bokserek przez które wszystko się zaczęło. Gdy spojrzała na jego ciało poczuła jak dreszcz podniecenia przechodzi jej ciało ponownie. Z każdą chwilą Penis Marka stawał się większy i większy. Erekcja której była świadkiem była dla niej czymś niesamowitym. Chciała go już poczuć w sobie. Ale to on ruszył pierwszy. Dopadł do niej jak lew. Zatopił w jej szyi swoje usta. Schodził coraz niżej. Na dłuższą chwilę zatrzymał się na piersiach. Chwycił je dłońmi i ścisnął je ze sobą. Językiem drażnił sutki tak aby stwardniały. Wodził dookoła językiem raz po jednym raz po drugim. Kasia delikatnie zaczynała pojękiwać z rozkoszy. Popchnął ją delikatnie na kanapę. Usiadła a on klęknął przed nią i wrócił do pieszczot ale po chwili zszedł niżej. Rozchylił jej uda. Jego oczom ukazała się piękna różowa szparka. Rozchylił delikatnie palcami wargi sromowe i zabrał się do działania. Językiem dotknął łechtaczki. Kasia wygięła się w łuk. Rozkosz jaką jej sprawiał była nie do opisania. Każdy ruch językiem powodował u niej ciche jęki. Soczki wydobywające się z niej zaczynały ściekać mu po brodzie. Postanowił dołożyć palce do pieszczot. Gdy tylko je wsadził w pokoju rozległ się głośny jęk. Nagle oderwała jego usta od siebie i odsunęła go od siebie. Stanęła przed nim i chwyciła penisa w dłoń. Czuła że jego rozmiar jest ogromny. Wiedziała że gdy on w nią wejdzie to nie będzie przebacz. Klęknęła przed nim i skierowała go w kierunku swoich ust. Smagała przez chwilę ustami sam czubek. Na powierzchni warg poczuła jak z cewki wydobywa się słodki płyn. Wsunęła go do środka. Zassała go mocno i stanowczo. Marek cicho syknął. Gdy Kasia miała go w ustach wzięła w dłoń jego jądra. Masowała je delikatnie ale stanowczo. Co jakiś czas wyciągała go z ust aby językiem drażnić wędzidełko po czym znów w całości brak go do ust. Marek czuł że jeśli zaraz nie oderwie jej ust od swojego penisa to zaraz dojdzie ale chciał jeszcze wejść w jedną dziurkę która też sprawiała dużo przyjemności. Kiedy o tym pomyślał ona oderwała się od niego. Wstała z kolan, podeszła do kanapy, wzrokiem wskazała mu miejsce gdzie ma posadzić swój gorący tyłek. Nie trzeba było go długo namawiać. Gdy już usiadł ona usiadła na nim okrakiem. Dłonią nakierowała Penisa na wejście do dziurki. Na początku stawiała opór ale z każdym podniesieniem i opuszczeniem pośladków ***** stawiała coraz mniejszy opór. Po chwili był już w niej całym czubkiem. Czuła że zaczyna ją wypełniać od środka.Po kilku chwilach był już w niej cały, aż po same jądra. Gdy poczuła że jest już cały w niej oplotła go rękami wokół szyi.
Podskakiwała na nim rytmicznie bez żadnych przerw. Każde nabicie jej na niego powodowało wypływanie soczków i zalewanie wszystkiego dookoła. Po chwili poczuła lekkie zmęczenie więc opadła na nim ciężko dysząc. Chwycił ją za pośladki. Uniósł ją delikatnie do góry i sam teraz narzucał tempo. Nie było ono wcale mniejsze od tego co narzuciła Kasia.
Chcąc ją zaspokoić narzucał raz wolniejsze raz szybsze tempo. Gdy była uniesiona nagle ją puścił i całym ciężarem nabiła się na niego. Nie ruszali nie przez chwile. Był w niej już naprawdę długo. Postanowił pociągnąć tą chwile dłużej więc napinał penisa na kilka sekund aby zwiększyć jego grubość. Kasia czując to jęczała co każde powiększenie się penisa w jej pochwie. Nagle zeskoczyła z niego. Ustawiła się w pozycji na pieska i wypieła pupę tak aby dostęp był jak najłatwiejszy. Marek wstał i wszedł w nią od tyłu. Mocno po same jądra. Chwycił ją w pasie i narzucił tempo tym razem powolne ale dokładne. Wychodził z niej cały aby znów wejść w całości. Powtarzał tą czynność. Kasia jęczała już z rozkoszy. Chwilami odlatywała. Padała na łóżko by po chwili znów się podnieść. Orgazm zbliżał się wielkimi krokami. W pewnym momencie głośno krzyknęła i odskoczyła kawałek do przodu. Strumień soczków wypłynął z niej. Marek nie dał jej długo odpocząć bo znów w nią włożył penisa i wrócił do czynności która przed chwilą wykonywał. Zwolnił aby po chwili znów przyspieszyć. Nie mineła chwila gdy Kasia znów potrzebowała chwili aby dojść do siebie. To był kolejny orgazm. Serce waliło jej jak oszalałe. Oddech był szybki i płytki. Pchnięcia nie ustępowały. Czuła że długo już tak nie wytrzyma musi to przerwać bo zaraz straci przytomność. Odepchneła go. Znów wzieła jego penisa do ust. Czuła że jej soki wymieszały się z jego sokami. Delektowała się tym smakiem. Po zlizaniu wszystkiego chwyciła czubek w usta zaś trzonek penisa złapała w dłoń. Posuwała ręką w górę i w dół. Marek jęczał z rozkoszy. Czuł że zaraz dojdzie. Jądra były już pełne, penis gotowy do tryśnięcia.
Nagle ciepła maź wypełniła jej usta. Było jej bardzo dużo. Połknęła całość nie uroniła ani kropelki. Wszystko wzieła dla siebie. Przez chwilę ssała go jeszcze aby wyciągnąć jak najwięcej. Gdy już skończyła wstała i oblizała się na jego oczach. Dała mu do zrozumienia że chce więcej. Powolnym krokiem szła w kierunku łazienki. Palcem pokazała mu że ma iść za nią.
Koniec cz.1
