• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Raz było i już nigdy się nie powtórzyło... (z cyklu wspomnień czar...)

Mężczyzna

alfonzzo

Seks Praktykant
Znajdzie się w Waszym życiu (miłosnym / seksualnym) coś, co stało się tylko raz, chcielibyście to powtórzyć ale ... los chciał inaczej i już nigdy nie powtórzyło się?
Nie powtórzyło się z kim kolwiek już nigdy... a było to na tyle dobre/cudowne że... nie potraficie zapomnieć i za tym tęsknicie?

Mi, przytarfiło się coś takiego tylko dwa razy w życiu, pierwszy raz z sąsiadką, ja miałem wtedy 19lat a ona 24, nie byliśmy parą, byliśmy po prostu znajomymi. Wpadła do kuzynki na kawę, siedziała w fotelu, ja na podłodze obok, trwała sąsiedzka gadka o byle czym, pamiętam że miałem wtedy rodzinny problem i lekkiego dołka, przyparłem się do fotela o czymś rozmawiając i ... stało się. Złapała mnie za głowę od tyłu, przysunęła się do przodu, oparła swoją brodę o moje czoło i ... po prostu pogłaskała, tak zwykle, prosto, bez jakichkolwiek seksualnych podtekstów, zerknęła w oczy, uśmiechnęła się, przyłożyła dłoń do mojego policzka i szepnęła "będzie dobrze...".
po mnie przeszedł taki prąd, prąd tak wielki że nie sposób tego opisać. Wpakowała tyle szacunku, serdeczności i jakby miłości w ten gest że... do dziś pamiętam nawet jej oddech i ten cały prąd, od szyi po kostki, wszystko jakby nagle całe ciało poleciało z urwiska w dół, poczułem się jakbym wytrąbił flaszkę duszkiem na miejscu i od razu się nawalił :)... Nigdy w życiu przez kolejne lata - nigdyyy - z jakąkolwiek / przy jakiekolwiek kobiecie, nie poczułem tego drugi raz...

Drugi numer był z koleżanką z podstawówki, mieliśmy wtedy już około 23-24 lat, jakas parapetówka, trochę picia i tak dalej i jakoś tak wyszło że zaczęliśmy się całować. Odlot miałem taki, że tego także do końca życia nie zapomnę. Wcale ładna nie była, nigdy nie zwracałem na nią uwagi jak na jakąś potencjalną kandydaktę do czegokolwiek, serio. Nie wiem jak to opisać ale... jej pocałunek był tak silny że najprawdopodobniej byłem wtedy jak z betonu. Nigdy w życiu później, nie udało mi się tego powtórzyć, nawet gdy mocno w kimś się zakochałem, pocałunki stały się jałowe, mogą być ale nie muszą, nie działają na mnie a z nią... tak i działają tak że... idzie dostać pierdolca. Dlaczego napisałem że działają? No bo... tak naprawdę udało mi się to powtórzyć kilka razy ale tylko z nią, z nikim innym więcej. Masakra... No i tak sobie tęsknię do czegoś takiego lecz juz wiem że ... pewnie nigdy więcej.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry