Ehhh dzisiejszy dzień był jednak cudowny 
Wpadł do mnie K. i trochę się zabawiliśmy ale tym razem inaczej niż zwykle.
K. od samego telefonu z zapowiedzią wizyty nastawiony był na seks w tyłeczek więc bardzo chętnie na to przystałam nie informując go o moich zamiarach.
Zaprosiłam go do siebie i od razu po wejściu do mieszkania mnie "zaatakował" swoim językiem - całowaliśmy się namiętnie przemieszczając się powoli w stronę sypialni a kiedy już tam dotarliśmy byliśmy cali nadzy i gotowi na "bzykanko"
Rzuciłam go na łóżko, odwróciłam go na brzuch, uklęknęłam między jego nogami i powiedziałam mu, że jak chce mnie przelecieć w tyłek to najpierw ja jego przelecę w tyłek, a że kupiłam sobie nową zabawkę to od razu ją przetestuje
A nowa zabawka to:
po krótkim zastanowieniu przystał na propozycję nie do końca wiedząc co go czeka
Sexy, Hot Couples are waiting for You!
założyłam mu na oczy opaskę, włożyłam nowe "majteczki" z fioletowym przyjacielem, wycisnęłam żel na jego tyłek i zaczęłam delikatne pieszczoty. Masowałam mu pośladki przejeżdżając dłonią po rowku i dochodząc do jajek, które ściskałam po czym z powrotem wracałam do jego wyeksponowanej dziurki. Włożyłam delikatnie paluszek, żeby nawilżyć go również od środka, potem drugi, żeby rozszerzyć mu dziurkę, spinał się strasznie na co odrzekłam , że proponuję, żeby się rozluźnił to nie będzie go tak bolało. Po kilku minutach pieszczot palcami rozsmarowałam żel na sztucznym przyjacielu po czym zbliżyłam czubek do jego dupeczki i zaczęłam napierać coraz mocniej aż zagłębiła się w nim końcówka wibratora - oj chyba zabolało go bo aż się delikatnie wycofał i syknął z bólu - ale ja nie przestawałam napierać, wsunęłam go do połowy gdzie wibrator się delikatnie zwęża, nachyliłam się nad nim i spytałam czy mu się podoba ? czy chce kontynuować czy się wycofuje
- kontynuuj - odpowiedział, co wywołało u mnie uśmiech na twarzy bo myśl, że mogę go przelecieć powodowała u mnie, że z mojej cipki zaczęły wypływać soczki
Przyparłam go jeszcze bardziej, poruszałam penisem delikatnie tam i z powrotem, wkładając go coraz głębiej w jego tyłek. Jego penis był już mocna naprężony i chyba podobało mu się to co robię bo jęczał jak hmmm "rasowa dziwka"
Pieprzyłam go coraz mocniej i głębiej aż znikał w całości w jego dupie.
Rżnęłam go tak przez prawię pół godziny po czym wysunęłam go delikatnie, wstałam ściągnęłam majtki z siebie, wdrapała się na łóżko, uklęknęłam wypinając się w jego stronę i powiedziałam, że teraz jego kolej.
Wycisnął żel na moją dupkę i włożył mi swojego kutasa w tyłek od razu do końca, pieprzył mnie przez chwilę aż poczułam jego pulsowanie w środku i wybuch gorąca. Tak spuścił się we mnie obficie i szybko a więc - podniecił się tym, że go przeleciałam - wywnioskowałam.
Opadł na łóżko i ledwo żywy przyciągnął mnie do siebie.
Leżeliśmy na boku - on z tyłu - wszedł raz jeszcze w tyłeczek ale już nie ruszając się leżeliśmy tak dłuższą chwilę aż zaczęliśmy odpływać w sen.
Po przebudzeniu czułam go nadal w środku takiego małego i sflaczałego
Dosyć ciekawe odczucie obudzić się z penisem w tyłku.
Hmmm tak sobie siedzę teraz i pisząc to zastanawiam się czy nie boli go dupcia, bo chętnie bym to powtórzyła
Wpadł do mnie K. i trochę się zabawiliśmy ale tym razem inaczej niż zwykle.
K. od samego telefonu z zapowiedzią wizyty nastawiony był na seks w tyłeczek więc bardzo chętnie na to przystałam nie informując go o moich zamiarach.
Zaprosiłam go do siebie i od razu po wejściu do mieszkania mnie "zaatakował" swoim językiem - całowaliśmy się namiętnie przemieszczając się powoli w stronę sypialni a kiedy już tam dotarliśmy byliśmy cali nadzy i gotowi na "bzykanko"
Rzuciłam go na łóżko, odwróciłam go na brzuch, uklęknęłam między jego nogami i powiedziałam mu, że jak chce mnie przelecieć w tyłek to najpierw ja jego przelecę w tyłek, a że kupiłam sobie nową zabawkę to od razu ją przetestuje
A nowa zabawka to:
po krótkim zastanowieniu przystał na propozycję nie do końca wiedząc co go czeka
Sexy, Hot Couples are waiting for You!
założyłam mu na oczy opaskę, włożyłam nowe "majteczki" z fioletowym przyjacielem, wycisnęłam żel na jego tyłek i zaczęłam delikatne pieszczoty. Masowałam mu pośladki przejeżdżając dłonią po rowku i dochodząc do jajek, które ściskałam po czym z powrotem wracałam do jego wyeksponowanej dziurki. Włożyłam delikatnie paluszek, żeby nawilżyć go również od środka, potem drugi, żeby rozszerzyć mu dziurkę, spinał się strasznie na co odrzekłam , że proponuję, żeby się rozluźnił to nie będzie go tak bolało. Po kilku minutach pieszczot palcami rozsmarowałam żel na sztucznym przyjacielu po czym zbliżyłam czubek do jego dupeczki i zaczęłam napierać coraz mocniej aż zagłębiła się w nim końcówka wibratora - oj chyba zabolało go bo aż się delikatnie wycofał i syknął z bólu - ale ja nie przestawałam napierać, wsunęłam go do połowy gdzie wibrator się delikatnie zwęża, nachyliłam się nad nim i spytałam czy mu się podoba ? czy chce kontynuować czy się wycofuje
- kontynuuj - odpowiedział, co wywołało u mnie uśmiech na twarzy bo myśl, że mogę go przelecieć powodowała u mnie, że z mojej cipki zaczęły wypływać soczki
Przyparłam go jeszcze bardziej, poruszałam penisem delikatnie tam i z powrotem, wkładając go coraz głębiej w jego tyłek. Jego penis był już mocna naprężony i chyba podobało mu się to co robię bo jęczał jak hmmm "rasowa dziwka"
Pieprzyłam go coraz mocniej i głębiej aż znikał w całości w jego dupie.
Rżnęłam go tak przez prawię pół godziny po czym wysunęłam go delikatnie, wstałam ściągnęłam majtki z siebie, wdrapała się na łóżko, uklęknęłam wypinając się w jego stronę i powiedziałam, że teraz jego kolej.
Wycisnął żel na moją dupkę i włożył mi swojego kutasa w tyłek od razu do końca, pieprzył mnie przez chwilę aż poczułam jego pulsowanie w środku i wybuch gorąca. Tak spuścił się we mnie obficie i szybko a więc - podniecił się tym, że go przeleciałam - wywnioskowałam.
Opadł na łóżko i ledwo żywy przyciągnął mnie do siebie.
Leżeliśmy na boku - on z tyłu - wszedł raz jeszcze w tyłeczek ale już nie ruszając się leżeliśmy tak dłuższą chwilę aż zaczęliśmy odpływać w sen.
Po przebudzeniu czułam go nadal w środku takiego małego i sflaczałego
Dosyć ciekawe odczucie obudzić się z penisem w tyłku.
Hmmm tak sobie siedzę teraz i pisząc to zastanawiam się czy nie boli go dupcia, bo chętnie bym to powtórzyła
