• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Problem w związku

Colorado

Cichy Podglądacz
Witajcie.

Nie wiem z kim rozmawiać i gdzie uderzyć więc piszę tutaj. Mój problem zapewne mam nie tylko ja... liczę że ktoś obiektywnie się wypowie.
Razem z partnerką mieliśmy udane życie erotyczne. Jak to często bywa po ciąży lekko ustało. W pewnym momencie uprawialiśmy seks 2 razy w miesiącu.. oczywiscie w 2 pozycjach zawsze tak samo itp.
Po jakimś czasie usiedliśmy, pogadaliśmy na ten temat i ponownie nasze życie łózkowe rozkwitło - tym razem na maksa. Gadżety, sex bardzo często, kilka razy jednej nocy.
I tak po roku znowu mamy sytuację z przed 2 lat.. seks 2-3 razy w miesiącu, klasycznie, bez szału, dość mechaniczny z jej strony. Każde moje pytanie o seks to jak zapalnik. Słyszę czesto; jakbysmy go nie uprawiali...
Wogóle nie zauważam jakiejkolwiek chęci w mojej partnerce.
Nie wiem już co myśleć i co robić.
Poradźcie cokolwiek..
Nie ukrywam że mam duży popęd seksualny... 2-3 razy w miesiącu to chyba każdemu za mało.
 
Mężczyzna

jamesoon

Biegły Uwodziciel
Wiem o czym piszesz .... ta sama sytuacja. Są momenty dobre ale przeważnie jest tandetnie rzadko i do dupy. Sam z tym próbuje walczyć ale za którymś razem po prostu wysiądę... Nie wiem jak ci pomóc ale wiedz że nie jesteś sam.
 
Kobieta

Rikke

Dominujący
Skoro mieliscie udane zycie erotyczne, to znaczy ze byliscie zgrani. Pytanie, co sie takiego naprawde stało, ze przestaliscie? Ciaza i dziecko moga wyłaczyc ochote na seks, tym bardziej jak kobieta jest sama skazana na opiekie i zmiane pampersow od rana do nocy przez 7dni/tydzien. Ale wasze dziecko ma juz chyba 3 lata, wiec raczej szybko idzie spac, a w razie czego mozna podrzucic dziadkom i zaszalec.

Każde moje pytanie o seks to jak zapalnik. Słyszę czesto; jakbysmy go nie uprawiali...
Wogóle nie zauważam jakiejkolwiek chęci w mojej partnerce.
Moze ma jakies dolegliwosci albo problemy o ktorych nie wiesz, albo ona nie chce ci powiedziec? Najgorsze sa rzeczy niedopowiedziane, takie na zasadzie "jest mi zle, ale nie powiem a ty sie domysl". To moze zepsuc wszystko i byc przyczyna nieuzasadnionej dla drugiej osoby agresji słownej. Moze macie jakies nierozwiazane sprawy, o ktorych ty zapomniałes a twoja partnerka sie z nimi gryzie i stad jej niechec? A moze seks nie daje jej satysfakcji, moze ten rozkwit był tylko dla ciebie a nie dla niej?
Nie wiemy jakie sa miedzy wami relacje, czy macie do siebie zaufanie i mowicie sobie o wszystkim i ogolnie trudno cos wywrozyc po paru zdaniach...
Nie ukrywam że mam duży popęd seksualny... 2-3 razy w miesiącu to chyba każdemu za mało.
A moze sie po prostu nie dopasowaliscie seksualnie? Moze jej wystarcza wlasnie te 2-3xmiesiac? Ale wtedy to juz masz przekichane...
 

Colorado

Cichy Podglądacz
@jamesoon Dzięki za wsparcie !

@Rikke :
Wiadome, po ciąży był problem ( jak chyba u dużej części ludzi ) ale po jakimś czasie problem zniknął - Po szczerej i dlugiej rozmowie nt naszego erotycznego życia. O tym dlaczego tak malo jest u nas seksu, o preferencjach seksualnych, otworzylismy sie przed sobą na tyle, że luźno zaczeliśmy mówic o naszych przezyciach fetyszach itp. I po tej rozmowie był rok naprawde dobrego seksu. Zaczeliśmy spełniać fantazje ( na tyle ile mogliśmy ), kochaliśmy się często, długo itp.
Co do dziecka to zero problemów ( jeśli chodzi o opiekę to nie było tak, że była zagrzebana w pampersach itp ).
Apropo problemów itp. Działamy na zasadzie szczerości i otwartości. Mówimy sobie wszystko i o wszystkim.
Nie raz mowilem o tym, zeby przejela inicjatywe sama zaczela.. nie ma szans. Zero spontanicznosci zero wyjscia z inicjatywą... szczerze to mam dosc zaczynania i prowokowania seksu samemu... mam czasem odczucie ze to dziala na zasadzie:
Ja zaczynam gre wstępną a ona mysli: dobra niech mu będzie.
Sytuacja z tej nocy ( chociaz tak samo wyglada to od 2 tyg ): juz lezymy w lozku, ona przytulona, ja jakies delikatne calusy to w czolo to policzek. Glaszcze ją po ramionach plecach...
Zero. Nic. Nic a nic. Nawet chyba przez myśl jej nie przeszło..
Ja porzucilem już rozmowy o seksie. Mam po prostu dość. Nie chce mi sie poruszac tego tematu to i tak nic nie daje.
 
Kobieta

Rene93

Erotoman
A nie mówi , że zmieniły jej się priorytety? Że dziecko stało się ważniejsze? Spełnia się jako matka ? Uwierz mi mnóstwo par przechodzi to samo co Wy. Naprawdę jestem pełna podziwu , że udało Wam się raz już to pokonać. Dobrze było by usłyszeć co ona ma do powiedzenia , jak ona to wszystko widzi. W jakim wieku jest dziecko? Może naprawdę jest zmęczona? Dziecko pochłania dużo energii ale też psychicznie daje w kość. Nerwy itp. Hormony też nie ułatwiają sprawy. Można udać się do specjalisty i spojrzeć teraz pod innym kontem na problem. Bo kiedyś ochota była prawda?
 

Colorado

Cichy Podglądacz
@Rene93
Oboje spełniamy się jako rodzice. Dzecko ma 4 lata. Spędzamy razem we 2 mase czasu dziennie. To nie jest tak, że dziecko zajmuje nasz czas. Od początku postawiliśmy na wychowanie w samodzielności. ( tak jak rodzicie wychowywali nas ).
Problemem jest to, że każdy mój początek rozmowy odbija się od: nie wymyślaj. Przecież nie ma zadnego problemu. Mówisz jakbyśmy seksu nie uprawiali.
 
Kobieta

Rene93

Erotoman
@Rene93
Oboje spełniamy się jako rodzice. Dzecko ma 4 lata. Spędzamy razem we 2 mase czasu dziennie. To nie jest tak, że dziecko zajmuje nasz czas. Od początku postawiliśmy na wychowanie w samodzielności. ( tak jak rodzicie wychowywali nas ).
Problemem jest to, że każdy mój początek rozmowy odbija się od: nie wymyślaj. Przecież nie ma zadnego problemu. Mówisz jakbyśmy seksu nie uprawiali.
Nikt Ci nie powie co siedzi w głowie Twojej żonie. Idealny związek tylko sex za rzadko i bez inicjatywy z jej strony, ja tak to widzę z tego co piszesz. Spełniacie się na każdej płaszczyźnie. Rutyna i już dopada chyba każdego. Nie wiem kobiety podchodzą do tych spraw inaczej. Dla nich to nie problem bo się wypną i partnerowi powinno wystarczyć. Czego on w ogóle chcę no przecież ma...
 
Kobieta

Rikke

Dominujący
Hm, razem wychowujecie dziecko, jest czas dla siebie i spedzacie go razem a na dodatek kiedys tam udało sie temat przegadac i naprawic kryzys.. Brzmi idealnie, teoretycznie powinniscie sie dogadac ponownie. Moze chodzi o jakies srodki antykoncepcyjne, ktore moga zabic libido? Moze twoja partnerka po prostu jest uległa z natury i dla niej to normalne, ze mezczyzna powinien inicjowac seks?

mam czasem odczucie ze to dziala na zasadzie:
Ja zaczynam gre wstępną a ona mysli: dobra niech mu będzie.
Subiektywne odczucia sa zgubne, bo partner nie siedzi w naszej głowie i nie ma pojecia ze takim a nie innym zachowaniem sprawia nam bol. Moze powinienes powiedziec wprost, ze masz takie a nie inne odczucie. No chyba, ze juz x razy powiedziałes...
Sytuacja z tej nocy ( chociaz tak samo wyglada to od 2 tyg ): juz lezymy w lozku, ona przytulona, ja jakies delikatne calusy to w czolo to policzek. Glaszcze ją po ramionach plecach...Zero. Nic. Nic a nic. Nawet chyba przez myśl jej nie przeszło..
To bardzo czułe gesty, dla kobiety moga byc po prostu oznaka miłosci, bliskosci i akceptacji, niekoniecznie musza byc wstepem do czegos wiecej :) Zwykły szept do uszka "kochanie, mam na ciebie ochote" czy "tak bardzo mnie krecisz" moze byc ta iskierka ;) No ale to wyjdzie od ciebie a ty chcesz, aby wyszło od niej...
Ja porzucilem już rozmowy o seksie. Mam po prostu dość. Nie chce mi sie poruszac tego tematu to i tak nic nie daje.

I jak zamierzasz sie z tym odnalezc? Zycie w celibacie i marszczenie freda przy porno? Jak tego nie rozwiazecie w ten czy w inny sposob to niestety ale wasz zwiazek nie pociagnie zbyt długo, frustracja wysadzi go wreszcie w powietrze.
 

Para40

Cichy Podglądacz
Myślę że powinieneś szczerze porozmawiać z żoną ale najpierw musisz zadbać o odpowiednią postawę do tej rozmowy. Twoje zniecierpliwienie i zażenowanie musi przy tym zniknąć. Wyrzutami czy pretensjami nic nie załatwisz. Zapytaj ją w odpowiedniej chwili jakie ma potrzeby w sprawach seksu. Zacznij ją obserwować jeżeli w przeszłości jej potrzeby były duże a teraz musisz się prosić o seks to masz problem. Zwykle potrzeby w sprawach seksu nie zmieniają się co najwyżej obiekt zainteresowań. Pamiętaj też że kobiety z natury są bierne i czekają na inicjatywę ze strony faceta. Nam facetom wydaje się że ona nie ma ochoty a to nie do końca prawda. Kobiety lubią być zdobywane i to czy to początek znajomości czy długoletnie małżeństwo nie ma znaczenia. Jeżeli stracisz cierpliwość i sobie odpuścisz musisz wiedzieć że może to się źle skończyć dla waszego związku w przyszłości.
 
Mężczyzna

Kotelak

Cichy Podglądacz
No nie przesadzaj ;) Sama lubię seks i dla mnie jest to bardzo ważna sfera związku. Ogolnie nie wyobrażam sobie związku bez seksu i jestem zdania, ze jeśli seks nie jest udany to związek równiez nie będzie udany. Jednak człowiek nie jest robotem i miewa w związku rózne stany. Czasam bardziej chce mu sie uprawiac seks, czasami mniej. Ze swojej strony polecam; gadżety erotyczne wyjazd we dwoje moze sex elixir? Ostatnie moje odkrycie oraz oczywiście żele intymne.
 
Mężczyzna

007regis

Nowicjusz
Musisz próbować do skutku. Taktykę "zakopywania" problemu tez kiedyś przeszedłem. Postaraj się przedstawić jej jak to wygląda z Twojej strony i jak się czujesz z tym wszystkim.
 
Mężczyzna

dario_a_z

Erotoman
@jamesoon Dzięki za wsparcie !

@Rikke :
Wiadome, po ciąży był problem ( jak chyba u dużej części ludzi ) ale po jakimś czasie problem zniknął - Po szczerej i dlugiej rozmowie nt naszego erotycznego życia. O tym dlaczego tak malo jest u nas seksu, o preferencjach seksualnych, otworzylismy sie przed sobą na tyle, że luźno zaczeliśmy mówic o naszych przezyciach fetyszach itp. I po tej rozmowie był rok naprawde dobrego seksu. Zaczeliśmy spełniać fantazje ( na tyle ile mogliśmy ), kochaliśmy się często, długo itp.
Co do dziecka to zero problemów ( jeśli chodzi o opiekę to nie było tak, że była zagrzebana w pampersach itp ).
Apropo problemów itp. Działamy na zasadzie szczerości i otwartości. Mówimy sobie wszystko i o wszystkim.
Nie raz mowilem o tym, zeby przejela inicjatywe sama zaczela.. nie ma szans. Zero spontanicznosci zero wyjscia z inicjatywą... szczerze to mam dosc zaczynania
Sytuacja z tej nocy ( chociaz tak samo wyglada to od 2 tyg ): juz lezymy w lozku, ona przytulona, ja jakies delikatne calusy to w czolo to policzek. Glaszcze ją po ramionach plecach...
Zero. Nic. Nic a nic. Nawet chyba przez myśl jej nie przeszło..
Ja porzucilem już rozmowy o seksie. Mam po prostu dość. Nie chce mi sie poruszac tego tematu to i tak nic nie daje.

@jamesoon
Ja zaczynam gre wstępną a ona mysli: dobra niech mu będzie.
Sytuacja z tej nocy ( chociaz tak samo wyglada to od 2 tyg ): juz lezymy w lozku, ona przytulona, ja jakies delikatne calusy to w czolo to policzek. Glaszcze ją po ramionach plecach...
Zero. Nic. Nic a nic. Nawet chyba przez myśl jej nie przeszło..
Kurde, tak to u mnie wygląda moment przed pójściem spać, a nie gra wstępna.
Może wykaż więcej inicjatywy, poza przytulaniem i całusami? Może ona na to czeka?
 
Mężczyzna

Kotelak

Cichy Podglądacz
W sumie to nazywają go hiszpańską muchą. NIe wiem na ile jest to oryginalna hiszpańska mucha ale dla mnie jest wazne to ze działa. Wystarczy kilka kropel w napoju i potem naprawdę rośnie ochota na seks.Co ciekawe to ne tylko u mnie ale również u mojego faceta. Wypróbuj. Moim zdaniem warto jest zobaczyć jak podziała wlaśnie na Ciebie :)
 
Mężczyzna

Xavierek

Nowicjusz
temat zapewne nieaktualny ale ja wiele próbowałem z moją żoną i niestety nawet hiszpańska mucha nie działała. Niestety związek się rozpadł.
 
Mężczyzna

calour

Cichy Podglądacz
Mnie to dotyczy. I jest coraz gorzej. Mam udane małżeństwo ale trudno jest mi się przełamać do seksu, za ktorym nie przepadam oraz którego od jakiegoś czasu unikam Stałam się bardzo oziębła seksualnie. Zgadzam sie na stosunki jesli mąż chce ale nie są dle mnie przyjemne. Co robić?
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry