• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Kibelkowe perspektywy u Pani M. - opowiadanie.

Mężczyzna

Alvv

Cichy Podglądacz
Dochodziła godzina siódma, gdy w ten piątkowy poranek Bartek zaczynał pracę. Siedział sam w pokoiku na 2 piętrze w niemal opuszczonym budynku, bo wszyscy wyjechali na długi weekend. Patrzył się w dopiero co odpalony monitor, za oknem deszcz wystukiwał monotonny rytm. Nie miał ochoty na pracę. Myślami był gdzieś po za nią.Aura późnojesienna nie nastrajała chęcią do działań. Raczej myślał o swojej przełożonej Marcie Annie Wyrzyńskiej, wysokiej, bo równej jego wzrostowi, blondynce. Sam miał 188 cm wzrostu. Zdał sobie sprawę, że przez kilkadziesiąt minut, nie zrobił nic poza wypicie kawy z mlekiem. Cóż, wydawało mu się, że jest sam na kondygnacji budynku, jednak biurową jesienno-deszczową cieszę zaczął przerywać stukot obcasów dochodzących gdzieś z korytarza. Najpierw daleki, stłumniony jakby, z każdą sekundą coraz głośniejszy. Bartosz nie mógł kontrolować pewnego odruchu bezwarunkowego, w który wprowadzał go ten dźwięk i uroda Marty. Mianowicie czuł pomiędzy swoimi udami jak staje mu jego fiut. Marta weszła do pokoju, z marsową miną. Była odziana w czarny żakiet i czerwoną mini spódniczkę. On sam nie wstał, bo obawiał się, że zobaczy jego nabrzmiałe krocze. - No mój drogi, nie jest dobrze. Ten przetarg na budowę kortów tenisowych jest uwalony! Tzn. dopatrzono się przekrętu na 2 miliony złotych. - Powiedziała ze złością. Bartek wiedział, że to jego robota, bo by przyspieszyć termin oddania do użytku, puścił te dwie bańki nie taką jak trzeba drogą - Wiesz co za to grozi?! - ciągnęła Marta - Nie wysilaj się, nie odpowiadaj, ja to załatwiłam, ale lewe faktury są u mnie w sejfie. Zamknięte i bezpieczne. No i teraz jesteś w kropce. - Czyli..? - ledwo wydusił przez ściskające gardło Bartosz. - Tak, tak, a przeglądam czasem historię Twojej przeglądarki, więc wiem co lubisz, co się dobrze składa hi hi - zaczęła się śmiać, a i często widzę, jak próbujesz ukryć to jakstaje ci penis na mój widok. No cóż, teraz wybieraj! Papiery idą do ministerstwa idziesz pierdzieć na co najmniej 6 lat za defraudację, albo hm -Tu się zatrzymała - albooo, - ciągnęła powoli nie kończąc, jakby czekając na to, aż on dokończy. Bartos, wiedział, jakiej odpowiedzi oczekuje od niego Marta. Mijały sekundy, a on czuł jakby mijały całe eony, paliło go do czerwoności od wewnątrz. - albo, będę Pani sługą - wydukał. - oj. Kochany, to bardzo delikatne słówko. Jakim tam sługą he he, masz być moją męską kurwą, czy też szczotką do kibla rozumiesz szmato?!?! - Podniosła władczo głos. - a teraz liczę do dwóch, tyle czasu masz na wybór! Ledwie Marta, wypowiedział "jeden", on już leżał u jej stóp, niemal błagając - proszę, uczyń mnie Pani, swoją kurwą. Błagam o ten zaszczyt!. - oh ho ho, widzę, że w kot pojmujesz, Zgoda, zaraz sprawdzę twoją postawę, czy aby na pewno jest całkowicie służalcza.
Zaczniemy od czegoś nieco banalnego, chodź do toalety.

Bartosz wstał, Marta otworzyła drzwi. Wyszli na korytarz. Marta szła powoli miarowym krokiem, on grzecznie kroczył za nią spoglądając na jej pośladki odpięte czerwoną spódniczką. Każdy jej powolny krok wydawał charakterystyczne uderzenie szpilki o płytki korytarza który przemierzali, jej dupcia kołysała się w sposób nieprawdopodobnie podniecający. Było dokładnie widać jej cudownie piękny kształt. Zmierzali do celu, który znajdował się na końcu korytarza. Doszli na miejsce.

- No, widzisz - rzekła Marta zatrzymując się przed drzwiami do toalety. Swoją piękną zmysłową dłonią ozdobioną czerwonymi paznokciami trzymała na klamce drewnianych drzwi koloru
kasztanowego.

- Za tymi drzwiami, czeka na ciebie nowy świat. Zaraz wkroczysz nieodwracalnie w mój świat, hm, a raczej w świat mojej boskiej dupy, której masz ogromny zaszczyt służyć.
Uchyliła drzwi, weszli do środka, Marta weszła do kabiny z klozetem, jemu kazała czekać pod drzwiami kabiny w pozycji leżącej twarzą na ziemi. Widział teraz przez dolną kilkucentymetrową szczelinę, szpilki Marty i opadające na jej kostki seksowne czerwone koronkowe majtki.

Po chwili rozległ się przerywający ciszę, szum strumienia jej moczu uderzający o porcelanę kibelka. Dla Bartka ten szum był tak nieprawdopodobnie przyjemnym dźwiękiem, że rozpalał mu uszy. Rozkoszne "sissiiiiiiiiiiiiiiii" dźwięczało w jego uszach, a podniecenie nie miało kresu, wiedział już że zaraz zazna nieprawdopodobnego zaszczytu.
Marta założyła majtki na swoje boskości, wstała i wyszła z kabiny. Rozkazała teraz rozebrać się mu do naga co uczynił obnażając się z pewną dozą zawstydzenia.

- No kurwo, teraz na czworaczka, morda w kibel a dupsko do góry ! - padła surowa komenda.
Bartosz wsadził głowę do kibla, gdzie jeszcze chwilkę wcześniej Marta zrobiła siku.Zgodnie z poleceniem zaczął chłeptać ciepłe siki Marty połączone nieco z wodą która znajdowała się w muszli klozetowej. Słonawo gorzki smak wypełnił jego usta, gdy poczuł coś na swoim dupsku. Mianowicie, Marta, rozchyliła jego pośladki i nogą wepchnęła obcas swojej szpilki w jego odbyt. Teraz Bartosz czuł w ustach siki swojej Pani, a w dupie czuł jak jej obcas go penetruje, co było odrobinkę bolesne.

- No co kurwo? Czyż nie jest ci dobrze? -

-Ah, jest cudownie moja Bogini - wykrztusił Bartosz z ustami mokrymi od jej moczu, a jego głos wydał pogłos odbity od porcelany muszli.

- Pij szybciej kurwo! - krzyknęła boska Marta. On prawie się udławił jej sikami z kibla,ale pokornie wypił niemal całą zawartość muszli.
No, to na początek całkiem przyzwoicie się spisujesz. Możesz odejść, wkrótce czekają cię poważniejsze zadania, Sioo szmato - rzekła Marta

-Chociaż nie, zaczekaj, jeszcze mam coś na pożegnanie dla Ciebie moja kurwo. Na kolanka !

Klęknął pokornie.

Wtedy Marta, zdjęła majteczki i podwinęła spódniczkę, a swoją dupkę przystawiła do jego mordy. Bartosz poczuł na twarzy, ciepły powiew, o intensywnym zapachy. Tak to Marto puściła bączka ze swojej uroczej pupci. Bartosz był oszołomiony tym. Nie wiedział nawet jak wyrazić wdzięczność. Przecież miał zaszczyt delektować się wonią wyemitowaną przez organizm bogini, a dostarczoną mu na twarz prosto z jej cudownej dupy.Marta założyła majtki, i kręcąc dupcią wyszła z toalety, zostawiając tam jego na kolanach ze smakiem jej moczu oraz woni w ustach. ###napisane przeze mnie 4.11.2021 roku. P. S. Napiszcie co o tym sądzicie.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry