Fantazjowaliście kiedys o swoim byłym/obecnym nauczycielu?

[PornoBianca]

Ja np. Tak miałam

 

[seba77]

Oj ja też...

 

[Prkt96]

W liceum mieliśmy bardzo śmiałą wuefistkę, która potrafiła zadziwić niektórymi odwaznymi tekstami do uczniów. Na pewno nie byłem jedynym, który ją sobie wyobrażał, ale niekoniecznie w trakcie lekcji

 

[Kalamarapaksaa]

Na studiach, facet od wf-u. A jak jeszcze rzucił mi hasłem,że jestem dobrze rozciągnięta i muszę być dobra w kamasutrze, puszczając przy tym oczko - moja fantazja z nim stała się bardzo wybujała...

 

[sajjanin86]

Lata gimnazjum, nauczycielka od języka polskiego którą nie darzę sympatią do dnia dzisiejszego... ale ma w sobie ,,to coś,, Po kilkunastu latach znów ją spotkałem i teraz dosłownie przywiązałbym ją do łóżka i rżnął przez całą noc, taka moja ,,zemsta,,

 

[RTT]

Powiem tak - fantazjowałem o nauczycielce biologii w gimnazjum, ale fantazje spełniły się dopiero po maturze

 

[lingster]

Powiem tak - fantazjowałem o nauczycielce biologii w gimnazjum, ale fantazje spełniły się dopiero po maturze

No, teraz to masz naszą ciekawość czekamy na opowieść!

 

[Rikke]

Hm.. jakos mnie nigdy zaden nie zafascynował zeby sie z nim bzykac w fantazjach

 

[GirlWithFantasy]

Oj fantazje o nauczycielach... Zdecydowanie jedne z najbardziej podniecających i w szkołach i teraz na studiach

 

[Ekipowicz]

O nauczycielkach, i nauczycielach, mieliśmy super nauczycielkę od Angielskiego ruda solidnie wyposażona.

 

[RTT]

No, teraz to masz naszą ciekawość czekamy na opowieść!

Uczyła mnie przez całą drugą i trzecią klasę gimnazjum (jako zastępstwo za poprzednią panią od biologii która poszła na urlop macierzyński). Jako że miałem wtedy ,,przyrodnicze" zainteresowania, często zgłaszałem się na lekcjach, chodziłem na konsultacje itp. Polubiła mnie, ale nic więcej; oczywiście wtedy zaczęły się moje fantazje, nie było dnia, żebym nie walił konia myśląc o niej (jest [przynajmniej dla mnie] bardzo atrakcyjną kobietą - tzn. nie ma może wyglądu modelki czy playmate, ale jak na [wówczas] trzydziestolatkę wyglądała super: ładne biodra, dupeczka, średniej wielkości piersi, twarz i fryzura w stylu przedwojennej chłopczycy. W końcu nadszedł jednak koniec gimnazjum i w związku z powrotem poprzedniej nauczycielki przestała mnie uczyć. Sprawa ucichła na następne kilka lat... Jakiś miesiąc po maturze poszedłem z kumplem na piwo. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, po czym każdy z nas poszedł w swoją stronę. Idąc na przystanek przypadkowo spotkałem właśnie JĄ - starszą o kilka lat, ale wciąż piękną. Przywitałem się, pogadaliśmy przez chwile po czym jakoś tak wyszło że poszliśmy do pobliskiego klubu na drinka. Po kilku mojito zaczęliśmy rozmawiać na bardziej osobiste tematy, powiedziała mi że jest po rozwodzie i boi się czy jeszcze kogoś wogóle znajdzie. Zacząłem ją pocieszać i prawić jej komplementy, jaką jest piękną kobietą, a w końcu (będąc trochę wstawiony) bez ostrzeżenia ją pocałowałem. Była trochę zdziwiona, ale oddała pocałunek. W końcu zapłaciłem za nas obu i wyszliśmy. Zaoferowałem, że odprowadzę ją do domu, na co się zgodziła. Pod drzwiami zaproponowała mi żebym wszedł do niej na chwile na ,,strzemiennego". Wypiliśmy u niej trochę piwka, po czym powiedziałem że nie będę jej już przeszkadzał i zadzwonię sobie po taxę (mimo wymiany pocałunków nie wiedziałem jak daleko mogę się posunąć). Wtedy moja była pani od przyrody pokręciła głową po czym zbliżyła się i zaczęła całować mnie z języczkiem. Po chwili rozpięła mi spodnie i zaczęła obciągać.... Oczywiście nie skończyło się na tym, po lodziku poszliśmy do łóżka, gdzie przerobiliśmy chyba wszystkie pozycje, zanim zmordowani usnęliśmy około 4:30.... Na ONS się nie skończyło - od tej pory regularnie spotykaliśmy się na seks, najczęściej u niej albo w jej samochodzie zaparkowanym w jakimś dyskretnym miejscu. Kilka razy zdarzało nam się bzykanie w lesie na kocyku albo na plaży nad zalewem, raz spędziliśmy sex weekend u mnie, kiedy rodzice wyjechali. Jakiś czas potem ponownie wyszła za mąż, więc spotykaliśmy się już rzadziej, tylko jak jej facet wyjeżdżał albo z różnych powodów nie mógł chwilowo jej zaspokajać. Ostatni raz widzieliśmy się rok temu, tuż przed Covidem; Jestem ciekaw jak nasza znajomość potoczy się dalej...

 

[MikeMH4]

Ja jak byłem w liceum, to fantazjowałem o mojej nauczycielce od angielskiego. Miałem wtedy 16 lat i wyobrażałem sobie, że uprawiałem z nią seks (miała wtedy 23-24 lata)

 

[Halred]

Tak jak kazdy zdrowy facet. Najlepiej wspominam naucycielke od polskiego z podstawowki, sporo po 40-tce, ale bardzo zgrabna, z twarzy piekna i zawsze ubrana w obcisly top z duzym dekoltem, przeswitujace spodnie, krotka spodniczke albo leginsy. Kiedys spotkalem ja poza szkola bedac z wujkiem, jak poszla stwierdzil, ze u takiej tak by sie uczyl, ze mialby same piatki

 

[Dyskretny masażysta]

Uczyła mnie przez całą drugą i trzecią klasę gimnazjum (jako zastępstwo za poprzednią panią od biologii która poszła na urlop macierzyński). Jako że miałem wtedy ,,przyrodnicze" zainteresowania, często zgłaszałem się na lekcjach, chodziłem na konsultacje itp. Polubiła mnie, ale nic więcej; oczywiście wtedy zaczęły się moje fantazje, nie było dnia, żebym nie walił konia myśląc o niej (jest [przynajmniej dla mnie] bardzo atrakcyjną kobietą - tzn. nie ma może wyglądu modelki czy playmate, ale jak na [wówczas] trzydziestolatkę wyglądała super: ładne biodra, dupeczka, średniej wielkości piersi, twarz i fryzura w stylu przedwojennej chłopczycy. W końcu nadszedł jednak koniec gimnazjum i w związku z powrotem poprzedniej nauczycielki przestała mnie uczyć. Sprawa ucichła na następne kilka lat... Jakiś miesiąc po maturze poszedłem z kumplem na piwo. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, po czym każdy z nas poszedł w swoją stronę. Idąc na przystanek przypadkowo spotkałem właśnie JĄ - starszą o kilka lat, ale wciąż piękną. Przywitałem się, pogadaliśmy przez chwile po czym jakoś tak wyszło że poszliśmy do pobliskiego klubu na drinka. Po kilku mojito zaczęliśmy rozmawiać na bardziej osobiste tematy, powiedziała mi że jest po rozwodzie i boi się czy jeszcze kogoś wogóle znajdzie. Zacząłem ją pocieszać i prawić jej komplementy, jaką jest piękną kobietą, a w końcu (będąc trochę wstawiony) bez ostrzeżenia ją pocałowałem. Była trochę zdziwiona, ale oddała pocałunek. W końcu zapłaciłem za nas obu i wyszliśmy. Zaoferowałem, że odprowadzę ją do domu, na co się zgodziła. Pod drzwiami zaproponowała mi żebym wszedł do niej na chwile na ,,strzemiennego". Wypiliśmy u niej trochę piwka, po czym powiedziałem że nie będę jej już przeszkadzał i zadzwonię sobie po taxę (mimo wymiany pocałunków nie wiedziałem jak daleko mogę się posunąć). Wtedy moja była pani od przyrody pokręciła głową po czym zbliżyła się i zaczęła całować mnie z języczkiem. Po chwili rozpięła mi spodnie i zaczęła obciągać.... Oczywiście nie skończyło się na tym, po lodziku poszliśmy do łóżka, gdzie przerobiliśmy chyba wszystkie pozycje, zanim zmordowani usnęliśmy około 4:30.... Na ONS się nie skończyło - od tej pory regularnie spotykaliśmy się na seks, najczęściej u niej albo w jej samochodzie zaparkowanym w jakimś dyskretnym miejscu. Kilka razy zdarzało nam się bzykanie w lesie na kocyku albo na plaży nad zalewem, raz spędziliśmy sex weekend u mnie, kiedy rodzice wyjechali. Jakiś czas potem ponownie wyszła za mąż, więc spotykaliśmy się już rzadziej, tylko jak jej facet wyjeżdżał albo z różnych powodów nie mógł chwilowo jej zaspokajać. Ostatni raz widzieliśmy się rok temu, tuż przed Covidem; Jestem ciekaw jak nasza znajomość potoczy się dalej...

Nie ma moralniaka, że zdradza ?

 

[libertyn76]

Mnóstwo nasienia przelałem pod wiele nauczycielek

 

[Adoka]

W technikum miałem młodą i zgrabną nauczycielkę od języka angielskiego, była bardzo podniecająca, a do tego lubiła ubierać spódniczki i dekolty, nie raz na zajęciach siedząc za biurkiem nachylała się i opierała na nim dzięki czemu można było obserwować jej piersi, z fajnych momentów było jak jej kreda upadła przy tablicy i odwrócona do nas tyłkiem schyliła się żeby ją podnieść, żeby chociaż jakkolwiek ulżyć w fantazjach to na studniówce zaprosiłem ją do tańca

 

[Aisog01]

Nie

 

[dessi1979]

Moja nauczycielka fizyki z liceum...
Co to była za kobieta
Do tej pory przywołuję ją czasami w myślach

 

[RTT]

Nie ma moralniaka, że zdradza ?

Nigdy jej nie pytałem

 

[Lesbijka]

Ja całe liceum chciałam mieć w ramionach moją panią od Biologii w maturalnej klasie wyjechała do USA .