• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Cyberseks - uprawiacie? Kręci was to?

Kingunia

Cichy Podglądacz
Co myślicie o tym rodzaju sexu?? Czy "uprawianie" go przez internet z inną osobą niż swoim partnerem to zdrada??
Czy "uprawianie" go ze swoim pratnerem, który jest w dalszej odległosci od nas moze nas w jakis sposób "zaspokoić"??
P.S Szukałam w szukajce ;) nic mi sie znalazło...mam nadzieje, ze takiego tematu nie ma :D
 

Kozi

Cichy Podglądacz
Uprawianie takiego rodzaju seksu (jesli mozna nazwac to seksem) z inna osoba niz z partnerem moim zdaniem jest zdrada ale nie niesie za soba aż takich poważnych konsekwencji jak typowa zdrada.

Ja osobiscie bawiłem się w coś takiego raz z moja partnerką.Nie widzieliśmy się w tedy dosyć długo i taka zabawa zbytnio mnie nie zaspokoila.U mnie zadziałało to w drugą stronę.Miałem o wiele większą ochotę na moją drugą połówke.
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
ja próbowałam po angielsku ;) jesli wchodzę na jakieś czaty to tylko zagraniczne, bo wolę gadać ze zboczeńcami po angielsku i czegoś sie nauczyc niż tylko się przerazić chamstwem Polaków :)

i bawiłam się w ten cyber sexik i szczerze powiem, że facet mówił, że jest zajarany, podniecony i że doszedł (kto to sprawdzi ;)) a ja tylko bekę miałam :lol: i sie nauczyłam kulki zbereźnych angielskich słów- moze mi sie keidys przydzadzą- kto wie?
 

gonia

Erotoman
nie uwazam zeby to byla zdrada? jak mozna kogos w taki sposob dradzic dobrze pisze Yossarian to po prostu onanizm nie doszlo przeciez do zblizenia cial ani nic tylko ze soba rozmawiali a ze pisali ze hmm sa podnieceni czy cos w tym rodzaju to nie znaczy ze tak musiało byc wiec zdrada bym tego nie nazwała :)
ze swoim partnerem tego nie robilam ani sama kiedys z kolezankami weszłysmy na czata dla jaj no i na tym sie skonczyło :)
 

Edeq

Podrywacz
Gdyby moja dziewczyna teraz uprawiała by cyber-seks z jakimś innym chłopakiem, to potraktował bym to jako zdradę.
Tak samo, jakbym ja to zrobił, czułbym się, jakbym zdradził swoją dziewczynę.
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
a ja nie. Ja to trakowałam tylko jako zabawę. Mnie to w ogóle nie podnieca, tylko się śmiałam z tego gościa (czy kogo tam- bo może to była gościówa podająca sie za faceta:)) po drugiej stronie.

Żeby się podniecić muszę czuć bliskość drugiej osoby i słyszeć jego głos..
 

gonia

Erotoman
kasiulla napisał:
a ja nie. Ja to trakowałam tylko jako zabawę. Mnie to w ogóle nie podnieca, tylko się śmiałam z tego gościa (czy kogo tam- bo może to była gościówa podająca sie za faceta:)) po drugiej stronie.

Żeby się podniecić muszę czuć bliskość drugiej osoby i słyszeć jego głos..
sex telefon hehe ;)
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
Edeq napisał:
Gdyby moja dziewczyna teraz uprawiała by cyber-seks z jakimś innym chłopakiem, to potraktował bym to jako zdradę.
Tak samo, jakbym ja to zrobił, czułbym się, jakbym zdradził swoją dziewczynę.
Podpisuje się pod tym.
 

Yossarian

Biegły Uwodziciel
A w fazie testow sa juz specjalne kombinezony i okulary trojwymiarowe, takze zmysl wzroku, sluchu i dotyku ma byc zaspokojony. Bedzie sobie mozna na kompie podobno stworzyc idalna laske a potem jazda :?
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
okropność. Nigdy w życiu nie chciałabym czegoś takiego,
ale dla osob samotnych i nieśmiałych to bedzie dobra sprawa. przecież każdy ma jakieś tam potrzeby seksualne... (no chyba że aseksualiści inaczej :D )
 

blunio

Cichy Podglądacz
Cybersex

czy ktos z was kiedys uprawial lub uprawia cyber sex na czacie gg lub moze skype?jakie sa wasze wrazenia..chyba takiego tematu jeszcze nie bylo;]
 

SETH

Podrywacz
Nie uprawiałem, nie uprawiam i nie zamierzam.

W sumie mógłbyś sprecyzować co mieści się pod pojęciem 'cybersex'. Czy jest to tylko opowiadanie sobie świńst, czy opowiadanie sobie świństw na czacie wraz z pobudzeniem swoich stref erogennych, czy może dotykanie się przed kamerami internetowymi.

Bo co do tego pierwszego to kiedyś, dawno temu, tak z ciekawości pogadałem sobie z jakąś laską (na sto procent pewien nie jestem) w stylu, co mi zrobisz teraz, a co później i co ja zrobię Tobie. W sumie ja to traktowałem jako normalną rozmowę, tyle że pikantną, bez żadnego wyobrażania sobie, czy po drugiej stronie siedzi 90-latka, 14-latek czy też jakaś blond piękność. Po prostu taka gadka szmatka.
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry