Biseksualność kobiet - prawda czy mit?

[Konik121]

Ponoć każda kobieta gdzieś w środku ma choć iskrę pożądania do innych kobiet.

Pytanie do was drogie Panie : ile w tym prawdy? Które z was po cichu marzą o tym aby móc poszaleć z inną kobietą? A może to nie są ciche marzenia tylko jawne fantazje? Jeśli tak to czy wolicie zostawić to w sferze wyobraźni, czy może chciałbyście to zrealizować?

Może macie za sobą takie przygody i chcecie podzielić się wrażeniami? Podobało wam się? Chciałbyście to powtórzyć, czy raczej było to błędem?

 

[ciasnakicia]

chciałabym, podnieca mnie widok innych kobiet i myśl o tym, co mogłabym z nimi zrobić

 

[Asiusia79]

Ponoć każda kobieta gdzieś w środku ma choć iskrę pożądania do innych kobiet.

Pytanie do was drogie Panie : ile w tym prawdy? Które z was po cichu marzą o tym aby móc poszaleć z inną kobietą? A może to nie są ciche marzenia tylko jawne fantazje? Jeśli tak to czy wolicie zostawić to w sferze wyobraźni, czy może chciałbyście to zrealizować?

Może macie za sobą takie przygody i chcecie podzielić się wrażeniami? Podobało wam się? Chciałbyście to powtórzyć, czy raczej było to błędem?

To prawda...

 

[Victoria]

Oczywiście, że tak jest. Ja dla własnej psychiki miewam na przemian kochanków i kochanki

 

[retnu]

... Pytanie do was drogie Panie : ile w tym prawdy? Które z was po cichu marzą o tym aby móc poszaleć z inną kobietą? A może to nie są ciche marzenia tylko jawne fantazje? Jeśli tak to czy wolicie zostawić to w sferze wyobraźni, czy może chciałbyście to zrealizować?...

Z nicka jasno wynika żem nie kobieta a co za tym idzie nie powinienem tu zabierać głosu, ale...
W męskiej erotyce jest wiele pięknych i niezapomnianych chwil, jednak to co swego czasu przeżyłem na własne oczy i uszy i wysuszone na sachare gadlo w ogóle nie mieści się w moim męskim pojmowaniu erotyzmu kobiet. A ten jest wręcz powalający nas facetów na męską zadufaną mordę, walący na odlew i godzący we władzę i godność jedynie słusznego dawcy przyjemności.
I słusznie.

 

[Pieszczocha]

Ponoć każda kobieta gdzieś w środku ma choć iskrę pożądania do innych kobiet.

Ponoć to chłop z konia spadł, więc to i to jest mitem.

 

[Saanvi]

Jak najbardziej mam to w sobie. Jednakże biseksualizm oznacza w praktyce odczuwanie popędu płciowego, emocjonalnego oraz romantycznego do osób tej samej i odmiennej płci. Ja za to ograniczam się głównie do tego pierwszego związku z kobietą nigdy nie stworzyłam.

 

[RoseGold]

A ja uważam że i tak i nie. Są kobiety które to mają są biseksualne, a są takie gdy ich płeć ich wogóle nie podnieca, nie jara, nie zwraca na nich uwage w sensie sekualnym, nie jara ją wogóle seks, pieszczoty, gify gdy widzi seks, czułość, bliskość dwóch kobiet. Fajny widok, ale tyle. Nic we mnie nie drży z zachwytu czy chęci. Jestem po prostu 100% hetero. Oczywiście lubię kobiety, zwrócę na nich uwage ale w formie koleżeńskiej tyle. Porozmawiam, wesprę, pocieszę, powymieniam się doświadczeniami, jak coś doradzę, pochwalę że np. Pięknie wygląda, ma fajną stylówkę, śliczny makijaż, włosy, paznokcie, podoba mi się to i to w jej charakterze, lubiente i te cechy w jej osobowości itd. Czysto koleżeńska stopa. Nie jarają mnie kobiety. Po prostu. Lesbijska sztuka erotyczna jest ładna i tyle. Ale nie czuje nic więcej, nic bardziej.

 

[Viki]

Raczej to nie całkiem prawda. Są taki co nie cierpią lesbijek. A i są takie co w okresie dojrzewania pewnie nie oparły się eksperymentom. Te ostatnie po burzy hormonów podzieliły się na dwie grupy. Część została hetero, a część bi. Jedne bardziej inne mniej.