Mam pytanie, wczoraj kochałam się z mężem i podczas stosunku jemu nagle przeszło, tj. nie miał erekcji. On ma 45 lat, ja 40 ale jestem zadbaną osobą, bardzo też się staram w łóżku i zastanawiam się co było nie tak. Obawiam się, że zwyczajnie nie podniecam go i martwi mnie to. Czy mogę mieć rację?
Co jeśli mężczyźnie przejdzie ochota?
- Rozpoczęty przez Sara111
- Rozpoczęty
Podpowiedzcie mi, wydawało mi się, że jestem jednak atrakcyjną kobietą a teraz nie wiem czy może mu się znudziłam? Leków żadnych nie bierze, pali papierosy, wczoraj jeszcze wieczorem wypił drinka i tyle. Stres ma jak każdy, nie boryka się z niczym szczególnym więc jedyne co mi przyszło do głowy to, że to przeze mnie.
Czuję Twój ból Sara111, ostatnio też mam problemy ze swoim facetem i miałam to samo. Jesteśmy młodsi od was. Też się zastanawiam czy nie jestem już dla niego tak atrakcyjna jak kiedyś ale wykluczam, aby miał kogoś na boku. Możliwe, że jest przemęczony i wkradła się rutyna w łóżku.
Wiesz ale u nas to chyba nie mogę zrzucić tego na rutynę bo od jakiegoś czasu ja mam zdecydowanie większą ochotę na sex i właśnie wczoraj było już tak na serio wydawało mi się fajnie, tzn. na serio wierzę, że facetom podoba się tak jak było u nas wczoraj a mojemu odeszła ochota. W trakcie. Źle się czuję. Czuję, że to przeze mnie. Ja od jakiegoś czasu naprawdę staram się o siebie bardziej, i schudłam i ubieram się inaczej itd itp więc teoretycznie powinno być ok. Wiem, że mąż mnie kocha bardzo i to wiem na pewno ale jeśli chodzi o to czy jestem dla niego atrakcyjna to już na pewno nie, obawiam się, że mu się znudziłam.
Może spróbuj w takim razie urozmaicić wasze życie seksualne, choć wiem, że to może być przytłaczające. Chciałybyśmy być dla naszych mężczyzn po prostu pociągające bo tak a nie, że takie wymuszane podobanie się. To jest przykre. Twój mąż dużo pracuje? Ma jakiś stres większy teraz?
No ale ja tego nie rozumiem, dla mnie to jest zero-jedynkowe, jeszcze zrozumiałabym, że zwyczajnie nie miałby w ten dzień ochoty na sex i ok, no przecież nie trzeba mieć wiecznie, rozumiem. Nie rozumiem natomiast sytuacji, że kochamy się i jest po prostu świetnie i nagle bach i on erekcji nie ma. Dla mnie to jest ewidentne, że zwyczajnie przestałam go podniecać. Nie potrafię się odnieść inaczej do tego.
Zgadzam się z @Halred. Daj chłopu żyć, bo wogóle mu przestanie stawać.
I przemyśl :
Podświadomość czasami zabija.
I przemyśl :
Może to on zaczął się czuć mniej atrakcyjny dla ciebie i po głowie chodzą mu myśli, że zaczynasz szukać kogoś ?
Podświadomość czasami zabija.
Ale chwileczkę, to nie jest tak, że ja codziennie chcę tego seksu. Zdaję sobie sprawę, że on może nie mieć ochoty w ten sposób, ten seks to mamy może ze 2 razy dziennie i to od paru tygodni więc chyba nie może być tak, że tak go to rozbiło. Tzn. tak mi się wydaje bo nie jestem mężczyzną więc nie wiem dokładnie jak "funkcjonujecie".Odnośnie drugiej sprawy to nie wiem, trudno mi stwierdzić. Fakt, że on też zauważył moją zmianę i ostatnio rzucił hasłem, że ma nadzieję, że nie dowie się o niczym o mnie ale to było rzucone w żartach, on mi też bardzo ufa, trudno mi sobie wyobrazić, żeby miało to spowodować u niego taką reakcję. Podczas seksu też wydawał się pewny siebie. No trudno mi stwierdzić, jak pisałam, nie wiem jak działa wasza psychika. Na pierwszy rzut oka absolutnie nie uznałabym, że coś mu chodzi po głowie i stąd problemy.
K
Krzysiek40
Guest
Moim skromnym zdaniem z biegiem czasu sex się zmienia, nie będzie jak kiedyś. Faceci mają trochę charakter że muszą polować zdobywać. Musu być dreszczyk emocji. To wszystko nie znaczy że zdradzają lub już im się kobieta niepodoba. Sex-u nie musi być dużo w pewnym wieku ale musi być inny jakiś. Jak chcecie faceta zainteresować to jeśli coś nie działa jak chcecie to wyjdźcie z inicjatywa ......... fantazja, pomysl, ekscytacja ......
My z mężem sporo rozmawiamy, on twierdzi, że bardzo mu odpowiada to co robimy, że rozmawia też ze znajomymi i oni nie robią takich rzeczy, że sam ich namawiał do tego czy tamtego itd. Jeśli to jest prawda to nie rozumiem wczorajszej sytuacji. Chyba, że mnie kantuje w żywe oczy.
Nic się nie stało. Przywykłam
Dzisiaj mijam męża jak mogę, on na pewno wie o co mi chodzi i wiem, że może nie poprawiam sytuacji ale nie mam sił tego rozwiązywać, zresztą co tu rozwiązać. Ja sobie nie wyobrażam, żebym teraz musiała góry przenosić i cuda wianki wyprawiać tylko po to, żeby jemu stanął. No nie do wyobrażenia, nigdy takich sytuacji nie miałam z nikim i zupełnie nie wiem jak się z tym obchodzić i nie wyobrażam sobie, żebym musiała teraz na siłę mu stawiać bo to tak jakbym żebrała o ten seks, o atencję i to, żebym była pociągająca dla niego. Dla mnie to jest urągające mojej godności. Być może zbesztacie mnie teraz za to co piszę ale tak właśnie mam. Przynajmniej na chwilę obecną.
I to nie chodzi o to, że ja po prostu jestem i przeleć mnie i spadaj bo ja się na serio przykładałam w łóżku, i za nic nie wiem jak się to mu może nie podobać. Więc wniosek mi się nasuwa, znudziłam mu się i nie pociągam go.
I to nie chodzi o to, że ja po prostu jestem i przeleć mnie i spadaj bo ja się na serio przykładałam w łóżku, i za nic nie wiem jak się to mu może nie podobać. Więc wniosek mi się nasuwa, znudziłam mu się i nie pociągam go.
On generalnie uważa, że nic się nie dzieje, nie ma problemu. No po prostu mu nie stoi przy mnie ale co tam. No to sobie już dopowiedziałam oczywiście, nie powiedział mi tego ale tak to odbieram. No cóż, mieliśmy fajne pożycie ale chyba się skończyło. Szczerze to mi już wisi to wszystko. Nie on jeden na świecie. Ja odpadam. Sam fakt tej sytuacji, no przykre itd. ale jego podejście mnie zabija.
Chcesz go bardziej wkurzyć? Powiedz mu ,,jesteś kiepski w łóżko,, zapewniam, że skok w bok gwarantowany a nawet rozwód
Czemu aż tak?
I że przestałaś mu się podobać w trakcie?
A może po prostu nie miał ochoty, tylko nie chciał żebyś poszła do innego, więc próbował na ile mu sił starczyło. Po dalszych wpisach sądzę, że to całkiem realne, wolał spróbować zamiast słuchać tego narzekania i babskiego focha. "raz na 45 lat mu opadł, więc na pewno już go nie kręcę i ma jakąś dziwkę na boku kutas jeden, zostawiam go!!11"
Podobne tematy
Podobne tematy
-
Czy jeśli facet dojdzie za szybko, to warto „dokończyć” w inny sposób?
- Started by Hornyboy24
- Odp: 54
-
-
Czy jeśli w cipkę dziewczyny mieszczą się trzy palce, to znaczy, że w przeszłości lubiła ten sport?
- Started by Hornyboy24
- Odp: 56
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.