To, o czym piszesz, to nie jest terapia.
Natomiast zetknąłem się z teorią, że część osób rzekomo homoseksualnych (kto wie, czy nie większość?) faktycznie taka nie jest, tylko stała się taka na tle neurotycznym, wskutek traumy z dzieciństwa lub wczesnej młodości (tzw. "homoseksualizm pozorny")...