Poprzedni chłopak...

[Szarka]

W życiu bym tej osoby nie nazawała egoistką. Mało wiecie o życiu i niech los będzie dla Was miłościwy i nie każe Wam przejśc przez taką tragedię...

nic mnie tak nie wkurza jak teksty w stylu; " młoda jesteś jeszcze znajdziesz sobie innego... " cholera mać ! czy nie rozumiecie,że każdy z nas jest jedyny ??? jedyny w swoim rodzaju ??? czy chcielibyście aby ktoś o Was myśłał, że jesteście do zastąpienia ? nie !!! Dziewczyna ma prawo do wspomnień i ma prawo go zatrzymać w sercu i najnormalniej w świecie potrzebuje czasu.

 

[kira]

ok, rozumiem, ze jej jest smutno. tylko szkoda, ze rani przy tym kogos

 

[Polihymnia]

Właśnie.. Szarko, w takim razie po co ta dziewczyna jest w związku... Ona potrzebuje przyjaciela a nie chłopaka...

 

[Szarka]

Podejrzewam, że tak własnie jest, że potrzebuje przyjaciela ale boi się ranić uczuć Ktosia, więc woli w tym wszystkim tkwić. Na miejscu Ktosia bym zapytała w prost - czy nie lepiej by było abyśmy zostali przyjaciółmi ?

Jestem prawie przekonana o tym, że dziewczyna jest nieświadoma tego,
że rani Ktosia

 

[aprilmoon]

Właśnie to napisałem w mojej pierwszej odpowiedzi na temat :lol:

 

[tylko_ja17]

To chyba troche dziwne, ze nie kapnela sie, iz rani swojego faceta mowieniem o dawnym facecie, o wielkiej milosci do niego...!

Jednak sama niedawno (dokladnie wczoraj) przekonalam sie, ze nieswiadomie ranie mojego ukochanego Dlatego moze przestane byc tak surowa dla dziewczyny Ktosia... Tylko, ze przekonalam sie o swojej winie dopiero po konkretnej rozmowie - przykrej, ale konkretnej - i wiem, ze tylko w taki sposob mozna zalatwic sprawe. Ubolewam nad tym, ze rozmowa nie odbyla sie u nas wczesniej...

 

[kira]

po prostuyu mogla byc smutna i nie zdwala sobie sprawy, ze rani. czasem che sie o czyms powiedziec i tyle

 

[aprilmoon]

Tak, ale zawsze trzeba najpierw pomyśleć nad tym co chce się powiedzieć zanim otworzy się usta.

 

[Manveru]

Gdyby Twoja obecna od nas odeszła, Aprilku, raczej nie myślałbyś za wiele o innych ludziach.

Ta dziewczyna potrzebuje przyjaciela. Ale czym jest partner, jeśli nie przyjacielem? I to takim wyjątkowym, z którym można sobie pozwolić na więcej. Jeśli przez to przejdziesz, Ktosiu, to później będzie Ci łatwiej. "Na dobre i na złe". Złe przede wszystkim.