Sex maraton - jak się przygotować

Hej, razem z żoną chcemy wybrać się na któryś z przyszłych weekendów sami bez dzieci do hotelu i padł pomysł seks maratonu. Ale oboje nie mamy pojęcia jak się do tego zabrać. Czy powinien to być jeden długi stosunek albo kilka długich. Wiele stosunków aż do upadłego czy może bardziej skupić się na pieszczotach siebie wzajemnie a mniej na seksie? Jak do tego tematu podejść i jak się przygotować co może się przydać? Na codzien w domu seks kończy się przed snem rzadko mamy odstępstwa ale chcemy coś zmienić.

Seks maraton może trwać ile dacie tylko rady, a może warto pomyśleć o większym gronie facetów? To będzie wtedy maraton. Jeden po drugim.

oNe34 napisał:

Seks maraton może trwać ile dacie tylko rady, a może warto pomyśleć o większym gronie facetów? To będzie wtedy maraton. Jeden po drugim.

Kliknij aby rozwinąć...

Nie jesteśmy zainteresowani dodatkowymi osobami chcemy skupić się sami na sobie. Nie mieliśmy ostatnio za dużo czasu dla Siebie oraz trochę zaczęliśmy się oddalać przez to dlatego chcemy zrobić coś tylko dla Siebie coś nowego.

Zacznijcie od romantycznej kolacji w jakiejś luksusowej restauracji, tzn. o wysokim standardzie. Elegancko i dostojnie. Potem kino, a potem Hotel. Lampka wina... dalej samo się potoczy. Jak dasz radę to ile dasz rady. Ciągle inaczej, żeby nie było nudy.

andre9393 napisał:

nie mamy pojęcia jak się do tego zabrać. Czy powinien to być jeden długi stosunek albo kilka długich. Wiele stosunków aż do upadłego czy może bardziej skupić się na pieszczotach siebie wzajemnie a mniej na seksie? Jak do tego tematu podejść

Kliknij aby rozwinąć...

Najlepiej żeby to był spontan, a nie coś skrupulatnie zaplanowanego.
Takie dokładne planowanie i zadaniowe podejście zabija romantyczną atmosferę i namiętność.
Najlepiej nie mieć konkretnych oczekiwań.

Wyjechałbym gdzieś na weekend z nastawieniem, że będzie dużo seksu... I tyle. Nie wiem czy jest sens tutaj coś planować, w seksie zawsze najlepszy spontan.

Wg mnie jak, podczas takiego maratonu, masz na celu, przede wszystkim uszcześliwić partnerkę, to w razie "w" , warto zaopatrzyć się w jakieś środki na erekcje. Nigdy niewiadomo, ale przydać się mogą, jakby natura płatała figle. Jeśli chcesz mieć obupólną korzyść, z takiego weekendu (a zakładam, że chcesz), to dobra dieta, na pare dni przed wskazana. Nie tylko poprawi Twoje samopoczucie, ale też sprawność seksualną. Ćwiczenia również podniosą Twoje libido, a dodatkowo i wytrzymałość.
Żeby nudy nie było, można też zaopatrzyć się w jakieś akcesoria, jak żele, olejki do masażu czy też zabawki
Zależy też co partnerka preferuje, ale jak ciut dusza romantyka w niej gra, to np świeczki, też mogły zbudować nastrój. Jak ktoś w miare kreatywny, to wg preferencji, naprawdę można umilić taki weekend. Kwestia pomysłów i zaangażowania, by nudno nie było A i wspominać długo będzie co.

Nie planuj takich rzeczy, bo się możesz zdziwic. Idź na żywioł i róbcie to co Wam akurat przyjdzie do głowy.
Jak "rozplanujesz" sobie scenariusz to może się zdarzyć, że albo Ty albo żona akurat będziecie mieli gorszy dzień i po prostu brak ochoty i plany legną w gruzach i pojawi się frustracja.
Kolacja, lampka wina, może basen i niech się zadzieje...