• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Mama mojego przyjaciela - Maria (część 12)

Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Domyślałem się, że w tajemniczym pokoju moja kusicielka nie będzie miała dla mnie litości.
Miałem świadomość, że wchodząc do pokoju zacznę nowy etap perwersyjnych fantazji.
Usłyszałem otwarcie drzwi i weszliśmy do środka.
- Teraz ja zdecyduję, jaką rolę będziesz odgrywał - powiedziała Maria i powróciła po kilku minutach.
Wreszcie dała mi pozwolenie na otwarcie oczów.
Nie wiedziałem, co myśleć ale postanowiłem dać porwać się emocjom. Chciałem uczestniczyć w tej nieznanej dotychczas grze. Zadrżałem cały widząc ją w czarnym, lateksowym kombinezonie. W momencie, gdy ją ujrzałem najbardziej nieprzyzwoite myśli przelały się do mojego umysłu.
Założony kaptur ukrywał jej twarz, lecz gdy go ściągnęła zobaczyłem lateksową maskę. Posiadała duże otwory na oczy i usta, które umożliwiały oddychanie i obserwowanie swojego niewolnika, natomiast ozdobne kolne na głowie sprawiały, że czułem jednocześnie respekt i strach. Ubierając się w taki strój chciała udowodnić, że chce dominować. Jej lodowate spojrzenie spowodowało dreszcze na moim karku.
- Zdajesz sobie sprawę, że lubię dominować. Jesteś pewien, że nadajesz się na mojego niewolnika? - zapytała Maria.
- Obiecałem Tobie prezent, jestem Twój... aby Cię zadowolić jestem w stanie wiele poświęcić – odpowiedziałem będąc pewnym swoich słów.
- Od tego momentu jesteś w moich rękach. Zacznę Ciebie szkolić i nie licz na taryfę ulgową – powiedziała zakładając maskę na moją głowę. Różniła się jedynie otworami, które można było zupełnie zakryć lub odsłonić.
- Zostaniesz poddany absolutnemu niewolnictwu... Teraz wejdziesz do nowego świata, który rządzi się swoimi prawami. Ja jestem Panią, a Ty moim niewolnikiem... Sprawię, że będziesz uwielbiał wykonywać lubieżne rozkazy swojej Pani. Przeprowadzę odpowiednią tresurę... Teraz usiądź wygodnie i cierpliwie czekaj.
- Jak sobie życzysz moja Pani – odpowiedziałem siadając powoli na krześle.
Chwyciła moje ręce i zaczęła przywiązywać grubym sznurem do krzesła. Zwykłym ruchem zapaliła we mnie niehamowaną chęć pożądania. Cieszyłem się mogąc spełnić swoje erotyczne fantazje związane z przywiązaniem do krzesła. Stała przede mną i zaczęła rozpinać cały kombinezon spoglądając na mnie zwierzęcym wzrokiem.
W tym momencie jej zamek błyskawiczny był moim największym wrogiem, ponieważ mój wzrok cierpiał katusze. Czułem się, jakby wypalał moje oczy. Zaciskałem zęby nie mogąc doczekać się tym, co kryła pod kombinezonem.
Ujrzałem bardzo seksowne body z lateksowego materiału, który przylegał do jej ciała.
Pokazała swoje piersi w zupełnie nieznanym dotychczas obliczu. Posiadało dwa duże otwory na piersi, więc mogłem je całe zobaczyć. Na sutkach miała przylepione nakładki ozdobione delikatnym, połyskującym haftem, na którym przymocowano figlarne frędzelki. Bardzo ciekawy gadżet zwłaszcza, że posiadały niewielkie zaciski, dzięki którym, w czasie zabawy mogła doznawać odrobinę bólu. Patrząc na dolną część ujrzałem wycięcie w kroku, które doprowadzało mnie do szaleństwa. Mogłem rozkoszować się jej kroczem, bez ściągania kostiumu. Teraz skierowałem wzrok na jej nogi. Obcisły lateks sprawiał, że były bardzo uwodzicielskie. Piorunujące wrażenie zapewniały sięgające do kolan, czarne kozaczki z klamerkami zapinanymi z tyłu, z bardzo wysokimi obcasami.
Przybliżyła się w moim kierunki i założyła na szyję skórzaną smycz. Zauważyłem, że jej intrygujące rękawiczki zakładane były tylko na jeden środkowy palec. Pojąłem, że będzie miała ochotę na lubieżne igraszki.
- Na tak krótkiej smyczy nauczysz się posłuszeństwa – rzekła Maria i postanowiła pochodzić po pokoju, aby przyzwyczaić mój wzrok do jej nowego stroju.
Siedząc cierpliwie na krześle rozglądałem się po nowym pomieszczeniu, które swym wystrojem przypominało salę tortur. Zastanawiałem się, czy to miejsce jest prawdziwe, czy była to iluzja. W kącie stał wielki, drewniany stojak z różnymi akcesoriami erotycznymi.
- Jeżeli nie wiesz, co to posłuszeństwo i dyscyplina użyję odpowiednich argumentów – rzekła.
Przybliżyła się do stojaka i eleganckim ruchem ręki chwyciła czarny, skórzany pejcz.
Patrząc na jego kształt zauważyłem, że tylna część przypominała wielkiego penisa.
Otworzyłem szeroko oczy i zrozumiałem, że niewinne igraszki zmienią się w dzikie, pełne namiętności orgie.
Po chwili uderzyła mnie lekko w brzuch. Zacząłem pojękiwać, starając się nie krzyczeć.
Przybliżyła krocze do mojej twarzy i kazała lizać swoją łechtaczkę. Zamknąłem oczy i posłusznie wykonywałem rozkaz. Głaskała głowę dając do zrozumienia, abym delektowałem się tą chwilą. Wsunąłem język do pochwy i zacząłem nim wirować, aż poczułem ciepły śluz.
- Ohh tak, szybko, szybko... zlizuj wszystko – jęczała Maria.
Próbowałem jak najgłębiej wsunąć język, co jakiś czas całując jej krocze. Czując na języku dziwny śluz zdałem sobie sprawę, że była już gotowa do osiągnięcia orgazmu.
Wtuliłem twarz do jej krocza i nic nie robiłem, czekając na dalsze polecenie.
Odsunęła się i kazał mi patrzeć, jak masturbuje się pejczem.
Po kilku wepchnięciach przyłożyła do moich ust i kazała otworzyć usta.
Gdy je lekko otworzyłem wsadziła wilgotny przedmiot do ust i kazała lizać.
- Delektuj się jego smakiem – uśmiechała się Maria.
Lizałem go czując ciepły śluz z jej pochwy. Po chwili rozwiązała mi ręce i kazała wstać.
- Szkolenie jeszcze nie dobiegło końca, dopóki nie dostosujesz się do bólu.
Przycisnęła mnie do ściany i podniosła ręce za głowę. Chwytając mnie mocno za nadgarstki przyczepiła metalowymi łańcuchami do specjalnej ściany. Jedynie co mogłem zrobić to poruszać nogami i biodrami. Czułem się zniewolony będąc ograniczony ruchowo.
Chwyciła za maskę i zamknęła klapkę na oczy. Uklęknęła przede mną i zaczęła ssać penisa.
Poczułem lekkie ugryzienie i wyłem z bólu, ale Maria nie chciała przerywać swojej zabawy.
Próbowałem ją odepchnąć, ale z każdą moją próbą coraz mocniej kąsała.
Opuściłem głowę na znak kapitulacji. Nie byłem w stanie walczyć z jej pożądaniem, lecz po chwili przestała gryź i wstała szepcząc mi do ucha:
- Teraz poczujesz lekkie pieczenie.
Od samego słuchanie przestałem mieć erekcję. Maria widząc zwisającego penisa chwyciła za pejcz i zaczęła do dotykać:
- Czemu nie jesteś posłuszny? – zapytała.
Poczułem lekkie uderzenia pejcza na penisie.
- Będę coraz mocniej bić, aż znów zobaczę erekcję – rzekła i tym razem mocniej uderzyła.
Nie mogłem wytrzymać bólu, więc cicho krzyknąłem. Maria nie była zadowolona narzekając, że niewolnik nie ma prawa odzywać się bez pozwolenia.
- Nie wstyd Ci? Milcz... zrobiłeś złe rzeczy i teraz muszę Cię ukarać.
- Przepraszam, nie chciałem Ciebie urazić – rzekłem spoglądając na podłogę.
- Chcesz mi powiedzieć, że nie jesteś moim niewolnikiem? Wykrzycz to! - podniosła rękę i uderzyła mnie w mocno w twarz.
- Jestem... jestem... jestem Twoim niewolnikiem – krzyczałem śliniąc się.
Następnie zaczęła drapać ostrymi paznokciami moje sutki. Moje wrzaski nie przekonały jej do zaprzestania. Przybliżyła usta i zaczęła wyrywać pojedyncze włoski koło sutków.
Czułem lekkie pieczenie, po krótkim czasie umieściła specjalną wkładkę na mojego penisa i ściskała jądra. Penis był tak bardzo napompowany, że zaczął sam podskakiwać.
Po minucie poczułem nadchodzący wytrysk.
- Czekałam na to, szybciej bo zacznę znów chłostać – rzekła przystawiając dłoń do czubka penisa. Wreszcie wystrzeliłem spermę na jej dłoń. Miałem możliwość na chwilowy odpoczynek.
- Pierwszy etap szkolenia możemy uznać za zakończony – rzekła odpinając klapkę z oczów.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry