• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Mama mojego przyjaciela - Maria (część 11)

Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Podniosła głowę i spojrzała na mnie:
- Teraz penetruj mój tyłeczek – rzekła.
Byłem gotowy na torturowanie jej odbytu. Odwróciła się i uniosła pośladki.
- Jesteś gotowa? - zapytałem.
Chciałem być delikatny, ale w tym momencie zmieniłem zdanie.
Naśliniłem dwa palce i pchnąłem z całej siły głęboko do odbytu.
- Tak... tak rozwal mój tyłek – szeroko otworzyła usta i jęczała z bólu.
Po chwili sama zaczęła poruszać tyłeczkiem, aby głębiej poczuć palce
- Ahhh... ahhh... nie wytrzymam – krzyczała Maria kładąc głowę na podłogę.
Już widziałem lepki śluz wylewający się z pochwy.
Zacisnąłem zęby i zacząłem z maksymalną prędkością wsadzać palce, aż poczułem skurcze ręki.
Momentalnie poczułem skurcze jej odbytu.
To musiał być niesamowity orgazm skoro upadła brzuchem na podłogę i zwinęła się w kłębek pojękując.
Byłem w takim szoku, że odsunąłem się od niej i czekałem, aż ochłonie.
Wstałem i udałem się do łazienki, aby umyłem ręce. Gdy wróciłem, Maria siedziała na sofie i uśmiechała się.
- To było fantastyczne... możesz poczuć się bardzo dumny – powiedziała Maria.
Uśmiechnąłem się o pocałowałem ją w usta.
- Pamiętasz o moim prezencie? Teraz mam ochotę rozpakować go – dodała.
- Oczywiście, że tak – odpowiedziałem trzymając jej rękę.
W tym momencie Maria wstała i chwyciła mnie za twarz:
- Chodź ze mną... pokażę Ci niezapomniane chwile – prowadziła w stronę jej sypialni.
Weszliśmy po schodach na górę. Korytarz oświetlały świece leżące na podłodze.
Idąc wzdłuż korytarza zauważyłem przed czarnymi drzwiami rozsypane płatki róż, ułożone w kształcie strzałki prowadzące prosto do tajemniczego pokoju.
- Wejdziemy do niego? - zapytałem.
- Nie teraz, to jest mój tajemniczy pokój, do którego wejdziemy później – odpowiedziała.
- Teraz pójdziemy gdzie indziej – dodała.
Otworzyła drzwi i zobaczyłem fascynujący wystój sypialni.
Było bardzo ciemno, a pokój oświetlały duże świece ciemnego koloru.
Łóżko było bardzo duże, prześcieradło koloru czerwonego idealnie pasowało do wystroju wnętrza.
Spojrzałem na nią przełykając ślinę.
Maria usiadała na łóżku, stanąłem przed nią i zacząłem rozbierać jej suknię.
Chwytając ramiączka sukni zacząłem całować jej szyję i ramiona.
Byłem bardzo podekscytowany mogąc czuć jej zapach perfum, które już na korytarzu działały na mnie podniecająco.
- Podejdź do szafki i wyjmij małą torebeczkę – poprosiła Maria.
Otwierając szufladę wziąłem do ręki małą torebkę i wyjąłem z niej kostkę lodu, zapakowaną w specjalną folię, która podtrzymywała temperaturę.
Tymczasem Maria chwyciła ramiączko od sukni i ściągnęła do pasa.
Ujrzałem jej piersi, które czekały na moje pieszczoty.
- Weź kostkę i przybliż do moich sutków – rzekła.
Gdy pocierałem jej sutek usłyszałem ciche mruczenie.
Po kilku ruchach jej sutki były już twarde. Przybliżyłem usta i zacząłem je ssać.
Czułem w ustach chłód, ale dzięki językowi mogłem ocieplić jej skórkę.
Mroźne kropelki spływały w dół jej ciała.
- Mmm, zlizuj wszystko – poprosiła Maria.
Przybliżyłem usta i piłem każdą kroplę pozostałą po lodzie.
Po chwili pogłaskała mnie po głowie i położyła się na plecy.
Uklęknąłem i ściągnąłem całą suknię rzucając ją na podłogę.
Ujrzałem czarne stringi mokre od lodu.
Maria leżała w rozkroku i czekała na mój następny ruch.
Wyjąłem z torebki kolejną kostkę lody i położyłem na jej pępku.
Chwyciłem do ust i pocierałem cały brzuch.
Była tak wniebowzięta, że zaczęła jęczeć i błagać, abym nie przestawał.
Chyba właśnie znalazłem jej czuły punkt, który doprowadza ją do szału.
Gdy rozpuściła się całkowicie w moich ustach postanowiłem wziąć nową kostkę i skupić się na jej kroczu.
Zębami ściągnąłem jej stringi pomagając sobie dłonią.
Przystawiłem do nosa i wziąłem głęboki wdech, aby poczuć jej zapach.
Byłem tak podniecony, że mógłbym je nawet żuć i zjeść.
Chwyciłem nową kostkę i przybliżyłem do jej warg sromowych.
- Ohh... bądź delikatny – prosiła Maria.
Wsadziłem kostkę do ust i zacząłem lizać jej srom.
Jej pochwa była już cała mokra od moich pocałunków.
Zacząłem zlizywać krople, co jakiś czas ssąc je.
Maria nie mogła powstrzymać się od masturbacji.
Włożyła dwa palce do swojej pochwy i zaczęła się masturbować.
Ja w tym czasie lizałem jej dłoń i próbowałem włożyć język między jej palce.
Po chwili wyjęła je i przycisnęła głowę do pochwy.
- Ohh tak, nie wytrzymam dłużej – krzyczała Maria.
Wtedy poczułem ciepły płyn z pochwy, który wystrzelił prosto na moją twarz.
Byłem taki podniecony tym wytryskiem, że otarłem oczy ze zdziwienia.
- A teraz otwórz dolną szufladę – rzekła Maria.
Gdy ją otworzyłem, nie mogłem uwierzyć własnym oczom co ujrzałem.
W szufladzie leżał mały skórzany bicz z żelowym uchwytem przypominającym penisa.
Chwyciłem go i zacząłem się jemu przyglądać.
Maria położyła się na brzuch:
- Wiesz, co masz robić – rzekła Maria unosząc swoje pośladki.
Jeszcze nigdy dotąd nie trzymałem takiej zabawki w ręku, ale miałem ochotę wykorzystać go, do dalszej zabawy.
Chwyciłem bicz i lekko uderzyłem jej tyłeczek. Maria czując lekkie laskowanie zaczęła śmiać się
- Chłopcze, ja nie będę taka delikatna – rzekła.
Tym razem moje uderzenie było bardziej stanowcze. Aż zagryzłem zęby myśląc o jej uderzeniach.
Nie byłem w tym dobry, więc w ramach przeprosin chwyciłem ją za biodra i całowałem tyłeczek lekko ściskając go.
Lekko rozchyliłem jej nogi i zacząłem lizać jej odbyt.
Maria czując język w zaczęła zaciskać prześcieradło.
- Ohh tak... głębiej wsadź język – krzyczała.
Zdecydowanym ruchem wbiłem język do jej środka i zacząłem penetrować odbyt.
Po chwili chwyciłem bicz odwracając go stroną żelową i lekko wsadziłem czubek do odbytu.
Maria zaczęła krzyczeć. Starając się uciszyć chowała głowę w poduszkę.
Gdy wepchnąłem go kilka centymetrów głębiej, Maria zaczęła podnosić tyłeczek coraz wyżej.
- Ahhh... szybkiej wal mój tyłeczek... już dochodzę... - krzyczała Maria próbując mocniej ściskać pościel.
Słysząc to zacząłem zwiększać tempo pchnięć.
Przybliżyłem twarz do pochwy i znów poczułem wytrysk na swojej twarzy.
Maria krzyczała z rozkoszy wydając ostatnie pojękiwania.
Po chwili wyjąłem bicz i położyłem na podłodze.
Była tak wyczerpana prosząc mnie o chwilę odpoczynku.
Nie mogąc powstrzymać się, wytarłem twarz i zlizywałem krople.
Po półgodzinnym odpoczynku oderwała się od łóżka i spoglądała na mnie:
- Mam ochotę na coś szalonego.
Byłem ciekawy jej nowego pomysłu.
- Co masz na myśli? – zapytałem.
- Chcę Cię zaprowadzić do mojego tajemniczego pokoju, o którym wcześniej wspomniałam – odpowiedziała.
Oderwała się od łóżka i zaprowadziła mnie przed tajemnicze drzwi.
- Zamknij oczy i otwórz je dopiero, kiedy Ci powiem. Jesteś pierwszą osobą, która wejdzie do mojego pokoju pokus – rzekła Maria.
Byłem bardzo podekscytowany tym, co zaraz nastąpi.

(komentarz od autora: następny rozdział będzie poświęcony tajemniczemu pokojowi.
Przyznam, że grypa i gorączka nie dają mi żyć... Ciężko będzie mi dokończyć następne części, ale oczywiście nie mam zamiaru tej historii tak zostawić.
Mam już schemat tego rozdziału, ale chciałbym skupić się na szczegółach. Wolę wszystko napisać od razu, niż wrzucać na bloga tylko kilka stron.
Mogę powiedzieć tylko to, że w tym pokoju będą działy się naprawdę hardkorowe rzeczy i tym razem pójdę na całość :)
Podsumowując, następne części będą dotyczyć głównie BDSM.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry