Czas seksu, lepiej krótko czy długo?

Wybacz tak juz mam he ale nawet jak by sie Sajj nie udzielal na forum to mial by prawo oceny ludzie zyjemy w wolnym kraju(chyba ze PiS jest na forum) hehe kazdy moze oceniac ja sie staram nie oceniac poki tej osoby nie poznam a wracajac do tematu sex nie musi byc dlugi nie musi byc konkretny kazdemu sie zdazylo wejsc w 5 razy i po wszystkim(tak mialem tak nie wstydze sie tego) czlowiek nie jest maszyna do ruchania ze da rade zawsze i wszedzie. Ale zawsze jest przyjemniejszy jak jest dlugo i konkretnie jak oboje szczytujemy w jednej chwili

KarOOl nie zawsze długi seks jest najlepszy
Czasami człowiek ma ochotę po prostu na szybki numerek

O dokladnie tak i te uczucie jak wszyscy wiedza po co weszliscie do zaulku czy toalety razem hehe

ArtoiS napisał:

Sex musi byc dlugi? Czy konkretny?
Szczyt orgazmu kobiet...zadowolona kobieta

Kliknij aby rozwinąć...

Seks mój drogi ArtoiSie, seks w ogóle nic nie musi, co najwyżej może. Może być długi i zaplanowany z wielokrotnym orgazmem lub wielokrotnym przeciąganiem momentu szczytowania. Może być też szybki, spontaniczny, intensywny i niecierpliwy tak bardzo, że guziki koszuli rozpryskują się po korytarzu. Owszem, orgazm jest ważny, lecz przyjemność z patrzenia na orgazm partnera takoż samo nawet jeśli samemu się akurat nie szczytuje.

Kar00l napisał:

Saj przejzalem cale forum nawet kosz he wiem ze czesto i gesto sie udzielasz nie lubie jak ktos mnie ocenia za to jak pisze nigdy nie pisalen poprawnie i zapewne juz nie bede ale kobiete zadowolic nie jest trudno naprawde wystarczychciec i ja kochac nie jestem czlowiekiem starej daty ktoremu seks to tylko po slubie i z jedna kobieta ja pozwalam kobiecie swojej podniecac innych meszczyz ona pozwala mi na zabawe z kobietami ale o wszystkim se mowimy razem mieszkamy od 6 lat znamy sie na wylot i temu sie potrafimy sie zadowolic pozdrawiam wszystkich facetow ktorzy kochaja swoje kobiety ale i rowniez wszystkie kobiety ktore kochaja facetow 😘

Kliknij aby rozwinąć...

Kar00l, jakie ocenianie?! Tu trzeba walczyć a nie oceniać.
Walczyć, żeby nie dostać oczopląsu jak po osiemnastej linijce o kropce ni widu ni słychu. Ok, nie jesteśmy forum polonistycznym, gdzie trzeba się masturbować przy każdym braku przecinka, ale za takie pisanie należy się solidne lanie po tyłku słownikiem ortografii i interpunkcji. Takim w twardej okładce oczywiście, bo miękkim po miękkim bez sensu okładać

sajjanin86 napisał:

nie nie, to nie Wilku był jakiś Sokrates czy Achilles

Kliknij aby rozwinąć...

Solstafir. Sokrates miał zupełnie inne zapędy

- - - Zaktualizowano - - -

Tytuł wątku został zmieniony.

Seks jak najdłużej, nie ma że boli - tyle w temacie

Nowy tytuł wątku wywołał u mnie wizję patrzenia na stoper podczas kochania się. Przyznaję bez bicia - nie stosowałem dotychczas tej metody wzbogacenia doznań. Może należałoby spróbować? Mam też takie pytanie: skoro już mamy zwracać koniecznie uwagę na czas trwania seksu, to czy wolno go uprawiać bez harmonogramu z rozpisanymi dokładnie czynnościami? Brak harmonogramu może spowodować niedotrzymanie założonego czasu uprawiania seksu. Idąc dalej, czy da się uprawiać seks bez metronomu? Przecież zmiana częstotliwości może wywołać zmianę czasu trwania seksu. I znów kicha.
Czy już wszystkich dostatecznie zniechęciłem do seksu?
A wystarczyło tylko zacząć zwracać uwagę na czas jego trwania...

Dla mnie osobiście (bez urazy panowie) facet, który szybko kończy i idzie od razu spać... to kicha. Rozumiem emocje i pragnienie, już te narastające ciśnienie ale seks, który trwa 5-10 minut i koniec, to dla mnie nie jest seks.

Sajj zgadzam sie z toba. Ale na krotki seks wplywa i brak ochoty wplywa wiele czynnikow stresy roznego rodzaju zmecznie w pracy. Wiadomo kazdy facet chcial by by stosunek trwal wiecznosc he ale tak jest nie ma co ukrwac. Wazne ze niektore kobiety nasze kochane to rozumieja ��

IMO zależy mocno od chwili i osoby. Czasem ma się*ochotę*na pół nocy zabawy, a czasem na szybką zabawę w kuchni zanim współlokatorzy wrócą do domu Kwestia chwili, osoby i chęci.

Skorpion napisał:

Czy już wszystkich dostatecznie zniechęciłem do seksu?

Kliknij aby rozwinąć...

NIE

(dopisek dla zachowania limitu ilości znaków)

Osobobisie jestem zadowolony jak dochodze min 2x

Ogólnie jestem miłośnikiem długiej, namiętnej gry wstępnej i długiego seksu. Choć czasem ma się ochotę na szybki numerek i krótkie, za to ostre bzykanko, np. w pozycji na pieska.
Zależy od nastroju i sytuacji.

Raczej lubię szybki seks, bo zazwyczaj nie mogę się powstrzymać i robię wszystko by skończyć grę wstępną jeszcze zanim się porządnie rozkręci by przejść do rzeczy. Równie szybko dochodzę i w sumie krótki stosunek mnie zadowala, ale mój mężczyzna lubi się długo kochać, więc zadowala mnie kilkukrotnie. Jednak prawdziwe spełnienie daje mi to o czym mowa na początku wątku, czyli moment gdy moja druga połówka jest zaspokojona. Za to lubię długie robienie loda, bardzo mnie to podnieca i często się masturbuję mając penisa w ustach