Wracając samochodem z Katowic do Wisły na przystanku przy drodze wylotowej zauważyłem koleżankę mojej żony Anię, zatrzymałem się i zapytałem czy wraca do domu, odpowiedziała że tak, więc zaproponowałem wspólną podróż. Dawno jej nie widziałem więc tematów do rozmowy było dużo, w pewnym momencie spytała czy mógłbym się gdzieś zatrzymać bo chce się jej siku, ponieważ w pobliżu nie było żadnego zajazdu ani stacji, skręciłem w leśną dróżkę, wjechałem jakieś 30 metrów, Ania wysiadła z samochodu zatrzasnęła drzwi i na wysokości tylnego błotnika podciągnęła spódnicę opuściła majtki kucnęła i zaczęła sikać, ja ten widok miałem w prawym bocznym lusterku, patrzyłem na jej owłosioną rozchyloną cipunię i złocistą strużkę z niej wypływającą, skończyła wytarła szparę chusteczką, niesamowicie mnie to podnieciło, kutas w momencie mi stanął, zrobił się twardy, poczułem ogromną ochotę na sex, Ania wróciła do samochodu a ja myślałem tylko o sexie z nią, zastanawiałem się jak zagadać żeby głupio nie wyszło, wiedziałem że nie ma faceta a potrzeby tak. ruszyliśmy dalej a ja myślałem tylko o sexie, w końcu powiedziałem, wiesz Aniu, jak sikałaś to ja patrzyłem na ciebie w lusterku i bardzo się napaliłem strasznie mi stoi, popatrzyła na mnie i powiedziała z uśmiechem, zrobiłam to to celowo, chciałam sprawdzić czy cię kręcę, bo też mam ochotę, a nie wypadało mi mówić otwarcie, w tym momencie dotknęła mojego kutasa przez spodnie i powiedziała z zachwytem pięknie stoi, to co robimy? spytała, może u mnie jak dojedziemy? wiesz odpowiedziałem, jestem tak napalony że chcę już, tu i teraz, po chwili odparła to zjedź w jakieś ustronne miejsce, ja ci doraźnie zwalę, a ty zrobisz mi palcówkę, za kilka kilometrów jest taki stary opuszczony sad, może tam?, po kilku minutach byliśmy na miejscu, wjechałem za jakieś krzaki i stare drzewa, w okól nie było nikogo, przesiedliśmy się do tyłu samochodu a przednie siedzenia przesunąłem max do przodu, Ania usiadła z mojej prawej strony zdjęła majtki i spódnicę, ja zdjąłem spodnie i majtki, ale masz potężnego kutasa, powiedziała z uznaniem, zaczęliśmy się namiętnie całować, nasze języki wzajemnie wpychaliśmy sobie w usta, ssali je, ja masowałem jej duże piersi, ona wodziła ręką po moim torsie, potem brzuchu, aż wreszcie zaczęła masować kutasa, dotyk jej ciepłej ręki sprawił że stał się jeszcze twardszy, prawą ręką ją obejmowałem, a lewą zacząłem gładzić ją po wewnętrznej stronie ud, oderwała usta i cicho powiedziała? zacznij masować już moją cipkę, jednocześnie pochyliła się i wzięła mojego kutasa do buzi, rozchyliłem jej cudownie obrośnięte wargi, zacząłem kolistymi ruchami masować łechtaczkę, ***** była bardzo mokra, wsunąłem do niej palec, a potem go oblizałem, masz pyszny soczek powiedziałem, i znów ją masowałem, Ania ssała mojego kutasa, a biodrami zaczęła poruszać w rytm mojego palcowania, teraz wyjęła go z ust, zaraz doje nie przestawaj, ja też odparłem, chcesz mi się spuścić do buzi? spytała, bardzo odparłem, wzięła go ponownie do buzi a ja nie przestając palcowania zacząłem poruszać biodrami w górę i w dół, mój kutas pracował w jej buzi jak w pochwie, długo nie trwało i kilka potężnych ładunków wylądowało w jej ustach, w tym samym momencie przeszedł przez Anię dreszcz orgazmu, odsapnęliśmy trochę, dziękuję, było bosko, powiedziałem, mnie też, ubraliśmy się się i ruszyli dalej, chciałbym się z tobą kochać w bardziej komfortowych warunkach powiedziałem, może u mnie mieszkam sama, ok umówimy się, jakie lubisz pozycje? Zapytała, na jeźcca , od tyłu na boku, na siedząco,69 uwielbiam robić minetę, a próbowałeś analu? Zapytała, nie, ale chętnie bym spróbował, a ciebie to kręci spytałem, może bym chciała spróbować, sama nie wiem, no to może kiedyś, zobaczymy. I tak sobie gawędząc dojechaliśmy do Ustronia gdzie Ania mieszka, zawiozłem ją pod dom, pożegnaliśmy się całując.