• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Przestała mnie "kręcić"

Adam3000

Cichy Podglądacz
Jestem w związku od 6 lat. Moja partnerka jest ładna, zgrabna, niczego Jej nie brakuje. Między nami raz lepiej raz gorzej. Od jakiegoś pół roku zacząłem zmuszać się do seksu z Nią po prostu nie mam na Nią ochoty. Są kobiety na których widok zwrasta mi ciśnienie a tutaj no nic po prostu no ku*wa no nic. Nie mam najmniejszego pojęcia co z tym zrobić. Nie zdradzam Jej po prostu sie zmuszam do działania. Jakieś porady może byście dla mnie mieli ? Nie wiem już co robić.
 

Zuzunka

Biegły Uwodziciel
Jestem w związku od 6 lat. Moja partnerka jest ładna, zgrabna, niczego Jej nie brakuje. Między nami raz lepiej raz gorzej. Od jakiegoś pół roku zacząłem zmuszać się do seksu z Nią po prostu nie mam na Nią ochoty. Są kobiety na których widok zwrasta mi ciśnienie a tutaj no nic po prostu no ku*wa no nic. Nie mam najmniejszego pojęcia co z tym zrobić. Nie zdradzam Jej po prostu sie zmuszam do działania. Jakieś porady może byście dla mnie mieli ? Nie wiem już co robić.

Co z tym zrobic? zmienic kobiete, to nie ta i tyle. Może juz jej nie kochasz?
 
A

Anika

Guest
Skoro po 6 latach masz takie odczucia, to wyobraź sobie co będzie po 16... Może przyczyną Twojej niechęci jest atmosfera w waszym związku? Piszesz że jest raz lepiej, raz gorzej. Co to znaczy? Kłócicie się? Ciche dni? Może sa jakieś sprawy między wami, ukrywane frustracje, żale, które trzeba wyjaśnić?
 
Ostatnia edycja:

Adam3000

Cichy Podglądacz
Czy Jej nie kocham? Wytrzymując nerwy pokazuje, że tak. Myśląc czy udowadniam, że nie.

Masz rację Maju atmosfera może być głównym czynnikiem. Sądzę, że nie umiem sobie wyobrazić jak to będzie po 1x latach...

Halred to z kobietami można jak z samochodem?


Widzę, że wszystkie wypowiedzi zmierzają w jedną stronę której sam do siebie nie dopuszczałem chyba do końca...
Dziękuję! Czas wrócić do żywych.
 
A

Anika

Guest
Jeżeli nie jestescie w formalnym związku, nie łączą was kredyty ani nie macie dzieci to na pewno łatwiej podjąć decyzję o rozstaniu. Życie jest tylko jedno, warto powalczyć by przeżyć je jak najlepiej się da. Niemniej czy Twoja partnerka wie, że masz takie dylematy? Uczciwie byłoby ją poinformować, może bedzie chciała próbować ratować związek i okaże się, że uchybienia, które być może są przyczyną Twojej niechęci, da się jeszcze naprawić :)

Po takim czasie dziwne by było żeby się nie znudziła. Wymień na nową albo kup sobie inną na boku.
Halred, nie przesadzaj, 6 lat to nie jest jakiś niesamowity ogrom czasu. Może i pierwsza fascynacja gdzieś tam się rozmywa, ale ludzie wciąż mogą czuć się ze sobą dobrze i mieć ochotę na seks.
 

Amair

Cichy Podglądacz
Przyczyn takiej reakcji mogą być setki. Ale warto się zastanowić czy:

1. Jako samiec "alfa", czy tam "beta" (rozróżnienie między tymi dwoma wyższymi, to tylko kwestia przypadku/szczęścia ;) ) masz predyktowane pozyskanie jak największego spektrum samic dla swoich genów, więc może ich poszukujesz, nawet jako samej potencjalności?
2. Zły klimat emocjonalny, albo okoliczności całkiem zewnętrzne wobec "miłości" (tej idealistycznej) mogą powodować blokadę właśnie w stosunku do tej kobiety.

Kiedyś byłem z kobietą dłużej niż Ty i o ile nigdy jej nie zdradzałem, to zawsze poszukiwałem wokół siebie innych, niekoniecznie lepszych. Chodziło o odmianę. Po rozstaniu z nią, poznawałem już inne kobiety bez ograniczeń i zauważyłem ciekawą sprawę u siebie. Po pewnym czasie spotykania się z kobietą, zaczynało mnie podniecać co innego, niż ona sobą reprezentowała. Np. jeśli była szczupła, mój wzrok zawieszał się na krągłych. Jeśli była dojrzała, na młodszych, itd.
 
Ostatnia edycja:

Halred

Erotoman
Halred to z kobietami można jak z samochodem?

Nie rozumiem co znaczy "z samochodem", możesz jaśniej?
Halred, nie przesadzaj, 6 lat to nie jest jakiś niesamowity ogrom czasu. Może i pierwsza fascynacja gdzieś tam się rozmywa, ale ludzie wciąż mogą czuć się ze sobą dobrze i mieć ochotę na seks.

To ogrom czasu, kawał życia. Szczerze mówiąc chyba nie znam nikogo kto by tak długo, pomijając tych którzy są razem z obowiązku, "bo dzieci", "co ludzie powiedzo" itd.
 

Halred

Erotoman
W takim razie tak, można "jak z samochodem". Nie masz obowiązku być na siłę całe życie z jedną kobietą, albo czekać z niecierpliwością aż to ona wymieni cię na lepszy model :)
 

Adam3000

Cichy Podglądacz
Potrzebowałem kilku dni, ale doszedłem do wniosku, że rozwiązanie które zaproponował Halred będzie najlepszym. Tymbardziej, że nie dogadywaliśmy się tak jak należy. Dzisiaj jestem już wolnym (od związku nie wolnym bo grubym który nie umie szybko biegać) i spokojnym szczęśliwym człowiekiem. Za odpowiedzi dziękuję. :)
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Popatrz na to z drugiej strony - może to ona doszła do wniosku, że jej się znudziłeś. Ona jest wolna od ciebie i znajdzie sobie lepszy model, może nigdy nie byłeś taki wyjątkowy... tyle pytań bez odpowiedzi. Skoro było/jest źle pora zmienić karty i grać dalej.
 

Halred

Erotoman
Może waliła w rogi od jakiegoś czasu, a nie zrywała, bo np. fajnie jest trzymać dwie sroki za ogon. Czekała aż on zerwie żeby mogła stwierdzić że to faceci są źli, niszczą związki itd :D Jeśli chodzi o kobiecą logikę, to często trzeba spodziewać się niespodziewanego :D
 

Adam3000

Cichy Podglądacz
Popatrz na to z drugiej strony - może to ona doszła do wniosku, że jej się znudziłeś. Ona jest wolna od ciebie i znajdzie sobie lepszy model, może nigdy nie byłeś taki wyjątkowy... tyle pytań bez odpowiedzi. Skoro było/jest źle pora zmienić karty i grać dalej.

Możliwe, że masz racje trudno powiedzieć jeśli jednak by tak było nie próbowałaby "tego" ratować. Przynajmniej tak mi się wydaje.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry