• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Co mają kobiety do zaoferowania oprócz seksu?

Halred

Erotoman
Widzę. I w swoim otoczeniu i na różnych grupach, forach. Bardzo ciężko spotkać taką która ma coś w głowie, nie jest pustakiem, blacharą, albo pesudofeministką. Ma jakieś pasje, można z nią ciekawie porozmawiać na jakikolwiek temat, o umiejętnościach, wiedzy technicznej i inteligencji nie wspominając. Na grupach pytania typu "kto mi zainstaluje system, pomoże złożyć szafkę, wymieni wyświetlacz w telefonie, rozdzielacz w samochodzie itd.", często z ogromną ilością błędów. Do tego posty nasiąknięte jadem które powstały tylko dlatego że autorka nie myśli samodzielnie i dała się zmanipulować, sprowokować jakimś artykułem.
 
B

Basia

Guest
Halred może po porstu oceniasz po pozorach ?
Owszem pytanie o rozdzielacz w samochodzie sama bym zadała ale nie oznacza to że jestem którąś z wymienionych (właściwie to gdzie jest ten rozdzielacz ? ale możemy pogadac na temat bendiksa (czy jak się to tam pisze) ostatnio uzupełniałam wiedzę na ten temat).
Może mają swoje własne tematy o których nie mówią bo facetów normalnie to nie interesuje. Wolą tylko przelecieć panienkę a nie zainteresować się co ma do powiedzenia.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
A jedyne zainteresowania kobiet: makijaz, kosmetyki, dzieci, ciuchy xD
Nie zastanawiałeś się, czemu takie zainteresowania? Nie wszystkie kobiety myślą o dzieciach...
Ten temat można bardzo rozbudować, trochę pomyśleć ale... dziś jestem zajęty cholerną statystyką i gdzieś mi 100zł wyleciało z programu :)
 

Halred

Erotoman
A jedyne zainteresowania kobiet: makijaz, kosmetyki, dzieci, ciuchy xD

I słuchanie muzyki typu raphop albo "taka co w radiu leci" :p
Halred może po porstu oceniasz po pozorach ?
Owszem pytanie o rozdzielacz w samochodzie sama bym zadała ale nie oznacza to że jestem którąś z wymienionych (właściwie to gdzie jest ten rozdzielacz ? ale możemy pogadac na temat bendiksa (czy jak się to tam pisze) ostatnio uzupełniałam wiedzę na ten temat).

Nie oceniam po pozorach, dużo rozmawiam z różnymi kobietami, lubię spędzać z nimi czas. W sumie znajomych kobiet mam +- tyle co facetów mimo to, że obracam się w branży typowo "meskiej". Smutno mi to przyznać, ale chyba nie spotkałem na żywo kobiety która miałaby podobny poziom wiedzy z moich dziedzin(w sumie jest ich nawet sporo :) ), albo nie górowałaby nade mną zdecydowanie z jej dziedziny. A wśród tych których nie spotkałem na żywo(grupy, fora, pewnie z 10x więcej) było może kilka takich.
Pytanie o rozdzielacz-nie do końca miałem na myśli sam brak wiedzy(chociaż jej posiadanie jest dużą zaletą), tylko stosunek do niej, brak prób a nawet chęci jej zdobycia(czyt wpisania w google hasła i przyswojenia wiedzy), zakładanie z góry "jestem tylko kobietą, nie dam rady, muszę dać to do zrobienia jakiemuś facetowi". Takie podejście, a potem płacz że kobiety mniej zarabiają.
Oczywiście nie zakładam że nie istnieją kobiety które zagięłyby mnie w jednej z moich dziedzin, są bardziej inteligentne, lepiej prowadzą itd., jednak jest ich bardzo mały procent. Większość trzyma się blisko średniej, wśród facetów jest bardziej płasko-więcej geniuszy ale też więcej idiotów.
Aha, rozdzielacz jest między cewką a świecami w silnikach gdzie jest jedna cewka i n cylindrów :)
Może mają swoje własne tematy o których nie mówią bo facetów normalnie to nie interesuje. Wolą tylko przelecieć panienkę a nie zainteresować się co ma do powiedzenia.
Może masz rację, ale imho to już by była totalna głupota. Taka sytuacja:
1. Zaniedbują swój intelekt, zakładają że facetom tylko na seksie zależy. Robią z siebie intelektualne kłody, nie mają nic do powiedzenia.
2. Kiedy spotykają takiego który nie chce tylko seksu uznają że nie ma z nim wspólnych tematów, jest nudziarzem i go zlewają.
3. Kiedy spotykają takiego któremu zależy tylko na seksie narzekają że wszystkim facetom zależy tylko na seksie.
4. Seks nadal jest jedynym co mają do zaoferowania :D

Ty patrz nie jestem kobietą - choć co niektórzy twierdza że jednak tak - wybacz ale jeśli myślisz że tylko o tym to cóż mało wiesz

Jak parę linijek wyżej-nie uważam że 100% jest takich.
 
B

Basia

Guest
Nie oceniam po pozorach, dużo rozmawiam z różnymi kobietami, lubię spędzać z nimi czas. W sumie znajomych kobiet mam +- tyle co facetów mimo to, że obracam się w branży typowo "meskiej". Smutno mi to przyznać, ale chyba nie spotkałem na żywo kobiety która miałaby podobny poziom wiedzy z moich dziedzin(w sumie jest ich nawet sporo :) ), albo nie górowałaby nade mną zdecydowanie z jej dziedziny. A wśród tych których nie spotkałem na żywo(grupy, fora, pewnie z 10x więcej) było może kilka takich.
Pytanie o rozdzielacz-nie do końca miałem na myśli sam brak wiedzy(chociaż jej posiadanie jest dużą zaletą), tylko stosunek do niej, brak prób a nawet chęci jej zdobycia(czyt wpisania w google hasła i przyswojenia wiedzy), zakładanie z góry "jestem tylko kobietą, nie dam rady, muszę dać to do zrobienia jakiemuś facetowi". Takie podejście, a potem płacz że kobiety mniej zarabiają.
Oczywiście nie zakładam że nie istnieją kobiety które zagięłyby mnie w jednej z moich dziedzin, są bardziej inteligentne, lepiej prowadzą itd., jednak jest ich bardzo mały procent. Większość trzyma się blisko średniej, wśród facetów jest bardziej płasko-więcej geniuszy ale też więcej idiotów.

Harled masz dziwne towarzystwo kobiet.
Choć fakt jak ja bym zaczęła ze swojej dziedziny jechać to obawiam się sam nie miał byś szans. To że Twoje zainteresowania są typowo męskie nie oznacza że kobiety są ignorantkami czy sa płytkie tylko że masz swoje męskie zainteresowania.
Ja z zasady lubię walnąć nie poradzę sobie i proszę o pomoc. Ale ma to dwie strony dlaczego tak robię. Jedna strona jest dobra dla facetów.
Widzisz masz założenia anty do kobiet. Ja to samo mogę powiedzieć do facetów. I to duzo więcej można im zarzucić. Choć fakt ktoś udowodnił że nie wszyscy są tak płytcy jak by się wydawało. Nawet jesli chce mnie m.in. przelecieć.

- - - Zaktualizowano - - -

Seks sensem życia! :p

Nie pij więcej :p
 

Halred

Erotoman
Harled masz dziwne towarzystwo kobiet.
Choć fakt jak ja bym zaczęła ze swojej dziedziny jechać to obawiam się sam nie miał byś szans. To że Twoje zainteresowania są typowo męskie nie oznacza że kobiety są ignorantkami czy sa płytkie tylko że masz swoje męskie zainteresowania.
Też czasem sobie myślę, że po prostu mam takie szczęście i trafiam na wybitne przypadki, które w skali populacji stanowią mniejszość.
Zainteresowania zainteresowaniami, ale nie chodzi mi o liczenie kąta międzyotwarcia i wzniosu zaworów do długości wydechu i pojemności dolotu :p Przykłady które wymieniłem wcześniej to zwykłe rzeczy które ogarnie ktoś z odrobiną mózgu, dostępem do internetu i przynajmniej jedną sprawną kończyną.
Inteligencja, kreatywność, zaradność... znajomość literatury, kultury, sztuki, historii, ... matematyki. Chociażby podstaw, to nie tak wiele. Nie uważam siebie za kogoś nadzwyczajnego, a nie mam z tym problemów.
Jaka jest Twoja dziedzina? :)
Ja z zasady lubię walnąć nie poradzę sobie i proszę o pomoc. Ale ma to dwie strony dlaczego tak robię. Jedna strona jest dobra dla facetów.
Widzisz masz założenia anty do kobiet. Ja to samo mogę powiedzieć do facetów. I to duzo więcej można im zarzucić. Choć fakt ktoś udowodnił że nie wszyscy są tak płytcy jak by się wydawało. Nawet jesli chce mnie m.in. przelecieć.
Jestem ciekawy jakie są te dwie strony :)
Dlaczego uważasz że jestem anty do kobiet? Bo nie mam nic przeciwko równości, lubię z nimi spędzać czas i chciałbym w pewnym sensie być od nich głupszy-móc być pod wrażeniem ich wiedzy, umiejętności, czegoś mądrego się dowiedzieć?

Do facetów muszę się zgodzić, część jest mentalnie naprawdę nisko(znowu bardziej płaski rozkład gaussa :) ). Kiedyś rozmawiałem z takim nt. plastikowej pustej lali, podniecał się jaka jest super, ale dupa, ruchałbym, duże cyce itd. zapytałem prosto:
- co byś z nią robił?
- no ruchałbym
- ile? pół godziny dziennie, godzinę?
- no taką sukę to nawet dwie
- a co byś z nią robił przez pozostałe 22?
- yyy...
 

Konik121

Moderator
Członek Załogi
Mam wrażenie, że Panowie albo bardzo mocno uogólniacie.

Większość kobiet które znam ma swoje pasje czy zainteresowania (i nic w tym złego, że zainteresowania te odbiegają od męskich zainteresowań) i można z nimi porozmawiać na wiele tematów i nie mają mnie za nudziarza mimo, że nie chodzi mi o seks z nimi.
 

Latika

Biegły Uwodziciel
Tytułem wstępu... Halred, osobiście nie dotykają mnie Twoje słowa; chociaż nigdy nie poruszałam się płynnie po tajemnicach świata ukrytego pod maską samochodu, zawsze byłam wyręczana przez ojca, brata, partnera, kolegę... , to jednak bardzo daleko mi do bycia ignorantką.

To może dobry moment, by poruszyć temat podziału ról damsko męskich? Może warto czasami w pewnych dziedzinach ustąpić pola partnerowi, partnerce? Czy dążenie do bycia najlepszym we wszystkim nie jest utopijne? Zgubne? Nie czyni nas egoistami?
Lubię zajmować się domem. Jeśli mężczyzna lubi grzebać w aucie, czy w czasie gdy przygotowuję dla nas kolację, nie mógłby wymienić mi żarówek w samochodzie, czy co tam się akurat zepsuło? Wówczas oboje robimy to co lubimy, oboje jesteśmy zadowolenie, co więcej czujemy się potrzebni drugiej osobie.

(Powyżej wpisałam tylko przykład; wiem, że odbiłam trochę w bok, już wracam!:) )

Gdy w hipotezie, że większość kobiet ma do zaoferowania wyłącznie sex, zmienimy słowo sex na urodę, to myślę, że zbliżymy się do prawdy.
Piszę z pozycji obserwatora, by miało to większy sens.
Spotkałam się z kobietami, które wręcz onieśmielały urodą a nie miały zupełnie nic do powiedzenia. Czasami o tym wiedziały, czasami nie.
' Kobieta jest albo ładna albo mądra'. Myślę, że o tym typie kobiet Halred mówi. Kobiety, które w swoich oczach są na tyle atrakcyjne, że nie muszą, nie chcą, nie czują potrzeby by robić coś poza wyglądaniem.
(Pomijam rozważania na temat, że przecież tego wy mężczyźni chcecie. Spójrzcie na swoich kolegów. Wybrali ładne czy mądre? Do jakich wzdychają?)
 

Halred

Erotoman
Tytułem wstępu... Halred, osobiście nie dotykają mnie Twoje słowa; chociaż nigdy nie poruszałam się płynnie po tajemnicach świata ukrytego pod maską samochodu, zawsze byłam wyręczana przez ojca, brata, partnera, kolegę... , to jednak bardzo daleko mi do bycia ignorantką.

To może dobry moment, by poruszyć temat podziału ról damsko męskich?
Może warto czasami w pewnych dziedzinach ustąpić pola partnerowi, partnerce? Czy dążenie do bycia najlepszym we wszystkim nie jest utopijne? Zgubne? Nie czyni nas egoistami?

Ale czy musimy byś szowinistami, robić podziały i twierdzić że kobieta jest za głupia żeby wymienić żarówkę, a facet nie powinien robić takich niegodnych rzeczy jak zmywanie garów? Albo odwrotnie, łorewer :) Tyle kobiet krzyczy na ulicach żeby nie zamykać ich w kuchni (przy okazji hejtując Korwina za to że nie chce ich w tej kuchni zamykać :p)
Nie piszę o byciu najlepszym we wszystkim.
Lubię zajmować się domem. Jeśli mężczyzna lubi grzebać w aucie, czy w czasie gdy przygotowuję dla nas kolację, nie mógłby wymienić mi żarówek w samochodzie, czy co tam się akurat zepsuło? Wówczas oboje robimy to co lubimy, oboje jesteśmy zadowolenie, co więcej czujemy się potrzebni drugiej osobie.
Pytanie czy bez niego dałabyś radę to zrobić? Jeśli masz minimum mózgu to tak. W moich przykładach to raczej kobiety bez facetów, albo z "facetami" którzy sami potrzebują opiekunki.


Gdy w hipotezie, że większość kobiet ma do zaoferowania wyłącznie sex, zmienimy słowo sex na urodę, to myślę, że zbliżymy się do prawdy.
Piszę z pozycji obserwatora, by miało to większy sens.
Spotkałam się z kobietami, które wręcz onieśmielały urodą a nie miały zupełnie nic do powiedzenia. Czasami o tym wiedziały, czasami nie.
' Kobieta jest albo ładna albo mądra'. Myślę, że o tym typie kobiet Halred mówi. Kobiety, które w swoich oczach są na tyle atrakcyjne, że nie muszą, nie chcą, nie czują potrzeby by robić coś poza wyglądaniem.
(Pomijam rozważania na temat, że przecież tego wy mężczyźni chcecie. Spójrzcie na swoich kolegów. Wybrali ładne czy mądre? Do jakich wzdychają?)
Uroda i seks w tym temacie to synonim. Od początku-po co jest seks? Żeby przedłużyć gatunek. Jacy osobnicy powinni zostać wybierani do przedłużenia gatunku? Z najlepszymi genami. A nasza podświadomość uważa że ładny wygląd=dobre geny. Podświadomie chcemy kopulować z ładnymi kobietami. Tyle. Moi koledzy- to zależy. Ci którym mentalnie bliżej do neandertalczyka(przykład parę postów wyżej) patrzą tylko na urodę. Ale jest sporo takich, którzy chcą czegoś więcej niż seks.
"albo ładna albo mądra"-nie jest to regułą, ale jest w tym ziarnko prawdy. Zauważyłem, że kobiety które są uznawane za brzydkie prawie zawsze są bardziej inteligentne. Może to jakaś forma przystosowania-nie przyciągnę faceta urodą to zrobię to inteligencją. Albo po prostu kiedy te ładne balowały te brzydsze siedziały przy książkach :)
 
Ostatnia edycja:

Latika

Biegły Uwodziciel
Nie chciałam w zasadzie mówić o sobie a ogólnie, ale owszem: radzę sobie, jestem teraz sama i nie mam wielkich problemów, by zająć się sprawami również typowo 'męskimi'. Nie lubię infantylnych kobiet, które jedyne co robią to słodkie oczy. Nie lubię czuć się bezradna.
Chociaż np..., mimo że umiem zmienić koło w aucie a może to dla mnie zrobić mężczyzna, oszczędzając tym samym moje starannie pomalowane paznokcie:) to ustępuję pola.
 
A

Anika

Guest
OT nie wiem czemu ale zaginął jeden mój post w tym temacie, wysłałem dzisiaj nad ranem, a teraz go nie ma
Nie zaginął, lecz z nieznanych mi przyczyn dodał się do moderacji i oczekiwał na zatwierdzenie moderatora (co już zostało uczynione). Tak więc fragment z posta wyżej zostanie wycięty, aby nie dublować treści.

Dodam tylko, że dyskusja odeszła od tematu, jakiego dotyczy ten wątek, więc z części postów zostanie wydzielony osobny. Na razie piszcie dalej tutaj, wieczorem przeniosę dyskusję.
 
B

Basia

Guest
Też czasem sobie myślę, że po prostu mam takie szczęście i trafiam na wybitne przypadki, które w skali populacji stanowią mniejszość.
Zainteresowania zainteresowaniami, ale nie chodzi mi o liczenie kąta międzyotwarcia i wzniosu zaworów do długości wydechu i pojemności dolotu :p Przykłady które wymieniłem wcześniej to zwykłe rzeczy które ogarnie ktoś z odrobiną mózgu, dostępem do internetu i przynajmniej jedną sprawną kończyną.
Inteligencja, kreatywność, zaradność... znajomość literatury, kultury, sztuki, historii, ... matematyki. Chociażby podstaw, to nie tak wiele. Nie uważam siebie za kogoś nadzwyczajnego, a nie mam z tym problemów.
Jaka jest Twoja dziedzina? :)

No dobra czekaj muszę się doszkolić do zagiąłeś mnie na tym kącie rozwarcia (o nie zbieżność nie zamierzona)

Pytasz dziedzina zawodowa czy to na czym się znam ? cóż jestem ciekawska i nawet o samochodach mogę pogadać choć fakt najpierw jakiś poradnik muszę poczytać.

Dlaczego uważasz że jestem anty do kobiet? Bo nie mam nic przeciwko równości, lubię z nimi spędzać czas i chciałbym w pewnym sensie być od nich głupszy-móc być pod wrażeniem ich wiedzy, umiejętności, czegoś mądrego się dowiedzieć?

Dlaczego jesteś anty ? bo jak słyszę że kobiety nadają się tylko do seksu to mi się krew gotuje. Może dlatego że jestem też kobietą.
Męczy Cię to że nie znajdujesz kobiet na poziomie swojej inteligencji ? Zmień krąg znajomych/przyjaciół. Serio czasami można trafić kogoś przy kim nawet Ty poczujesz się głupszy. Fakt rozumiem pojęcie że wolałbyś być głupszy czasami ciężko wiecznie być mądrym.

Do facetów muszę się zgodzić, część jest mentalnie naprawdę nisko(znowu bardziej płaski rozkład gaussa :) ). Kiedyś rozmawiałem z takim nt. plastikowej pustej lali, podniecał się jaka jest super, ale dupa, ruchałbym, duże cyce itd. zapytałem prosto

cóż widzisz ja też spotykam takich których moja inteligencja przewyższa a po seksie można by było tylko powiedzieć "nigdy więcej" nie mniej wiem też że są wyjątkowe jednostki które umieją w między czasie porozmawiać o fizyce molekularnej. No dobra przesadziłam ale konwersacje są równie interesujące albo zabawne albo coś ale na pewno nie zapada krępująca cisza i oglądanie paznokci :)
 

Halred

Erotoman
No dobra czekaj muszę się doszkolić do zagiąłeś mnie na tym kącie rozwarcia (o nie zbieżność nie zamierzona)
Hasła na dziś: "mijanka" i "doładowanie dynamiczne" :D
Pytasz dziedzina zawodowa czy to na czym się znam ? cóż jestem ciekawska i nawet o samochodach mogę pogadać choć fakt najpierw jakiś poradnik muszę poczytać.
W sumie bez znaczenia, też jestem "ciekawski" i ciężko zaleźć dziedzinę z której nie mam chociaż podstawowej wiedzy :)
Dlaczego jesteś anty ? bo jak słyszę że kobiety nadają się tylko do seksu to mi się krew gotuje. Może dlatego że jestem też kobietą.
Napisałem o części kobiet, nie o wszystkich. Tym bardziej powinnaś uznać to za komplement, jeśli uważasz że masz do zaoferowania coś więcej to wyróżniasz się na tle ogółu :)
 

Skorpion

Erotoman
Gdzieś w tym wszystkim umknęło zasadnicze pytanie: czy kobiety muszą być takie same jak mężczyźni?
Odwróciłbym pytanie początkowe: co mają mężczyźni do zaoferowania?
Osobiście uważam, że odmienność kobiet od mężczyzn (łącznie z zainteresowaniami i umiejętnościami) tworzy cudowne urozmaicenie świata. Źle bym się czuł, gdyby otaczały mnie wyłącznie tzw. babochłopy. Chyba nikt już nie oczekuje, że kobieta będzie orać traktorem? Są pewne grupy zajęć, w których dobrze się czują mężczyźni i takie, w których sprawdzają się kobiety.
Oczywiście jeśli obie strony mogą porozmawiać na wiele tematów, to nie ma nudy. Odpowiednikiem tzw. pustaka wśród kobiet jest pierwotniak u mężczyzn. Zdarzają się inteligentni inaczej, ale okażmy odrobinę humanizmu i pozwólmy im żyć przeświadczeniem, że są super :)
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry