• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Czy miłość w ogóle istnieje?

Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Ps ja nie szukam miłości bo ona nie istnieje :D
Nie nastawiaj się na jakąkolwiek miłość, korzystaj z życia. Ja też nie wierzę w takie hmm bzdury.

Przeważnie faceci koloryzują i ubarwiają, aby w ten sposób zainteresować swoją osobą... wybierz mnie, nie jego :)

Jeżeli Wolfin uważasz, że miłość istnieje to jeszcze w życiu po dupie nie dostałeś :)
 
W

wolfin

Guest
Nie nastawiaj się na jakąkolwiek miłość, korzystaj z życia. Ja też nie wierzę w takie hmm bzdury.

Przeważnie faceci koloryzują i ubarwiają, aby w ten sposób zainteresować swoją osobą... wybierz mnie, nie jego :)

Jeżeli Wolfin uważasz, że miłość istnieje to jeszcze w życiu po dupie nie dostałeś :)

Nie masz racji, dostałem po dupie w końcu któraś musiała mi wybić z głowy marzenia o rodzinie i zniszczyć moją empatie ;)
 
B

Basia

Guest
Nie masz racji, dostałem po dupie w końcu któraś musiała mi wybić z głowy marzenia o rodzinie i zniszczyć moją empatie ;)

zniszczenie miłości to jeszcze nie zniszczenie uczuć jako takich
przynajmniej tak mi się wydaje
Nie kocham a jednak zależy mi na ludziach i co niektórych wręcz uwielbiam
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Nie masz racji, dostałem po dupie w końcu któraś musiała mi wybić z głowy marzenia o rodzinie i zniszczyć moją empatie ;)
Ale to była tylko jedna kobieta, więc jeszcze wiele niespodzianek przed Tobą :)
Z gorzką miną muszę o tym wspomnieć yhhh miłość zabiła mnie już w taki sposób, że rzygać mi się chce, gdy widzę zakochane pary.
Nie chcę tutaj cisnąć nikogo, ale te uczucie jest przereklamowane a hierarchię potrzeb Abrahama Maslova można sobie w tyłek wsadzić :)
GO PATRIOTS!
 

Latika

Biegły Uwodziciel
Z gorzką miną muszę o tym wspomnieć yhhh miłość zabiła mnie już w taki sposób, że rzygać mi się chce, gdy widzę zakochane pary.
Również, patrząc na 'wielkie miłości', raczej nie wzdycham rozmarzona wręcz wewnętrznie przewracam oczami.

Mimo wszystko... Trudno mi się pogodzić z tym, że takie pokłady erotyki i uczuć, które we mnie nadal płoną, miałyby pozostać bezpańskie. To wbrew naturze!
Niczego nie zakładam, niczego nie wykluczam, ale pozwalam już sercu nie spać.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Latika, gdy ja patrzę na takie ,,wielkie miłości,, nie myślę o tym, jak bardzo są zakochani, ale tylko o jednej rzeczy - kasa...
Nie chcę nikogo obrażać, ani wrzucać do szuflady no ale przecież każdy chce się ustawić na przyszłość, a związek (taki partnerski) traktuję jak inwestycję.
Życie, a przede wszystkich miłość do kobiety nauczyła mnie jednaj ważnej rzeczy - tam, gdzie bieda... miłość szybko usycha - takie jest moje zdanie. Life is brutal
 

Latika

Biegły Uwodziciel
Spotkałam się z mnóstwem męskich opinii na temat zależności trwałości związku od statusu materialnego mężczyzny. Jednakże wiele kobiet powody końca 'Wielkiej miłości' widzi w jędrności biustu jego sekretarki, czy długości nóg 'przyjaciółki'.

Chociaż zgadzam się, Saj, że life is brutal.
 
B

Basia

Guest
ale ludziska nie ma co narzekac
jesli komus dobrze w miłości i ma to co chciał to nich ma nie ma co zazdrościć czy widzieć tylko jak to upadnie
miłość to chwila więc niech z niej korzystają zanim zostaną brutlanie ściągnięci na ziemię
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Sekretarka w typowym korpo musi reprezentować firmę swoim wyglądem. U mnie w firmie też są sekretarki, które przyciągają uwagę swoim wycięciem dekoltu ale mnie to nie robi :)
Trwałość związku w moim przypadku nie jest czym, czym musiałbym się przejmować ponieważ mój status materialny nie pozwala mi na związek - jeden problem z głowy.
 
B

Basia

Guest
Trwałość związku w moim przypadku nie jest czym, czym musiałbym się przejmować ponieważ mój status materialny nie pozwala mi na związek - jeden problem z głowy.
Saj ale nie zawsze chodzi tylko o kasę - to zależy od związku i od ludzi
A gdzie zabawa ? gdzie cieszenie się z drugiej osoby ?
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Ja wiem, że nie chodzi tylko o kasę ale w moim przypadku tak było i tego nie zmienię.
To, że natrafiłem na takiego goldiggera nie znaczy, że każdy nim jest a zabawa nie może trwać wiecznie.
 
B

Basia

Guest
Ja wiem, że nie chodzi tylko o kasę ale w moim przypadku tak było i tego nie zmienię.
To, że natrafiłem na takiego goldiggera nie znaczy, że każdy nim jest a zabawa nie może trwać wiecznie.

wiesz bo jest jeden problem życie codzienne zabija zabawę - trzeba znaleźć złoty środek, jednak nie z tym człowiekiem i tak się tego nie da zrobić
 

Latika

Biegły Uwodziciel
Tak jak Ty, Saj, może byś nie uległ długonogiej piękności, lub po prostu piękności, lub po prostu długonogiej, lub po prostu innej, będąc w związku, tak np na mnie pieniądze nie robią wrażenia, mnie na kolana rzuca męska osobowość. Zatem oboje nawzajem jesteśmy przykładem odstępstw od norm, do których przywykliśmy.

Może zatem są też inni?:]

Basia na rację. Oddychajmy tlenem jaki mamy. Osobiście lubię, gdy w moim tlenie jest zakochanie, mimo, że dobrze znam smak życia ze złamanym sercem.
Najwidoczniej Ty lubisz lżejsze powietrze. I też ok.
 
B

Basia

Guest
Basia na rację. Oddychajmy tlenem jaki mamy. Osobiście lubię, gdy w moim tlenie jest zakochanie, mimo, że dobrze znam smak życia ze złamanym sercem.
Najwidoczniej Ty lubisz lżejsze powietrze. I też ok.

Cóż Lati po prostu jestem zbyt cyniczna. Miłość mi zbyt krzywdy wyrządziła żeby się pchać znów nie mniej przeszłam etap żałowania że inni mają a ja nie. Biorę co życie da i cieszę się tym co mam. Źle nie jest ale wiem na ile mogę liczyć w życiu.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Mnie takie długonogie piękności nie interesowały i nie interesują. Po prostu nie moja liga...
Jeżeli byłbym w związku, co jest mało prawdopodobne, to tylko z osobą z którą miałbym o czym rozmawiać i miło spędzać czas w zaciszu.
Ja żałuję tylko jednej rzeczy, że byłem zbyt naiwny na szczęśliwe zakończenie ale tym razem nie będę się pchał do takiego bagna - jestem pesymistą.
 
B

Basia

Guest
Mnie takie długonogie piękności nie interesowały i nie interesują. Po prostu nie moja liga...

Długonogie Cię interesują tylko masz wrażenie że nie masz u nich szans więc je odpuszczasz. Choć przesadzasz.

Jeżeli byłbym w związku, co jest mało prawdopodobne, to tylko z osobą z którą miałbym o czym rozmawiać i miło spędzać czas w zaciszu.

Związek na tym polega że ie tylko uprawiasz seks ale też razem coś robisz choćby to była szara rzeczywistość - ale fakt ja ekspertem od związków nie jestem

Ja żałuję tylko jednej rzeczy, że byłem zbyt naiwny na szczęśliwe zakończenie ale tym razem nie będę się pchał do takiego bagna - jestem pesymistą.

Naiwny czy pesymista ? jedno wyklucza drugie.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Długonogie Cię interesują tylko masz wrażenie że nie masz u nich szans więc je odpuszczasz. Choć przesadzasz.
Nie interesują mnie Basiu, ponieważ wiem że taka długonoga nie zainteresuje się mną - wybierze lepszego faceta, który da jej to czego ja nie mogę dać, bo mam ograniczenia które zaakceptowałem.
Ładnie brzmi określenie naiwny z pesymistycznym nastawieniem :)
 

Marcelinka

Cichy Podglądacz
Nie interesują mnie Basiu, ponieważ wiem że taka długonoga nie zainteresuje się mną - wybierze lepszego faceta, który da jej to czego ja nie mogę dać, bo mam ograniczenia które zaakceptowałem.
Ładnie brzmi określenie naiwny z pesymistycznym nastawieniem :)

Wychodzenie z założenia o długonogich trochę podchodzi pod założenie, że każda długonoga patrzy na człowieka tylko powierzchownie. Pozdrawia długonoga (108 długości chyba się liczy?)
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Wychodzenie z założenia o długonogich trochę podchodzi pod założenie, że każda długonoga patrzy na człowieka tylko powierzchownie. Pozdrawia długonoga (108 długości chyba się liczy?)
Wiadomo mniej więcej o co chodzi w tym określeniu. Trochę pominąłem wątek tego posta, ale jakoś rozmowa przeszła na inny tor.
 
B

Basia

Guest
Nie interesują mnie Basiu, ponieważ wiem że taka długonoga nie zainteresuje się mną - wybierze lepszego faceta, który da jej to czego ja nie mogę dać, bo mam ograniczenia które zaakceptowałem.
Ładnie brzmi określenie naiwny z pesymistycznym nastawieniem :)

Saj a co niby mu da ? złudzenie miłości dopóki on ma kasę ? ciesz się że nie padło by to na Ciebie
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry