• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Kryzys związany ze spadkiem libido?

Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Postanowiłem napisać nowy temat związany z pewnym problemem, który ostatnio zauważyłem u siebie.
Starałem się o tym nie pisać i zachować to dla siebie, ale jednak ciekawi mnie opinia ludzi na ten temat. Może faceci przechodzili coś podobnego, dlatego stwierdziłem że przyda się jakaś wskazówka. Od dłuższego czasu zauważyłem, że ciało kobiety przestało mnie interesować... w ogólne mnie nie podniecają nagie zdjęcia, a nawet porno (zaznaczam, że nie oglądam takich filmów).
Żeby nie było, jestem hetero i faceci mnie nie kręcą :)
Nawet, gdy jestem blisko jakiejś kobiety (np. w autobusie) i stoją naprzeciwko niej, to nawet nie zerkam na nią.
Wczoraj zauważyłem coś niepokojącego, dlatego postanowiłem podzielić się z tym.
Oddawałem klucz sekretarce i ona niechcący musnęła mnie palcem. Zwykłe, przypadkowe dotknięcie ale przyznam się, że czułem pewne obrzydzenie i miałem takie drgawki że ocierałem ręce o spodnie...
 
L

lickoneg

Guest
Z tym tematem powinieneś się udać do psychologa..

Takie problemy są, moim skromnym zdaniem, wynikiem jakichś mocno negatywnych przeżyć o których nam nie napisałeś.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
A gdzie tam psycholog, byłem i nic przydatnego nie wyniosłem z takiej ,,sesji terapeutycznej,, pani seksownej psycholog :)
 
L

lickoneg

Guest
Następnym razem idź do starego, ale mądrego psychologa :D
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Nie będzie następnego razu :) Pani mi wystarczyła i jeszcze bardziej pogorszyła sprawę, gdy zaczęła zakładać nogę na nogę :D
Jak ona mogłaby mi pomóc, skoro mnie kusiła ;)
 
L

lickoneg

Guest
Dlatego zasugerowałem wizytę u faceta.

Coś mi tu nie pasuje..
Brzydzisz się gdy kobieta niechcący Cię dotknie
NIe interesujesz się kobietami spotkanymi gdzieś tam
Nie podniecają Cię nagie kobiety...

A wystarczy, że psycholożka założy nogę na nogę....
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Wizyta była dawno temu, lata temu więc dużo się zmieniło. Zastanawiałem się nad tym i mam jeden powód, ale nie wiem czy to by coś zmieniło gdybym o tym wspomniał :)
 

malegrzeszki

Nowicjusz
Również zalecam wizytę u psychologa. My, użytkownicy, możemy sobie tylko gdybać, zwłaszcza, że nie mamy dokładnej wiedzy na temat Twoich przeżyć, różnego rodzaju zaburzeń(?) oraz tego, co może je powodować. Po prostu nie wiemy co jest ważne, a co nie.
Podpisuję się pod tym co napisał Tom rękami i nogami - psycholog, doświadczony psycholog.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Żaden psycholog. Im tylko zależy na kasie, więc nie dziękuję.
Sprawa nie jest zbyt skomplikowana. Ja po prostu nie czuję się atrakcyjny dla kobiet - nie chodzi mi tylko o wygląd, ale także charakter.
To nie tylko moje zdanie, ale słyszałem od kobiet że nie jestem fajnym facetem (nawet nie wiem, jak to nazwać).
 
A

Anika

Guest
Ja po prostu nie czuję się atrakcyjny dla kobiet .
Tu masz odpowiedź na swój problem i tu należy zacząć proces naprawy siebie, bo innych nie zmienisz. To że słyszałeś od kobiet, że nie jesteś atrakcyjny jeszcze o niczym nie świadczy. Od ilu to usłyszałeś? Jednej? Trzech? Każdy ma inne wyobrażenie co do ideału, zarówno jeśli chodzi o cechy fizyczne jak i charakter. Mogłeś nie byc atrakcyjny dla dziesięciu, ale jedenasta, której jeszcze nie spotkałeś, może uważać zupełnie inaczej. Jeśli chcesz, napisz w jakich okolicznościach padły słowa nt. bycia nieatrakcyjnym. Dla Ciebie było to osobiste niekomfortowe przeżycie i postrzegasz je tak a nie inaczej, jednak osoby postronne mogą widzieć sytuację zupełnie inaczej i może warto popatrzeć na to z dystansem.
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Dzięki grzegor, że wspomniałeś o tamtym temacie. Zapomniałem zaktualizować przebieg tego ,,spotkania,, (dawno nie byłem na tym forum).
Otóż do żadnego spotkania nie doszło. Po prostu tamta kobieta zrezygnowała ze znajomości twierdząc, że znudziłem ją... poważnie.
Myślałem, że coś z tego wyjście - chociażby zwykła kawa i rozmowa, ale niestety według niej nie byłem wystarczająco interesującym facetem.
No cóż, przyzwyczaiłem się do takiej ,,rezygnacji w ostatniej chwili,, :)
Bez żadnego narzekania, ale trzeba zaznaczyć Maaja że ja przez wiele lat miałem te szczęście chodzić do klasy z samymi kobietami. Możecie sobie wyobrazić, jak to jest gdy w klasie jest 24 dziewczyn i 1 facet :) W moim przypadku nie czułem się, jakbym miał własny harem - wręcz przeciwnie.
Można powiedzieć, że dla wszystkich koleżanek w klasie nie byłem atrakcyjnym facetem.
Bo przecież wolały rozmawiać z facetami, z innej klasy niż ze mną :)
Jeśli chcesz, napisz w jakich okolicznościach padły słowa nt. bycia nieatrakcyjnym.
Dziewczyna powiedziała mi prosto w twarz, cytuję:
,,Jesteś tak brzydki, że żadna kobieta nie będzie Tobą zainteresowana,,
Owszem, niekomfortowe przeżycie. Staram się patrzeć na to z dystansem, ale myślę że każdy facet słysząc takie słowa czułby pewien ból.
 

grzegor

Biegły Uwodziciel
wiesz, nie trzeba się załamywać tylko szukać do skutku . . . .
Co nie zmienia postaci rzeczy że to nie obrzydzenie . . . .
A co do spotkania to poszukaj w internecie przewodnik po kobiecej logice dla mężczyzn (wersja skrócona) i co mężczyźni rozumieją z kobiet (wersja rozszerzona)
to ta książka:
103114_bardzo-krotka-ksiazka.jpg
 
L

lickoneg

Guest
Dziewczyna powiedziała mi prosto w twarz, cytuję:
,,Jesteś tak brzydki, że żadna kobieta nie będzie Tobą zainteresowana,,
Owszem, niekomfortowe przeżycie. Staram się patrzeć na to z dystansem, ale myślę że każdy facet słysząc takie słowa czułby pewien ból.

Bo chciała Ci dowalić.. i udało jej się skutecznie - jak widać.

Jeśli jednak to prawda to po prostu zmień coś w sobie. Nowe ciuchy, zadbane cielsko, inna fryzura, codzienna kąpiel, parę przeczytanych wartościowych książek i obejrzanych ważnych filmów itepe itede.
Niczego Ci nie zarzucam - bo nic o Tobie nie wiem. Po prostu to są najprostsze rzeczy do zrobienia
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Rozumiem, że to najprostsze rzeczy do zrobienia ale czasami są one najtrudniejsze. Wierzcie mi na słowo, że próbowałem zmienić coś w sobie i to nie jednokrotnie, ale niestety skutek nie był dość efektywny. Powoli rozkładam ręce, bo nie mam zielonego pojęcia co dalej. Nie chodzi mi tu o jakieś użalanie się nad sobą (choć można to tak rozumieć) czy też marudzenie, ale jako facet po prostu nie radzę sobie z tym.
 
L

lickoneg

Guest
Słuchaj... jak masz spadek libido to:
a) masz problem - czyli cierpisz z tego powodu... (co nie wynika z Twojego posta) - więc to leczysz
b) nie masz problemu - czyli takie duperele jak sprawy damsko-męskie Cię nie rozpraszają i możesz w spokoju rozwijać siebie np. w kwestiach zawodowych czy jakichkolwiek innych.

Zdecyduj sam.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry