• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Zdrada Autostopowiczka

L

lickoneg

Guest
Krzysztof odetchnął z ulgą odkładając telefon do zestawu. To była ostatnia rozmowa z serii – w sumie rozmawiał z półtorej godziny
praktycznie bez przerwy załatwiając mnóstwo służbowych spraw.

Dopiero teraz zauważył, że pasażerka w międzyczasie zasnęła i dopiero teraz mógł jej się uważniej przyjrzeć. Zazwyczaj nie brał autostopowiczów, ale nagły impuls nakazał mu zatrzymać się – ot wynikał to z tego, że czekała go długa droga na drugi kraniec Polski, a na dużym skrawku papieru, który trzymała zobaczył nazwę swojego miasta i uznał, że sympatycznie byłoby od czasu do czasu pogadać niezobowiązująco z kimś absolutnie nieznajomym.

To co zapamiętał to to, że machnęła ręką na wyjeździe z miasta, w stałym punkcie autostopowiczów. Zatrzymał się, gestem wskazał jej miejsce koło siebie a gdy pytającym wzrokiem pokazała kartkę kiwnął głową. Dziewczyna wrzuciła plecak do bagażnika i usiadła obok niego. Krzysztof nie przerywając rozmowy wyjął aparat z zestawu by nie słyszała drugiej strony. Spodobało mu się, że inteligentnie nie odezwała się od samego początku, a tylko kiwnęła głową na przywitanie….

Teraz minęła godzina wspólnej jazdy. Było lato, poranne słońce już zaczynało przygrzewać, ale klimatyzacja dobrze działała. Krzysztof przyjrzał się dziewczynie dokładniej. Na wpół leżała z bezładnie ułożonymi nogami w nieco położonym fotelu. Była ubrana w strój podróżny w kolorze khaki – bojówki/biodrówki, których nogawki były zwinięte prawie do kolan, buty do marszu, bluzkę bez rękawów. Była szatynką o włosach średniej długości opadających na ramiona. Figurę miała raczej przeciętną – ani krępą, ani szczupłą, urodę również i tylko sporawy biust był utrzymywany przez biustonosz, który nie miał nic wspólnego z koronką i delikatnością. Biustonosz taki kupić można na targu lub hipermarkecie na wyprzedaży, a nie w sklepie z modną bielizną.

Za oknem przesuwały się pola, lasy, wsie, miasteczka. Krzysztof znał tę drogę doskonale, wzrok błądził po znajomych krajobrazach i.. chcąc nie chcąc padał czasem na dziewczynę. Na jej nogi, które lekko bujały się w miarę nierówności drogi. Na spodnie, które w miarę jak dziewczyna osuwała się na fotelu coraz bardziej napinały się w kroku. Na dłonie, które nie były jednak dłońmi spracowanej osoby. Na skórę gładkich łydek – wyjątkowo szczupłych i zgrabnych jak na osobę lubiącą marsze.

Była tu koło niego.. Śpiąca, delikatna w swym luzie.. Na wyciągnięcie ręki.. Nagle przeszła mu przez głowę myśl – a gdyby tak dotknąć jej dłoni? Jakby zareagowała? A gdyby tak dotknąć ud? Delikatnie rozsunąć je i objąć jej muszelkę całą dłonią? Poczuł mrowienie w jądrach. Nigdy nie był facetem, któremu członek stawał od samej myśli o seksie. Co nie oznacza, że był impotentem – po prostu potrzebował dotyku, pieszczoty by wystartować.

Myśl o tym co mógłby teraz zrobić owładnęła jednak jego umysłem. Kilka razy otarł kciukiem prawej ręki po wewnętrznej stronie swej dłoni, po palcach i pomiędzy nimi. Dłoń go świerzbiła.. A może ta dziewczyna wcale nie śpi, ale udaje? Jeśli jest tak wyzwolona jak on sobie to wyobraził to przecież to może być sposób na uwiedzenie go.. W końcu to rozchylenie ud wygląda tak nienaturalnie.

Zafascynowany przyjrzał się wybrzuszeniu wzgórka łonowego. Zawsze to uwielbiał. Kobieta w ładnej, gładkiej bieliźnie wygląda bosko, bo widać okrytą delikatnym materiałem miękkość wzgórka po którym wzrok ześlizguje się w głębię między udami. Szew spodni dziewczyny rozdzielił wypukłość na dwie strony. Krzysztof przełknął z wrażenia ślinę. Mógł się teraz domyślić jak ułożyły się jej wargi sromowe. Przecież wystarczy teraz wyciągnąć lekko rękę i zakryć to miejsce dłonią. Poczuć ciepło i delikatne ciałko pod cienkim materiałem spodni.. Pewnie jest lekko spocona, na
dłoni pozostałby jej zapach – odor di femina – tak uwielbiany przez większość facetów.. Wystarczy..

Dziewczyna leciutko się poprawiła przez sen. Jej bluzka przesunęła się do góry i… o raju!... odsłoniła kawałek brzuszka! Krzysztof zobaczył wtedy pasek stringów. Stringów? W komplecie z takim biustonoszem? A jednak to były stringi. Aczkolwiek nie koronkowe, nie jedwabne – ot zwykłe bawełniane. Zwykłe? I cóż z tego, że zwykłe. Stringi są zawsze super na zgrabnym tyłeczku i pod nie obwisłym brzuszkiem. A dziewczyna miała brzuszek tylko z leciutkim tłuszczykiem – baaardzo kobiecy..

Wzrok przeskoczył na łydki. Gdyby miał cokolwiek robić to powinien od nich zacząć.. Najpierw położyć na jednej z nich dłoń i lekko, ale zdecydowanie odsunąć jedną łydkę od drugiej.. Są gładkie, dobrze wygolone – mimo podróżnego luzu dziewczyna wie jak o siebie zadbać. Następnie cofnąłby dłoń by za chwilę zastąpić ją opuszkami palców i delikatnie, robiąc esy-floresy sunąłby po łydce zmieniając kierunki.. Wprawnie kierując się ku górze.. Potem kolana – już przykryte spodniami.. Kolana są wrotami do ciała kobiety. Gdy uda Ci się
je rozchylić i pozostaną w takiej pozycji to dziewczyna jest już twoja. Gdy pozostaną zamknięte to musiałbyś ją zgwałcić, ale to nie zabawa dla Krzysztofa. Kolana… Krzysztof mógłby je gładzić we wszystkie strony.. Potem uda.. delikatne ciałko ud.. Uwielbiają być pieszczone, ale nie przez materiał, oj nie. Musiałby ściągnąć z niej spodnie.. A może ona sama by je zdjęła?

*****.. już patrzył na nią.. i nie mógł się wciąż napatrzeć. Pragnął władczym gestem wyćwiczonej dłoni objąć jej cipkę w posiadanie, a potem rytmicznie uciskać zmieniając miejsca – raz
palcami, raz wnętrzem dłoni.. Następnie drapać wzdłuż szparki.. Co by zrobiła? Czy przytuliłaby się do jego ramienia i oczekiwała na rozkosz? A może sama by zdjęła spodnie by pomóc mu dotrzeć do najdelikatniejszych skrawków jej ciała? A może wręcz przeciwnie – zaczęłaby protestować?

Otwory na ramiona były w tej bluzce wyjątkowo duże. To dlatego widać było w nich szeroki pas stanika i początek zaokrąglenia piersi. Widać też było gładko wygoloną pachę. Krzysztof uwielbiał to miejsce. W trakcie seksu często je pieścił językiem, wtulał się w nie. To ciepło, zapach i intymność tego zakątka tak na niego wpływała..

Krzysztof lekko przesunął się w fotelu i nachylił nad dziewczyną. Czuł jej zapach. Gdyby teraz wtulić twarz w jej włosy i głęboko wciągnąć powietrze? Albo nachylić się nad jej barkiem i pocałować? Jak by zareagowała? Czy podobał jej się? Czy miałaby ochotę kochać się z nieznajomym? Przecież mógłby zatrzymać się gdzieś i wjechać leśną drogę..
Mógłby ją zdobyć.. Wystarczy tylko zabrać się do rzeczy.. Wystarczy się w nią wślizgnąć.. Przecież gdyby pozwoliła mu na pieszczoty to pozwoliłaby mu na wszystko.. Pieszczoty są wśród dorosłych ludzi początkiem, a nie końcem seksu.

Krzysztof ledwo się powstrzymywał. Dłoń pragnęła, ciało pragnęło, usta pragnęły. Był przecież na głodzie.. Od dobrych paru dni nie
kochał się.. „Zrobię to. Muszę. Nie wytrzymam.” – pomyślał, a właściwie szepnął do siebie przez zagryzione wargi. „Najwyżej dostanę w pysk, trudno. Raz kozie śmierć”…

Nagle zadzwonił telefon. Ukochany głos wyrwał go z tych myśli i otrzeźwił.. Wracał do swojego słoneczka po tygodniu nieobecności w domu.. Do końca podróży zostały tylko.. a może aż... dwie godziny..
 
A

Anika

Guest
Przeciętna dziewczyna w zwykłych bawełnianych stringach i staniku z hipermarketu, a jednak jest seks, choć w sumie do niczego nie dochodzi. Świetny pomysł na akcję w głowie bohatera, dodaje tekstowi smaczku. Gdyby ją obudził i dałaby mu się zerżnąć na leśnym parkingu, część erotycznego ładunku rozmyłaby się w opisach, a tak mamy historię niedopowiedzianą i emanujące erotyzmem sceny rozgrywające się w myśl zasady, że seks zaczyna i toczy się w głowie.
Tom, kolejne Twoje opowiadanie, które sprawia, że robi się ciepło "na duszy" ;-) Bardzo przyjemne fragmenty, można więcej takich znaleźć w tekście.
Zafascynowany przyjrzał się wybrzuszeniu wzgórka łonowego. Zawsze to uwielbiał. Kobieta w ładnej, gładkiej bieliźnie wygląda bosko, bo widać okrytą delikatnym materiałem miękkość wzgórka po którym wzrok ześlizguje się w głębię między udami. Szew spodni dziewczyny rozdzielił wypukłość na dwie strony. Krzysztof przełknął z wrażenia ślinę.

Następnie cofnąłby dłoń by za chwilę zastąpić ją opuszkami palców i delikatnie, robiąc esy-floresy sunąłby po łydce zmieniając kierunki.. Wprawnie kierując się ku górze.. Potem kolana już przykryte spodniami.. Kolana są wrotami do ciała kobiety. Gdy uda Ci się je rozchylić i pozostaną w takiej pozycji to dziewczyna jest już twoja.
 
Mężczyzna

Indragor

Podrywacz
Cóż, pozostaje mi tylko zgodzić się z przedmówcami.

Gdyby ją obudził i dałaby mu się zerżnąć na leśnym parkingu, część erotycznego ładunku rozmyłaby się w opisach
I wtedy opowiadanie erotyczne zamieniłoby się w tandetny pornol. Na szczęście do tego nie doszło :)
 

Inka

Podrywacz
Świetne opowiadanie. Jest w nim to "coś", co rozpala. Udało ci się zagrać na moich zmysłach i wyobraźni dokładnym opisem, co by było gdyby.
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry