• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak radzicie /radziliście sobie z brakiem seksu będąc samotnym?

Mężczyzna

jacek1987

Biegły Uwodziciel
A wiesz, ile tracisz?

Pojedynczy orgazm jest silnym, cudownym przeżyciem. Załóżmy, że jesteś singlem rok. Gdybyś myślał o seksie i się masturbował raz dziennie, to doświadczyłbyś boskiego uczucia rozkoszy 365 razy... :)
 
Mężczyzna

jacek1987

Biegły Uwodziciel
Masturbacja to namiastka aktywności seksualnej, to autoerotyzm.
Niby dlaczego namiastka?
Orgazmy może dawać intensywniejsze.

A że zwykle masturbacja jest najpierw, to jeszcze nie znaczy, że jest gorsza.

Przed pierwszym razem wydawalo mi się, że jak w końcu będę w związku, to będę ciągle mieć seks i że nie będę się masturbować. Później jedno i drugie okazało się mitem...
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
Na seks warto marnować czas, bo pełni on nie tylko funkcję rozładowania napięcia, a na masturbację już w pewnym wieku czasu bardziej szkoda.
Cały problem polega na tym, że mężczyźni masturbują się przede wszystkim w młodości, gdy powinni nabywać kompetencje zawodowe i społeczne. Natomiast wraz z wiekiem samotność staje się mniej uciążliwa, a masturbacja mniej celowa.
 
Mężczyzna

jacek1987

Biegły Uwodziciel
Mi akurat masturbacja pomogła dobrze zdać maturę i skończyć studia. Bez niej kompletnie bym się nie mógł skupić na nauce.

Co rozumiesz przez to, że staje sie mniej celowa? Dla mnie zawsze miała jeden cel - przeżyć kolejny raz tę przyjemność.
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Masz całkowitą rację i Twoje rady są świetne, by żyć w abstynencji. Ja zaś mówię - po co, skoro można dzięki masturbacji doświadczać regularnie rozkoszy.
:)
Nie czarujmy się, rozkosz o której mówisz nigdy nie zastąpi podobnej ale na kobiecie. Na żywej kobiecie.
A przy tym zawsze będzie tylko namiastka seksu, tutaj z własną ręką.

Owszem, można i tak, bo jednak masturbacja rozładowuje napięcie erotyczne i w jakiś sposób zapobiega gwałtom, ale czy jakaś kobieta zdecyduje się na współżycie z mastrubatorem, to ja nie wiem.

Napisałeś: by żyć w abstynencji. Hmmm... 🙂 Łapiąc mnie za słówka 🙂
Treść wpisu odniosłem do wcześniejszych wypowiedzi gdzie była mowa o abstynencji w małżeństwie, w moim zrozumieniu spowodowana np. służbowymi wyjazdami, lub ogólnie pogardzanym domowym fochem.
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
I w tym miejscu pojawia się pytanie: jak i co należy zmienić w życiu, aby samotność a co za tym idzie masturbacje przekuć w real?
 
Mężczyzna

jacek1987

Biegły Uwodziciel
Przede wszystkim, jeśli ktoś chce poznać dziewczynę, bo chce mieć seks, to nie jest to dobry start...
Nie traktujmy kobiet jako obiekty seksualne do zaspokajania naszych żądz. Seks w związku jest ważny i piękny, ale nie najważniejszy.
Dlatego masturbacja jest fajna nie tylko dla singli - w związku też jako uzupełnienie.
 
Mężczyzna

Barteq1

Erotoman
Przede wszystkim, jeśli ktoś chce poznać dziewczynę, bo chce mieć seks, to nie jest to dobry start...
Nie traktujmy kobiet jako obiekty seksualne do zaspokajania naszych żądz. Seks w związku jest ważny i piękny, ale nie najważniejszy.
Dlatego masturbacja jest fajna nie tylko dla singli - w związku też jako uzupełnienie.
Zgadzam się w 100%, chociaż w przypadku facetów nie rozumie tego nie tylko część kobiet, ale i część seksuologów starszej daty, którzy masturbację w związku uważają za dowód jakichś deficytów tegoż. Co do szukania dziewczyny, bo ktoś chce mieć seks - to chyba tacy hipokryci, co to w istocie traktują kobietę jako laskę z Roksy, ale z jakiegoś powodu [presja społeczna?] nie decydują się na tą drugą. Ja mam odwrotnie, szybko się przywiązuję emocjonalnie i w realu, inaczej niż w sieci, nie oddzielam pożądania od uczuć, a to też nie jest dobry start - zawsze może Cię olać, a Ty potem zostajesz z tym, winiąc za to co czujesz siebie [ja tak mam przynajmniej, nie jestem jakimś spierdolonym wykopkiem - incelem].
 
Mężczyzna

retnu

Instruktor seksu
Zgadzam się w 100%, chociaż w przypadku facetów nie rozumie tego nie tylko część kobiet, ale i część seksuologów starszej daty, którzy masturbację w związku uważają za dowód jakichś deficytów tegoż...
Zdaje się, ze akurat tutaj niewiele jest do zrozumienia.
Jeśli dziewczyna, kobieta emocjonalnie dorosła do seksu we dwoje to i nie istnieje potrzeba trzepania wacka.
Owszem, może byc i odwrotnie, kiedy facet "wyznawca jednej reki" w kontakcie z kobieta odczuwa niedosyt, na podstawie filmów porno, bo dla niego sa jedynym punktem odniesienia, real będzie psychicznie za trudny do zaakceptowania.
W tym miejscu nasuwa mi sie anologia odnośnie postrzegania reali życia i obyczajów z epoki pokazanej na filmie Chlopi.
Malo kto che przyjąć do świadomości, ze nie jest to dokument, a tylko filmowa fikcja przedstawiona na podstawie literackiej fikcji! A co z tego wynika, nie ma żadnego odniesienia do realu. Podobnie ma się z filmikami porno.
 
Mężczyzna

The Sex Lover

Podrywacz
Przecież nie samymi myślami o seksie człowiek żyje.
Potwierdzam! Poza seksem są też obowiązki, a poza nimi jest tyle innych ciekawych rzeczy do robienia, że ma się co robić z czasem. Ja zerwałem z dziewczyną, która każdy nasz wspólny dzień zamieniała w seksualny maraton, przez co nawet filmu spokojnie nie szło obejrzeć. We wszystkim musi być umiar!

Sprowadzanie życia do samego seksu
jeszcze można przemilczeć wśród dojrzewających małolatów, ale wśrod dorosłych taki stan rzeczy to czysty absurd, który chyba tylko objawia się u ludzi uzależnionych i/lub pozbawionych jakichkolwiek pasji.
 
Mężczyzna

NaWesoło

Podrywacz
Przede wszystkim, jeśli ktoś chce poznać dziewczynę, bo chce mieć seks, to nie jest to dobry start...
Nie traktujmy kobiet jako obiekty seksualne do zaspokajania naszych żądz.
Jeżeli chcesz "mieć seks" a nie trzepac gruchę to musisz poznać dziewczynę lub chłopaka jak kto woli. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jestem hetero i moje żądze są kierowane właśnie w stosunku do kobiet co jak na moje oko jest całkiem normalne.
Co do szukania dziewczyny, bo ktoś chce mieć seks - to chyba tacy hipokryci, co to w istocie traktują kobietę jako laskę z Roksy
Absolutnie ciebie nie rozumiem. Zwłaszcza tego gdzie tu jest hipokryzja. Tak samo jak co w tym złego. Nie każda kobiera szuka partnera do związku. Jeżeli wzajemnie się pociągamy i mamy ochotę na seks to nie widzę w tym nic złego. Nigdy żadnej kobiecie nic nie obiecywałem. Dobrze nam się razem bawiło w klubie to zapraszam do mnie i jeżeli ma ochotę na seks że mną to bardzo chętnie. Jeśli nie to też spoko i bez spięć. Tak czy siak nie widzę w tym nic złego ani żadnej hipokryzji. Skoro mieliśmy na to ochotę i było nam dobrze jest to raczej opcja win-win bo każdy skorzystał
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry