• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Moja pierwsza lekcja

M

Morfeusz

Guest
Ależ dla dziewicy to tak zbyt na sucho? Marzyć o szybkim, drogim aucie, gdy nie jechało się nigdy Fiatem 126p? ;)

Ależ nikt nie broni używania żelu nawilżającego, jeżeli to nie faza cyklu ;)! Na sucho to źle, kto nie smaruje ten nie jedzie.
Miałem kilka lat, jak zacząłem uskuteczniać zabawę w doktora z kuzynką, nie przeszkadzało mi to, żeby odpowiednio wcześniej marzyć o różnych zabawach z dziewczynkami.
Dostęp do filmów instruktażowych był zdecydowanie utrudniony w tamtych czasach, a fantazja/marzenia to było wszystko co się miało.
Co przeszkadza jadąc maluchem jako pasażer (alegoria oglądania filmu porno w samotności), marzyć o tym, że jadę ferrari testarossa.
Zresztą, wspominając dawnej czasy, ja specjalnej różnicy nie odczułem pomiędzy stanem bycia prawiczkiem, a po.
No może poza euforią, że był raz i będą kolejne :p. Dziewica/prawiczek, to tylko urojenia własne w głowie, stan umysłu. Reszta nie stanowi żadnej różnicy.
Nawet nie wszystkie dziewczęta mają fizyczną barierę do pokonania, bo nie każdej matka natura dała błonę dziewiczą :).
Dlatego dużo marzeń/fantazji, to szansa na lepszego partnera w życiu, bo człowiek nie zadowoli się byle kim. Byle by nie przesadzić z poprzeczką :rotfl.
 

Valerie

Cichy Podglądacz
Mimo wszystko czuję konflikt mając fantazję jako dziewica... niby alegoria motoryzacyjna powinna ten konflkt zamknąć, ale mimo wszystko wszelkie fantazje wydają mi się conajmniej przedwczesne na moim etapie braku jakiekolwiek punktu odniesienia...
 
D

DZIEWICA

Guest
A kto powiedział że nigdy nie jechałam Fiatem 126p i nie mogę marzyć o ferrari - mogę tylko nie wsiadam do każdego napotkanego auta.:)
 
M

Morfeusz

Guest
Mimo wszystko czuję konflikt mając fantazję jako dziewica... niby alegoria motoryzacyjna powinna ten konflkt zamknąć, ale mimo wszystko wszelkie fantazje wydają mi się conajmniej przedwczesne na moim etapie braku jakiekolwiek punktu odniesienia...

Wiesz, Valerie, nigdy nie byłem na księżycu, pewnie nigdy nie będę, ale...
Gdy czasem ponosi mnie fantazja, czuję, że tam jestem, czuję, że mogę zobaczyć pas Kuipera, że pierścienie Saturna mam na wyciągnięcie ręki!
Gdy biegnę przez las, czuję się jak Robin Hood w Lasach Sherwood. Nie warto przestawać marzyć, tylko dlatego, że niektóre fantazję się nigdy nie spełnią, albo spełnią się inaczej.
Czucie się nieswojo w fantazji, to jak zabójstwo na niej. Mam ponad cztery dychy, nigdy w głębi duszy nie przestałem marzyć, świat wydaje mi się piękniejszy dzięki temu.
Jedni wiecznie widzą brzydotę, zły stan ducha, niedoskonałości własnej fizyczności, inni zatracają się w poczuciu chwili..
Spróbuj się zatracić, a nie opowiadać o braku punktu odniesienia. Stwórz go, uwierz w niego, a będzie równie realny, co ludzie za oknem!
Ja również mam marzenia, których nigdy nie uskutecznię, np. sex w trójkącie, sex na oczach Mojej Żony za jej przyzwoleniem (trzymam się tematu forum, bo inne moje marzenia mogą się Ci wydać dziwne:)), ale to mój świadomy wybór, że ich nie uskutecznię, bo żona chciałaby tego samego :p, a ja nie lubię się dzielić! Jednak w marzeniach robię to wszystko i nie czuję się dziwnie,
ba, czuję się, że to jest prawdziwe. Granice fantazji, to Twój problem!
 
D

DZIEWICA

Guest
Wiesz Valerie nie ważne jest czy szłam piechotą czy jechałam hulajnogą ważne że mam marzenia i fantazję i dążę do celu aby je zrealizować. Marzyć,fantazjować może każdy czy to dziewica czy prawiczek czy też osoba doświadczona. Bo czym by było nasze życie bez marzeń?
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry