• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Gdzie zacząć poszukiwania?

Tommy

Nowicjusz
Hej.
Od 1 czerwca poprzedniego do teraz utrzymuje sie u mnie status singla. Pół roku temu zerwałem z dziewczyną. O ile wiadomo, pierwsze dni potrafią być bolesne, o tyle w miare szybko udało mi się wrócić do normalności.
Problem jednak sie ostatnio pojawił. Zaczynam odczuwać... no, samotność. Skakanie z kwiatka na kwiatek mnie nigdy nie interesowało, brak seksu nie jest tutaj problemem. Zaczynam po prostu odczuwać wzmożoną potrzebę przebywania z drugim człowiekiem, do którego mogę się zbliźyć i po prostu czerpać tą przyjemność z istnienia drugiej połówki, która daje mi poczucie bezpieczeństwa i troskę.
Rozwiązanie na to znam i jest banalne: znaleźć dziewczynę. I tu zaczynają sie schody...

Aha, od razu sprostuję: nie, nie jestem nieśmiały. Problem nie leży w fakcie, że boję się zagadać do dziewczyny, tylko... brakuje mi tego motoru napędowego. Polrzednie moje relacje wychodziły z mojej strony, pierwszy zagadałem, pierwszy pocałowałem itp. Tylko, że wtedy moja chęć posiadania kogoś nie była planowana. To był impuls. Dziwna kompilacja myśli w głowie, która nagle mi podpowiedziała "Ej, zagadaj do tej, może sie uda? Fajna jest."
I tak teraz dumam jak sie za to zabrać. Nie jestem w stanie po prostu szukać tak drugiej połówki, mając z tyłu głowy "dobra, to teraz szukam sobie dziewczyny i każda laska do jakiej zagadam będzie przeze oceniana pod tą kategorie". Nie umiem tak. I nie wiem za bardzo co w tej sytuacji zrobić.

Jest też opcja, by pomóc sobie za sprawą tych wszystkich serwisów randkowych, ale jestem mega zielony w te klocki. Z czego większość portali kojarzy mi sie bardziej z szukaniem szybkiego seksu niż kobiety do związku. Próbowałem chyba raz Tindera ogarnąç, ale nie potrafiłem się zabrać za profil, by wyglądał atrakcyjnie i pomysł gdzieś umarł.
Co polecacie? Jakieś inne strony? Może po prostu olać sprawe i czekać aż znów ta iskra wystrzeli? Piszcie śmiało.
 
A

Anika

Guest
I tak teraz dumam jak sie za to zabrać.
Tu raczej nie ma nad czym dumać, lecz zdać się na los, dużo przebywać wśród ludzi, wychodzić kiedy tylko nadarzy się okazja itp. W necie też można próbować, ale trzeba mieć trochę szczęścia i raczej b. dużo cierpliwości. Z portali może jakaś sympatia.pl? Nigdy nie bawilam się w szukanie kogoś przez serwis randkowy, ale wśród moich znajomych są pary, które w ten sposób się znalazły :)
 

gepard

Cichy Podglądacz
Kolego, nie baw się w żadne portale. To jest narzędzie stworzone dla pustych panienek, które szukają dowartościowania. Oczywiście zdarzają się wyjątki od reguły, ale generalnie rzecz biorąc tak jest. Co gorsza... jest tam pełno frajerów, którzy chętnie pochychłają ego takiej niuni całkowicie za darmo. Proszę Cię, nie dołączaj do nich. Jesteś facetem, masz jaja na swoim miejscu, to rób jak facet. Nie chodzi mi też, żebyś od razu zamieniał się w jakiegoś debila pua, bo takich psychopatów kompletnie nie szanuje. Zdarzają się jednak normalne sytuacje, kiedy facet może spokojnie zagadać do dziewczyny i jest to coś zupełnie normalnego :) Ja np. lubię sobie pogaworzyć z jakąś ładną panią na przystanku autobusowym, na peronie, w poczekalni, w parku, w galerii itp, itd, i bardzo łatwo jest pociągnąć taką znajomość dalej. Ja jednak nie idę dalej, bo mam już komu przetrzepać skórę ;)

lecz zdać się na los

Ta, jasne. Zdać się na los. Typowa gadka kobiet.
Ty bierz maczugę i naku...j! Na los się nie zdawaj, bo los da Ci pstryczka w nos!

dużo przebywać wśród ludzi, wychodzić kiedy tylko nadarzy się okazja itp

No z tym się zgodzę. Nie ma innego wyjścia.


Aa i pamiętaj: Zero kręcenia śmigłem i filmów porno, jeśli szukasz dziewczyny!
 
L

Lucy

Guest
Ja poznałam mojego dobrego kumpla na portalu randkowym :) wiec nie należy wrzucać wszystkich do jednego kosza. Byłam tam bardziej z nudów niż żeby szukać kogoś konkretnego i stało się. Po prostu. Spotkaliśmy sie na piwo i zakumplowalismy.
 

Tommy

Nowicjusz
Friendzone is strong with this one.
Ale prawda jedna sie zgadza: wyjść z piwnicy i coś ogarnąć.
Co zabawne: moją pierwszą dziewczyne poznałem właśnie dzięki spontanowi. Zabawna teoche historia, bo zshipował nas menel Mietek na dworcu. Było tak, że jakiś bezdomny coś tam gadał dziwnego do kobitki, ja podeszłem i on "O, pan jest jej mężem? O przepraszam, nie wiedziałem. Do widzenia."
To było głupie, ale przynajmniej dało pretekst do gatki, a to już pozwoliło pójść na dalszy stopień.
Oczywiście związek nie wytrzymał długo, ale to historia na inną okazje.
Teraz... nie wiem czy byłbym w stanie ot tak kogoś zaczepić i porozmawiać o pierdołach. Something changed. Może sie cykam, kto wie. 2 rozstania na karku i już mniej brawury w człowieku siedzi.
 

gepard

Cichy Podglądacz
Wypadłeś z formy - to normalne, ale trening czyni mistrza. Zawsze można zapytać o pierdołę jakąś a później zmienić temat. To jest najprostszy schemat. Polecam przystanki autobusowe, łazi tego od groma, do wyboru do koloru, a jeszcze jak sama się uśmiecha do Ciebie to musisz tylko tego nie spieprzyć ;) Sam dziś rano zagadałem na przystanku do fajnej laski i dała mi swoje namiary na fb. Kręcić z nią nie zamierzam, ale trenować trzeba ;)

Od każdego można się czegoś nauczyć. Nawet od takiego menela. Ile on razy musiał podejść do obcej osoby i zapytać o 2zł, zanim stało to się dla niego naturalne i kompletnie nie stresujące? Podrywanie dziewczyn to jest wspaniała sprawa. Kop adrenaliny, emocje. Można się od tego uzależnić bo to silny mechanizm ;) Jeśli chcesz nie czuć stresu przed podejściem do obcej laski, lub przynajmniej go zniwelować, to wyobraź sobie jak Ci robi loda. Jak dla mnie emocje związane z seksem, są mocniejsze niż strach przed podejściem, dlatego coś musi czemuś ustąpić :D
 
L

Lucy

Guest
Kumpel ten ma juz żonę i bawiliśmy się na ich weselu także nie jest tak jak napisałeś.
 

Tommy

Nowicjusz
Problem z wyobrażaniem lodzika może być taki, że to łatwo rozprasza. :x
Ale pomysł niegłupi. I will give it a try.
 

Halred

Erotoman
Jeśli chodzi o internet to polecam tinder, bardzo fajna aplikacja a nie jakieś badoo czy nie daj boże sympatie :D
Chociaż moją pierwsza "prawdziwą"(a nie tylko pisanie liścików i trzymanie za ręcę w gimbazie:D) poznałem na sympatii, nastepną na facebooku.
Ogólnie polecam odwiedzić szkołę tańca(już w trakcie kursu możesz kogoś zapoznać) a potem latać po różnych weselach, imprezach karnawałowych, wbić się jako partner na studniówkę(czasem laski szukają, jak potrafisz tańczyć, nie jesteś przygłupem, nie masz 1,5m wzrostu i nie jesteś mega brzydki spokojnie się załapiesz), inne podobne imprezy. Laski podświadomie uważają ze jak facet dobrze tańczy to tez dobrze rucha. Jak jeszcze ogrniesz jeszcze elegancki garnitur to wyglądasz na kasiastego, a czego trzeba więcej :D
 
L

Lucy

Guest
Halred, nie ma tindera na windowsa... taki przykład, nie każdy ma dostęp do wszystkich aplikacji.
 
L

lickoneg

Guest
Halred, nie ma tindera na windowsa... taki przykład, nie każdy ma dostęp do wszystkich aplikacji.

Jest. Moja znajoma go używa. Tylko nazywa się jakoś inaczej, ale integruje się z normalnym Tinderem..

Wracając do pytania autora wątku... a gdzie próba normalnego podrywu w parku, w pracy/szkole, w autobusie, na spacerze, w sklepie... itd?

Kolejna rzecz - jest tak wiele świetnych, rozsądnych, atrakcyjnych dziewczyn po 25... a zwłaszcza po 30stce, które szukają stałego związku, że mógłbym się sklonować setki razy a i tak bym ich wszystkich nie uszczęśliwił :)

No chyba, że akurat z autorem wątku te dziewczyny nie chcą budować innych relacji niż jednorazowe... ale jeśli tak jest to może warto coś zmienić w sobie?
 

zajawkowiczz

Cichy Podglądacz
Spotkania ze znajomymi, plaża, tinder, facebook? Musisz przede wszystkim wyjść z inicjatywą rozpoczęcia znajomości, w innym wypadku będzie ciężko znaleźć Ci partnerkę.
 

Latika

Biegły Uwodziciel
"Początek miłości to czas udawania', jasne, pokazujemy się z jak najlepszej strony, czarujemy, uwodzimy, dajemy się uwodzić itd. Ale Internet już lekko przesadza:) Facebook, czy inne wirtualne profile nijak się mają do rzeczywistości, to aż przeraża!
Lubię flirt i wszystko co następuje w starym stylu, klasycznie.

Rada: łatwiej jest poderwać kobietę, gdy jesteś sam, bez kolegów, znajomych; grupy to złudny komfort; również w drugą stronę: kobieta sama w kinie, kawiarni, parku z pewnością pozytywniej zareaguje na Twój wysmakowany (!) podryw, wolna od opinii np koleżanek. Daj wam szansę intymności, wolności, swobody.
 

dal

Seks Praktykant
Kiedy ostatnio byłaś podrywana w sposób wysmakowany? Bo to akurat bardzo mocno umarło. Stwierdzenie: "fajna z ciebie laska" wysmakowanym podrywem nie jest.
 

Latika

Biegły Uwodziciel
Sztuka uwodzenia odchodzi w zapomnienie, wraz z klasą, elegancją, manierami... Odchodzi, ale nie odeszła. Odchodzi zatem jest białym krukiem. Tym większe wrażenie na kobiecie wywiera mężczyzna uwodzący w sposób wysmakowany. Warto!
 

dal

Seks Praktykant
Pewnie że warto, tylko że najczęściej te oldschoolowe podrywanie wiąże się z dość wiekowym fatygantem a nie wszystkim kobietą odpowiadają starsi mężczyźni.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry