• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Nie zdradzam tytułem treści... Czekam na opinie ;)

gosc121

Cichy Podglądacz
Na początku mojego opowiadania warto powiedzieć że jest to moje pierwsze opowiadanie , jednak od dłuższego czasu noszę się z myślą napisania czegoś takiego... Jestem mężatka od dobrych paru lat...jak w każdym małżeństwie są momenty lepsze jak i te gorsze... Oboje staramy się wymyślać co jakiś czas coś nowego -zaskakującego...jednak teraz gdy sięgam pamięcią wstecz to wszystko zmieniało się etapami jakbyśmy dojrzewali do tego by spełniać kolejne swoje fantazje... Mój mąż uwielbia pończochy sexowne sukienki , nie takie bardzo wyzywające a takie które delikatnie pobudzają wyobraźnie , sprawiają że z każdym kolejnym spojrzeniem jego porządnie rośnie , ja natomiast to lubię te jego spojrzenia - często nie są to tylko jego spojrzenia... Bo inni widzą to samo co on...Co było dla mnie kompletnie nie zrozumiałe - on to lubi , bywało że szeptał mi do ucha " zobacz jak cie mierzy wzrokiem... Wiesz o czym on teraz myśli ". Często po takim wieczorze w łóżku było naprawdę gorąco. Sporo o tym rozmawialiśmy - o tym jak by to było w większym układzie , początkowo wydawało mi się że te jego fantazje o układzie 2m plus 1k to tylko wstęp do rozmów o nowej kobiecie lub parce. Jakoś myśl że mój facet ma ochotę... Ba fantazjuje o tym... Że ktoś inny w jego obecności bzyka jego żonę , wydawała mi się dziwna . Nie kocha mnie już ? . Oczywiście trwało to dobre kilka lat... Rozmowy fantazje wkładanie wibratorka i udawanie że to jest ten drugi... Sama myśl o takim seksie była bardzo podniecająca , często nawet siedząc w pracy , mając chwile wolnego myślałam o tym , pisaliśmy do siebie długie sms-Y , wiedziałam że on o tym marzy... A ja ? Oczywiście też tego chciałam , ale bałam się tego wszystkiego co może być "po" , trochę jednak się naczytałam od mężatek które rzekomo tak się już bawiły . Wcale nie rozwaiło to moich wątpliwości , nie mogłam się na to zdecydować .
Wszystko zaczęło się latem , mieliśmy zaplanowany wyjazd na Mazury , jachcik my i przyroda , uwielbialiśmy taki wypoczynek , często udawało się znaleźć ustronny kawałek jeziora gdzie można było się opalać toples a czasami całkiem nago , Dominik to uwielbiał a i ja lubiłam pełną opaleniznę , już nie mogłam się doczekać kiedy wyjdę z pracy i zamienię elegancki strój na skąpe stringi . Gdy dojechaliśmy na miejsce przepakowaliśmy wszystko co było nam potrzebne , przebrałam się w czarny strój kąpielowy wiązany sznureczkami , znalazłam olejek , jeszcze tylko jakiś kapelusz na głowę i płyniemy , spędziliśmy tak trzy dni opalanie odpoczynek , łowienie ryb.. Wieczorem maż rozmawiał z Marcinem kolega z czasów szkoły który wyemigrował za granice i wpadł do Polski na urlop, z tego co zrozumiałam panowie byli umówieni na spotkanie , Dominik delikatnie umykał z telefonem na sam przód jachtu , domyślałam się że reszty rozmowy mam nie słyszeć...Gdy skończył rozmawiać , nie pytałam co to była za tajemnica której nie mogłam usłyszeć jednak gdy wróciliśmy ze spaceru i weszliśmy na łódź, mój mężuś nadzwyczaj milutko zaczął rozmowę na temat Marcina , czułam że coś kręci za długo go znam... Okazało się że go zaprosił na kilka dni do nas , tłumaczył się że on kompletnie zapomniał że byli umówieni i że mu było głupio , dobra dobra pomyślałam... Było miło ale się skończyło , resztę wakacji przyjdzie mi obsługiwać dwóch samców którzy piwo bedą zamieniać tylko na mocniejsze trunki...Wyszła z tego mała sprzeczka bo w końcu nie tak miał wyglądać nasz urlop...Jednak rano pomyslałam że nie będę się tym przejmować , skoro wybrał kumpla zamiast mnie... Skoro wybrał piwo zamiast sexu... Niech tak będzie... Koło 14 przyjechał Marcin facet w naszym wieku czyli 34 latka na karku , o dziwo wesoły i sympatyczny z dobrym poczuciem humoru , przebrałam się w strój kąpielowy , panowie zabrali zapas piwa , wędki - wypływamy , plus był taki że nie musiałam w niczym pomagać Dominikowi , rozłożyłam ręcznik na samym przodzie wyjęłam książkę , małe piwko z sokiem i pomyslałam że dziś nic innego poza tym nie robie...Dopłynęliśmy , w jakieś totalnie odludne miejsce , spojrzałam na facetów... No tak poza piwem mają jeszcze wędki w ręce , dyskutowali , o czym ? Nie mi małej brunetce o tym myśleć . Po jakimś czasie gdy piwa za brakło a słońce wydawało się prażyć nie do wytrzymania , postanowiłam zobaczyć co tam panowie porabiają i jak im idzie łowienie ryb..podeszłam do nich " patrząc po ilości wypitych piw , widzę że zabawa idzie w najlepsze " - powiedziałam z przekąsem " oj kochanie co to na nas taka ilość , nie martw się , napewno bezpiecznie wrócimy " , nie chciałam wyjść na zołze ani marudę wiec odpuściłam temat , założyłam okulary słoneczne i grzecznie zapytałam czy mogę tu z nimi chwile posiedzieć tam z przodu jednak za gorąco , Marcin od razu wstał podał mi piwo i rzucił "jasne ale tylko pod jednym warunkiem " grzecznościowo zapytałam "jakim" , chociaż doskonale wiedziałam co powie"że się z nami napijesz " . Pewnie, dlaczego nie ? zamknęłam oczy na chwile , jednak gdy je spowrotem otworzyłam zobaczyłam jak Marcin wodzi wzrokiem po moim ciele , zawiesił sie gdzieś na okolicy biustu , kompletnie nie zdając sobie sprawy że i ja to widzę...widziałam jak wodził wzorkiem po moich nogach,udach, i ten jego wzrok... ku mojemu zaskoczeniu bardzo mi sie to spodobało , odwróciłam się na chwile , nie chciałam go peszyć , zamknęłam oczy i usłyszałam " i co Ty na to" - to był mój mąż , musiał i on zobaczyć czym jest zajęty jego kumpel. " zazdroszczę Ci " w tym momencie otworzyłam oczy , chłopaki tym razem zauważyli i Marcin dodał " piękne tu mamy widoki , żyć nie umierać " uśmiechnął się do Domina widziałam te ich "męskie spojrzenia" . Postanowiłam że musze sprawdzić i poprawić to i owo , skoro panowie tak się mną zainteresowali , zeszłam pod pokład a gdy wróciłam panowie coś tam szeptali do siebie a moja obecność wyraźnie ich spłoszyła... Po chwili mój maż zaczął temat opalania i bez najmniejszej krępacji ani słowa konsultacji ze mną wypalił " Asia to zawsze opala się toples , bywa że biega po pokładzie całkiem nago , wtedy to jest dopiero widok i zabawa " , " ej ej co Ty za pierdołki opowiadasz " przyhamowałam go troszkę z uśmiechem na co Marcin powiedział " oj to mocno ci pomieszałem w planach , dziwie się że zrezygnowałeś z takich widoków dla kumpla" powiedział to patrząc mi prosto w oczy , zalotnika z takim spojrzeniem które jest mi trudno opisać , sytuacja o tyle mnie zaskoczyła że początkowo nie wiedziałam co mam powiedzieć.... , nie zdążyłam mój mężuś stanął na wysokości zadania i wypalił " proponuje zdjąć stroje i całkowicie naturystycznie kontynuować zabawę " oczywiście parsknęlam śmiechem , jednak panowie jakby nigdy nic pozbyli się swoich kąpielówek , "Boże "powiedziałam zasłoniłam oczy i z uśmiechem wypaliłam , "ale z Was świry " oczywiście nie obyło się bez namawiania mnie do pozbycia się stroju , jednak udało mi się odeprzeć ich ataki , miałam też chwile by ukradkiem obejrzeć Marcina w całej okazałości , tym razem jednak skupiłam się nie na nim a na jego ciele , szczupły facet , wszystko miał na miejscu , zadbany , wydepilowany penisek ladnie zwisał , Dominik był trochę wyższy , może trochę bardziej wysportowany . Gdyby mnie ktoś teraz zobaczył z dwoma gołymi facetami...minęło kilka dobrych chwil trochę się uspokoiłam , w sumie pomyślałam nic takiego , to że są nadzy nie znaczy jeszcze że może do czegoś dojść , zeszłam na dół na chwile , szukałam olejku z mniejszym filtrem gdy mój mąż obejmując mnie szepnął mi do ucha " widziałaś jak zerka na Ciebie ukradkiem w każdej wolnej chwili..., wiesz jak mnie to kręci bardzo " , " oj wiem wiem znam cie dobrze , najlepiej żebym gola biegała..." Przerwał mi i powiedział " nie no na to nie liczę zbyt długo cie znam... Przerabialismy to wiele razy..." " a jednak mnie namawiałeś żebym sie rozebrała ?" " przez chwile pomyślałem... Ale..." W tym momencie zawołał go Marcin poszedl na górę. A ja... Nie wiem czy to te piwa tak na mnie zadziałały ale pomyślałam że od zdjęcia stanika jeszcze nikt nie umarł a ile razy się opalałam toples... Okey...wyszłam na górę dałam chłopakom olejek z mocniejszym filtrem i powiedziałam mają wysmarować swoje tyłki , sama wzięłam olejek i zaczęłam się nacierać , widząc to Dominik wziął olejek kazał mi się odwrocić i powiedział że chętnie mi w tym pomorze , odwróciłam się tyłem . Zaczął od ramion ladnie rozsmarowując olejek pod sznurkami...gdy szedł do dolnej części poczułam jak rozwiązują się sznureczki... Nie protestowałam , postanowiłam to już przecież na dole , czułam podniecenie które nawet mnie zaskakiwało w końcu nie pierwszy raz zdejmuje mi publicznie stanik...pierwszy raz jednak w takiej sytuacji...przez chwile jakby przestał jakby czekał na moje " nie" długo to nie trwało gdy poczułam jak górne supełki "się rozwiązują" złapałam za stanik rzuciłam go na bok ... Miałam średniej wielkości piersi , w tym momencie już z ładnie sterczacymi sutkami , obracając się by rzucić stanik na bok spojrzałam na Marcina....minę miał jakby nie wierzył w to co się stało...położyłam się na dziobie panowie miny mieli jakby ktoś im podarował milion i nie wiedzieli co z tym zrobić .... Tak dotrwaliśmy do końca.. Wróciliśmy do portu. Byłam umówiona z koleżanka , zostawiłam wiec ich i poszłam na spotkanie. Jednak myśli moje cały czas krążyły w koło dzisiejszego dnia , podniecenie wcale nie minęło , wiedziałam że dopóki Marcin nie wyjedzie na sex nie ma co liczyć. Jednak pomyslałam że to był fajnie dzień całkiem inny niż poprzedni , nieprzewidywalny , zaskakujący . Ciekawa byłam kolejnego.
Następnego dnia popłynęliśmy w to samo miejsce , kupiłam sobie swoje ulubione winko , książeczka , rano pogoda była nie pewna, założyłam wiec krótką sukienkę , cały czas zaskakiwałam samą siebie...- chciałam ich kusić momentami wmawiając samej sobie że tego nie robie specjalnie ... A jednak robiłam , tak układałam nóżki żeby były jak najbardziej atrakcyjne dla panów , miałam ładny tyłek , często widziałam jak faceci się za mną oglądają , świadoma swoich niedoskonałości jednak akceptująca siebie.Cały czas bawiłam się z nimi ,grałam niewiniątko w rzeczywistości świadomie ich uwodząc . Dopłynęliśmy. ku mojemu zdziwieniu panowie nie wzięli się za wędki jak wczoraj a siedli przy stole pili drinki a ja swoje winko ,żartowaliśmy i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.. Zjedliśmy mały obiad i jakoś koło 15 zrobiła się w końcu pogoda ... Panowie już po kilku drinkach ja dalej sączyłam swoją butelkę
, - " to co Asia opalamy się coś dzisiaj " wystrzelił Domin "
-"pewnie jak jest pogoda to trzeba korzystać " ,
- myśle że strój założysz taki jak wczoraj ?, ewentualnie możemy pozbyć się majteczek
- Zapomnij
- Oj Asiu przecież wczoraj było fajnie , i nie czułem się taki winny że pozbawiam Dominika jego ulubionych widoków - odparł Marcin puszczając w moim kierunku wymowne "oczko"
Zobaczymy co się da zrobić odparłam wstałam i zaczęłam rozglądać się za olejkami , zanim je zlokalizowałam chłopaki byli już goli , nie miałam zamiaru udawać że się nie rozbiorę i czekać na błagania chłopaków , odsunęłam ramiączka z sukienki , sukienka opadła do pasa , po czym powoli zjechała do kostek.. Złapałam za sznureczki i stanik podzielił los sukienki...widziałam kątem jak mnie obserwują miałam już na sobie tylko majteczki... " kochanie to może chociaż załóż te stringi co masz też do opalania" , chwile pomyślałam w sumie dlaczego nie ?,nasmarowałam Dominika , później i Marcina usiadła wzięłam łyczek wina... Pomyślałam że to mi się chyba śni... Na codzień przykładna kobieta , matka , teraz w samych majtkach z dwoma nagimi facetami myśle żeby założyć jeszcze bardziej skąpe majteczki... Oj igrasz z ogniem... z tych myśli wyrwał mnie mój mężuś osłaniając mnie ręcznikiem kazał mi sie przebierać , tylko ten jego uśmiech... Znałam go ale w tym momencie nie myśląc zbyt wiele rozwiązałam majteczki spadły w dół , gdy sięgałam po drugie poczułam jak ręcznik spada na ziemie... "Ejjjj" krzyknęłam ale było już za późno Marcin miał okazje zobaczyć moją pupę w całej okazałości , złapałam za ręcznik okryłam się , wqrzyłam się i w tym momencie widziałam że dotarło to do mojego mężusia , założyłam stringi , wzięłam swoje winko rozłożyłam ręcznik , i gdy trochę poukładałam myśli widziałam skruchę na twarzy Dominika , okey pomyślałam nic takiego...panowie oczywiście robili wszystko żeby atmosfera wróciła do normy . Przydałoby się żeby i mnie ktoś w końcu nasmarował olejkiem... Zawołałam. Marcin obserwował mnie cały czas wodził swoim wzrokiem po moim ciele czułam już wypite wino , wiec gdy mężuś rzucił "ale który ? Ty smarowałaś nas obu " uśmiechnęłam się i powiedziałam "ty już nadszsrpnąłeś moje zaufanie , więc Marcin będzie bezpieczniejszy "
- domin mam nadzieje że nie masz nic przeciwko? "
- Co ty Marcin on tylko czeka na takie widoki - odparłam
- Serio ?
- Jasne że serio smarowanie pleców to nic w porównaniu z tym co by chciał zobaczyć dodałam
- [ ] Oj kochanie... wszystko wyzdradziłas odparł Dominik
Wtedy poczułam dłonie Marcina na mojej szyi , delikatnie przesuwał dłonie w dół , nie wiem czy to wina tego wina...ale czułam się błogo... A mój mąż ? robił zdjęcia... , gdy to zobaczyłam pomyślałam o tym o czym napewno on teraz myśli... Czułam jak robi mi się gorąco jak "mięknę " gdy Marcin doszedł do stringów rozcierał olejek po moich pośladkach... Domin dopingował go żeby i pod materiałem rozcierał bo się "przesuną i będzie ślad " nie protestowałam... Nie chciałam tego przerywać , czułam już jego ręce na moim tyłku , czułam jak rozwiera moje pośladki by zobaczyć moją ciaśniejszą dziurkę, odwróciłam się...panowie jakby zamarli w strachu...spojrzałam na nich, kutas mojego męża stał już w całej okazałości spojrzałam na Marcina jego pała była troszkę mniejsza wydawało mi się że grubsza w swym obwodzie...Dominik szybko zorientował się w sytuacji i powiedział " Marcin zdejmuj stringi Asi , spojrzałam na męża złapał swojego kutasa do ręki , wiedziałam że to już poszło za daleko... W tym momencie Marcin złapał za moje majteczki i patrząc prosto w oczy zaczął ciagnąć je w swoim kierunku , uniosłam tyłek do góry , chciałam mu pomoc a jednoczenie dać do zrozumienia że nie mam nic przeciwko... Po chwili leżałam już nago , Marcin wziął olejek i dalej smarował moje ciało , włożył rękę pomiędzy moje uda.. Mmm to uczucie...byłam już podniecona maksymalnie odwróciłam się w stronę męża , widziałam że jest jak w transie , Marcin złapał moje nogi delikatnie je rozszerzając ,
-"Boże jaka piękna , Domin to chyba nie może sie dziać na prawdę " ,
" dotknij jej cipki , włóż jej palec" wypalił mój mąż ,
W tej samej chwili poczułam jak masuje moja cipkę , jak jego palec się w niej zanurza " jęknęłam z zadowolenia co tylko umocniło chłopaków w przekonaniu że jest mi dobrze ... Oj było i to bardzo... Odwróciłam się na plecy , chciałam ich widzieć , Domin odłożył aparat podszedł do mnie złapał za włosy i podstawił swojego penisa prosto pod moje usta , spojrzałam na Marcina , rozszerzyłam nogi...od razu wiedział co ma zrobić , ssąc kutasa czułam jak język Marcina penetruje moją wygoloną cipeczkę , co jakiś czas pojękiwałam z rozkoszy , jednak przyszła taka sekunda opamiętania rozejrzałam się i powiedziała tylko zejdźmy na dół... Panowie posłusznie się dostosowali zeszli na dół klęknęłam i w jednej ręce trzymajać kutasa Domina w drugiej Marcina ssałam na zmianę to jednego to drugiego, nie wiem czy kiedy kolwiek wcześniej w życiu chciało mi się tak kochać jak w tej chwili . Hmm kochanie to nie odpowiednie słowo chciałam się pieprzyć , rżnąć . Domin złapał mnie za włosy odsunął od swojego kutasa , złapał za tyłek położył na łóżko , od razu rozłożyłam nogi na bok , czekałam na to , chciałem żeby w końcu ktoś się zajął moja cipką, dotknął tylko palcami mojej łechtaczki oparł rękę na wewnętrznej części moje uda i poczułam jak wsadził mi swojego kutasa , Marcin chwile jakby się przyglądał , wskoczył na łóżko klęknął obok mnie i znowu miałam jego kutasa w swoich ustach... Mmmm jęczałam z rozkoszy , czułam jak mój mąż przyspiesza z każdym swoich pchnięciem z każdym swoim ruchem , odpływałam w rozkoszy... Po chwili przestał , Marcin się ruszył , tak - pomyślałam zamieniają się i już czułam drugiego kutasa w swojej cipce , położyłam głowę spowrotem na łóżku czułam tylko jak tym razem Marcin rozpędza się , spojrzałam co robi Domin , oczywiście filmował wszystko z boku , odłożył kamerę kazał wypiąć dupke na pieska , Marcin wsunął się spowrotem we mnie i znowu zaczął mnie posuwać , szybciej i szybciej aż nagle wyjął swojego kutasa i poczułam ciepła spermę na swojej dupci , złapałam sie za tyłek rozcierając ją jak olejek , wtedy dopadł mnie domin i od razu ostro zaczął rżnąć , kilka jego ruchów i dostałam najsilniejszy orgazm w swoim życiu, gdy jeszcze z niego do końca nie ochłonęłam poczułam jego kutasa nad sobą i jego spermę na swojej twarzy i włosach... Nigdy w życiu wcześniej nie czułam się tak zerżnięta i zaspokojona... ;)
 

Vent

Cichy Podglądacz
Super przygoda , miałem podobną z żoną i panem poznanym specjalnie w tym celu.Mega przeżycie .
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry