• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Takie tam o ;)

gosc121

Cichy Podglądacz
Siedziałam z koleżanką w pracy , był to trochę spokojniejszy dzień miałyśmy chwile by pogadać...opowiadała mi że jej znajoma szuka stancji dla swojego syna w naszym mieście i prosiła ją o pomoc , rozmawiałyśmy chwile o czasach studenckich gdy wypaliła " a może wy byście go wzięli , macie dom , pokoje wolne , a jakiś grosz zawsze by wam wpadł". Szczerze zabiła mnie tym pytaniem całkowicie , do tego stopnia że nie wiedziałam co powiedzieć , więc powiedziałam że pogadam z Piotrkiem -moim mężem . Dla formalności po powrocie z pracy tak zrobiłam... Co ciekawe ku mojemu zdziwieniu nie powiedział "nie" ... Zastanawiał się , stwierdził że dużo go nie ma w domu , zawsze byłoby mi raźniej a zamiast pieniędzy może by nam pomógł w jakiś obowiązkach domowych na które nigdy czasu nie ma... Rozmawiałam z koleżanką aż wyskoczyła z radości z fotela... Chciałam jednak najpierw porozmawiać z chłopakiem i zobaczyć kto to w ogóle jest , jakie ma podejście do życia i plany . Imprezowicz , pijak lub wariat odpadał , mam swojego dziecko do opieki...
Spotkaliśmy się z nim , Kuba bo tak miał na imię zrobił na mnie pozytywne wrażenie , jedyne co mi przez myśl przeleciało to to , że gdy nasze oczy się spotykały on momentalnie spoglądał w dół w bok , uciekał...jednak specjalnie się nad tym nie zastanawiałam pomyślałam poprostu że jest nieśmiały . Zapomniałam o tym szybko , ustaliliśmy szczegóły , przystał na nasze warunki , sama byłam ciekawa jak to wszystko będzie.
Pod koniec miesiąca Kuba zamieszkał u nas , początkowo praktycznie go nie było nie wychodził ze swojego pokoju , spotykaliśmy się w kuchni czasami mijaliśmy się w łazience to wszystko. Mojego męża nie było , ciągłe delegacje po różnych krajach świata , sama w domu coraz częściej prosiłam Kubę o pomoc , dzięki temu też nasze relacje stawały się coraz bliższe . Pewnego razu złapałam kapcia w samochodzie , pogoda była paskudna lało , oczywiście męża nie było , poprosiłam Kubę , podjechał wymienił koło w drodze powrotnej zapytałam go jakie ma plany na wieczór , w końcu jest piątek . Po chwili rozmowy postanowiliśmy obejrzeć w domu jakiś dobry film , kupiliśmy alkohol , chipsy , cieszyłam się nawet, miałam dość samotności .
Po powrocie wzięłam kąpiel , uspałam córkę przygotowałam trunki , wskoczyłam w spodenki do spania i koszulkę na ramiączkach , oczywiście bez stanika .Pomyślałam że po filmie tylko przetransportuje się do sypialni. Zawołałam Kubę...zgasiliśmy światło ja piłam moje ulubione winko , on piwo. W trakcie filmu oczywiście zadawałam tysiące pytań , rozmawialiśmy o pierdołach , czułam że nas to trochę zbliżyło do siebie . Po pewnym czasie poczułam że musze wyskoczyć do toalety , wiadomo piło się wino...Jednak po powrocie , nie było mi już tak zimno, nie wiem czy to te wino mnie tak rozgrzało ale nie przykryłam się kocem. Film się skończył została mi jeszcze lampka wina do dopicia , dopijałam ją rozmawiając z Kubą o jego ale też i mojej przeszłości , jednak w pewnym momencie złapałam go na tym jak zamiast na mnie jego wzrok był skierowany na moje piersi , miałam na sobie bluzkę jednak brodawki wyraźnie odbijały się na materiale...uśmiechnęłam się pod nosem " no ładnie moje cycki jeszcze zainteresowały 21 letniego chłopaka " w tym momencie Kuba chyba się zorientował że ja widzę gdzie zawiesił swój wzrok , zdezorientowany i jak zwykle zawstydzony błądził oczami po całym pokoju . Wstałam na chwile do kuchni gdy "coś" kazało mi się odwrocić , to uczucie że ktoś na Ciebie patrzy... Nie sorry nie na mnie...na mój tyłek , może moje nogi... Nie wiem , ale chłopak wyraźnie mnie "lustrował" dokończyliśmy picie . Poszliśmy spać , byłam zmęczona ale zadowolona to był fajny wieczór brakowało mi takich. Niedziela zleciała szybko miałam kilka spraw i wyjście do znajomych , nie miałam czasu myśleć . Jednak w poniedziałek w pracy , siedziałam i zastanawiałam się czy ja 34 letnia kobieta mogę się podobać 20 Latkowi ? O czym myślał ? Czy lustrował mnie jak facet pod kątem łóżka , czy poprostu oglądał jaka jestem. Mijały miesiące , minął pierwszy rok akademicki . Kuba wyjechał na wakacje do rodziny . Wtedy pierwszy raz poczułam że się z nim zżyłam i mi go brakuje , stara pustka wróciła . Napisał do mnie SMS-a i od tego jednego smsa zaczęły się nasze rozmowy które pochłaniały dużo mojego czasu , a dzieki nim dowiedziałam się dużo wiecej o moim lokatorze. Było lato gorąca wręcz upalna sobota , siedziałam sobie na tarasie pijąc winko z lodem gdy dostałam od niego wiadomość , rozmawialiśmy jak zawsze , jednak im było później nasze tematy bardziej były związane z relacjami damsko męskimi a koło godz 1 były to już dość intymne sekrety... Dowiedziałam się dlaczego taki fajny chłopak jest sam...dlaczego ucieka wzrokiem... Wstydzi się ma problemy w kontaktach damsko męskich , bardzo boi sie odrzucenia . Zrobiło mi się go nawet żal , pocieszałam go , byliśmy z sobą na tyle szczerzy że zdradzał mi wiele szczegółów których nigdy wcześniej nikomu nie mówił chociażby że się masturbuje...często..nic takiego to chyba normalne w tym wieku . Zdradził mi nawet ze często robił to z myślą o mnie... Dla mnie żaden szok ja będąc mężatką muszę się sama zadowalać. Zbliżał się październik , zaczynałam się denerwować tym jak to będzie kiedy przyjedzie , mamy teraz całkiem inne relacje...
Wrócił Kuba i ku mojemu totalnemu zdziwieniu zachowywał się tak , jakby wszystkie te rozmowy nie miały miejsca , jakbym rozmawiała z kimś innym... Jakby inny człowiek ze mną pisał inny wrócił..Początkowo mnie to odrzuciło trochę , poczułam się odepchnięta , zawiedziona nawet trochę oszukana . W końcu nie tego się spodziewałam , myślałam że łączy nas już większa przyjaźń . Jednak szybko zrozumiałam że jego zachowanie wynika właśnie z tego o czym mi pisał wcześniej. Postanowiłam jakoś mu pomóc , przełamać go w relacjach damsko męskich , sama nie byłam nigdy w tym jakimś specjalnym specjalistą , ale za maż wyszłam , zresztą myśl że pisał że mu się podobam że fantazjował o mnie dodała mi pewności siebie i umocniła w przekonaniu że inicjatywa musi być po mojej stronie.
Pytanie tylko jak to zacząć czy rozmową czy jakimiś prowokacjami z mojej strony...Poczekałam do weekendu , umówiłam się z Kuba na film , założyłam koszule do spania...niee nie taka zwykła... sexowną była na ramiączkach materiał kończył się na pośladkach dalej była juz tylko prześwitująca koronka całość kończyła się jakoś w połowie ud. Musiałam uważać żeby przypadkiem nie pokazać za wiele, piliśmy , rozmawialiśmy , zaczęłam temat jego relacji z kobietami , powiedziałam mu że chętnie mu pomogę , i zapytałam czy jest zainteresowany czymś takim... Ustaliliśmy szczerość w rozmowach oraz że w "realu" będziemy mieli takie relacje jak wirtualnie w wakacje. Zaczęliśmy od jego oczu a konkretniej jego uciekającego wzroku , powiedziałam żeby spojrzał w moje oczy i przez pewien czas nie unikał mojego wzroku , gdy tą lekcje zaliczył przeszliśmy w okolice moich piersi przez dobra chwile patrzył na nie poźniej mi prosto w oczy trudne to było ale po kilku razach jakby się oswoił , ustaliliśmy że w ciągu tygodnia będziemy to ćwiczyć nawet gdy będzie mój mąż. Sprawdzałam go , łapałam go jeszcze na tym że uciekał wzrokiem , ale coraz rzadziej , coraz bardziej był męski w tym spojrzeniu a nie chłopięcy.. chwilę to trwało i rola nauczycielki bardzo mi się spodobała , postanowiłam posunąć się dalej...Założyłam czarna sukienkę , gdzieś do połowy ud , pod spód czarne koronkowe pończochy , szpilki , chciałam wyglądać i czuć się sexi , chciałam mu się podobać , zależało mi żeby zobaczyć jego reakcje , czy zacznie się gubić , czy dalej będzie spokojnie spoglądał mi w oczy...spotkaliśmy się w kuchni...przyłapałam go trzy razy jak patrzył na mnie a widząc że go przyłapuje na tym , wodził wzrokiem gdzieś na boki. Zapytałam go co czuje w tej chwili ale poprosiłam aby był szczery...
- zaskoczyłaś mnie tym strojem , wyglądasz wiesz ...
- Co wiem ? Powiedz mi - odpowiedziałam
- Wyglądasz bardzo podniecająco. Powiedział to z dużym zawstydzeniem widać było że bardzo trudno mu to przychodzi...
- O to mi chodziło , każdej kobiecie która wkłada na siebie taki strój chodzi o to by być sexi , by pobudzić męskie zmysły , i nie ma w tym nic dziwnego , nie masz czego się wstydzić patrząc na mnie , rób to jeśli chcesz , a jeśli cie przyłapie nie wstydź się tego...
Mówiąc to czułam się dziwnie jakbym rozbierała się przed nim ze swoich sekretów , jakbym była nago a przecież byłam ubrana, i to... To podniecenie którego się nie spodziewałam... Wyjęłam wino , chciałam z nim jeszcze porozmawiać . Patrzył w moje oczy , wodził wzrokiem , widziałam jak zerkał w dół na moje nogi..
- co czujesz patrząc teraz na moje nogi , o czym myślisz - zapytałam
- wyglądają pięknie , sexownie
- Chcesz dotknąć wypaliłam...
Widziałam w jego spojrzeniu że chce , nie czekałam... Złapałam go za rękę i położyłam na swoim udzie..spojrzałam na jego reakcję , był totalnie zagubiony... Powiedziałam mu by pogładził swoją ręką po moim udzie , jeśli tylko ma ochotę "a masz? "zapytałam
- mam nadzieje że to nie sen - odpowiedział
Poczułam jak delikatnie przesuwa swoją dłoń po moim udzie , w górę...w stronę sukienki , jednak gdy jego palce dochodziły do niej zawracał , czułam że mam nad nim pełną kontrolę , podniecało mnie to... Wtedy zauważyłam że Kuba drugą ręka poprawia dyskretnie spodnie...domyśliłem się że jego penis zaczyna go uwierać w spodniach..."spójrz na mnie"- powiedziałam. Popatrzył mi w oczy , dłoń wsunął pod sukienkę gdzieś na wysokość koronki z moich pończoch , spojrzałam na niego a on w moje oczy , " robisz szybko postępy" uśmiechnęłam się i spojrzałam w kierunki jego krocza , gdy on to zobaczył wstał i wybiegł z pokoju . Totalnie mnie zaskoczyła ta reakcja , miałam wyrzuty sumienia . Rano zwiał na wykłady zanim się obudziłam . Na szczęście odpisał na moją wiadomość , wyjaśniliśmy sobie to... Trochę zwątpiłam czy aby dobrze robie , czy to coś zmieni...w tym momencie dostałam wiadomość " kiedy będzie następna lekcja i na co mam się przygotować " uśmiechnęłam się pod nosem i napisałam że najpierw musi poprawić ostatnią dwuje... Przez kilka dni był mój mąż , emocje trochę opadły , gdy wyjechał jeszcze nie byłam pewna czy i co robić dalej , byliśmy w domu , dostałam wiadomość "uczymy się " . Trochę miałam wyrzuty w stosunku do męża jednak pomyślałam że dotykanie po nogach to w końcu nie zdrada...przebrałam się pończochy ,szpile , mała czarna i przespacerowałam się po domu , nie spotkałam nigdzie Kuby , zapukałam do jego pokoju usłyszałam "wejdź " otworzyłam drzwi weszłam do środka i poczułam ręce w okolicy bioder...zaskoczona zapytałam "co robisz?" Usłyszałam " poprawiam dwuje" trochę mnie to wybiło z rytmu , nie tego się spodziewałam , jego głos brzmiał jakoś inaczej , składałam myśli zaskoczona jego inicjatywą gdy jego ręka wędrowała w dół...zanim się zorientowałam wkładał ją pod moją sukienkę , robił to inaczej nie tak jak wcześniej delikatnie , niepewnie a stanowczo jakby dokładnie wiedział czego chce , gdy poczułam jak jego ręka dociera w okolice moich majtek , złapałam go i powiedziałam " dobra poprawiłeś , choć do mnie bo nie widzę cię " nie przestawał napierał swoją ręką , chciał ja włożyć pod majtki "Kuba przestań , co Ty robisz !? "
- "Jak to co zdaje egzamin , na koniec powiesz mi jaka mi się należy ocena"
- Dobra to nie jest śmieszne , nie było mowy o wpychaniu rąk w majtki , mówiąc to trzymałam jego rękę która była pod moją sukienką
- Przecież tak lubisz ? Takie miałaś fantazje ostro , bez twojej zgody spełnię je dziś
Szybko przypomniało mi się , że podczas pisania smsow opowiadałam mu o swoich fantazjach...i faktycznie był tam seks z elementami gwałtu...
- ale to tylko fantazje ! Przestań i zabierz tą rękę..
- dobrze mogę ją zabrać , ale zaraz po tym twój mąż zobaczymy wszystkie nasze rozmowy , a nawet zdjęcia jak sie dla mnie ubierałaś ,

w tym momencie wcisnął coś chyba pilotem a na monitorze pojawiły się zdjęcia robione mi z ukrycia , byłam w totalnym szoku , w momencie świat zawirował wokół mnie, a Kuba poczuł to...poczuł że odpuściłam , czułam jak jego palce wciskają się pod moje majtki....
- Mmm gładziutka , gdy fantazjowalem o Tobie zaraz w dniu naszego pierwszego spotkania , myślałem że taka właśnie jest twoja cipka -szepnął mi do ucha.Poczułam jego palce w środku zaczął masować moją łechtaczkę , w jednej chwili miałam przed oczami obraz mojego męża ktory dowiaduje się o tym wszystkim z drugiej czułam jego ruchy
- Kuba dobra masz dostałeś to czego chciałeś puść mnie i wykasuj to wszystko...proszę cię
- Wykasuję... Obiecuję , pozwolę Ci to samej zrobić żebyś mogła spać spokojnie , pod jednym warunkiem...dziś będziesz posłuszna mi całkowicie , to ja ! Ja będę mówił co masz robić i jak masz to robić ? Rozumiesz? !
- Chciałam Ci pomóc dlaczego mi to robisz ?
- Odwdzięczam Ci się , spełniam Twojà fantazje !
- Ale ja nie chcę !
- Wiesz co masz do stracenia decyduj więc
Nie myślałam długo... Zabrałam całkowicie ręce, czułam jak masuje moją cipkę , co gorsza czułam jak ona zaczyna na to reagować... Rzucił pilot na łóżko swoją drugą rękę włożył od tyłu...dotykał moich pośladków , poczułam jak całuje mnie po szyi , stałam nieruchomo , to nie możliwe to chyba mi się śni - to nie może być ten człowiek.
Gdy tylko otworzyłam oczy , by sprawdzić czy to napewno nie sen , Kuba zabrał rękę spod mojej sukienki , poczułam jak odsuwa na boki ramiączka , nie protestowałam już bałam się że on nie żartuje i zrobi koszmar z mojego życia. Sukienka opadła zatrzymała się na biodrach , odwrócił mnie przodem do siebie , spojrzałam na niego... Prosto w oczy...i on spojrzał w moje , nie odwrócił wzorku , ale to nie były te oczy...zagubione, zawstydzone... Wiedział czego chce opuścił głowę na mój dekolt , całował go , schodził niżej , odsunął miseczki z mojego stanika i całował moje piersi , wziął jedną w dłoń za chwilę drugą ugniatał i pieścił , bawił się tak przez chwile... Byłam zła , zdezorientowana , wkurzona , czułam się bezradna.. Ale byłam też już bardzo podniecona , włożył rękę spowrotem pod moją sukienkę , masował ręka pośladki , zbliżył się i zaczął całować mnie w usta , przerwał i powiedział " jeśli na koniec uznam że się nie starałaś , dam ci dwuję a nasza umowa będzie nie ważna". Zrozumiałam o co chodzi.. Złapał mnie za włosy mocno i zdecydowanie i całował tym razem jednak już odwzajemniałam jego pocałunki , złapał mnie za udo , uniósł całą nogę do góry i masował od kolan po same uda . Spojrzał w oczy , złapał za zapięcie stanika i dosyć szybko poradził sobie z jego rozpięciem , stanik opadł na ziemie , moje piersi były już w całej okazałości przed nim... Nie miałam dużych... Ale jędrne sterczące mój mąż zawsze mówił" do jeden ręki idealne " . Zobaczyłam w jego oczach zadowolenie "piękna suka z ciebie , marzenia się spełniają Marta co ? " w tym momencie pociągnął moją sukienkę , spadła na podłogę zostałam już tylko w majtkach , pończochach i szpilkach...nie na długo , postanowił szybko "rozpakować" mnie do końca , pchnął moje majtki w dół i byłam juz całkiem naga , znowu masował moją cipkę , czułam że zaczyna mi się robić przyjemnie , wtedy zniżył się i poczułam jak językiem penetruje moją cipeczkę , czułam jak z każdym jego ruchem mięknę , jak robi mi się przyjemnie , jak przestaje myśleć o tym wszystkim co działo się kilka chwil temu... Jęknęłam cicho... Wtedy wstał złapał mnie za włosy i powiedział " mówiłem że ci się spodoba "w tym momencie wstał złapał za pasek swoich spodni rozpiął go i razem z bielizna opuścił spodnie w dół , a ja zobaczyłam całkiem dużego sterczącego kutasa , domyślałam się od razu o co mu chodzi...tym razem to on wziął moją rękę położył na nim i powiedział " wiem że masz ochotę go possać od dawna " , nic nie mówiąc złapałam go do ręki , chwile masowałam po czym klęknęłam i wzięłam go do buzi , najpierw do połowy , oblizywałam go językiem , momentami przygryzałam , złapałam go za czubek i lizalam języczkiem aż po same jaja , widziałam że jest mu dobrze , złapał mnie za włosy i spowrotem przyciągnął , wziąłem go do buzi a on dociskał moja głowę tak mocno że dławiłam się jego pałą , złapałam go jedna ręka za pośladek do drugiej wzięłam kutasa kilka szybkich ruchów sprawiło że wyraźnie odpłynął w rozkoszy złapał mnie za głowę , wsadził kutasa spowrotem do buzi , znowu go ssałam , czułam że zaczyna odpływać , wyjęłam go z buzi...i złapałam do ręki masując..."nie przestawaj masować i wsadź go sobie do ust" zrobiłam to zanim myśl o co mu chodzi przyszła do mojej głowy w ustach czułam gorąca spermę i jęki Kuby...połknęłam chociaż nigdy wcześniej tego nie robiłam... Myślałam że to koniec...kazał mi oblizać swojego kutasa z resztek swojego nasienia zrobiłam to posłusznie - wstałam . Zanim zaczęłam się rozglądać za majtkami usłyszałam " połóż się na łóżko" wiedziałam już że to jeszcze nie koniec...nie prostestowałam położyłam się na plecach , podszedł do mnie złapał za nogi rozłożył na boki ... I wbił się ustami w moją cipkę , lizał , masował , po chwili czułam jak wkłada mi palce i coraz to szybciej nimi porusza...jęczałam było mi dobrze nie potrafiłam już tego wstrzymywać , robił to dobrą chwile co jakiś czas sięgając ręką na moje cycuszki i masując na przemian obie piersi. Gdy otworzyłam oczy i spojrzałam w jego stronę widziałam jak masował co jakiś czas swojego kutasa , stał już spowrotem , już wtedy wiedziałam że mnie nim zerżnie dzisiaj . Wstał z podłogi złapał kutasa do ręki masował go i patrzył na mnie , leżałam nago z rozłożonymi nogami w pończochach i szpilkach , stał tak chwile , masował kutasa a ja swoją ręką masowałam swoją cipkę , po czym nagle ruszył złapał mnie za uda jeszcze bardziej je odchylając na boki i w tym samym momencie poczułam jak jego kutas wchodzi we mnie...Mmm to uczucie...byłam mokra , gotowa , czekałam na to... Najpierw powoli , robił to wolno ale wkładał go do samego końca , widać że sprawiło mu to przyjemność , bawił się tym ,obserwował jak jego pała znika w mojej cipce , przyśpieszał bardzo wolno ale czułam to , sama odpływałam...wyjął kutasa położył się za mną , przyległ do mnie , poczułam na swoim tyłku jego twardą pałę wślizgnął się do mojej mokrej cipeczki...złapał za nogę..uniósł ją do góry i znowu zaczął mnie posuwać tym razem już szybciej od razu , mmm było mi dobrze , po chwili wyślizgnął się ze mnie , nie czekając na jego inicjatywę wstałam i wypiełam mu dupę w pozycji na pieska , stanął za mną włożył czubek swojego kutasa do środka , położył ręce na dupci , wszedł do końca... I zaczął dość szybko intensywnie rżnąć mnie od tylu co jakiś czas dając dość mocnego klapsa... Na efekty długo nie trzeba było czekać , dłużej juz nie byłam wstanie tego powstrzymywać w sekundę moje myśli zaczęły wirować moje ciało oszalało , dostałam mega orgazm , a na moim tyłku poczułam kolejną dawkę cieplej spermy...
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry