Mała, krótkowłosa blondi, trochę nieśmiała.
Granatowe jeansy, białe skarpetki, przylegający kolorowy podkoszulek, jakiś naszyjnik, zegarek sportowy na nadgarstku.
Siedziała przy stole w kuchni z nogą założoną jedną na drugą. Piła herbatę i rozmawialiśmy.
Od dawna czuć było u nas jakieś napięcie. Napięcie sexualne.
Powoli robiło się ciemno za oknem.
Nie powinniśmy nic ze sobą robić. Nie wypadało.
Ale...
Oj, jak taka spięta jesteś to niech ci twój zrobi masaż rozluźniający – powiedziałem wesoło.
Tak, jasne. On i masaż. Prędzej się sama wymasuje – parsknęła.
Chwila ciszy między nami. Słychać tylko pracującą lodówkę.
No wiesz, mógłbym Ci zrobić masaż ale... Ale najlepiej będzie jak to zostanie między nami – oznajmiłem z lekkim uśmiechem na twarzy.
Uśmiechnęła się do mnie patrząc prosto w oczy. Często tak robiła. Chyba prowokowała, zaczepiała mnie...
Tylko jest jeszcze jeden problem – dodałem.
A jaki problem ? - spytała.
A no taki, że tak dobrze robię masaże i to masaże TYLKO całego ciała, bo najlepiej rozluźniają, że kobiety nabierają ochoty na coś więcej – spojrzałem tym razem ja jej w oczy, dodając tylko na końcu swojej wypowiedzi „hehe...”.
Patrzyła na mnie z lekko rozchylonymi ustami.
No to musielibyśmy się pilnować – wyszeptała pod swoim nosem
No to niczego nie obiecuję... Ty pewnie też nie. Bądź co bądź i tak sam masaż musi zostać TYLKO między nami, prawda ? - spytałem.
No tak.
Zaprosiłem ją do dużego pokoju na narożnik. Spuściłem roletę na dół. Światło zgaszone, ręcznik rozłożony.
Przygotuj się i się nie krępuj, bo nie masz czego... Wręcz przeciwnie. Ja idę po kremy. A, najwygodniej będzie jak zostaniesz w samych majtkach – i wyszedłem nawet na nią nie patrząc.
Gdy wróciłem leżała. W samych kolorowych majtkach....
Ale widok. Dziewczyna w moim wieku, tj. lat 26. Malutka bo zaledwie 160cm, leciutka i drobniutka około 45 kg. No, sylwetkę miała jak młoda dziewczyna...
Podszedłem do niej od boku. Nie patrzyła na mnie. Widziałem jak jej małe piersi lekko wylewają się na boki. Wyglądała naprawdę super.
Będzie mi wygodniej jak zdejmę dresy, bo muszę jakoś usiąść na Ciebie.
Nic nie odpowiedziała. Leżała bez ruchu, zamarła.
No to do roboty.
Zacząłem od pleców. Wsmarowywałem krem masując ją. Przerwałem na linii majtek. Zszedłem do jej nóg, począwszy od stóp kierowałem się ku pupie.
Bez większego problemu z majtek zrobiłem jej „stringi”.
Masowałem, nakremowywałem jej pupę. Oj niby mała pupa a taka delikatna i jędrna. Czuła na swoich nogach jak mi fiut twardniał i się ruszał.
Oj, przepraszam – powiedziałem – tak już to działa – dodałem...
Spoko, miłe to – odpowiedziała.
Skoro miłe to ja też chce coś z tego mieć – i wstałem, ściągnąłem bokserki i znów na niej usiadłem dotykając jej ud swoimi jajami i penisem.
Zamruczała coś pod nosem a ja dalej ją masowałem, teraz już trochę bardziej skupiając się na pupie.
Odchyliłem majtki – w tym momencie wzdrygnęła się. Przejechałem palcem po jej rowku, od góry po dziurkę od pupy schodząc do cipki. Cała mokra, klejąca się cipka.
Odwróciła się do mnie. Spojrzała najpierw w oczy a później na mojego penisa. Od razu za niego chwyciła. Zeszła na podłogę i chętnie, acz delikatnie wzięła go do buzi. Zaczęła robić mi loda.
Najpierw powoli, bawiąc się nim. Chwyciła swoją małą dłonią moje jaja. Zaczęła energicznie ssać i obciągać, aż słychać było odgłos mlaskania.
Chodź, siadaj na mnie – powiedziałem i nakierowałem ją na pozycję 69.
Cudowny zapach cipki. Małej cipki bez wystających warg. Mogłem robić z nią co chciałem, widocznie dużo jej było trzeba do szczęścia, więc robiłem wszystko mocno i długo. Lizałem, ssałem, połykałem nawet lekko gryzłem i wsadzałem język do środka – a to jej się najbardziej podobało.
Szczerze myślałem, że dojdę. Strasznie się powstrzymywałem.
Poprosiłem ją aby wypięła się do mnie.
Zrobiła to. A ja ku jej zdziwieniu nie zapakowałem jej swojego gorącego i twardego już jak kamień fiuta. Zacząłem ją lizać. Wylizywać jak tylko umiem. Jęczała, mówiła „tak”, „o tak”, właśnie tu”.
Miałem już trzy palce w jej cipce. To był max jaki się tak zmieści. Ciasna mała cipka.
Kciukiem zacząłem masować anus. Podobało jej się to.
Chyba długo nie wytrzymam... Bierzesz tabletki antykoncepcyjne – zapytałem.
Tak, biorę, tym się nie martw....
I wszedłem. Ciasno, mokro i przyjemnie. Jej delikatne wnętrze otuliło mojego grzybka i bardzo przyjemnie ale wyraźnie pocierało go. Samo wejście do szparki wyraźnie ociskało końcówkę mojego penisa – a ledwo się cały w nią zmieścił. Pierwsze minuty było bardzo wolne i namiętne.
Jęczała niesamowicie. Jęczała jak na filmach porno. Delikatny jęk i pisk wydobywał się z jej ust.
Chciałem sprawdzić czy nie ma nic przeciwko zrobieniu mi teraz loda.
Wyciągnąłem go i podszedłem od drugiej strony.
Otwórz proszę buźkę – poprosiłem ładnie.
Otworzyła i zaczęła obciągać.
O kurwa – wyleciało mi z ust – czekaj bo zaraz dojdę.
I nie przestawała. Nic sobie z tego nie zrobiła. Dalej obciągała ale już zwolniła tempa.
Musiała czuć jak dochodzę. Musiała czuć jak mi jeszcze bardziej sztywnieje i twardnieje, jak krew mi do niego napływa. Wystrzeliłem w ustach. Lało się ze mnie, dosłownie lało. A ona nie przestawała obciągać.
Połknęła.
A ja czułem, że teraz mi wypływa z niego sperma. Ona ją zlizała. Znów połknęła. Spojrzała się na mnie i uśmiechnęła.
Zdyszany powiedziałem „to jeszcze nie koniec moja droga....”.
Przerzuciłem ją „na bok” i wszedłem w nią trochę zwiodczałym fiutem.
Jeszcze ? - zapytała szczerze się uśmiechając.
Jeszcze... jeszcze długo będę Cie rżnąć ale musisz mi w tym pomóc, bo mnie strasznie kręcisz dziewczyno... – odpowiedziałem stanowczo.
I przez najbliższe 40 minut ruchałem ją jak chciałem. Robiła wszystko co chciałem, jak chciałem.
Pod koniec przejęła inicjatywę i usiadła na mnie. Tyłem. Zauważyła, że kręci mnie jej dupcia.
Przycisnąłem kciuk do jej dupci. Ona paluszkami bawiła się swoją łechtaczką.
Drugą ręką zacząłem ściskać i mocno drażnić jej sutka – lubiła to, o czym dowiedziałem się w trakcie sexu.
Och, jej jęk, pisk i oddech był boski – mogłem to nagrać. Dochodziła tak jak każdy facet chciałbym usłyszeć to na żywo. Długo dochodziła. Dobre dwie minuty głośno szykowała się do kulminacji.
Dostała drgawek.
Ja nie wytrzymałem tego widoku, dźwięku i zapachu jej cipki w powietrzu .. albo pod nosem.
Doszedłem razem z nią. Nie przejęła się tym. Jęczała i wiła się na moim zmęczonym penisie jeszcze minutę.
Po wszystkim było trochę niezręcznie.
Ale po dłużej chwili jednak rozmawialiśmy jakby nic się nie wydarzyło...
A zapach jej cipki przypominam sobie za każdym razem jak mnie najdzie ochota i się masturbuję.
Granatowe jeansy, białe skarpetki, przylegający kolorowy podkoszulek, jakiś naszyjnik, zegarek sportowy na nadgarstku.
Siedziała przy stole w kuchni z nogą założoną jedną na drugą. Piła herbatę i rozmawialiśmy.
Od dawna czuć było u nas jakieś napięcie. Napięcie sexualne.
Powoli robiło się ciemno za oknem.
Nie powinniśmy nic ze sobą robić. Nie wypadało.
Ale...
Oj, jak taka spięta jesteś to niech ci twój zrobi masaż rozluźniający – powiedziałem wesoło.
Tak, jasne. On i masaż. Prędzej się sama wymasuje – parsknęła.
Chwila ciszy między nami. Słychać tylko pracującą lodówkę.
No wiesz, mógłbym Ci zrobić masaż ale... Ale najlepiej będzie jak to zostanie między nami – oznajmiłem z lekkim uśmiechem na twarzy.
Uśmiechnęła się do mnie patrząc prosto w oczy. Często tak robiła. Chyba prowokowała, zaczepiała mnie...
Tylko jest jeszcze jeden problem – dodałem.
A jaki problem ? - spytała.
A no taki, że tak dobrze robię masaże i to masaże TYLKO całego ciała, bo najlepiej rozluźniają, że kobiety nabierają ochoty na coś więcej – spojrzałem tym razem ja jej w oczy, dodając tylko na końcu swojej wypowiedzi „hehe...”.
Patrzyła na mnie z lekko rozchylonymi ustami.
No to musielibyśmy się pilnować – wyszeptała pod swoim nosem
No to niczego nie obiecuję... Ty pewnie też nie. Bądź co bądź i tak sam masaż musi zostać TYLKO między nami, prawda ? - spytałem.
No tak.
Zaprosiłem ją do dużego pokoju na narożnik. Spuściłem roletę na dół. Światło zgaszone, ręcznik rozłożony.
Przygotuj się i się nie krępuj, bo nie masz czego... Wręcz przeciwnie. Ja idę po kremy. A, najwygodniej będzie jak zostaniesz w samych majtkach – i wyszedłem nawet na nią nie patrząc.
Gdy wróciłem leżała. W samych kolorowych majtkach....
Ale widok. Dziewczyna w moim wieku, tj. lat 26. Malutka bo zaledwie 160cm, leciutka i drobniutka około 45 kg. No, sylwetkę miała jak młoda dziewczyna...
Podszedłem do niej od boku. Nie patrzyła na mnie. Widziałem jak jej małe piersi lekko wylewają się na boki. Wyglądała naprawdę super.
Będzie mi wygodniej jak zdejmę dresy, bo muszę jakoś usiąść na Ciebie.
Nic nie odpowiedziała. Leżała bez ruchu, zamarła.
No to do roboty.
Zacząłem od pleców. Wsmarowywałem krem masując ją. Przerwałem na linii majtek. Zszedłem do jej nóg, począwszy od stóp kierowałem się ku pupie.
Bez większego problemu z majtek zrobiłem jej „stringi”.
Masowałem, nakremowywałem jej pupę. Oj niby mała pupa a taka delikatna i jędrna. Czuła na swoich nogach jak mi fiut twardniał i się ruszał.
Oj, przepraszam – powiedziałem – tak już to działa – dodałem...
Spoko, miłe to – odpowiedziała.
Skoro miłe to ja też chce coś z tego mieć – i wstałem, ściągnąłem bokserki i znów na niej usiadłem dotykając jej ud swoimi jajami i penisem.
Zamruczała coś pod nosem a ja dalej ją masowałem, teraz już trochę bardziej skupiając się na pupie.
Odchyliłem majtki – w tym momencie wzdrygnęła się. Przejechałem palcem po jej rowku, od góry po dziurkę od pupy schodząc do cipki. Cała mokra, klejąca się cipka.
Odwróciła się do mnie. Spojrzała najpierw w oczy a później na mojego penisa. Od razu za niego chwyciła. Zeszła na podłogę i chętnie, acz delikatnie wzięła go do buzi. Zaczęła robić mi loda.
Najpierw powoli, bawiąc się nim. Chwyciła swoją małą dłonią moje jaja. Zaczęła energicznie ssać i obciągać, aż słychać było odgłos mlaskania.
Chodź, siadaj na mnie – powiedziałem i nakierowałem ją na pozycję 69.
Cudowny zapach cipki. Małej cipki bez wystających warg. Mogłem robić z nią co chciałem, widocznie dużo jej było trzeba do szczęścia, więc robiłem wszystko mocno i długo. Lizałem, ssałem, połykałem nawet lekko gryzłem i wsadzałem język do środka – a to jej się najbardziej podobało.
Szczerze myślałem, że dojdę. Strasznie się powstrzymywałem.
Poprosiłem ją aby wypięła się do mnie.
Zrobiła to. A ja ku jej zdziwieniu nie zapakowałem jej swojego gorącego i twardego już jak kamień fiuta. Zacząłem ją lizać. Wylizywać jak tylko umiem. Jęczała, mówiła „tak”, „o tak”, właśnie tu”.
Miałem już trzy palce w jej cipce. To był max jaki się tak zmieści. Ciasna mała cipka.
Kciukiem zacząłem masować anus. Podobało jej się to.
Chyba długo nie wytrzymam... Bierzesz tabletki antykoncepcyjne – zapytałem.
Tak, biorę, tym się nie martw....
I wszedłem. Ciasno, mokro i przyjemnie. Jej delikatne wnętrze otuliło mojego grzybka i bardzo przyjemnie ale wyraźnie pocierało go. Samo wejście do szparki wyraźnie ociskało końcówkę mojego penisa – a ledwo się cały w nią zmieścił. Pierwsze minuty było bardzo wolne i namiętne.
Jęczała niesamowicie. Jęczała jak na filmach porno. Delikatny jęk i pisk wydobywał się z jej ust.
Chciałem sprawdzić czy nie ma nic przeciwko zrobieniu mi teraz loda.
Wyciągnąłem go i podszedłem od drugiej strony.
Otwórz proszę buźkę – poprosiłem ładnie.
Otworzyła i zaczęła obciągać.
O kurwa – wyleciało mi z ust – czekaj bo zaraz dojdę.
I nie przestawała. Nic sobie z tego nie zrobiła. Dalej obciągała ale już zwolniła tempa.
Musiała czuć jak dochodzę. Musiała czuć jak mi jeszcze bardziej sztywnieje i twardnieje, jak krew mi do niego napływa. Wystrzeliłem w ustach. Lało się ze mnie, dosłownie lało. A ona nie przestawała obciągać.
Połknęła.
A ja czułem, że teraz mi wypływa z niego sperma. Ona ją zlizała. Znów połknęła. Spojrzała się na mnie i uśmiechnęła.
Zdyszany powiedziałem „to jeszcze nie koniec moja droga....”.
Przerzuciłem ją „na bok” i wszedłem w nią trochę zwiodczałym fiutem.
Jeszcze ? - zapytała szczerze się uśmiechając.
Jeszcze... jeszcze długo będę Cie rżnąć ale musisz mi w tym pomóc, bo mnie strasznie kręcisz dziewczyno... – odpowiedziałem stanowczo.
I przez najbliższe 40 minut ruchałem ją jak chciałem. Robiła wszystko co chciałem, jak chciałem.
Pod koniec przejęła inicjatywę i usiadła na mnie. Tyłem. Zauważyła, że kręci mnie jej dupcia.
Przycisnąłem kciuk do jej dupci. Ona paluszkami bawiła się swoją łechtaczką.
Drugą ręką zacząłem ściskać i mocno drażnić jej sutka – lubiła to, o czym dowiedziałem się w trakcie sexu.
Och, jej jęk, pisk i oddech był boski – mogłem to nagrać. Dochodziła tak jak każdy facet chciałbym usłyszeć to na żywo. Długo dochodziła. Dobre dwie minuty głośno szykowała się do kulminacji.
Dostała drgawek.
Ja nie wytrzymałem tego widoku, dźwięku i zapachu jej cipki w powietrzu .. albo pod nosem.
Doszedłem razem z nią. Nie przejęła się tym. Jęczała i wiła się na moim zmęczonym penisie jeszcze minutę.
Po wszystkim było trochę niezręcznie.
Ale po dłużej chwili jednak rozmawialiśmy jakby nic się nie wydarzyło...
A zapach jej cipki przypominam sobie za każdym razem jak mnie najdzie ochota i się masturbuję.
