Cześć
mam 23 lata i mam bardzo frustrujący mnie problem, chodzi o zaburzoną fizjologię mojego wzwodu. Problem nie jest na tyle poważny, że nie mogę odbyć stosunku, jednak wg mnie problem istnieje. W okresie dojrzewania zauważyłem, że mój penis podczas wzwodu nie osiąga swoich 100% możliwości. W momencie napięcia mięśni kegla unosi się do góry i jest mocno twardy, jednak w momencie rozluźnienia po paru sekundach opada ale nie całkiem, po prostu staje się miększy. Bez stymulacji ręką krew cofa się z penisa. Podczas stosunku, jak wchodzę w swoją partnerkę, muszę przytrzymać penisa u podstawy, aby był twardszy, wtedy mogę rozpocząć penetrację, jednak po paru ruchach jest na tyle twardy, że jak z niej wyjdę i chcę wejść znowu, to już nie ma tego problemu, bo już jest twardy.
Z fizjologicznego punktu widzenia penis podczas wzwodu powinien być maksymalnie twardy. W momencie zaciskania penisa u podstawy nabiera on większych kształtów oraz odpowiednią grubość i twardość, jednak uważam, że powinno się to dziać samoistnie.
Czy to jest normalne? Czy ma ktoś podobny problem, czy mam się tym przejmować?
mam 23 lata i mam bardzo frustrujący mnie problem, chodzi o zaburzoną fizjologię mojego wzwodu. Problem nie jest na tyle poważny, że nie mogę odbyć stosunku, jednak wg mnie problem istnieje. W okresie dojrzewania zauważyłem, że mój penis podczas wzwodu nie osiąga swoich 100% możliwości. W momencie napięcia mięśni kegla unosi się do góry i jest mocno twardy, jednak w momencie rozluźnienia po paru sekundach opada ale nie całkiem, po prostu staje się miększy. Bez stymulacji ręką krew cofa się z penisa. Podczas stosunku, jak wchodzę w swoją partnerkę, muszę przytrzymać penisa u podstawy, aby był twardszy, wtedy mogę rozpocząć penetrację, jednak po paru ruchach jest na tyle twardy, że jak z niej wyjdę i chcę wejść znowu, to już nie ma tego problemu, bo już jest twardy.
Z fizjologicznego punktu widzenia penis podczas wzwodu powinien być maksymalnie twardy. W momencie zaciskania penisa u podstawy nabiera on większych kształtów oraz odpowiednią grubość i twardość, jednak uważam, że powinno się to dziać samoistnie.
Czy to jest normalne? Czy ma ktoś podobny problem, czy mam się tym przejmować?