Kobiety pod wpływem alkoholu

Zastanawiałem się nad tą kwestią i nie potrafię zrozumieć dlaczego mam takiego pecha, gdyż przeważnie lecą na mnie pijane kobiety.
Nigdy w życiu nie wykorzystałem pijanej dziewczyny, choć nie raz miałem okazję.
Sprawa wygląda tak, że ja nie piję alkoholu (bo mi nie smakuje) ale dziwnym trafem mam w sobie taki magnetyzm na takie kobiety.
Czy tylko ja mam taki problem?

To normalne. Każda pijana traci głowę. Korzystaj Pijane pozwalają na więcej, zapewniam

Pijane pozwalają na więcej? Która kobieta z forum ma ochotę na wódkę ?
Hehe tak na poważnie, to miałem bardzo wiele okazji ale trzymam się pewnych zasad, które nie chcę łamać.
Tylko zastanawiam się, dlaczego pijane kobiety bardziej interesują się trzeźwym facetem, niż pijanym?

To proste. Kobiety podświadomie szukają "odpowiedzialnego" faceta i Ty w takiej sytuacji takim im się akurat wydajesz

może po prostu nie zdają sobie sprawy, że jesteś trzeźwy

już wiem, czemu tak się dzieje - kobiety po prostu uważają, że pod wpływem alkoholu nie tylko jestem ,,odpowiedzialny,, ale także wyglądam bardziej atrakcyjnie (a prawda jest taka, że jestem hmm brzydki, dlatego nie wstawiam swoich fotek).

Użyj sobie

z takim małym penisem to żal się rozebrać przed kobietą

Przecierz nie rozmiar sie liczy tylko jak go używasz. Może tylko ci sie wydaje ze masz malego

Wydaję mi się, że 10 cm w zwodzie to bardzo mało - każdy zgodzi się ze mną w tej kwestii (zarówno faceci, jak i kobiety)

maxcum napisał:

To normalne. Każda pijana traci głowę. Korzystaj Pijane pozwalają na więcej, zapewniam

Kliknij aby rozwinąć...

Kobiety podpite to prawda że pozwalają na więcej ,kiedyś spróbowaliśmy czegoś innego ale nie do picia,rozmawialiśmy całą noc , siedzieliśmy ona sama zaczęła mi trzepać a ja robiłem jej minetke , palcówkę,nie protestowała w niczym, kiedy mówiłem possij go to to robiła,była taka uległa wyluzowana,trzepala mi całą noc i było zajebiście,wtedy ją pierwszy raz tak naprawdę wydymalem bo tego chciała,od tamtej pory biezemy to często bo jest zajebiście przyjemnie

Rozumiem, że alkohol i inne używki pozwalają niektórym ludzią przełamać pewne blokad i opory jednak osobiście nie stosuję żadnych wspomagaczy lubię stan 100% procentowej świadomości kiedy zaczynam. Alkohol spożywam okazjonalnie z własnego wyboru i nie uważam żeby był mi potrzebny jako starter do czagokolwiek ( no chyba że to "pawełek" z adwokatem albo wiśnie w likierze) Śmiem twierdzić i robię to z przykrością, że niektóre kobiety są po alkoholu wręcz wulgarne i nachalne co nie ma za wiele wspólnego z atrakcyjnością. Więc nie dziwi mnie fakt, że są faceci, którzy tego nie wykorzystują ( bo z ich putktu widzenia taka baba to chodzący problem) Co do mężczyzn to jeden, dwa drinki dla kurażu są jak dla mnie O.K. ale jeśli ktoś kozaczy po 0,7 i bełkocze jak to dobrze zaraz zrobi mojej foce a nie odróżnia prawego od lewego buta to jest to słabe i też raczej podziękuję. Nic w tym dla mnie sexownego. Niektórzy z kolei preferują sex na kacu co dla mnie w ogóle przekracza granice pojmowania... ( nienawidzę mieć kaca ) no ale kto co lubi.
Mnie najbardziej kręci sex jak jestem rozwiązła zupełnie na trzeźwo, jak w 100% przekraczam granice świadomie podejmując decyzję wtedy mam pewność, że partner dostaje wyraźny sygnał co do moich preferencji i upodobań... może to zaakceptować lub odrzucić ale przynajmiej nie będzie się zastanawiał czy jak go najdzie na coś ochota to musi mi podlać czy nie i ile... wystarczy, że po prostu powie o co chodzi

PaniTrycholog napisał:

Rozumiem, że alkohol i inne używki pozwalają niektórym ludzią przełamać pewne blokad i opory jednak osobiście nie stosuję żadnych wspomagaczy lubię stan 100% procentowej świadomości kiedy zaczynam. Alkohol spożywam okazjonalnie z własnego wyboru i nie uważam żeby był mi potrzebny jako starter do czagokolwiek ( no chyba że to "pawełek" z adwokatem albo wiśnie w likierze) Śmiem twierdzić i robię to z przykrością, że niektóre kobiety są po alkoholu są wręcz wulgarne i nachalne co nie ma za wiele z atrakcyjnością więc nie dziwi mnie fakt, że są faceci, którzy tego nie wykorzystują ( bo z ich putktu widzenia taka baba to chodzący problem) Co do mężczyzn to jeden, dwa drinki dla kurażu są jak dla mnie O.K. ale jeśli ktoś kozaczy po 0,7 i bełkocze jak to dobrze zaraz zrobi mojej foce a nie odróżnia prawego od lewego buta to jest to słabe i też raczej podziękuję, bo nic w tym dla mnie sexownego. Niektórzy z kolei preferują sex na kacu co dla mnie wogóle przekracza granice pojmowania... ( nienawidzę mieć kaca ) no ale kto co lubi.
Mnie najbardziej kręci sex jak jestem rozwiązła zupełnie na trzeźwo, jak w 100% przekraczam granice świadomie podejmując decyzję wtedy mam pewność, że partner dostaje wyraźny sygnał co do moich preferencji i upodobań... może to zaakceptować lub odrzucić ale przynajmiej nie będzie się zastanawiał czy jak go najdzie na coś ochota to musi mi podlać czy nie i ile... wystarczy, że po prostu powie o co chodzi

Kliknij aby rozwinąć...

Wielpkrotnie miałem do czynienia z podchmielonymi kobietami. Na szczęście nie trafiłem na wulgarne. Były wręcz uroczo i rozbrajająco szczere w swoich "dążeniach" Natomiast cecha szczególna w prawiewszystkich przypadkach to jakis niekontrolowany chichotZadna nieprzejawiała agresji, były wręcz miłe.

col.Greg napisał:

Wielpkrotnie miałem do czynienia z podchmielonymi kobietami. Na szczęście nie trafiłem na wulgarne. Były wręcz uroczo i rozbrajająco szczere w swoich "dążeniach" Natomiast cecha szczególna w prawiewszystkich przypadkach to jakis niekontrolowany chichotZadna nieprzejawiała agresji, były wręcz miłe.

Kliknij aby rozwinąć...

Użyłam sformułowania "Niektóre kobiety" co raczej wskazuje, że są one w mniejszości (ogółu kobiet po spożyciu)ale się trafiają i nikomu nie polecam I choć na ogół solidaryzuję się z innym kobietami to właśnie za takie zwyczajnie mi wstyd dlatego apel drogie koleżanki nie przesadzajcie z alkoholem ( wszystko jest dla ludzi ale z głową)