• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Dojrzała fryzjerka ze Szczecina

baldessarini

Cichy Podglądacz
Witam. Na samym początku chciałbym zaznaczyć, że nie jest to opowiadanie ani tym bardziej fantazja, lecz autentyczna historia. To co za chwilę przeczytacie zdarzyło się naprawdę i na zawsze zmieniło moje życie.
Mam 24 lata i mieszkam w Szczecinie. Odkąd pamiętam zawsze miałem słabość do dojrzałych kobiet i choć mieszkam na małym osiedlu to mam na prawde sporo pięknych sąsiadek w kwiecie wieku ale to właśnie Pani Basia, która miała mały salon fryzjerski na moim osiedlu była obiektem mojego pożądania. P. Basia była matką największego zawadiaki na osiedlu i miała przez niego wiele nieprzyjemności. Miała 43 lata, była zadbaną blondynką lecz by uciec od problemów z synem nadużywała alkoholu. Chodziłem do salonu P. Basi 2 razy w miesiącu i za każdym razem miałem ochotę powiedzieć jej, że odkąd pamiętam strasznie mnie pociąga, lecz nigdy nie miałem odwagi bo bałem się jej reakcji. Jednak pewnego dnia się przełamałem. przeczytajcie. To był wtorek, chodziłem wtedy do 3 klasy liceum. Postanowiłem, że dziś nie idę do szkoły bo po prostu mi się nie chciało. Kiedy Mama wychodziła do pracy poprosiłem ją, żeby zostawiła mi na fryzjera. Zjadłem śniadanie, wykąpałem się, wypachniłem i poszedłem do salonu P. Basi, była godzina 10. Kiedy wszedłem do środka od razu poczułem woń alkoholu i nie mogłem się nadziwić, że p. Basia od rana sobie drinkuje.
- Dzień dobry pani Basiu.
-Cześć Filip, proszę siadaj, zaraz przyjdę.
Usiadłem wygodnie w fotelu domyślając się, że Basia poszła na zaplecze zrobić sobie kolejnego drinka. Wróciła po 5 minutach wyraźnie wstawiona.
-Co tam Filipku, nie w szkole?
-Dziś mam na 11.30 pani Basiu- skłamałem.
-Ooo to fajnie, można się wyspać. Widzę, że chcesz się podobać koleżankom z klasy. Taki wypachniony- uśmiechnęła się pani Pani Basia.
Nie wiedziałem, co odpowiedzieć i nagle poczułem, że to jest ten moment. Moment na który czekałem odkąd tylko pamiętam. I naglę wystrzeliłem:
-Nie p. Basiu, dziewczyny z mojej szkoły w ogóle mnie nie interesują.
- Jak to? Jesteś bardzo przystojnym chłopcem, na pewno masz spore powodzenie.
-Możliwe p. Basiu ale... ja mam słabość do dojrzałych kobiet.
Mówiąc to patrzyłem jej prosto w oczy chcąc zobaczyć jej reakcję. Ale nie zauważyłem niczego, poprostu zero reakcji i na tym rozmowa się urwała.
- Zaraz przyjdę. Powiedziała p. Basia i znów zniknęła na pare minut na zapleczu. Siedziałem już na fotelu i miałem na sobie tą pelerynę fryzjerską, która była cała czarna. Rozpiołem rozporek i położyłem rękę na kutasie tak żeby p. Basia domyśliła się co robię bo myśl o tym, że p. Basia jest wstawiona i, że może dzięki temu może do czegoś dojść była silniejsza od zdrowego rozsądku.
Wróciła z zaplecza i poczułem alkohol, czyli znów walnęła drina. Na szczęście nie zauważyła, że trzymam się cały czas za kutasa pod tą fryzjerską peleryną, i że nie mogę oderwać wzroku od jej sporego dekoltu. P. Basia praktycznie zawsze miała na sobie ten swój bialutki fartuszek, pod którym była już tylko bielizna.
-Strzyżemy tak jak zawsze?- spytała p. Basia.
-Tak proszę pani.
Przez chwilę żadne z nas się nie odzywało i pomyślałem, że p. Basia trochę się wystraszyła moim wyznaniem.
-P. Basiu nie chcę, żeby myślała pani, że jestem jakiś dziwny albo zboczony. Po prostu strasznie kręcą mnie starsze kobiety. Uważam, że są one o wiele lepszymi kochankami niż dziewczyny w moim wieku. Dla jednych może to być temat tabu ale dla mnie sex to przyjemność. Jestem jeszcze młody i chcę tą młodość wykorzystać na zabawę bo wiem, że prawdziwe życie dopiero przede mną.
- Rozumiem Cię Filipku ale uważam, że powinieneś teraz uganiać się właśnie za tymi młodymi pannami, które też chcą sie bawić. Odpowiedziała Basia.
- Może ma pani rację, ale mnie nic tak nie podnieca jak myśl o sexie z kobietą w pani wieku. Wydaję mi się, że takie kobiety potrzebują o wiele więcej czułości i namiętności niż te wszystkie małolaty i wiem, że jeśli uda mi się uprawiać sex z taką kobietą to zrobię wszystko, żeby ją zadowolić. Lubię kiedy sex jest długi, namiętny a zarazem ostry a co dziewczyny w moim wieku mogą o takim sexie wiedzieć.
Basia nic nie powiedziała tylko się uśmiechnęła. Czułem, że to jest ten dzień, że za chwilę spełni się moje marzenie, że właśnie dziś będę pieprzył p. Basię w jej salonie i zacząłem coraz odważniej pieścić mojego kutasa. Zacząłem pieścić go tak, żeby Basia to widziała bo chciałem zobaczyć jej reakcję. Wiedziałem, że albo wyrzuci mnie za chwilę z tego salonu albo ulegnie pokusie i ciekawości czy ten małolat, ktorego zna od zawsze naprawdę zna się na rzeczy i czy będzie potrafił dać jej prawdziwą rozkosz.
Znów zapadła cisza. Patrzyłem Basi prosto w oczy pieszcząc się po sterczącym jak pień kutasie. Czekałem na jakiś gest, sygnał, że to jej się podoba. Nagle p. Basia również spojrzała mi prosto w oczy i powiedziała:
- A podoba ci się Filipku jakaś dojrzała kobieta z naszego osiedla?
Ooo tak, pomyślałem sobie, właśnie na to pytanie czekałem.
- Oczywiście p. Basiu. pani Ela ode mnie z klatki, pani Monika zpierwszego bloku i pare innych kobiet ale proszę mnie tylko źle nie zrozumieć, odkąd tylko pamiętam, odkąd tylko poczułem co to znaczy podniecić się, zawsze najbardziej podobała mi się pani, p. Basiu.
Mówiąc to, wodziłem wzrokiem po jej całym ciele a ona doskonale to widziała.
-Skoro już o tym rozmawiamy p. Basiu to musi pani wiedzieć, że mam do pani wielką słaboś i jest pani dla mnie ideałem i jak byłem trochę młodszy to strasznie się w pani kochałem i kiedy się masturbowałem to myślałem tylko o pani i o tym, że się z panią kocham. Przepraszam p. Basiu, że jestem taki bezpośredni ale musiałem to w końcu pani powiedzieć. Nie jestem jakimś maniakalnym zboczeńcem p. Basiu i nie zamierzam się pani w żaden sposób narzucać. Może mnie pani teraz wyrzucić, ale gdybym miał szansę uprawiać z panią sex to gwarantuję pani, że zrobiłbym wszystko żeby poczuła się pani jak naprawdę dopieszczona kobieta.
Mówiąc to wiedziałem, że p. Basia jest już naprawdę wstawiona i że tylko mnie wyśmieje, dokończy strzyc i każe pozdrowić mamę.
-Oj Filipku, Filipku. Straszny z ciebie podrywacz.
Uśmiechnęła się tym czasem patrząc mi prosto w oczy.
Kiedy zaczęła strzyc mnie z boku poczułem jak otarła się piersią o moje ramię. Kiedy zrobiła to znowu, spojrzała na mnie lecz tym razem się nie uśmiechała. Zacząłem znów pieścić swojego kutasa. Wyciągnąłem go z bokserek, tak, że koniuszkiem obijałem tą pelerynę, którą miałem na sobie.
Patrzyłem jej prosto w oczy waląc sobie konia i czekając na reakcję.
- Jest pani piękną kobietą pani Basiu.- Powiedziałem rozbierając ją wzrokiem. W tym momencie p. Basia zorientowała się, że walę sobie konia pod tą peleryną i że jestem na nią mega napalony.
Nie odzywała się tylko patrzyła w te miejsce gdzie ta jej peleryna raz się unosiła a raz opadała. Czułem, że nie może oderwać ode mnie wzroku i że to ją naprawdę kręci.
- Potrafię dochować tajemnicy p. Basiu- powiedziałem i w tym samym momencie odsunąłem pelerynę na bok tak, żeby Basia widziała dokładnie, że moj kutas jest naprawdę duży i że chcę się z nią pieprzyć tu i teraz.
- Filip przestań natychmiast, nie wierzę, że to robisz na moich oczach, zwariowałeś?
- Nie mogę się powstrzymać pani Basiu. Strasznie mnie pani kręci i za każdym razem kiedy mnie pani strzygła wyobrażałem sobię, że zaraz po strzyżeniu będę się z panią kochał. Dam pani prawdziwą rozkosz i sprawię, że poczuje się pani jak prawdziwa kobieta.
-Filip ty masz 18 lat, znam twoją mamę, mam męża, przecież to chore, co ty sobie wyobrażasz, przestań proszę cię.
Basia mówiąc to wciąż patrzyła jak pieszcze swoją nabrzmiałą pałę i choć mówiła "przestan" to wiedziałem, że tak naprawde to ją szalenie podnieca.
Jednym ruchem ręki objąłem ją, przysunąłem się do niej na fotelu wciąż pieszcząc swojego kutasa i powiedziałem:
-Pragnę Cie Basiu i udowodnie, że potrafię się naprawdę porządnie pieprzyć.
Wstałem z fotela, schowałem kutasa z powrotem w bokserki i podszedłem do drzwi wejściowych salonu. Przekręciłem zamek i upewniłem się, że są zamknięte. Spojrzałem na Basię, schowała twarz w dłoniach myśląc sobie pewnie co ten gówniarz wyprawia. Podszedłem do okna i zasłoniłem żaluzję, z drugim oknem zrobiłem to samo. Basia Stała w miejscu i była kompletnie zszokowana. Kiedy zasłaniałem żaluzje w ostatnim oknie spojrzałem na nią. Patrzyła na mnie z niedowierzaniem i nie wiedziała co ma teraz zrobić. Nie była w stanie wykrztusić z siebie ani słowa. Podszedłem do niej cały czas patrząc jej głęboko w oczy.
- Nikt nigdy się o tym nie dowie Basiu. mówiąc to złapałem ją za rękę i zacząłem prowadzić ją w stronę skurzanej kanapy na której siadali klijenci w oczekiwaniu na strzyżenie.
minutach żadne z nas nie pamiętało już o intruzie a w Basię wstąpił prawdziwy demon.


Jeżeli macie ochotę na dalszą część moich przygód z p. Basią to poprostu piszczie.


-
 

Justyna

Podrywacz
Mnie też skojarzyło się raczej z opowiadaniem fabularnym, ale zawsze warto poczytać dla samej przyjemności odkrywania historii i bez zastanawiania się, czy to fikcja, czy też nie. Jak już pisałam, też czekam na ciąg dalszy.
 

Reenk

Cichy Podglądacz
Stwierdzam że przygoda może być autentyczna ponieważ miałem podobną sytuację. Był to mały osiedlowy fryzjer w którym pracuje nadal piękna pani ;)
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry