• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Krępujące pytanie do panów: blizny w miejscach intymnych

pszczola

Cichy Podglądacz
Moje pytanie jest dość dziwne i dla mnie krępujące ale cóż, postanowiłam je zadać. Jest ono skierowane do męskiej części forum. Może wyda Wam się głupie ale dla mnie jest to poważny problem.

Sytuacja wygląda tak że ciężko choruję od kilku lat, z tego też powodu przeszłam już cztery operacje, które niestety zostawiły na mnie szkaradne blizny. Pewnie czeka mnie ich jeszcze więcej. Żeby jeszcze było ciekawiej są one w miejscach że tak powiem intymnych, pośladki i te rejony. Gdy wychodzę na plaże nie ma mowy o jakimkolwiek bikini w grę wchodzą wyłącznie spodenki.
Niestety z twarzy jestem postrzegana jako atrakcyjna, nikt nie domyśla się, że ciężko choruję, gdy mówię to ludziom nikt mi nie wierzy. Nieskromnie powiem, że figurę mam proporcjonalną i też w porządku.
Jak się pewnie domyślacie moje życie uczuciowe odkąd dowiedziałam się o chorobie całkowicie zamarło, a nie było ono zbyt "bujne", ponieważ mam dopiero 19 lat. Chciałabym się z kimś spotykać ale bardzo boje się odrzucenia z powodu mojego ciała i licznych blizn.

I teraz pytanie do panów, co wy byście zrobili gdyby Wasza dziewczyna po jakimś czasie pierwszy raz by się rozebrała i waszym oczom ukazałby się ten nieprzyjemny widok ? Nie wiem czy mam z góry ostrzegać co może ich czekać, że jestem ciężko chora czy mówić to dopiero później ? Chodzi o swojego rodzaju szok, tutaj ładna buzia, a dalej okropne ciało. Oczywiście najprościej byłoby pozostać singlem ale nie chcę być całe życie sama. Poznałam wielu ciekawych i interesujących facetów ale zawsze wycofywałam się gdy robiło się poważniej ze strachu jak odbiorą mnie i moje ciało.

Wszelkie porady będą mile widziane, bo sama nie wiem co z tym fantem zrobić.
 

Justyna

Podrywacz
Nie uważam wcale, że Twoje pytanie jest dziwne. W takiej sytuacji na pewno nie czujesz się komfortowo, ale to ie jest powód, dla którego miałabyś rezygnować ze związku. Tym bardziej, że określasz siebie jako atrakcyjną osobę. Myślę, że jeśli już z kimś się zwiążesz emocjonalnie, to jeszcze przed zbliżeniem będziesz mogła tej osobie powiedzieć o twoim problemie. Wydaje mi się, że większość facetów raczej nie zareagowałaby negatywnie i wykazałaby zrozumienie- no chyba, że to będzie jakiś buc, a z takim przecież nie warto się wiązać! Życzę powodzenia i głowa do góry!
 

Ray Garraty

Nowicjusz
Nigdy, przenigdy bym na to nie zwrócił większej uwagi.
Oczywiście nie musisz mi wierzyć. W życiu spotkałem wiele kobiet i zawsze je oceniałem tylko i wyłącznie po kontakcie. Jeżeli masz blizny w okolicach bikini - mnie by to zupełnie nie przeszkadzało. Ważne to, że byłabyś zdrowa i Twoje narządy były zdrowe.

Niestety, zdaję sobie sprawę, że jest wielu facetów, których mogłoby to wystraszyć, albo wręcz rozśmieszyć. Ale nie martw się - to idioci. A z takimi być nie chcesz prawda?

Żaden poważny facet nie powie Ci, że Twoje blizny przeszkadzają mu w związku/relacji/znajomości. I mówię to z pełnym przekonaniem.

Wracając znowu do mnie - na pewno bym zapytał co się stało, dlaczego. Ale jeżeli bym Cię lubił, czułbym się przy Tobie świetnie - taka drobnostka nie przeszkadzałaby mi.

Uwierz w siebie, jesteś kobietą, a kobiety są piękne! :) Trzymam kciuki, trzymaj się ciepło.
 
Żaden poważny facet nie powie Ci, że Twoje blizny przeszkadzają mu w związku/relacji/znajomości. I mówię to z pełnym przekonaniem.
Owszem, pewnie nie powie. Ale z drugiej strony, nie wiemy jak dalece blizny autorki są oszpecające i nie można wykluczyć że dla kogoś mogą być przeszkodą w obcowaniu - w takiej sytuacji sam nie wiem, czy lepsza szczerośc czy okłamywanie że wszystko jest ok? na dłuższą mete kłamstwo i tak wyjdzie..
 

Ray Garraty

Nowicjusz
Nie chodzi mi o okłamywanie. Bo te jest złe. Chodzi mi o sam fakt.

Jasne, że nie musi na pierwszej randce mi o tym mówić. Ale gdybyśmy spotykali się dłużej i byłoby cacy, a kobieta mówiąc mi, że zwleka ze zbliżeniem, kontaktem seksualnym, ponieważ boi się swoich blizn, że mnie odrzucą - to gdybym naprawdę czuł dużą sympatię to by mnie nie odrzuciły.
 
oczywiście że na pierwszej randce nie można mówic takich rzeczy bo to oznacza gwarantowany efekt negatywny. ale jak juz dojdzie do jakiejś zażyłości, to faktycznie reakcja drugiej strony może być jakimś miernikiem jakości tej relacji czy charakyteru drugiego człowieka.
odpowiadając na pytanie autorki - jednej uniwersalnej reakcji nie ma, wzyciu róznych ludzi się spotyka i z róznymi rekcjami można mieć do czynienia. ze swojego doświadzcenia powiem natomiast, że nie warto unikac kontaktów z drugą płcią z powodu własnych rzeczywistych czy rzekomych defektów - wiem co mówię bo sam tak maiłem choć nie chodziło w tym przypadku o jakiś konkretny defekt fizyczny ale raczej ogólne poczucie własnej niskiej atrakcyjności dla drugiej płci i pewną nieumiejętność nawiązywania z nią kontaktów. na szczęscie w końcu się opamiętałem i przełamałem - co prawda późno i ileś tam lat straciłem, ale lepiej późno niż wcale. dlatego moja rada - nie oglądaj się na swoje ewentualne defekty, tylko działaj :) Powodzenia!
 

pszczola

Cichy Podglądacz
Wiadomo, że każdy człowiek jest inny i każdy inaczej zareaguje jednak byłam ciekawa co Wy będziecie sądzić na ten temat, posłuchać kilku opinii. Moje defekty niestety są rzeczywiste i tylko ślepy by ich nie zauważył ;)
Ogólnie bardzo szybko łapię kontakt z facetami, akurat to idzie mi aż za dobrze ;) tylko właśnie mam blokadę, gdy zaczyna się robić poważniej. Ale chyba macie rację, gdy znajomość będzie już poważna wtedy postawię na prawdę i jeżeli ktoś tylko z tego powodu mnie odrzuci to cóż... Muszę jakoś przełamać swój lęk, chociaż sama na nie mogę patrzeć na swoje blizny.
 

Justyna

Podrywacz
Musisz ten lęk przełamać, bo inaczej to Ci nie da żyć i funkcjonować wśród ludzi. Ale jak widzisz, z wypowiedzi w tym wątku wynika, że tylko frajer by się zraził. Ktoś, komu będzie na Tobie zależeć, zaakceptuje Twoje defekty. Jedno jest pewne - musisz postawić na szczerość i nie ukrywać blizn, bo to nic nie da. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni moment, aby to powiedzieć drugiej osobie - czyli na pewno nie od razu, a po jakimś czasie znajomości, no i oczywiście musiałaby być między wami jakaś zażyłość.
 
Muszę jakoś przełamać swój lęk, chociaż sama na nie mogę patrzeć na swoje blizny.
a nuż trafisz na takiego któremu przypadną do gustu z jakiegos powodu? wiesz, rózni są ludzie i rózne rzezcy im się podobaja. Nawet na tym forum jest fascynat amputacji, co samo w sobie jest dość szokujące i czego bym sie w życiu nie spodziewał, więc naprawdę, przeróżnie to w życiu bywa. niedoskonałości ciałą naprawdę mogą fascynować, a z własnego doświadczenia dodam, że chodzące ideały są najnormalniej w swiecie nudne..
 

Justyna

Podrywacz
Markiz, jak tylko przeczytałam pierwsze i drugie zdanie z Twojego postu, od razu pomyślałam właśnie o tym wątku o amputacji... A w trzecim zdaniu własnie o tym napisałeś ; ) Ja jednak życzę Pszczole, żeby trafiła na kogoś, kto ją po prostu zaakceptuje - bo jest tym, kim jest : ) zamiast na kogoś, kim kierują dziwne upodobania...
 
Ja jednak życzę Pszczole, żeby trafiła na kogoś, kto ją po prostu zaakceptuje - bo jest tym, kim jest : )
Oczywiście, ja jej życze dokładnie tego samego. chciałem tylko zwrócić uwagę, że nie można samego siebie skreslać na starcie przez swoje, faktyczne czy też nie, niedoskonałości, a ludzie są rózni i przerózne rzeczy im odpowiadają Zawsze może się znaleźc ktoś ktoś komu akurat nasze wady wcale nie będą przeszkadzać, choć przyznam - może to być trudne. Ale akurat autorka pisze że dobrze łapie kontakt z facetami więc to dobra przesłanka, bo ma wiekszą szansą na znalezienie kogos odpowiedniego. Gorzej by było gdyby była zamknięta w sobie i nie wychodziła do ludzi, bo to z automatu szanse by znacznie zmniejszało..
 
Ostatnia edycja:

TwojaFantazja

Cichy Podglądacz
Nie wiem, czy mój post pomoże, ale spróbuję. W filmie pt. "Podaj dalej" jedną z głównych ról odgrywa Kevin Spacey. Gra on nauczyciela, którego ojciec był alkoholikiem. Nie pamiętam dokładnie, czy z powodu buntu, czy tak "po prostu" ojciec polewa go benzyną, gdy ten ma ok. 10 lat i podpala. Ma całej klatce piersiowej ma ogromne blizny. Z racji swojej niedoskonałości żyje na uboczu, nie ma partnerki. Zakochuje się w matce głównego bohatera. Jest piękna scena, gdy kobieta rozbiera go i całuje oszpeconą część ciała. Wcześniej odbywa się rozmowa... Polecam.
 

sympatyczyerotyczny:)

Cichy Podglądacz
czesc pszczola!!Po pierwsze znajdz sobie takiego faceta ktory cie pokocha taka jaka jestes,uszanuje twoje wady i zalety,zrozumie twoje blizny i nie beda one dla niego zadnym problemem:)poza tym skup sie na charatkerze,na swojej osobowosci,to w nia glownie inwestuj swoj czas i prace,jak bedziesz inteligenta kumata madra poczucie humoru itp to beda sie toba interesowali bardziej rozgarnieci faceci,wtedy zauroczysz swoja osoba a nie piekna buzka,a jesli beda sie toba interesowac glownie ze wzgledu na walory wizualne to niestety wiele na tym stracisz i takim ludzia glownie zalezy na urodzie zewnetrznej wiec takie blizny moga przeszkadzac. Poza tym pomysl ze ludzie niepelnosprawni,albo z ciezkimi chorobami,jakims powznymi defektami maja chlopaka ktory ich kocha dba pielenguje i robi wszystko zeby uszczesliwic,a czemu?bo poprostu ja kocha jako czlowieka a cialo to tylko dodatek. Podsumowujac poznajc kogos mow mu prawde zeby od poczatku wiedzial ze sie wstydzisz swoich blizn,jesli to zakacpetuje to napewno sie w przyszlosci nie zdziwi i bedzie wam razem dobrze;)
 

m_tygrys

Nowicjusz
Na pewno nie warto o tym mówić na samym początku znajomości, daj się poznać - niech zobaczy, że Twoje wnętrze jest piękne, nawet jeżeli ciało (przynajmniej w Twoich oczach) takie nie jest. Później gdy znajomość się rozwinie i poczujesz, że to Ten porozmawiaj z nim o tym, szczerze... Powiedz mu, że to dla Ciebie bolesne, że się tego wstydzisz trochę - jeżeli zareaguje przytulając i mówiąc, że wszystko ok to dobrze, nawet jeżeli na ten czas będzie tylko tak mówił, a czuć może co innego. Miej świadomość, że rzucasz go na głęboką wodę - nie wiadomo jak się zachowa, ale wydaje mi się, że normalny facet nie da poznać po sobie pewnego rodzaju zmieszania w takiej sytuacji, jeżeli dziewczyna mu się podoba. Daj mu się z tą myślą oswoić, po jakimś czasie możesz mu je pokazać żeby zobaczył, że to nie jest tak straszne jak mu opisywałaś. I najważniejsze... zaakceptuj siebie :) Głowa do góry :)
 

Halszka

Cichy Podglądacz
Pszczolo - :p Na pewno Prawda Prawda i tylko Prawda podana delikatnie i dyskretnie Ja wiem że to się łatwo oczywiście mówi ale widzisz jestem zdecydowana że jeśli temu wymarzonemu człowiekowi ...zależeć będzie na Tobie naprawdę to zaakceptuje Cię w całej pełni.. Dodam Ci że sama jestem po masektomi atrakcyjną lesbijką a mimo wszystko sporo przeszlam problemów w związku z pieszczotą taka bardziej intymną. Pozdrawiam Cię i Uda Ci się.....;) Będziesz Szczęsliwa...
 

drSeks

Cichy Podglądacz
Pszczoło - każdy ma jakieś defekty i efekty :D Moim zdaniem najpierw powinnaś zaakceptować sama siebie.... polub te blizny, skoro już są z tobą. Oswój się z nimi. W końcu możesz być jedyna kobietą na świecie mającą na pupie mozaikę :p - To oczywiście żartem, chcę CI pokazać że w każdej ułomności można znaleźć zaletę. Dzięki Twoim problemom ze zdrowiem na pewno masz przewartościowane życie.. co może być niewątpliwą zaletą. Każda choroba wiąże się z jakimś obciążeniem - na pewno przed partnerem nie możesz ukrywać choroby. Jeśli zaakceptuje fakt że borykasz się z chorobą i będzie z Tobą, blizny nie zrobią na nim wrażenia. Tak z ciekawości zapytam, czemu nie chodzisz w bikini?? Nie możesz opalać tych części ciała, czy chodzi tylko o efekt wizualny?? Jeśli o drugie, to miej to w pupie, jak się komuś nie podobają twoje blizny to niech nie patrzy :) Słonko nie zaszkodzi. I tak na samym końcu - blizny do udanego seksu nie są najważniejsze :) Mi by osobiście nie przeszkadzały, nie ważne ile by ich było. Pozdrawiam, całuję, życzę zdrowia, głowa do góry. Mój priv jest do Twojej dyspozycji. Na marginesie - jestem naturystą, mam brzuch jak się patrzy, ważę 130 kg i mam 185 cm wzrostu. Adonisem nie jestem ( chociaż z face ponoć przystojny), za to całkiem miłym misiem - jak myślisz, brakuje mi kobiet w życiu?? :D
 

thomas

Cichy Podglądacz
Hej,
Masz 19 lat i choć zapewne wiele już doświadczyłaś, jednego jeszcze nie wiesz... (gdybyś wiedziała, nie zadawałabyś takiego pytania).
Rozwiązanie Twoich trosk jest naprawdę proste. Dla kogoś komu na Tobie będzie zależało, kto Cię pokocha... nie będzie miało znaczenia, czy masz blizny, czy nie. Kwestia natomiast samej choroby... z pewnością pod wieloma względami nie ułatwia Ci życia... ale to też nie powinien być problem... znam może nie WIELE, ale prznajmniej KILKA par, w których jedno z partnerów jest nieuleczalnie chore... i jakoś dają sobie radę:)
Wszystko zależy od ludzi na których trafiasz/trafisz... Jeśli dla kogoś to problem, oznaczać to może albo brak dojrzałości, albo tchórzostwo przed odpowiedzialnością...
Temat nie jest prosty... i podejrzewam, że znaczna jego część znajduje się w Twojej głowie... dlatego wywal go z niej... i nie bój się walczyć o swoje sczęście:)
 

hania

Cichy Podglądacz
Wiem, że pytanie było do Panów, ale miałam koleżankę z bardzo podobnymi problemami. Ona regularnie ukrywała prawdę o swoich problemach, zgrywała super zdrową i aktywną, więc mężczyźni odkrywając jej znamiona byli przerażeni. Poradziłam jej więc, żeby dyskretnie i bardzo stopniowo, wprowadzała swoich partnerów w swoje skomplikowane losy i o dziwo - przyniosło to oczekiwane rezultaty, a mężczyźni jeszcze chętniej ją rozbierali :)
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
Żeby martwić się takimi sprawami hmm mogę zrozumieć Twoje obawy bo też mam blizny, których się cholernie wstydzę. Niestety ich nie da się już uleczyć ale z biegiem lat zaakceptowałem to - choć nie raz widziałem dziwne spojrzenie i głupie pytania o maltretowanie i bicie. Tacy ludzie już są, dziwi ich inny wygląd i przyzwyczajeni jesteśmy do pięknych ludzi prosto z reklam... Jak większość tu ludzi, uważam że jeżeli spotkasz odpowiedniego faceta (dojrzałego emocjonalnie) to nie będą mu przeszkadzać Twoje blizny. Myślę, że nawet będzie zafascynowany mając dziewczynę, która jest inna niż pozostałe (trochę to dziwnie brzmi ale chyba wiesz o co mi chodzi).
Głowa do góry
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry