Szukam hetero/bi/lesbijki, która poderwie moją dziewczynę.

Hej wszystkim,

może to dziwne, ale marzy mi się, aby moja dziewczyna zdradziła mnie w jakikolwiek sposób z inną dziewczyną

Nasz związek jest pełen seksu i namiętności, ale chcę sprawdzić czy stać ją na coś, czego wypiera się za każdym razem nawet gdy zażartuję - nie raz pytam co by zrobiła jakby wpadła w oko jakiejś dziewczynie itd. Odpowiada tak, jakby to było niemożliwe (a jest bardzo atrakcyjna) i stanowczo zaprzecza.
Jednak ostatnim razem odpowiedziała, że musiałaby być chyba nieźle wcięta, aby coś takiego zrobić i tutaj zapaliła mi się czerwona lampka - chyba ją na to stać

Szukam tutaj dziewczyny, która tylko i wyłącznie poderwie i zabawi się z moją dziewczyną, a przy tym chętnie mi pokaże, co moja dziewczyna np. jej podsyła(choć wątpie, że się na to odważy, ale kto wie...). To nie temat w stylu "szukamy do trójkąta".

Sytuacja jest o tyle trudna, że nie posiada nigdzie profilu, ma tylko gg na którym siedzi. Generalnie jest wzorcowym przykładem kobiety, która jest wierna, nieufna do obcych i z wszystkim się melduje do mnie. Z mojej strony mogę dać małe wsparcie, mówić czy w danej chwili jest zajęta, ma nastrój itd. Pewnie gdy ktoś do niej napisze, to od razu da mi o tym znać, więc mogę uznać, że nie przeszkadza mi to, aby miała NORMALNĄ znajomą.

Jeśli któraś ma ochotę podjąć się wyzwania, to proszę o info na maila:

taki_dawcio@tlen.pl

Pozdrawiam!

widzę tu pomysł na ciekawy scenariusz filmowy...
już to gdzieś pisałam - jeśli ktoś nie ma skłonności - nic go nie zmusi. Kropka.
Ale swoją drogą daj znać, jak się sprawa potoczyła bo jestem ciekawa

Mi ten pomysł zupełnie się nie podoba. Świadczy o Twoim braku zaufania do Twojej kobiety. Nie rozumiem w ogóle, po co tak kombinować. Zresztą nie wiem, czego właściwie oczekujesz - że ktoś Twoją dziewczynę uwiedzie? Naprawdę byś tego chciał? Mógłbyś mieć spokojne sumienie, skoro sam byś taką sytuację sprowokował? Nie widzę w tej całej akcji sensownego celu - pomagać swojej partnerce w tym, aby Cię zdradziła... Ja nigdy nie wpadłabym na pomysł, aby w ten sposób sprawdzać czyjąś wierność, nawet gdybym w tę wierność wątpiła. A gdybym dowiedziała się, że mój facet w ten sposób kombinuje, miałabym do niego wielki żal, bo to świadczy o braku zaufania. A bez tego nie da się zbudować zdrowego związku.

Justyna nie oceniaj Każdy lubi coś innego i nasze indywidualne emocje czy odczucia są różne a na forum musimy przyzwyczaić się że trafią tu różne osoby z różnymi zainteresowaniami
Według mnie to nie jest cuckold a raczej rodzaj młodzieńczej fantazji - dla mnie co prawda nie do przyjęcia, nie lecę na kobiety, ale nie znaczy to, że inne się nie skuszą