Witam,
jest to moj pierwszy post na tym forum, wiec na wstępie dziendobry wszystkim
Mam pewien problem, wprawdzie istnieje on tylko w mojej głowie, ale jednak coraz czesciej nie daje mi spokoju.
Od kilku miesięcy jestem ze swoją dziewczyną(ja mam 19 lat, ona 18) bardzo ja kocham, i ona mnie również. Coraz częściej rozmawiamy na temat seksu, i najprawdopodobniej niedługo przejdziemy do czynów. Jest to mój pierwszy związek na poważnie, i jestem prawiczkiem, tak że moja dziewczyna, będzie moja pierwszą. Natomiast moja dziewczyna w przeszłości miała już partnerów seksualnych, i z tego co rozmawialiśmy to trzech. Z dwoma była w dłuższych związkacch po kilka miesięcy, natomiast raz(kilka miesięcy temu, gdy nie była w żadnym związku) troche ja ,,poniosło" i po dużej ilości alkocholu przespała się ze swoim przyjacielem którego zna od kilku lat, czego jak sama mówi strasznie żałuje. Podejrzewam że gośc wykorzystał sytuacje, no ale mniejsza o to, bo nie w tym problem. Problem polega na tym, że poprostu cos mi się dzieje jak sobie wyobrazam ją uprawiająca seks ze swoimi byłymi, nie mam do niej o to żadnych pretensji, nie boje sie też ani troche że może mnie zdradzić, ale poprostu jednocześnie sie strasznie wkurwiam jak i robi mi sie niesamowicie przykro gdy myśle o tym że uprawiała seks z innymi facetami. Boje się z nią o tym porozmawiac, aby nie pomyślała że uważam ją za puszczalską czy coś, bo tak nie jest, ale też nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. prosze o jakieś rady
jest to moj pierwszy post na tym forum, wiec na wstępie dziendobry wszystkim
Mam pewien problem, wprawdzie istnieje on tylko w mojej głowie, ale jednak coraz czesciej nie daje mi spokoju.
Od kilku miesięcy jestem ze swoją dziewczyną(ja mam 19 lat, ona 18) bardzo ja kocham, i ona mnie również. Coraz częściej rozmawiamy na temat seksu, i najprawdopodobniej niedługo przejdziemy do czynów. Jest to mój pierwszy związek na poważnie, i jestem prawiczkiem, tak że moja dziewczyna, będzie moja pierwszą. Natomiast moja dziewczyna w przeszłości miała już partnerów seksualnych, i z tego co rozmawialiśmy to trzech. Z dwoma była w dłuższych związkacch po kilka miesięcy, natomiast raz(kilka miesięcy temu, gdy nie była w żadnym związku) troche ja ,,poniosło" i po dużej ilości alkocholu przespała się ze swoim przyjacielem którego zna od kilku lat, czego jak sama mówi strasznie żałuje. Podejrzewam że gośc wykorzystał sytuacje, no ale mniejsza o to, bo nie w tym problem. Problem polega na tym, że poprostu cos mi się dzieje jak sobie wyobrazam ją uprawiająca seks ze swoimi byłymi, nie mam do niej o to żadnych pretensji, nie boje sie też ani troche że może mnie zdradzić, ale poprostu jednocześnie sie strasznie wkurwiam jak i robi mi sie niesamowicie przykro gdy myśle o tym że uprawiała seks z innymi facetami. Boje się z nią o tym porozmawiac, aby nie pomyślała że uważam ją za puszczalską czy coś, bo tak nie jest, ale też nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. prosze o jakieś rady