• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Czy masturbujecie się bedąc w związku?

K

Katsia

Guest
Czy się masturbuję? Oczywiście, że tak. Regularnie i namiętnie, a moja żona w pełni to rozumie i popiera. Czasem sobie nawet żartujemy z tego, że jestem samowystarczalny. :D Masturbacja to doskonałe urozmaicenie w sferze seksualnej, bo samym seksem z drugą osobą człowiek nie żyje. Czasem ma się niezbędną potrzebę prywatności. Masturbacja jak seks to normalna rzecz, a każdy kto temu zaprzecza powinien się leczyć.

Autoerotyzmowi mówię stanowcze tak ;) uważam, że jest to naturalny element życia seksualnego. Jednakże nie pokusiłabym się o to stwierdzenie odnośnie leczenia :p nie ma nic złego w byciu za jak i przeciw.
 
A

Anika

Guest
Jednakże nie pokusiłabym się o to stwierdzenie odnośnie leczenia :p nie ma nic złego w byciu za jak i przeciw.
Otóż to. Dyskusja o tym, czy wszyscy mężczyźni się masturbują już była na forum i panowie jasno dali do zrozumienia, że są zarówno tacy którzy to robią jak tacy, którzy się nie masturbują.

Jeśli ktoś chciałby się wypowiedzieć, to zapraszam do osobnego wątku założonego przez Zuzunkę: http://sexforum.pl/8972-jakie-leczenie-jest-stosowane-wobec.html

A my wracamy do tematu :)
 

Ostry Maczo

Cichy Podglądacz
Wiecie co dobre ;) Polecać nie trzeba, jest praktykowane, w tym również pod prysznicem.

A jaaak kurcze zawsze jak mam kończyć to moja bierze się za niego i się spuszcza sobie na brodę lub na cycuszki coś wyśmienitego tak kończyć :) Czasem próbuje mnie namówić żebym to z niej zlizał ale nie mogę się przełamać jakoś :)
 

ttorun83

Seks Praktykant
Hmmm z uwagi, że mój związek w tym temacie nie jest doskonały to tak, często mi się zdarza. Jest to dla mnie pewien sposób urozmaicenia życia erotycznego, więc zdarza mi się w różnych miejscach, przed kamerką...
 
Skończyłem masturbację w wieku 15 lat, sex zacząłem uprawiać dopiero po paru latach. Masturbacja ewentualnie jako wzajemna z partnerką tylko, a to i tak chwilkę przed seksem, lub by się podkręcić np. w miejscu publicznym.
 
Oczywiście co kto lubi, co komu sprawia rozkosz. Według mnie po prostu dorosły człowiek powinien umieć się powstrzymać nieważne ile by tego nie robił - od tego jest kobieta/kobiety, a w przypadku kobiety mężczyzna/mężczyźni. Mi zdarza się będąc z kobietą w związku sprawiać jej rozkosz językiem (obie dziurki rzecz jasna), przez tydzień a samemu być cały czas podnieconym - uważam że to bardzo pomaga ćwiczyć ciało.
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
Bycie w związku nie stoi na przeszkodzie onanizmowi. Ja masturbuję się nie w celu rozładowania napięcia, ale aby w czasie masturbowacji pofantazjować, powspominać doznania.
W moim przypadku masturbacja, trwa znacznie dłużej niż seks i nie żal mi tego czasu. :D
 
Mężczyzna

sajjanin86

Instruktor seksu
A tak z ciekawości zapytam, czy twoja partnerka nie krzywi się i nie robi żadnych fochów dlatego, że onanizujesz się zamiast zająć się nią?
Masturbacja trwa dłużej niż seks? no to jestem zdziwiony, bo wolę więcej czasu i siły poświęcić pieszczotom oralnym (traktuję to też jako seks, ale w innej formie)
 
Mężczyzna

stroiczek

Erotoman
A tak z ciekawości zapytam, czy twoja partnerka nie krzywi się i nie robi żadnych fochów dlatego, że onanizujesz się zamiast zająć się nią?

Jedna partnetka miała o to pretensje. Innej zaś chyba nawet się to spodobało, jak przyznałem się do masturbacji. Masturbacji, której dokonałem, dotykając ciała tej śpiącej piękności.
Nie masturbuję się, machając ręką. To trwa powoli, jest ledwo zauważalne. Podczas snu nie przeszkadzało to śpiącej, nie obudziłem jej.

Masturbacja trwa dłużej niż seks? no to jestem zdziwiony, bo wolę więcej czasu i siły poświęcić pieszczotom oralnym (traktuję to też jako seks, ale w innej formie)

Minetka w moim wykonaniu trwa tak długo, aż poproszony zostanę o "wejście". 30 minut takiej pieszczoty żadna pani nie wytrzyma, nawet przy wzbogacaniu tej zabawy lizaniem tylnej dziurki.
Seksem nazwałem sam moment "penetracji".
 

ktosia

Nowicjusz
Płakać to ja zaczęłam jak przeczytałam twój komentarz :D :D :D oczywiście płaczę ze śmiechu .... Manveru litości bo ParadoX całkiem sie załamie ;)
 
Mężczyzna

tpo

Podrywacz
Będąc w związku masturbuje się mniej więcej tyle samo ile jak byłem sam. Bardziej to zależy od czasu niż związku.

Nie zastępuje mi to seksu, a tyle możliwości na seks nigdy realnie nie będzie ile jest ochoty.
 

Anulka21

Cichy Podglądacz
Oczywiście, że tak. Masturbacja jest przecież megaprzyjemna. Często z partnerem leżymy obok siebie i masturbujemy się sami :) Też fajna zabawa
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry