• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Poprzedni chłopak...

Status
Zamknięty.

ktos:(

Cichy Podglądacz
Witam... wlasnie odbylem dosyc powazna rozmowe z dziewczyna, niestety przez koma, bo mieszkamy dosyc daleko od siebie.... coraz bardziej uwazam ze milosc jako uczucie jest totalnie bez sensu... przynajmniej w moim wypadku jest to wiecej bólu i troski o druga osobe niz tego prawdziwego uczucia, tego szczescia bycia z druga osoba... ale nie bede sie zaglebial w caly temat bo troszke za duzo pisania. chcialem poruszyc jeden temat bardzo wrażliwy. no wiec... moja dziewczyna miala wczesniej chlopaka, ktory zginal w wypadku . czasami o tym gadamy ale ja nie wiem jak sie zachowac. Ona mowi ze jego naprawde kochala(to co, mnie kocha na niby? a moze w ogole...) i ze teraz bardzo cierpi, bardziej wolala by go wcale nie poznac. dodala takze kiedys ze juz chyba nigdy nikogo tak nie pokocha, bo boi sie zaangazowac zeby znowu kogos nie stracic... oprocz tego dochodzi kilka innych aspektow, w ktore sie nie bede zaglebiac. no ALE ... jak ja mam sie kur... zachowac?? nawet nie wiem jak ja pocieszyc :( beznadzieja ;/
czuje sie jakbym byl zawsze na drugim planie... jest ze mna, ale mam uczucie ze ona sie jeszcze z tym wszystkim nie pogodzila i nadal go kocha... a ja jestem tak tylko, no bo tamtego juz nie ma... strasznie sie z tym wszystkim czuje :( jakies rady?
 

KLM

Seks Praktykant
nawet jak gdzies pierwszy bylem czulem sie jak drugi ......

nikt nie mówil ze bedzie latwo, badz soba! i tyle. a powiem Ci ze zawsze warto sie starac, tak czy inaczej :arrow: czasssssss..........
 

ktos:(

Cichy Podglądacz
tylko teraz nachodzi mnie jeszcze pytanie... warto sie angazowac? a co jesli sytuacja sie powotrzy? moze nie az do tego stopnia... no ale nawet rozstania tez bardzo bola. no i ... czy ona bedzie potrafic pokochac mnie tak mocno jak tego poprzedniego? ciagle mowi jak go kochala.... odnosze wrazenie ze nawet czesciej mowi o tym niz o tym co do mnie czuje... :/
 

tylko_ja17

Seks Praktykant
wlasnie - trzeba o tym mowic. rozmowy wiele wyjasniaja, czasem cala sytuacja moze sie zmienic poprzez wyjasnienie chocby niejasnosci ujetej w JEDNYM wyrazie. tak wiec najlepiej porozmawiac o tym, czy Cie kocha, czy zalezy jej na Tobie, czy nie potrzebuje jeszcze czasu, by sie pozbierac, czy moze potrzebuje tylko przyjaciela. moim zdaniem nie powinna tyle przy Tobie mowic o nim. zycze powodzenia.
 

kira

Seks Praktykant
w koncu tamten chlopak zginal. i teskni... pewnie byloby inaczej gdyby ten chlopak zyl.
porozmawiaj z nia. powiedz, ze Ty tez napewno jestes wazny.
 

ktos:(

Cichy Podglądacz
temat dosyc trudny. powiedziala ze mnie kocha ale bardzo teskni za tamtym byl dla niej calym zyciem, i juz nie raz chcialaby byc tam gdzie on... dodam tylko ze probowala popelnic samobojstwo... ale to dosyc dawno temu. strasznie glupio sie z tym wszystkim czuje... ;/
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
Ja nie rozumiem dlaczego ta dziewczyna jest z Tobą... :/ Tak bardzo nie może sobie poradzić za bólem po stracie osoby, którą kochała i jak twierdzi nadal kocha... A po co Ty w tym wszystkim? Jeszcze gdybyś był jej przyjacielem, to okej.. Ale wy tworzycie związek? :/
 

kira

Seks Praktykant
poli... moze ja boli jego smierc i za nim teskni... ok obecny chlopak moze byc na to zly, albo moze mu byc przykro.

w koncu obecny chlopak jest wazny. najlepiej aby powiedziec, ze Cie to rani - tzn nie konretnie to, zalezy co czujesz. moze chwilowy brak kontaktu cos pomoze
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
Ale jak można obecnemu chłopakowi powiedzieć, że się nadal kocha poprzedniego (mimo, że on nie żyje)?! :/ Dla mnie taka dziewczyna jest egoistką, myśli tylko o swoich uczuciach i nie zastanawia się, co czuje nasz Ktoś...
 

kira

Seks Praktykant
masz racje, ale moze nie mogla sie powstrzymac i musiala to powiedziec.

ja bylem z dziewczyna, ktora raz zrobila mi taka akcje, na powaznie a nie na zarty. ze... idziemy sobie pomiedzy blokami i ona nagle mowi "o, chodz tam, tam sa fajni chlopcy" (czy tam faceci nie pamietam jak to ujela). to jej cos powiedzialem i poszedlem w druga strone. a ona "tam" i jakis koles mi krzyknal, ze mi dziewczyna ucieka. ale wyjasnilem sobie cos z nia i bylo ok. ale wreszcie przestalismy byc razem.

najlepiej porozmawiac, ze zrozumieniem dziewczyny - "wiem, ze Ci ciezko..." itd. ja bym nie chcial aby moja dziewczyna ciagle mowila o innym
 

kira

Seks Praktykant
czy ja wiem... sa takie przypadki, ktorym to wisi. ale to zazwyczaj bylo "niech sobie mowi, wazne aby mi dala"
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
Nie sądzę, żeby autor tego tematu należał do tego typu... Myślę, że On ją musi bardzo kochać, skoro znosi takie traktowanie...
 

kira

Seks Praktykant
tak, wiem. ale najlepiej jakby powiedzial co czuje i o tym mysli. bo moze dziewczyna moze nie myslec o tym, ze to rani druga osobe. tzn te jej wspomnienia

a to - "chyba sie juz nigdy tak nie zakocham" jest dobijajace...
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
kira napisał:
a to - "chyba sie juz nigdy tak nie zakocham" jest dobijajace...
Popieram!
Poza tym myślę, że gdyby nie stała się taka tragedia jak śmierć tego chłopaka, to w dniu dzisiejszym niekoniecznie ona by go tak kochała...
 

kira

Seks Praktykant
tak... bo gdyby nie zginal. moglaby go jeszcze zobaczyc. nawet gdyby to byl kolega, tesknota bylaby o wiele wieksza
 

ktos:(

Cichy Podglądacz
kira napisał:
czy ja wiem... sa takie przypadki, ktorym to wisi. ale to zazwyczaj bylo "niech sobie mowi, wazne aby mi dala"

akurat ja takiego podejscia nie mam.


kira napisał:
a to - "chyba sie juz nigdy tak nie zakocham" jest dobijajace...

no wlasnie to mnie najbardziej z tego wszystkiego zabolalo :( poczulem sie wtedy strasznie podle... jakbym byl ot tak sobie... co prawda od tego momentu jakos zaczelismy sie wiecej przytulac, czesciej pisze ze mnie kocha(w rl mowi to bardzo rzadko...) jak to ktos powiedzial.... czas...

wydaje mi sie ze musiala sie po prostu wygadać... jak narazie wszystko wraca powoli do normy... ale jestem pewien ze ten temat wroci do nas i to nie raz... byle by to nie zniszczylo naszego zwiazku... dzieki, troszke pomogliscie, zaczynam lubic to forum :) malutkie ale jakie fajne :D
 

kira

Seks Praktykant
chyba masz racje z tym wygadaniem.
przypomniala sobie, zaczela myslec i musiala komus o tym powiedziec. zamiast np przyjaciolce, chlopakowi :p

dobrze, ze jest juz lepiej ^^
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry