Czy lubicie chłopaki kiedy kobieta jęczy i wzdycha?

szukam tego miejsca, ale nie zawsze trafiam. na szczescie partnerka - niestety juz byla . pomagala mi w odszukaniu go

ech przypomnialo mi sie cos... ze dziewczyny wola na ogol byc pieszczone niz piescic przepraktykowalem to... po moim 1 pieszczeniu dziewczyny, dziewczyna mnie piescila (chodzi tak dlugo, do konca) 2 lata pozniej... ale tu partnerki sie zmienialy. wiec to nie bylo z 1 i ta sama.

z pieszczeniem chlopaka.... da sie rade spokojnie dojsc 2 lub wiecej razy w ciagu dnia. ale za kazdym razem czlonek bedzie wrazliwszy, wiec trzeba byc delikatnym (a raczej delikatną ). ale za 1 razem tez moze bolec - za mocne scisniecie, za szybie ruchy, za mocne ssanie głowki...
raz mi dziewczyna w pewnym momencie zaczela "go" ssac, ze przez 5 minut mnie bolalo, i na jakies 2 min przestalismy.
ach, te miejsca sa takie delikatne u nas, u dziewczyn rowniez.

nie mam dziewczyny, ale mam ochote na pieszczoty.

btw. wolisz piescic czy byc pieszczona? moze ja jestem jakis inny, ale ja wole zazwyczaj piescic ale to nie znaczy, ze nie lubie jak mnie dziewczyna piesci

kira napisał:

ech przypomnialo mi sie cos... ze dziewczyny wola na ogol byc pieszczone niz piescic przepraktykowalem to...
(...)
btw. wolisz piescic czy byc pieszczona? moze ja jestem jakis inny, ale ja wole zazwyczaj piescic ale to nie znaczy, ze nie lubie jak mnie dziewczyna piesci

Kliknij aby rozwinąć...

Dziewczyny wolą być pieszczone, niż pieścić? :? Hmm... A co jeśli sprawianie przyjemności mojemu Kochanemu jest też pieszczotą dla mnie?
Ja tak jak Ty wole pieścić ale to nie znaczy, że nie lubię jak mnie mój Mężczyzna pieści... [/url]

a ja jestem egoistka - wole byc pieszczona moze chodzi o to, ze On jest bardziej smialy i wczesniej zaczal dotykanie mnie itd., no i chyba jestem bardziej przyzwyczajona do tego, ze mnie piesci niz do tego, ze ja robie to Jemu. musze sie jeszcze z niektorymi rzeczami oswoic, oczywiscie nie ma problemu, jesli mam wlozyc mu reke w spodnie i dotykac, ale chwycic i gora-dol to tak jakos jeszcze sie krepuje :roll:
Jak pierwszy raz doprowadzilam go do orgazmu to skakalam z radosci, gdy wyszedl wiec to tez dla mnie przyjemnosc.

co do delikatnych miejsc - niby lechtaczka jest delikatna, ale moim zdaniem ZBYT delikatnym tez nie mozna byc i jeszcze cos: piersi to wrazliwe miejsca!!! bo czasem moj chlopak za mocno je "chapnie" ustami

tylko_ja17 - egoistka to nie chodzi mi bardziej o dziewczyny, ktore są niechetne to tego, a same chca aby im to robiono.
albo nie maja nic przeciwko, ale sie im nie chce xD
tak btw. dziewczyny glupio mysla (nie wszystkie) - ze chlopak powinien wszystko pierwszy zaczynac. nie! MY tez chcemy aby czasem dziewczyna cos zainicjowala
ja jestem bardziej wstydliwy, a czesciej to ja zaczynam... chociaz... mam małe jakies zachamowania do minety. ale to powoli mija. na szczescie bylem z dziewczynami, ktore to rozumialy
tylko ja, zaczynaj tez czasem 1 piescic

nie wiedzialem, z dziewczyny sie tak bardzo ciesza jak zadowola chlopaka w ogole piesciliscie sie ustami? tam?
i hmm co myslisz o koncu w ustach?

co do piersi - wiem, ze sa delikatne sam jestem delikatny. chociaz czasem z niewiedzy np za bardzo nacisnalem lechtaczke... bo nie wiedzialem z jaka sila sie ja piesci...
(lubie sie czasem rozpisac xD)

Polihymnia - nie chodzi mi o wszystkie dziewczyny. ale sa takie przypadki. niektorzy z NAS tez pewnie wola byc jedynie pieszczeni.
jak pieszczenie chlopaka jest pieszczota dla Ciebie to dobrze

mi sie cieplo, przyjemnie i "twardo" robi jak pieszcze parnreke i z czasem jestem mokry. uwielbiam całowac ja w usta i schodzic coraz nizej
i jak zaczyna sapac mmm

chyba robie off-topa - sorka...

a co myslicie np cos w stylu, ze jestescie z chlopakiem nad morzem/jeziorem, jest wieczor. mieszka z wami kolezanka i zaczynacie sie piescic z chlopakiem. a kolezanka slucha (o ile nie wyjdzie).
myslicie, ze sapania i jeczenie przy niej byloby przeszkoda czy bardziej by podniecilo? chyba, ze ja zaprosicie xD

W moim związku ja jestem tą, która rozpoczyna... No, może raz nie musiałam dawać niczego do zrozumienia... Ale lubię to...
Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny niż mój Mężczyzna miałby słuchać moich (naszych) odgłosów...

kira, pytasz, czy ustnie dzialamy? On tak, ja jeszcze nigdy. wiec nie wiem co powiedziec o koncu w ustach... co do tego, by kolezanka sluchala moich odglosow to chyba nie bardzo... wiem, jakie sa te odglosy uciazliwe, bo czesto slysze rodzicow :/ nie cierpie tego

Polihymnia - fajnie, ze zaczynasz ;p ale chlopak chyba tez czasem zaczyna? ;p.
wiele osob lubi np w miejscu publicznym cos robic ze lubi obecnosc innych itd. ja mialem jedna sytuacje nad jeziorem w pokoju, gdzie była moja dziewczyna i jej 2 kolezanki. to sie krepowalem...

tylko_ja17 - wstydzisz sie zrobic dobrze ustami? albo nie jestes jeszcze gotowa?
a rodzice, na szczescie tylko 2 razy slyszalem. bleee

btw. czy wielkosc "go" ma znaczenie dla was?

Sprawianie przyjemności ustami jest bardzo faaajne... Lubię to robić, choć nie pozwalam skończyć Mu w ustach...

Tak, wielkość ma znaczenie... Ma być taki, jaki jest...

czemu nie pozwalasz?
najgorzej jest chyba jak np partnerka/partner piesci...piesci... juz powoli sie dochodzi, nagle przerywa i mowi "nie ma"

hm. nie wiem czy dobrze zrozumialem...
wazne aby byl; taki jaki jest i nie wazny jest rozmiar? o to chodzilo?

dziewczy - WY dwie xPPPPP ile macie lat i ile wasi partnerzy?

ale zaszaleliście

u nas bywa różnie, raz wolę wyłącznie pieścić, a czasem chcę być pieszczona do maximum wytrzymałosci i jeszcze mieć rączki związane

kira, chyba jeszcze nie jestem gotowa... jakos tak... ale "nigdy nie mow nigdy", sama siebie (i Jego tez ) zaskoczylam, kiedy pierwszy raz zaczelam go piescic rekami. wiec do ust moze wcale nie tak daleko
a wielkosc? nie, raczej nie... zwlaszcza, ze ja sama mam maly biust i nie powinnam od nikogo niczego wymagac
mam 17 lat, tak jak i moj chlopak. a Ty, kira? jesli gdzies pominelam, to wybacz

Nie pozwalam Mu skończyć w ustach, bo... W sumie to sama nie wiem... Jakąś blokadę mam... Ale to nie jest tak, że nie pozwalam Mu skończyć wcale! Po prostu dokańczałam ręką
Pytasz o mój wiek?

Heh Polihymno, ja za to niewyobrażam sobie, żeby on nie mógl skończyć w ustach Zwykle to robi, chyba, że chcemy jakiejś odmiany to kończy w inny sposób.

Wstydliwa, a od razu tak było?
Wiesz.. Kiedyś dla mnie było nie do pomyślenia w ogóle sprawiać przyjemność ustami a teraz uważam, że jest to bardzo przyjemne nawet dla kobiety... Może kiedyś uda mi się przełamać...

W ogóle gdy pierwszy raz robiłam mężczyźnie dobrze ustami nie wyobrażałam sobie, żeby nie mógł skończyć w ustach. Pewnie dlatego, że wówczas nie wiedziałam co zrobić z tą spermą. Bałam się pobrudzić wszystko dookoła a i wypluwać przecież nie wypada :shock:

No właśnie, nie rozumiem dziewczyn, które twierdzą, że nie zrobiłyby loda nigdy! Przecież dla nas to też przyjemne. Zwłaszcza patrząc na to jaką rozkosz sprawiamy mężczyźnie.

Widzę Wstydliwa, że się rozumiemy

dzieki mnie powstal OT (off-top).

znowi sie rozpisze mam nadzizeje, ze zechce wam sie czytac ^_^

to glupio zabrzmi... pewnie
nie czuje sie staro psychicznie, ale ten wiek sprawia, ze ech zle mi z tym i tyle mam niestety 21 lat . w ogole pierwszy raz pocalowalem sie z dziewczyna w wieku 17 lat i w tym wieku zaczalem piescic dziewczyne. w wieku 18 lat leciutko mnie jakas piescila ale to kilka sec (spytala czy sie odwdzieczyc... powiedzilem... "nie, dzieki" i sie usmiechnalem. zadzowiam sam siebie ). a tak do konca to dopiero w wieku 20 lat i do tego jestem prawiczkiem... - krotka historia
moze i za pozno zaczalem (?). zreszta mialem okazje na seks, ale nie chcialem tego robic z kolezanka lub z jakas nieznajoma na imprezie.
nie jestem brzydki, glupi raczej tez nie zreszta zawsze moge sie pokazac


dziewczyny, ktore mowia, ze robienie loda jest ble i fu i nigdy tego nie zrobia.... mysle, ze to z czasem sie zmienia. sam mam lekkie opory co do minety ale te opory maleja.

tylko ja znam juz wiek. a reszta...ile macie?

tylko_ja17, zasugeruje cos. ale nie musisz tego robic w koncu .
jak bedziesz go piesila reka to przestaw obok niego usta i chuchniej albo dmuchnij na "niego"
ale fajnie jest tak stopniowo, niz tak od razu do ust... np, ze dziewczyna przy pieszczotach reka raz go polize. po pewnym czasie troche dluzej. dalej wezmie "glowke" miedzy usta itd. z jednej strony podniecajace, a z drugiej - chlopak chcialby jeszcze xP
a moze przez gumke? xP

co do wielkosci... to nie tak "mam male piersi to nie musisz miec duzego". mi jest obojetne jakie dziewczyna ma piersi. liczy sie ona cala ale fajnie, jakby nie byla totalnie plaska

jestem malo doswiadczony. czy przy orgazmie dziewczyny duzo sokow wyplywa czy ciut? czy to roznie? bo zauwazylem, ze malo.. fajnie jakby bylo duzo, bo chcialbym tak ustami do konca tam lizac - zlizac, wyssac wszystkie soki

co robicie jak chlopak dochodzi? z tym "koncem"?
ja zawsze musialem ustalac z dziewczyna gdzie... a szkoda. bo nie chcialem ustalac... ale tak wychodzilo...

nie macie nic przeciwko takiemu rozpisywaniu sie?

kira się tam przejmujesz ja mam 19 lat, a nawet jeszcze dziewczyny za rękę nie trzymałem xD i jakoś żyję (chociaz nie mówię, że nie chciałbym mieć takowej do 'trzymania za rękę' i 'w ogóle' ;p )

kira, wyobrazam sobie, ze stwarzanie napiecia jest bardzo podniecajace, zreszta nawet nie musze sobie tylko wyobrazac wiec na pewno zrobilabym cos takiego. (jak tylko bedzie okazja...) jak sobie przypomne ze kiedys mowilam: NIGDY NIE ZROBIE LODA... :lol: Jak to sie czlowiek potrafi zmienic...

soki? ja wilgotnieje juz podczas pieszczot piersi, dotykaniu ciala, ale to oczywiscie zalezy od tego, czy mocno sie podniece. przy stymulacji lechtaczki robi sie juz calkiem mokro, ale podczas samego orgazmu chyba juz nie plyne.

kira napisał:

tylko ja znam juz wiek. a reszta...ile macie?

Kliknij aby rozwinąć...

w tematach off topic jest wątek dotyczący wieku forumowiczów