Dziewczyna nie chce się ze mną pieścić (związek 1,5 roczny)

Witam. Chciałem prosić was o pomoc, poniewaz jestem w trudnej sytuacj z dziewczyną.. Otóż jestem z nią od 1.5 roku.. Nie moge powiedzieć ze zawsze jestem z nią szczęśliwy.. na 1 pocałunek czekałem cały rok ;/ ;( Potem zaczynał się petting.. Na samym początku od razu mi zabraniała, nie chciałą abym jej dotykał w czule miejsca.. Potem musiałem się o to prosic i jakoś ją przekonałem, chociaz nie wiem czy zrobiłem dobrze.. Potem gdy chciałem dotykać jej piersi zabraniała mi.. nie mogłem zobaczyć, nic.. Po jakims czasie zgodziła się, mialem co chciałem.. Potem zaproponowałem miłość francuską, jeśli ktoś nie wie to można to ując inaczej jako "mineta" ustami.. również dosyć długo musiałem się o to prosić.. smutno mi z tym, nic sama nie zrobiła.. zawsze musze sie o to prosic, a przeciez chce dla niej dobrze ;( Ostatnio zabrania mi już dosłownie wszystkiego.. Pytam "dlaczego" odpowiaad że nie chce.. gdy pytam czemu nie chce odpowiada "bo nie" ;( Czuje że się od siebie oddalamy, coraz mniej jej na mnie zależy, nie tylko z tego powodu ale też z wielu innych.. Co mam o tym myśleć? pomóżcie ;( co mam z tym zrobić? Nie czuje sie juz taki szczesliwy, jak byłem wcześniej ;( Czy ona przestała mnie kochać? czy wogole mnie kochała ? Byłbym wdzięczny za pomoc .. pozdrawiam.

Bardzo wiele zależy od wieku

No właśnie, wiele zależy od tego ile macie lat...
Choć może po prostu Twoja dziewczyna nie czuje się jeszcze gotowa na tego typu pieszczoty... I nie ma tu znaczenia fakt, że jesteście ze sobą półtora roku...
Najważniejsze to chyba rozmawiać ze sobą...

Ja mam 17 lat, ona za jakis czas 18... Nie wiem czy to zalezne od wieku, nie mam pojecia.. Nie wiem co się dzieje ;( Na wszystko musze czekać tyle czasu, moze na to nie zasługuję..

Widać jest w Was jakieś zimno przez które jest tak a nie inaczej. Co prawda wiek 17-18 lat to młody wiek i za rok, dwa czy trzy sytuacja może się zmienić radykalnie. Tak więc jeśli wy3małeś już 1.5 roku to nieźle, możliwe, że będzie lepiej, nie decyduj nic pochopnie.

Poczekaj... Tylko tyle chyba można Ci doradzić...

Radzik witaj w klubie
tez mam na imie Radek , mamy tyle samo lat tez mialem z tym problem
ale powiem Ci tyle ze to powinno samo wyjsc PAMIETAJ NIC NA SILE

I pewnie chciałbyś, żeby Ci dała ciała i wszystko by było ok, bo miłość wyznaje się tylko przez cielesność.

Swoją drogą, prawdziwie zakochana dziewczyna raczej nie ma takich oporów.

Manveru napisał:

I pewnie chciałbyś, żeby Ci dała ciała i wszystko by było ok, bo miłość wyznaje się tylko przez cielesność.

Swoją drogą, prawdziwie zakochana dziewczyna raczej nie ma takich oporów.

Kliknij aby rozwinąć...

:shock: a kim ja byłam jak nie zakochana dziewczyną ? brednie pleciesz Manveru, mój facet czekał baaardzo długo mimo iż go kochałam - nic nie stracił ani on ani ja ...

nie dziwię się dziewczynie i dobrze, że się nie śpieszy, przynajmniej nie będzie żałwać

Manveru napisał:

I pewnie chciałbyś, żeby Ci dała ciała i wszystko by było ok, bo miłość wyznaje się tylko przez cielesność.

Swoją drogą, prawdziwie zakochana dziewczyna raczej nie ma takich oporów.

Kliknij aby rozwinąć...

Właśnie podważyłeś moje zakochanie...
Manveru, Twoja wypowiedź przeczy sama sobie... Najpierw uznajesz, że miłości nie wyznaje się przez cielesność a potem piszesz, że jeśli kogoś się kocha to się mu oddaje...
Pomyśl...

Każdy może mieć zły dzień, chwilę słabości

Jestes za szybki Radek...
nie powinnienes jej do niczego zmuszac
takie sprawy jak PETTING powinny wyplywac z obu stron
taki moment sie wyczuwa
ja tak mialem
nie sadze zeby nie bylo inaczej


powoli powoli a sama sie przed soba otworzy :wink: :twisted: :lol:

Ehh, a wy swoje. Nie lubię wyjaśniać swoich wypowiedzi, ale widać czasem trzeba. Owszem, uznałem, że miłości nie wyznaje się przez cielesność. To raz. Ale dwa - po 1.5 roku bycia razem, jeśli jest się faktycznie zakochanym, to nie ma się oporów przed pocałunkami itp.

Nie chodziło mi bynajmniej o petting, o którym pisał autor. Część ludzi uznaje tego typu intymność za sferę przeznaczoną np. dla małżeństw. Taka może być luba autora. I chwała jej za to, bo im później się cukierka rozwinie, tym lepiej smakuje. No, chyba że rozwinie się go za późno...

Chwila słabości? Nie sądzę. Takie spędzam przy balladach Metallicy.

A ja piszę o tym cały czas... I się powtórzę...
Wszystko zależy od człowieka... Jedna dziewczyna po miesiącu stwierdzi, że jest gotowa na zbliżenie z chłopakiem (i wcale nie musi to oznaczać, że jest łatwa a ich związek niedługo się rozpadnie) a druga potrzebuje kilku lat... I nie chodzi tu o to, że nie kocha...

Dzięki za rady i za wszystko Ale Manveru, ja wcale nie chce żeby mi "dała ciała", nawet o tym nie myślałem :x Nie proponowałem jej nigdy tego i nie mam zamiaru, nie chce jej krzywdzić. Była sytuacja że po imprezie u kumpla nocowalismy u mnie, leżeliśmy w tym samym łóżku. Nie tknąłem jej.. A ona chyba mi i tak nie ufa, i moze sie nie wiem czegos boi ze odsuwa sie od Pettingu ;< Były takie dni kiedy moglem wszystko.. z jakims uplywem czasu nie moge nic.. Zacytuje sobie Menveru: " I chwała jej za to, bo im później się cukierka rozwinie, tym lepiej smakuje. " Moze ona posmakowala cukierka i go zbytnio nie polubiła.. dlatego zwija go spowrotem.. I to nie jest tak że ma czasami zły dzień.. no tak bywało, ale tak juz zostało ;( I wcale nie twierdze że jestem za szybki.. nic wiecej od niej nie oczekiwałem.. ale postaram się to zaakceptować. Kocham ją i nie chce dla niej źle. Pzdr

A ja wiedziałam, że ten temat prędzej czy później zostanie założony ^^

Twoja dziewczyna jest takim typem poprostu.
Zacytuję takie niezbyt ładne powiedzenie..."
"Widziały gały co brały" ...już zaczynając związek wiedziałeś jakim typem dziewczyny jest wybranka.
Wtedy Ci to nie przeszkadzało. Na pocałunek czekałeś 1rok, to z taką samą cierpliwością czekaj na petting. To nie jest żaden wyścig. Broń Boże nie patrz na to czy kumple juz to przeszli, czy ktoś z rodziny tak...
Skup się na Was. Pomyśl jak niepewna była przed pocałunkiem. Tak samo czuje się i teraz. Wyprzedze następne pytanie- Nie poddawaj się.
To nie jest tak, że ona nie chce! NAPEWNO chce! Poprostu jest to taki a nie inny typ i z pieszczotami musisz uważać i robić wszystko powoli i bez pośpiechu...

Z czasem sama będze chciała. Zobaczysz. Przekonasz się, tylko bez gwałtownych ruchów, bez poganiania i pogadanki typu "Bo Ty mnie nie kochasz" czy "Wątpię że mnie kochasz, bo..."

Bzdura totalna!



Poczekaj i bedzie ok!

jak sie kochacie - dacie radę...

cierpliwosc tylko...

pzdr

A moze Twoja dziewczyna ma jakies przykre przezycia za soba..? Moze ma zle doswiadczenia z facetami i przez to ma wstret to takich rzeczy?.. Mam nadzieje, ze nie, ale to jest jedna z mozliwych sytuacji. A moze ma jakies inne problemy? Moze wstydzi sie swojego ciala, moze ma kompleksy? Moze ma jakies klopoty ze skora i nie chce Ci tego pokazywac? Moze inne przykre sprawy...

Albo po prostu, jak juz czytales, taki to typ dziewczyny. Potrzebuje wiecej czasu, wstydzi sie - calkiem mozliwe. Zycze cierpliwosci i powodzenia. Jesli ja kochasz, to najprawdopodobniej warto. Przydaloby Ci sie wyczuc, czy ona naprawde tego wszystkiego nie chce, czy chce, ale oczekuje Twojego przekonywania, ze i Ty NAPRAWDE chcesz. Mojemu chlopakowi tez wszystkiego od razu nie oddalam.
Po pierwsze: wstyd i niesmialosc.
Po drugie: niepewnosc, czy on naprawde tego chce, czy robi to DLA MNIE.
Po trzecie: pewnie tez cos jeszcze...

Ale trudno jest facetowi zrozumiec kobiete, wyobrazam sobie...

a to mój problem


U mnie istnieje inna sytuacja zaś nie za ciekawa . Moja miłość od 18 roku życia używała tabletek antykoncepcyjnych do 22 lat trochę czasu
wady jakie odczuwam teraz jak przestała brać po 4 latach to takie! kiedyś chwila poniesienia i sex i miała sama ochotę na minetkę i wygłupy

teraz nie ma ochoty na sex a z prezerwatywą w ogóle, jak brała tabletki to bylo super i ochotę miała i oboje mieliśmy duża przyjemność . Teraz wręcz namawiam ją aby jej zrobić minetkę

Oczywiście gry wstępne kiedyś były namiętne i długie i moja miłość wręcz tego się domagała teraz nie ma wcale ochoty na co kol wiek. Sam nie wiem co jest nawet nie chcę sie dać popieścić jakie kol wiek działanie na piersiach np poliże 2 sekundy i mnie odsuwa . W ogóle nie ma ciągoty do sex- u czy minetki . Na minetkę to ją namawiam kiedyś tak nie było
Zaś ona mnie chętnie i regularnie zaspokaja, tylko ustami i pysznym lodzikiem . A ja nie mogę jej nic zrobić o sexie mogę zapomnieć bo nie chce, nasz związek ma 6 lat i za rok ślub
A tu taki zonk nie rozumie tego ja chce aby jej było dobrze jaką kol wiek metodą a ona nie chce

Jak już wspominałem wcześniej *chyba* potrzebujesz grubej i fachowej pomocy, bo ta sytuacja chyba zaczyna Cie przerastać. Życzę odwagi.