• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Konflikty w związku... jak je rozładować

Status
Zamknięty.

ParadoX

Cichy Podglądacz
macie jakis skuteczny sposob aby ugasic konflikty bez stratnie dla obu ze stron??

np. kupic kwiaty po jakies waznej gafie??
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
Zamierzałam właśnie założyć temat o podobnej tematyce... :)
W moim związku ostatnio ma miejsce mnóstwo nieporozumień... I nie wiem czym to jest spowodowane... Stresem... Odległością... Tęsknotą... Naprawdę nie wiem... Jednak ostatnio dotarło do mnie, że każda wymiana zdań zaczyna się przeze mnie... Ja powiem coś głupiego, Jemu puszczą nerwy i powie coś, co mnie zaboli... I tym sposobem wszystko kończy się moimi łzami i Jego przeprosinami... (Choć to ja powinnam przepraszać).
Jeśli chodzi o rzeczy materialne, które niby powinny być oznaką przeprosin, to według mnie są bez znaczenia... Choć ostatnio dostałam kolczyki na przeprosiny, to najważniejsze jest dla mnie to, że On wciąż ze mną jest... I chce być cały czas... Mimo wszystko...
Jednak chciałabym poznać jakiś sposób na unikanie konfliktów...
Choć takie nieporozumienia też zbliżają do siebie... Nikt przecież nie mówił, że zawsze będzie łatwo, prawda? :)
 

ParadoX

Cichy Podglądacz
znow jezeli wszystko bylo by idealnie to w sumie bylo by bez sensu
nie bylo by zadnych roznic
nie mielibysmy sie czym uzupelniac
to nie byla by milosc tylko partnerstwo :/

Polihymnia wiez mi ze jestem w podobnej sytulacji
troche sie klucimy ale to przez to ze sa u mnie obowiazki i zajecia ktore wypadaja z nienacka i wszystko psuja prowadzac do klutni

pamietajcie: nigdy nie robcie nic po nad swoje mozliwosci
(jezeli chodzi dziewczyna-obowiazki/praca)
nie ma nic dobrego wtedy

duzo stracilem przez to wiec ostatnio zaluje tego co mowie :(
ale i tak Kocham Moje Słoneczko :)
 

mara

Seks Praktykant
ParadoX zdecydowanie zgodzę się z poprzedniczką, dobry gest nie zastąpi słów, kwiat raz na jakiś czas warto, kobiety lubią kwiaty, ale jak po gafie chcesz się zrewanżować to coś więcej niż kwiat. Może jakieś wspólne wyjście, może wspólne jakieś zajęcia, które razem lubicie robic. My np. lubimy gotować chińszczyzne.
 

ParadoX

Cichy Podglądacz
Polihymnia mam problem bo przgralem zaklad z moja ukochana i musze zrobic jej spaghetii masz jakis dobry przepis :?: :D


Mojej ukochanej kupiłem na nasza rocznice tyle róż ile razem jestesmy ze soba :D

sadze ze dobrze jest np. przyniesc albo dac jednego cukierka ale takiego jakiego uwielbia

moja ma do tego SŁABOŚĆĆ... :D
 

Manveru

Podrywacz
Fakt, gesty też wiele dają. Moim nieskromnym zdaniem rozmowa jest najlepsza na poważne problemy - można tak sobie wiele wyjaśnić.
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
ParadoX napisał:
Polihymnia mam problem bo przgralem zaklad z moja ukochana i musze zrobic jej spaghetii masz jakis dobry przepis :?: :D
Ja ze swoim Ukochanym stworzyliśmy swój własny przepis... Eksperymentowanie jest najciekawsze... :)
Myślę, że Twoja Dziewczyna też liczy na Twoją inwencję twórczą... :D
 

ParadoX

Cichy Podglądacz
spaghetii + słodkie/czerwone wino -> pocalunek -> namietność -> Bara bara (inaczej sex jak kto woli :wink: :lol: ) -> (8 miesiecy) -> ojcostwo badz maciezynstwo -> nowy temat na forum (np.Czy mozna zajsc od tego w ciaze) :lol: :lol: :lol:
 

Manveru

Podrywacz
Albo "Wpływ potraw włoskich na kontakty międzyludzkie". To bardziej twórcze.

Strzeżmy się, ludzie. Jeszcze dojdzie do tego, że następny temat będzie brzmiał "Wpływ zorzy polarnej na miesiączkowanie pingwinów".
 

tylko_ja17

Seks Praktykant
Chyba zaczne sie zastanawiac, czy z moim zwiazkiem jest wszystko w porzadku, bo... sie nie klocimy! :) W ciagu naszego roku (a nawet ponad) tylko raz sie pogryzlismy (tu prosze bez zboczonych podtekstow :wink: ) i to ze wzgledu na male nieporozumienie.

Zwykle sie obrazamy "na niby" (ze tak to dziecinnie nazwe), zeby sie potem ladnie przeprosic... :p Wiadomo o co chodzi, nie?.. :roll:
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
Myślę, że wszystko jest w porządku... U mnie pierwszy rok był wspaniały... W sumie to dopiero się poznawaliśmy... Do dzisiaj się poznajemy... Ale dopiero po pewnym czasie chyba odważyliśmy się mówić sobie wzajemnie co robimy źle... A że ja mam charakter nieco wybuchowy, to tak rodzą się konflikty... ::p
 

Manveru

Podrywacz
Bez takich, choćby małych, konfliktów nie byłoby związku. Jeśli wszystko układa się idealnie, to na dłuższą metę można się znudzić. No i nie nabiera sie przekonania, że jest się ze sobą na dobre i złe. Złe przede wszystkim.
 

KLM

Seks Praktykant
Polihymnia napisał:
Myślę, że wszystko jest w porządku... U mnie pierwszy rok był wspaniały... W sumie to dopiero się poznawaliśmy... Do dzisiaj się poznajemy... Ale dopiero po pewnym czasie chyba odważyliśmy się mówić sobie wzajemnie co robimy źle... A że ja mam charakter nieco wybuchowy, to tak rodzą się konflikty... ::p
u mniepodobnie :lol: ale rozmowa robi swoje, kawe na łławe! (teraz) kiedys byłoinaczej, konfflikt ze strony mej lubej z byle gówna i "ciche dni", i przeważnieja ratowalem sytuacje ....
pare razy odstawiłem przedstawienie: chodze po chacie i trzaskam drzwiczkami to w kuchni to w pokoju..... i w końcu nie wytrzymała: czego szukasz?! dobrego słowa od lubej :lol: :lol: i ubaw po pachy. a pare razy "twardy byłem" nie chcesz sie odzywac to nie! ...tak bede lezał, nie wstane!.... ale doszliśmy do porozumienia - poprzez rozmowe - szczerze:to mi sie nie podoba a mito. o, i po problemie. wierz mi na słowo, życie jest zakrótkie że by sie kłócić, kłócićmożecie sie w urzędzie ale nie między sobą :!:
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry