• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Nie mogę wejść w cipkę dziewicy

Sharkbit

Cichy Podglądacz
Mozecie mi napisac czy wprowadzenie czlonka do pochwy dziewicy moze byc az tak trudne? Ostatnio z dziewczyna probowalismy odbyc nasz pierwszy raz. Niestety mimo wielu wysilkow nie moglem wprowadzic czlonka do jej pochwy. Troche bylismy spieci (wiadomo pierwszy raz) ale pomagalismy sobie rekoma piescic sie. Wydawalo mi sie, ze dziewczyna jest juz dostatecznie rozluzniona (po jej reakcjach to przypuszczam), ale nie dalo rady. Probowalismy pare razy, pozycja byla odpowiednia i nic

Zauwazylem tez dziwna rzecz, przez ten czas nie moglem utrzymac pelnego wzwodu. Momentami troche opadal i potrzebna byla interwencja jej reki. Wczesniej podczas wlasnej masturbacji nie mialem jakos z tym problemu. Wydaje mi sie, ze bylem dosyc podniecony.
Czy na fakt, ze nie moglem wejsc w nia moze byc to ze ona jest dosyc niska? (czyli wszystko ma mniejsze ;) )

Nie wiem czy mam sie zaczac martwic, ze to ja dalem plame (niemogac doprowadzic do pelnego wzwodu)?
 

gonia

Erotoman
Normalne podczas pierwszego razu obu partnerowi, dlatego zawsze uważałam ze dziewczyna swój pierwszy raz powinna przezywac z chłopakiem, który jest doświadczony bez obrazy oczywiście
Musisz próbować i zrobić to w jak najlepszej atmosferze, czyli jak nie ma nikogo w domu jakieś świece, płatki roz i dość długie rozgrzewanie partnerki, ale może ktoś, kto niedawno przezywał to może więcej cos napisze:)
 

mara

Seks Praktykant
Aby mieć pełen wzwód trzeba:
- zaniechać masurbacji
- trenować z partnerką, uczyć się wzajemnie siebie
- zdrowo jeść (różne diety)
- można użyć żelów nawilżająco-intymnych dla polepszenia rezultatów
Mam nadzieję, że tyle Ci z mojej strony pomoże.
 

ruth

Seks Praktykant
Tak to jest przy pierwszym razie, mialam podobnie. Najlepiej wypróbować pozycje : facet lezy na placach a dziewczyna siedzi na nim. Kobieta powinna byc wyprostowana tworząc kąt 90 stopni do ciała partnera. Niech to ona spróbuje nakierować Twojego penisa ;-) Poza tym ważne jest odpowiednie nawilżenie i jak największe rozluźnienie. Powinniscie na spokojnie popróbować, uwierz mi, trening czyni mistrza :) nam sie udało :)
 

wstydliwa20

Nowicjusz
Właśnie! Trzeba próbować! Dużo próbować, aż w końcu się uda.
Ale ruth ta pozycja wcale nie jest taka dobra, bo wprowadzic penisa do pochwy, który nie jest w pełnym wzwodzie, pod naciskiem ciała kobiety jest bardzo trudne..
 

junia3

Cichy Podglądacz
zgadzam sie z ruth jak przezywalam swoj pierwszy raze tez tak probowalismy i bylo dobrze moze troche bolalo pierwsze wejscie do pochwy bol kobiety moze zalzec od blony dziewiczej mi moj pierwszy raz bolal ale to mile przezycie dla kobiety ale trzeba ostroznie :)
 

ruth

Seks Praktykant
To trzeba sie starac zeby był w pełnym wzwodzie. Przede wszystkim nie mozna sie denerwowac bo to straaasznie przeszkadza, członek "opada", kobieta sie "zaciska" i jest ciezko... My duzo rozmawialismy przy kazdej nieudanej próbie, dodawaliśmy sobie otuchy i to nam pomogło. Inne pozycje były dla nas koszmarne, zwłaszcza klasyczna, facet wtedy musi sie gimnastykować sam... Ale w koncu Wam sie uda, tak jak mowiłam trening czyni mistrza :) pozdrawiam
 

Faraway

Cichy Podglądacz
Hmmm...A może znajdzie sie i jakas rada dla mnie? Przy pierwszej próbie pierwszego razu z doswiadczonym partnerem niedoswiadczona partnerka odczula ogromny ból, który uniemożliwił dalsze wkładanie członka i jak już sie chyba domyśliliscie - ten pierwszy raz nie wyszedł. Co ja (ta niedoswiadczona partnerka) powinnam zrobic przed drugim podejsciem, na które czekam z utesknieniem ale i obawa, że sytuacja sie powtórzy.Nie spodziewałam sie takiej reakcji mojego ciałka. Co zrobic, żeby bylo cudnie i nie zwaiezc kolejny raz?
 

aprilmoon

Biegły Uwodziciel
Po 1-sze. Nie myśl, że zawiodłaś bo takie myślenie (że to napewno moja wina) jest największą wadą kobiet.

Po drugie. Możesz spróbować rozprawić się z błoną tamponem (jenda forumowiczka tak zrobiła. tzn. kupiła największe jakie były i dalej się domyślasz), albo możesz spróbować palcem. W końcu paznokieć ma mniejszą powierzchnię niż główka penisa więc powinien zadziałać trochę jak nóż.

Po trzecie. Możliwe, że poprostu byłaś bardzo zestresowana i twój organizm bronił się przed iniekcją(tak to się pisze?).
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
aprilmoon napisał:
Możesz spróbować rozprawić się z błoną tamponem (jenda forumowiczka tak zrobiła. tzn. kupiła największe jakie były i dalej się domyślasz), albo możesz spróbować palcem. W końcu paznokieć ma mniejszą powierzchnię niż główka penisa więc powinien zadziałać trochę jak nóż.
:shock: Przerażasz mnie...
 

Szarka

Erotoman
Faraway - ja tak miałam, próbowalismy kilka miesięcy serio. W końcu wzięłam sprawę w swoje ręce, wiedziałam, że będzie boleć, więc zacięłam zęby i się dosłownie "nadziałam" :?

Bolało jak cholera no ale ten pierwszy raz trzeba było zaliczyć ;)
 

ruth

Seks Praktykant
Faraway tak to jest za pierwszym razem. Chyba jedynym plusem tego, że ciągle próbowalismy jest fakt, że jak w koncu sie udało to juz mnie tak nie bolało. Po prostu rozluźnij sie i bedzie Ci łatwiej. Też zacisnełam zeby i jakos przezyłam :)
 

Faraway

Cichy Podglądacz
Dzięki za rady. Tak się sklada, że ... SIE UDAŁO! :lol: :lol: :lol:
I TO BEZBOLEŚNIE. :lol: :lol: :lol:
Ktos mądry mi powiedział, że za tym pierwszym nieudanym podejsciem błonka juz pewnie pekła, a ból utrzymywał się w związku z napięciem mięsni. i rzeczywiście. Tym razem tez poczułam ból przy wkładaniu członka, ale nie reagowałam stresem, który by mnie spiał jak za pierwszym razem, ale starałam sie rozluznic. I wyszło. Ból szybciutko ustapil, a ja mogłam juz spokojnie sie kochac i czerpac przyjemnośc garsciami. :lol: :lol: :lol:
 

ruth

Seks Praktykant
Dokładnie :) Wystarczy sie rozluźnic i jest lepiej :) mi tez to bardzo pomogło ;-) pozdrawiam
 

Kabaczek

Cichy Podglądacz
Dziewczyna jest spięta i nie mogę w nią wejść

Mam poważny problem. Kiedy chce sie kochać z dziewczyną to ona jest tak spięta (dziewica) ze nie mogę włożyć. Wiem ze jest juz gotowa ale ona strasznie boi się że bedzie ją to bolało i nic nam nie wychodzi. Co mam zrobić a raczej co ona ma zrobić?
 

Machabej

Cichy Podglądacz
Musisz pokazać żetelną wiedze na ten temat. Ewentualnie poczytajcie razem. Nie jestem dziewczyna, ale nie u wszystkich pierwszy raz jest bolesny. Moja dziewczyna nie poczuła niczego, ale było dużo krwi. To przez to, że bardzo ją przed tym rozgrzałem(nie wiedziałem wtedy, że to jej pierwszy raz). Właśnie przez obfite krwawienie nie zaleca się zbytniego podniecania dziewczyny przy pierwszym razie, ale może też dlatego moja dziewczyna niczego nie poczuła(w sensie bólu). Tego nie wiem.

Z tego co ja czytałem to są 4 rodzaje błon. Ciężko to opisać, bo w tamtej książce były rysunki, ale wiekszość błon łatwo przebić. Była też specjalna pozycja do inicjacji. Dziewczyna na plecach z podzuszką pod biodrami, kolana przyciągnięte do klatki. Ty łapiesz ją za biodra i w odpowiednim momencie pociągasz do siebie. Ona nie powinna Cię odpechnąc, bo to przedłuża ewentualny ból. W tej samej książce pisało, że pól przypomina ból przy zastrzyku, ale mogło to byc indywidualne odczucie autorki.
 

Kabaczek

Cichy Podglądacz
właśnie pozycję tą testowałem (bez podusi) nie testowałem tylko pieska i jeźdźca. Tu chodzi o to ze ona sie boi ze ja zaboli spina się i zaciska mieśnie w pochwie na siłe nie będę pchał bo mogę rozerwać lub jej uszkodzic cos. Wiem ze niektóre to nawet nie czuja jak pęka ale ona podświadomie boi się przez co juz przy samym wkładaniu ja "piecze" głównie wydaje mi sie ze ze strachu. Sytuację ta moge porównac do strachu dziecka przed zastrzykiem stres powoduje to ze ból wydaje sie wiekszy i ona nawet na myśl o stosunku chyba traci ochotę. Słyszalem opowiesci tak na marginesie ze jak sie dziewczyna zestresowala to potem facet nie mógł wyjąć nie wiem czy to prawda ale jak sie zaciśnie to ho ho :) az strach sie bać
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry