Odruch wymiotny na preejakulat i spermę :(

Jednak wersja gosii (tak to się odmienia?) bardziej mi odpowiada

i mnie chyba tez (po co naszych kochanych mezczyzn obwiniac, skoro mozna kogos innego?.. :wink: )

tak tylko dodam - kolezanka, o ktorej mowilam ostatnio spytana przeze mnie przyznala, ze obciagnela... 8)

jakos nie przepadam za tymi okresleniami - obciagnac, mineta itd xD no, ale nie jest tak zle :twisted:

wiele dziewczyn mowi, ze robienie loda chlopakowi to - "fuj", "blee" i inne takie. ale to sie z pewnoscia z czasem zmienia.
tak samo stwierdzenia, ze robienie loda jest ponizajace. no tak - to robienie minety rowniez? to juz zalezy jak ktos to odbiera. dla mnie nie ma nic w tym ponizajacego.

bylem w zwiazku z dziewczyna. stwierdzila, ze NASZE soki są oblesne i by nie zrobila loda. to dodytkala "go" tylko dlonia. (zeby nie bylo, wczesniej, nim to powiedziała, nie widziala mnie nagiego ). ok, nasze bycie razem sie zakonczylo, po jakims czasie - z 6 miesiecy - mowi mi, ze to zrobila swojemu chlopakowi. ze ja troche zmusil, ale to polubila. "ale nie ma mowy, o sp... w ustach". mozliwe, ze juz jej sie zmienilo ale troche mi z tym glupio ;p

to jest przyklad, ze z czasem tok myslenia o tym sie zmienia

ja czasami też miałam problemy ze zrobieniem pysznego i źłe to znosiłam ale teraz uwielbiam zadowalać mojego partnera wiem ze to go mocno podnieca robimy to już od dawna na początku były problemy ale już jest w porządku przyzwyczaiłam sie to tego i nie mam już przed robieniem pysznego oporów

Ja wręcz przeciwnie bardzo lubię smak i zapach spermy