• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Kochać i być kochanym? Dlaczego to takie trudne?

Status
Zamknięty.

Smutny

Cichy Podglądacz
Witam. Mam dosc powazny problem ... dlatego postanowiłem go tutaj przedstawić .. i poznać wasze opinie na moją sytuację, bo sam nie wiem co robić, myśleć albo mam tzw. klapki na oczach

Mianowicie jestem prawie 4 lata po ślubie. Mam wspaniałego 3,5 leteniego syna.
Ale zaczne od czasów, kiedy ją poznałem itp.

Poznaliśmy się w klubie, jako że ja byłem DJ'em a ona barmanką, przez pół roku zabiegałem o nią, ale zawsze byłem na drugim miejscu. W pewnym czasie spotykałem się z nią, w momencie, kiedy ona miała chłopaka, spotykała się z nim i ze mną. Ja jakis czas to tolerowałem, ale w pewnym momencie przestałem, i postanowiłem zakończyć tą znajomość ... cisza miedzy nami trwala jakies 3-4 miesiace, po czym znow spotkalismy sie w klubie , i uslyszalem od niej ze: "ona dla mnie zostawila tamtego, a ja nie sie do niej nie oddzym"

Zaznaczam, iż oczywiscie caly czas ja wtedy kochałem.

Po jakims czasie zaczelismy sie spotykac, oczywiscie od samego poczatku jej rodzice byli przeciwko mnie, [ona jest 4 lata ode mnei starsza, dzisiaj ja mam 24, ona 28], byli przeciwko mnie, zabraniali jej sie ze mna spotykac itp. Dlatego ze zostawila goscia, ktory mial dobre auto i firme, a ja nic - jeszcze do szkoly chodzilem.

Przejde do meritum, bo ksiazke moglbym tu napisac.

Oczywiscie, popelnilem sporo bledow, zaniedbywalem ja jako rodzine itp. Takze nie za duzo zajmowalem sie synem, z racji wykonywania zawodu jako DJ. Kilka razy sie wyprowadzala i wracala ....

Ja mialem sie zmieniac, nie udawalo sie wtedy ale bylismy razem.

W ostatnim czasie oznajmila mi ze mnie juz nie kocha i nic do mnie czuje, oczywiscie uszanowalem to, i poprosilem zeby sie w takim razie wyprowadzila [bo ma dokad, a mieszkalismy u mojego ojca], powiedziala ze nie.

W koncu kiedys zrobilem awanture bo psychicznie juz nie wytrzymywalem, np. spania w jednym lozku z nia, i niemozliwosci przytulenia sie, sluchania "nie dotykaj mnie itp" .... wyprowadzila sie w zeszly piatek ...

Napisalem jej wtedy ze chce sie z nia spotkac, i raz na zawsze podjac decyzje co dalej.. chcialem sie spotkac gdzies w miejscu publicznym zeby ta rozmowa przegla kulturalnie, niestety nie chciala, napisala ze we wtorek lub srode bedzie u mnie w domu ...

Myslalem ze przyjdzie tylko porozmawiac, ale jak sie okazalo ona jak gdyby nic sobie wrocila. i oznajmila mi ze wrocila na 2 tygodnie, az u swojej mamy sie nie urzadza ... nie wytrzymalem i kazalem jej sie natychmiast wyprowadzic, bo to nie hotel .. oczywiscie powiedzialem ze moze zostac, ale musimy sobie jasna powiedziec, ze dajemy sobie szanse itp. Niestety ona mnie kocha ... wyprowadzila sie na drugi dzien, i powiedziala mi ze dawala mi szanse a ja nie skorzystalem z niej ...
Jakos nie potrafila mi tego powiedziec jak byla tutaj ...

Teraz chce rozwodu, ja ja kocham, i zalezy mi na niej, ale nie w ten sposob ze tylko aj sie staram a ona nic w tym kierunku nie robi. Dzisiaj zabrala ze swoim tata swoje rzeczy, nawet nasza wspolna malzenska koldre, nie prostestowalem bo ja sobie poradze ...

Aha, i zaznaczem ze od jakiegos czasu sie zmienilem, podjalem normalna prace, zrezygnowalem z pracy dj'a w klubie itp. Staralem sie ... ale caly czas czulem sie odrzucony ... nie kazala sie dotykac, ale mimo to spala w jednym lozku ...

Jak wy to oceniacie, bo ja nie wiem co robic ?? mam metlik w glowie ... bo mowi pewne rzeczy, ale w tym co powie nie jest konskwettna, wiele rzeczy odbieram ze mowi tylko po to zeby sprawic mi bol ....
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
Ciężka sprawa... Wydaje mi się, że ona była w Tobie tylko zauroczona... A zauroczenie może przeobrazić się w prawdziwą wielką miłość lub po prostu przeminąć... :?
Ja uważam, że powinniście się rozstać, nie można być ze sobą na siłę i tylko się męczyć...
 
Status
Zamknięty.
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry