• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Zafascynowanie i duża odległość

Status
Zamknięty.

rockyr1313

Cichy Podglądacz
Witam

Mam 23 lata, z reguły jestem nieco nieśmialy, wrażliwym może czasem, aż za bardzo, jestem czuły, ciepły, kochający, pomocny, cierpliwy,
wyrozumiały, potrafię sluchać, najważniejsze dla mnie wartości to miłość, przyjaźń, ciepło rodzinne, za to pieniąze nie mają dla mnie żadnego znaczenia - uważam, że one tylko potrafią lepiej przejść przez to życie (sam wolałbym żeby ich nie było).
Obecnie mieszkam za granicą, a niedawno byłem w Polsce na urlopie (13dni) i poznalem wspaniala kobiete. Może to sie wydać głupie ale ostatni raz widziałem ja ok. 2 lata temu - wtedy byla jeszcze młodą dojrzewającą
dziewczyna, a teraz wygląda jak Anioł - jest już dorosłą kobietą. Otóż jest to siostra mojego dobrego przyjaciela (który też mieszka za granicą, ale nie w tym samym kraju co ja), który to też wziął sobie urlop by przyjechać do Polski by się ozenić, a ja przy okazji na jego wesele. Muszę tu zaznaczyć, że to dzięki niemu i temu ślubowi mogliśmy sie na nowo zapoznać.
Nasza nowo co odrodzona znajomość zaczęła się od przyjazdu na salę weselnę gdzie to ona podeszła i zapytała mnie gdzie siadam, więc ja jej odpowiedziałem, że razem z nią. I tak sie zaczęło. Rozmaiwaliśmy i przetańczylismy całe wesele oraz następny dzień - poprawiny. Podczas tych dwóch pierwszych dni nassej znajomości zbliżyliśmy się do siebie. Podczas wesela dowiedziałem się też, że w sierpniu kończy 18 lat i obiecałem jej, że otrzyma odemnie kosz róż (że wyśle go jej z zagranicy). Lecz dowiedziałem się też, że wyjeżdża za granicę do swojego brata na wakacje, ale ona sama nie wiedziała jeszcze na jak długo, więc postanowiłem, że we wtorek podaruję jej kosz róż oraz jeszcze mały skromny upominek. I tak też się stało. Zjaiwiłem się u niej w domu 20 minut przed jej powrotem ze szkoły (ok.16:30), a gdy już wróciła i gdy otrzymała ode mnie kosz pełen bordowych róż to była nie tyle zaskoczona co nie mogla wykrztusic z siebie słowa. Następnie usiedliśmy razem z jej rodziną i tak rozmwailaiśmy długi okres czasu. Ale to nie był koniec niespodzianek - miałem dla niej jeszcze jeden prezent który był ukryty między różami. Znalazła go dopiero po pewnym czasie, po kilku moich
podpowiedziach, gdy go rozpakowała była jeszcze bardziej zaskoczona, a wszystko co wtedy dała rade zrobić to podejść do mnie przytulić się i ucałować w policzek, dopiero po kilkudziesięciu sekundach potrafiła z siebie wykrztusic dziękuję, ale najważniejsze było w tym momencie to, w jaki sposób na mnie spojrzała, prawie czytałem w jej myślach (pewnie powiedziała by: jesteś niemożliwy). Ona sama jak i jej rodzina byli bardzo zaskoczeni i patrzyli z niedowierzaniem na to co się własnie wydarzyło. Na pewno się niecierpliwicie co to był za podarek, otóż były to złote kolczyki. Ale przejdźmy dalej - dzień jeszcze się nie skończył choć była już późna pora gdy to po godz. 00:00 zostaliśmy sami i mogliśmy jeszcze przez prawie dwie godzinki porozmawiać i się poprzytulać. Podczas tej rozmowy nie postanowiliśmy jeszcze żadnych konkretów co do nas, tylko tyle, że zobaczymy co dalej bedzie gdyż następnego dnia już wyjeżdżałem. Ale idźmy dalej - niestety stało się tak, że zmęczenie wzięło nad nią górę -nic dziwnego po takim dniu wrazeń, prawie zasypiała mi w ramionach i niestety trzeba było się zbierać, ale przed tym jezcze byla krótka rozmowa z jej mamą, która nam powiedziała, że nie ma nic przeciwko temu byśmy mogli być razem jeśli tylko się na to zdecydujemy.
No i w końcu przyszedl czas wyjazdu, mieliśmy jeszcze to szczeście, że się zobaczyliśmy tuż przed moim wyjazdem i czule pożegnaliśmy oraz obiecałem jej, że ją odwiedzę u jej brata w lipcu. Na lotnisko odwiózł mnie jej brat i jego dopoiero co poślubiona żona. Pewnie się zastanawiacie dlaczego w drodze na lotnisko nie było jej, a otóż to za sprawą młodej pary - mieli jeszcze swoje własne plany, więc niestety musiała zostać w domu, ale nie miałem do nich o to żalu (chcieli mieć po ślubie troche czasu dla siebie z dala od rodzinnych stron).
No i ja teraz jestem tutaj a ona tam.

Jeszcze kilka słów o niej, oraz to co też u niej zaobseerwowałem. Jak już wiecie w sierpniu kończy 18lat. Jest pięknę duszyczką, ma pieknę rumieńce (bardzo często je u niej wywoływałem), jest nieśmiałą, skrytą, troszke plochliwą ale jest też wrażliwą, czułą, ciepła, skromną osóbką, Nie wiem tez czy tu ją teraz dobrze ocenię ale wydaje mi się, że jeszcze do końca nie potrafi okazac zainteresowania drugą osobą, choć mogę się mylię lub jest jeszcze za wczeńnie by to oceniać.

A teraz mam do was pytanko i prośbę byście napisali (prosiłbym aby panie spróbowały mi napisać co w takim przypadku byście czekiwały ode mnie) co o tym myslicie oraz byście też sprobowali mi doradzić co mógłbym zrobić byśmy mogli być razem (a wiem, że to w większej mierze będzie zależało ode mnie), wiem też, że to będzie cieżkie zadanie dla nas obojga (chodżby ze względu na odległość 2tyś. km) ponieważ jeszcze nie do końca zdecydowaliśmy, czy chcemy być razem, a ja bym tego bardzo chciał i wydaje mi się, że ona też by tego chciała. Ale na tocpotrzeba czasu. Poza tym ona ma jeszcze dwa lata szkoły, 18lat i nie miała jeszcze chłopaka czyli oznaczałoby to ze byłbym jej pierwszym, no i gdyby tak się stało, że zadecydujemy być ze sobą to wiem, ze to nie bedzie takie łatwe (i znowu te 2tyś km). Wiem, że ona się boi i ja też, gdyż pod żadnym wzgledem nie chciałbym jej zranić ani skrzywdzić.

Chciałbym z całego serca żeby wszystko dobrze się potoczyło ale wciąż rozbijam się po myślach, można wręcz powiedzieć, że się zadręczam (nie lubię takich sytacji, chyba nikt nie lubi).

Jeszcze raz was proszę jeśli możecie to napiszcie coś...

Sorki, że się tak rozpisałem Smile
Pozdrawiwm wszystkich.
 

mig

Cichy Podglądacz
Nie ma się co śmiać, zakochani faceci mają problem z myśleniem...
Chłopie! Przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie jak często się będziecie mogli spotykać i czy widywanie się raz na ruski miesiąc ma sens. Jak dla mnie - nie ma.
Piszesz dużo, chwalisz się różami i prezentami, a nic nie piszesz o uczuciu. Czy byłbyś w stanie przeprowadzić się dla Niej do Polski nie myśląc, że możesz kiedyś tego żałować? Jak dla mnie to jedyne sensowne wyjście...
 

emila

Cichy Podglądacz
nikomu nie ublizając ale to by sie nadawalo na opowiadanie z polskiego, wyszukane słownictwo itd... no wiesz tu nie mozna nic doradzic. spedziliscie ze soba malo czasu nikt nie powiedzial ze bedzi eto cos powaznego czy wogole cos bedzie..zobaczysz sie z nia nastepnym razem to sam ocenisz..
 

Grusza

Nowicjusz
Śmieje się tylko ze sposobu przedstawienia problemu. Stopniowanie emocji itp. No i widać, że jest z siebie bardzo dumny, ach, och, kosz róż! Troche to żałosne...A co do samego kłopotu, to chyba wszystko zależy od Was, co my mamy poradzić? Jak ją kochasz to walcz o nią. A może ona w ogóle nie chce z Tobą być? Najpierw z nią o tym porozmawiaj...I proszę, nie pisz sprawozdania z Waszej kolejnej cudownej, romantycznej randki, którą niewątpliwie jej zafundujesz...
No i wszystiego najlepszego życze! (szczerze :wink: )
 

Manveru

Podrywacz
emila napisał:
ale to by sie nadawalo na opowiadanie z polskiego

Nie nadawało by się - nie ma składu, interpunkcja toporna, chaotycznie napisane... ojj, przemawia przeze mnie humanista :twisted:

Rockyr1313, ta Twoja historia jest aż za piękna, żeby mogło z niej wyjść coś sensownego. Nawet w kwestii uczuć trzeba czasem zachować racjonalizm i realizm. Następna rozmowa, którą przeprowadzisz, powinna być formalna - rozpatrzenie niedogodności, itp...

Powodzenia życzę.
 
Status
Zamknięty.
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
R Duża główka penisa czy mała, jaką lubicie panie? Seks 22
A Duża różnica wieku Seks 32
K Miłość na odległość Związki 14

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry