• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Dłuższy stosunek

zgredzik

Cichy Podglądacz
czy istnieja jakies PROSTE sposoby na wydluzenie stosunku...chodzi mi o to ze ja po 5 min SZYBKICH ruchow jestem po.. nio i czy do sie cos z tym zrobic..wiem mozna wolniej..ale moja niunie baaardzo kreca szybkie i mocne ruchy...
 

Blancik87

Seks Praktykant
musiscie razem trenowac przedłuzyc stosunek najłatwiej mozna przerywajac go na chwilke gdy czujesz ze juz prawie dochodzisz i tak ze 3 razyi zobaczysz a po chwili znowu do dzieła jak sie troche uspokoisz :> mojemu to pomagało :) zawsze warto spróbować :)
 

młoda

Podrywacz
Musisz nauczyć się panować nad nerwami - to przede wszystkim. Kiedy czujesz, że dochodzisz, przerwij na chwilę ruchy i po chwili je wznów. Poza tym wysypiaj się i dobrze odżywiaj, bo to też wpływa na długość stosunku. Ważne, byś był wypoczęty :)
 

Kolorowy

Podrywacz
Siłownia!

Kocham się bez ograniczeń i ze siwetna kondycją... mam swoją dietke i takie tam pierdołki... Także peniska mam twardszego... a najlepsze to ze moja luba to wszytko zauwazyła ;)
 

seeme

Cichy Podglądacz
Re: dluzszy stosunek..

:p jest łatwy sposób na to :D
wystarczy aby pierw doszłeś przez ruchy rączką twojej partnerki, chwila pauzy i potem dojście nie jest takie proste :lol:
wypróbuj hehe
 

dj

Cichy Podglądacz
Niewiele się chwaląc, to ile ma trwać stosunek zależy tylko od mojej skromnej osoby. Może trwać 2 godziny może 5 minut... i wcale nie muszę przerywać zwalniać itd.

Dłużej niż półtorej godziny nie robie, bo to nie sprawia już przyjemności... Moja Miłość jest wymęczona i czuć, że cipka wcale, a wcale nie ma ochoty. Wiecie sami, taka dziwna się robi.

Szczerze mówiąc, ćwiczyłem to i wcale nie po przez ćwiczenia fizyczne, nie robiłem ćwiczeń fizycznych.

Może się to wydać głupie... ale... to kwestia ćwiczenia psychicznego.

Po pierwsze:
Przedewszystkim chciałem zawsze jak największą przyjemność sprawić mojej dziewczynce... nie zważając na swoje odczucie i przyjemność

po drugie:
myśląc o danej sytuacji, że jest się w partnerce, że to piękne super extra ble ble ble szybciej się podniecasz...
Myślałem o zupełnie czym innym, nie przywiązywałem wagi do tego co robimy. Przedewszystkim nie przywiązywałem wagi, ani nie zwracałem uwagi na przyjemność, myślałem np o muzyce, o życiu codziennym, aby jak najdłużej wytrzymać i koncentrować się na zupełnie czym innym.
Tu koncentracja polegała na dostarczaniu jak najmniejszego bodźca

po trzecie:
nie chciałem, aby moja partnerka brała do ust... to mi potęgowało doznania, które dostarczały mi przyjemność podczas samego seksu


Minął tak może miesiąc, może dwa, ale takiego zero czerpania z sex`u... jedynie sprawianie przyjemności partnerce... ona się rewanżowała ustami i pupą.

Teraz z sexu czerpie ogromną przyjemność i mogę myśleć o niej i o tym jakie to wspaniałe, jakie to miłe... Kocham się z reguły w szybkim tępie z reguły przy Techno... Schranz`ie lub hardstylach... chociaż nie zawsze.
Sam decyduję kiedy mam zakończyć. Mam własną kontrolę, to taka odpowiedzialność psychiczna za ciało.

Możecie wierzyć lub nie, ale jak dowiedziałem się, że stosunek średnio trwa 11 minut to byłem z siebie dumny, a moja panna była pełna podziwu moich możliwości.

To tak samo jak z regulacją snu... myślę sobie, dzisiaj śpie twardo... i mało co mnie może obudzić. Albo śpie na działce i wiem, że muszę być przygotowany, mam mieć sen lekki, bo na działce jest mało bezpiecznie i pijane wiechostwo może mieć głupi pomysł na pokazanie kto rządzi na wsi, i że to oni są góra, anie mieszczuchy ( NO CÓŻ TAM TAKA MENTALNOŚĆ JEST ). Kontrola własnego ciała- tak samo można kontrolować do pewnego stopnia czy jest Ci zimno czy też nie... ( tu w mróz przydaje się także wolne oddychanie ). Jest cała masa rzeczy, nad którymi można kontrolować, tak samo stres...

Przeciwieństwo-
Jeżeli chcesz zapanować nad stresem to ćwiczysz wyciszanie się, uspokojanie swojej psychiki. <-- taki przykład, a tyczy się większości takich zależności. Tak jak buddyzm do kontroli ciała niezbędne jest wyzbycie się emocji itd... Tu jest podobnie... jednakże po opanowaniu tego można powrócić do przyjemności jeszcze większej niż była przed opanowywaniem swoich rządz seksualnych

Pozdrawiam!! Nasz umysł ma ogromny potencjał... jeżeli nauczysz się chociaż trochę panować nad własnym ciałem, myślą, doznaniem, to reszta przyjdzie o wiele łatwiej... każda kolejna technika opanowywania swojego ciała będzie już o pare stopni łatwiejsza i szybsza!!!

Pozdrawiam i naprawdę zachęcam.

Jak macie jakieś pytania to dajcie znać... mogę o tym porozmawiać bardziej wnikliwie prywatnie np na GG.

Naprawdę to fantastyczna sprawa kontrola własnego umysłu... porównam to do kodów w grze :) Bo mogę się Kochać wiele godzin, a wy nie :)

Jak zauważyłem sens jest prosty w tych umiejętnościach, nauczenie się osłabiać bodźca prowadzi do tego, że potrafimy go kontrolować, tak samo ból mogę kontrolować. Możecie wierzyć lub nie... Wystarczy determinacja, rzetelność działania i przedewszystkim ogromna mobilizacja i chęć.
 

Jing

Seks Praktykant
jeśli chodzi o prezerwatywy to Durex Performa. Ani razu mnie nie zawiodły a i dłużej pochulać sobie można;-)
 

Lewiatan

Nowicjusz
Ale dj ma poniekąd racje, nasz umysł ma wielką siłe i autosugestia potrafi zdziałać cuda. Odpowiedni trening, medytacja, oraz wiara w siebie ogromnie pomagają w niektórych sprawach. Nie wiem jak to się ma do długości stosunku, ale można stać się prawie odpornym na ból, prawie całkowicie kontrolować sen lub marzenia senne, prawie zwalczyć słabości charakteru itp. Zaznaczam występowanie słowa "prawie".
Aczkolwiek myślenia o przysłowiowym niczym lub rzeczach "be" podczas stosunku nie pochwalam. Nie tędy droga.
 

Ramka

Cichy Podglądacz
Dzisiaj odbyliśmy z moim ukochanym nasz pierwszy raz. Nie mieliśmy obaw, nic mnie nie bolało bo wcześniej uprawialismy peting i inne tego typu rzeczy więc śmiem sądzić, że nawet nie byłam dziewicą już 8). No ale przejdźmy do rzeczy...
Ja nawet dobrze nie poczułam, że mam w sobie członka a on już doszedł :shock: .
Nie powiem, że troche się zawiodłam, ale przecież nie będę mu robic wyrzutów bo i tak go kocham :oops: Mam nadzieje, że za kolejnymi razami będzie lepiej. Spróbujemy zastosować się do tego robienia przerw podczas stosunku.
 

aprilmoon

Biegły Uwodziciel
Na samym początku mojej "kariery" też miałem z tym problem bo jednak te parę 1-szych stosunków charakteryzuje się aż niezdrowym poziomem podniecenia, ale po paru razach, kiedy zaczęliśmy się zabawiać regularie przeszło. Napewno dobrym sposobem na przedłużenie stosunku jest częściowe wewnętrzne wyalienowanie się (nie wszyscy to potrafią a to przydatna rzecz). Poprostu on musi skupić się całkowicie na tym żeby tobie było dobrze i na wysiłku jaki wkłada w stosunek. Naprawdę dobra metoda, działa też na wszelkiego rodzaju bóle. Acha, jeszcze jedna metoda, bardziej racjonalna. Doprowadź go do orgazmu zanim w ciebie wejdzie, drugi raz będzie sporo dłuższy.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry