jak dochodzi do zapłodnienia, wiem że musi być kobieta mężczyzn, ale czy przy stosunku lub nie koniecznie stosunku, sperma musi być umieszczona na odpowiedniej wysokości w pochwie czy plemniki już przy łechtaczce są przewożone "windą do (...." chyba nie nieba)?? Jak to się dzieje?
Jak dochodzi do zapłodnienia?
- Rozpoczęty przez zakłopotany
- Rozpoczęty
- Status
<=== Polecam Wiesz wiem ze członek musi być wprowadzony do pochwy ale czy musi być jakaś głębokość?? tego chyba nie ma na bioli (byłem na wszystkich lekcjach z tego tematu). Czy np sperma jak jest na łechtaczce to też wędruje sobie
Uzupełnienie postu
czy jesteś pewna że nie wędrują plemniczki już od łechtaczki sobie??
czy jesteś pewna że nie wędrują plemniczki już od łechtaczki sobie??
czyli już sperma obok narządów płciowych partnerki stwarza zagrożenie??
czyli już sperma obok narządów płciowych partnerki stwarza zagrożenie??
Re: Zapłodnienie?? Jak do niego dochodzi?? Piszcie mądrzy lu
A co do "windy" to zdeka przesadziłeś...
Prosze Cię w imieniu swoim jak i dziewczyny z którą będziesz miał czy masz okazje cokolwiek robić intymnego poczytaj na ten temat. Nie pytaj na forum tylko po prostu o tym poczytaj, zniknie wtedy ta jak i inne wątpliwości (bo domyślam się, że masz ich więcej lub pojawią się z czasem). A poza tym nie uczyli Cię tego w szkole czy na zajęciach do wychowania w rodzinie (choć wiem, że większość uczniów na te zajęcia nie chodzi bo myślą, że wiedzą wszystko, a gdy przychodzi co do czego to potem właśnie zadają takie pytania ehhh...)?zakłopotany napisał:
A co do "windy" to zdeka przesadziłeś...
a ja nadal nie wychodzę z podziwu, że ludzie wierzą, że przez petting, wytarcie się wręcznik, w który wcześniej wycierał się chłopak itp. można dojść do zapłodnienia .. i to jak się okazuje spora większośc na forum się z tym zgadza :shock: ...
no więc kochani, żyję z moim mężem już naście lat i gdyby tak miało byc jak piszecie to miałabym już gromadkę dzieci, a mam tylko jedno ! i to świadomie poczęte, nawet wiem, w którym monecie !
no więc kochani, żyję z moim mężem już naście lat i gdyby tak miało byc jak piszecie to miałabym już gromadkę dzieci, a mam tylko jedno ! i to świadomie poczęte, nawet wiem, w którym monecie !
Bliss wiesz czasem warto zadać dodatkowe pytanie by znikły wątpliwości, niektóre rzeczy warto sobie uświadamiać wiele razy. Strzeżonego .... Dzięki za odpowiedzi. Kto szuka nie błądzi i ja nie chce zabłądzić. i jeszcze jedno Bliss mam wiele pytań i wątpliwości tak jak każdy nikt nie jest alfą i omegą, a zadaje te pytania tu bo chyba od tego jest to forum??
Może był i taki post ale zazwyczaj szuka sie po tytułach a ja nie znalazłem tytułu który by mni mógł odpowiedzieć na moje pytania
Może był i taki post ale zazwyczaj szuka sie po tytułach a ja nie znalazłem tytułu który by mni mógł odpowiedzieć na moje pytania
czytałem ale brak precyzyjnej odpowiedzi
chyba udam się do ginekologa z laską by pogadać!!
chyba udam się do ginekologa z laską by pogadać!!
- Status
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.