...
Przywyknąć?
- Rozpoczęty przez Polihymnia
- Rozpoczęty
- Status
To taki syndrom "pozerwaniowy"... Byłaś przyzwyczajona, że zawsze masz się do kogo przytulić, kogo pocałować, z kim iść za rękę na spacer, do kogo wysyłać smsy z tekstem "dzień dobry" i "dobranoc"... To jest normalne, to co teraz czujesz... Wiem, że zerwanie bardzo boli, zwłaszcza jeśli się było ze sobą dużo czasu.... Ale i tak każde boli.... Musisz przywyknąć do tej sytuacji, a to jest naprawdę kwestia czasu - tylko Ty na razie tego nie widzisz. Jeśli nie możesz sobie znaleźć teraz miejsca, wychodź często ze znajomymi, chodź do kina, odwiedzaj przyjaciół... Zajmij się czymś. Oderwij się od tego wszystkiego, od swoich myśli i zobaczysz, że wcale nie jest tak źle, jak Ci się wydawało na początku. Pamiętaj - wszystko to kwestia czasu.
Młoda ma całkowitą rację to samo czują wszystkie osoby, które trwały w związku dłuższy czas... wyobraź sobie co czują kobiety po rozwodzie - to jest OKROPNY ból, a mimo wszystko żyją....
Sens życia jest o wiele glębszy niż Ci się zdaje, może ktoś za rogiem marznie, może jest głodny, a Ty go jutro zauważysz otulisz kocem i nakarmisz....
Może za tydzień okaże się,że masz się zaopiekować maleńkim kotkiem, może Twoja mama będzie Cię potrzebować bo nie daj Boże zachoruje, a może za miesiąc poznasz już mężczyznę, który w przyszłości zostanie ojcem Twoich dzieci...
Życie ma sens - to mówi Ci kobieta, naprawdę po przejściach w życiu, swojego męża odnalazlam w 3 miesiące po rozstaniu z mężczyzną, z którym byłam dwa lata w związku.
Z nim i naszym synkiem jestem bardzo szczęśliwa
Sens życia jest o wiele glębszy niż Ci się zdaje, może ktoś za rogiem marznie, może jest głodny, a Ty go jutro zauważysz otulisz kocem i nakarmisz....
Może za tydzień okaże się,że masz się zaopiekować maleńkim kotkiem, może Twoja mama będzie Cię potrzebować bo nie daj Boże zachoruje, a może za miesiąc poznasz już mężczyznę, który w przyszłości zostanie ojcem Twoich dzieci...
Życie ma sens - to mówi Ci kobieta, naprawdę po przejściach w życiu, swojego męża odnalazlam w 3 miesiące po rozstaniu z mężczyzną, z którym byłam dwa lata w związku.
Z nim i naszym synkiem jestem bardzo szczęśliwa
To zapewne mija tylko potrezba czasu. Niektorzy tez uwazaja ze najleprzym lekarstwem na rozstanie jest kolajna milosc a raczej zauroczenie.
Mam do was pewne pytanie poniewaz tez jestem po rozstaniu (4 miesiace) spotykam sie z inna dziewcyna jest dla mnie przyjacielem i pojawila sie wasnie wtedy kiedy stracilem moja dziewczyne. Jednak nadal mysle o mojej bylej i nadal ja kocham mimo ze jestem z kims innym. Nadal mysle o tym czy moze powinienem cos zrobic by do niej wrocic. Moj rozsadek podpowieda mi ze to nie ma sesu, zostaw to w spokoju i nie wracaj do tego. Natomiast serce chce dalej walczyc o nia.
Szarka a gdy poznalas tegoswojego meza to od razu zapomnialas o bylym ??
Mam do was pewne pytanie poniewaz tez jestem po rozstaniu (4 miesiace) spotykam sie z inna dziewcyna jest dla mnie przyjacielem i pojawila sie wasnie wtedy kiedy stracilem moja dziewczyne. Jednak nadal mysle o mojej bylej i nadal ja kocham mimo ze jestem z kims innym. Nadal mysle o tym czy moze powinienem cos zrobic by do niej wrocic. Moj rozsadek podpowieda mi ze to nie ma sesu, zostaw to w spokoju i nie wracaj do tego. Natomiast serce chce dalej walczyc o nia.
Szarka a gdy poznalas tegoswojego meza to od razu zapomnialas o bylym ??
Postaraj się zająć czymś... hmmm... zajmującym :wink:
Jak mnie moja miłość rzuciła po 20 miesiacach związku to myslałem, że oszaleje... zajołem się ćwiczeniami fizycznymi... genialne rozładowanie na siłowni przez co szybkie efekty Potem mi moja była mówiła, że nieźle wyglądam... to takie było podudowujące
W każdym bądz razie nie możesz sie załamywać... każdy chyba to przechowił... ale mówie Ci... to nie koniec swiata... a wiem, ze tak się wydaje... zajmij się czymś wciagającym, czymś pożytecznym i zarazem mało skomplikowanym... byle nie ćpaniem :wink:
:wink: Jak mnie moja miłość rzuciła po 20 miesiacach związku to myslałem, że oszaleje... zajołem się ćwiczeniami fizycznymi... genialne rozładowanie na siłowni przez co szybkie efekty
Potem mi moja była mówiła, że nieźle wyglądam... to takie było podudowujące W każdym bądz razie nie możesz sie załamywać... każdy chyba to przechowił... ale mówie Ci... to nie koniec swiata... a wiem, ze tak się wydaje... zajmij się czymś wciagającym, czymś pożytecznym i zarazem mało skomplikowanym... byle nie ćpaniem :wink:
Wytrzymasz, czas leczy rany. Naprawdę.
Po ostatnim rozstaniu, chociaż jakoś bardzo długo ze sobą nie byliśmy też było ze mną baaardzo źle. Też myślałam, że nie będę umiała żyć sama. Życie w jednej chwili straciło dla mnie sens. Schudłam wtedy z 12kg (teraz na to patrząc to to akurat bylo dobre). Ledwie żyłam. Kilka miesięcy nie mogłam patrzeć na facetów. Po ok 6 miesiącach jakoś wyszłam z tego Znów zaczęłam żyć, spoglądać na innych panów
Dziś po roku jest już okej. Wiadomo, sentyment został. Dasz radę Kobieto. Czasu, czasu Ci trzeba. Jeszcze pewnie nie raz się zakochasz :>
Po ostatnim rozstaniu, chociaż jakoś bardzo długo ze sobą nie byliśmy też było ze mną baaardzo źle. Też myślałam, że nie będę umiała żyć sama. Życie w jednej chwili straciło dla mnie sens. Schudłam wtedy z 12kg (teraz na to patrząc to to akurat bylo dobre
). Ledwie żyłam. Kilka miesięcy nie mogłam patrzeć na facetów. Po ok 6 miesiącach jakoś wyszłam z tego Znów zaczęłam żyć, spoglądać na innych panów Dziś po roku jest już okej. Wiadomo, sentyment został. Dasz radę Kobieto. Czasu, czasu Ci trzeba. Jeszcze pewnie nie raz się zakochasz :>
- Status
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.